Koszt utrzymania GSa |
Autor |
Wiadomość |
djmauro [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
Części są bardzo tanie, jak na "duży" motocykl, bo z jakimiś 125 czy skuterkami nie ma co porównywać, serwis też jest tani, a poza tym można wiele rzeczy samemu zrobić, bo konstrukcja jest dosyć prosta i z podstawami mechaniki i elektryki można sporo zaoszczędzić na serwisie.
Ale warto od razu podkreślić, że jak się nie ma na serwis, to lepiej sobie odpuścić motocykle, bo zaniedbania mogą kosztować życie, tutaj nie ma przebacz, albo sprzęt jest sprawny, albo niebezpieczny |
|
|
|
|
Podkopnik
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35 Dołączył: 12 Lip 2008 Pochwał: 5 Posty: 1023 Skąd: Warszawa/Opoczno
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
Thomy napisał/a: | więc gdzie są te niskie koszty utrzymania? |
Takie rzeczy to tylko w erze polecam zakup skutera |
_________________ Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa" |
|
|
|
|
g.dariusz [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
Ja proponuje koledze rower |
|
|
|
|
hubertgontarz
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 05 Lis 2007 Pochwał: 4 Posty: 2021 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
Thomy napisał/a: | Witam zastanawiam się nad kupnem pierwszego motocykla i po przeczytaniu kilku artykułów zdecydowałem się na Suzuki GS 500. Jednym z czynników jaki miał wpływ jest niski koszt eksploatacji. Jak zacząłem analizować koszty eksploatacji to części nie są tanie a serwis też mało nie kosztuje (regulacja zaworów i gaźników) więc gdzie są te niskie koszty utrzymania? |
/\- a myślisz że ile kosztuje utrzymanie innych kółek, GS jest mocno bez awaryjny ale jazda swoje musi kosztować.
Nie stać Cię, kup sobie rower wigry3, kolega g.dariusz, dobrze radzi. |
_________________ www.gs500.pl |
|
|
|
|
re5pect [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
dobrze by było jeszcze żeby gs jeździł na wode bo benzyna drożeje to jakie koszty utrzymania byłyby niskie? |
|
|
|
|
sakul [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 28 Maj, 2009
|
|
|
Liver Sausage napisał/a: | To zobacz sobie ile kosztują regulacje czy serwis przy innych moto. |
Dla przykładu masz tylko 2 gaźniki a nie 4 |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 29 Maj, 2009
|
|
|
midd napisał/a: | dla porownania przeglad gs w aso to koszt do 300-400 zł a przeglad jakieś 600 ccm lub 1000ccm to koszty rzędu 500 do 1000 zł |
Tylko jest taki mały wałek, że olej i zawory w GS robi się co 6 000, a np w moje przyszłej vfr 800 olej co 12 000, a zawory co 24 000. Wychodzi chyba na to samo |
|
|
|
|
hubertgontarz
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 05 Lis 2007 Pochwał: 4 Posty: 2021 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 29 Maj, 2009
|
|
|
to zupełnie inne rodzaje motocykli i ciężko wg mnie jest porównywać typowo miejskiego GS-a, z sportowo-turystyczną VFR-ką, która stworzona jest na dalsze wypady.
Plusem GS-a jest prostota konstrukcji, w której nie ma się co psuć, wymieniasz olej, regulujesz zawory, gaźniki (myślę że spokojnie można je regulować rzadziej niż co 6, o ile silnik dobrze odpala, wkręca się na obroty, nie muli, nie pali 7 litrów itd.), zmieniasz filtr powietrza raz na sezon lub kupujesz K&N za 200 zł i masz filtr do końca życia (doliczyć należy zestaw do czyszczenia filtra, który kosztuje ok. 60 zł i wystarcza na kilka razy), komplet opon to wydatek 500-700 zł (Maxiss, Kenda-Pirelli), i to praktycznie tyle ile jest do zrobienia przy motocyklu.
Typowych usterek nie ma, nie ma plastików *myślę o wersji E*, nie ma układu chłodzenia cieczą, przez który można załatwić głowicę (miałem tak w starym BMW, a kolega w Golfie). |
_________________ www.gs500.pl |
|
|
|
|
Plaster [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 30 Maj, 2009
|
|
|
hubertgontarz napisał/a: | myślę że spokojnie można je regulować rzadziej niż co 6, o ile silnik dobrze odpala, wkręca się na obroty, nie muli, nie pali 7 litrów itd. | ja robie przeglady w mojej suzi co okolo 10tys i za kazdym razem zawory sa ok. |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 30 Maj, 2009
|
|
|
no właśnie mnie też zdziwiło, jak po 6000tyś (w tym)moje 2500km ) zrobiłem przegląd i zawory były w normie, pozniej po następnych 6000 już moich znów zajrzałem pod pokrywe a tam nawet odchylenie o 0,01 było na jednym wydechowym, na innych nie było różnicy w stosunku do tego co sprawdzałem wcześniej. Niezły wynik.
Zajrzeć zawsze warto, ale rzadko kończy się to pełną regulacją. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|