Pompa hamulca - awaria czy zapowietrzenie. |
Autor |
Wiadomość |
Vatzeque
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 22 Mar 2009 Pochwał: 2 Posty: 54 Skąd: Żory
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2009 Pompa hamulca - awaria czy zapowietrzenie.
|
|
|
Było gruntowne czyszczenie zacisku, ponowny montaż i zalewanie układu przedniego hamulca.
Wszystko wygląda na dobrze odpowietrzone, bo po dłuuugim pompowaniu żadne powietrze sie nie pokazuje z odpowietrznika, czy pompy.
Jednak klamka na ustawieniu "6" - to dla najkrótszych palców - dochodzi do manetki.
Czy u kogoś jest podobnie?
P.S. Na razie nie ma pogody na testowanie, ale pod garażem wstępnie hamulce obadane, jednak są nowe klocki i wszycho wyjdzie na jaw po nakulaniu kilkudziesięciu km.
Jest to wersja motoru z oboma tłoczkami tej samej średnicy. |
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2009
|
|
|
ja mam to samo dokładnie co ty ale sam sobie odpowiedziałeś na pytanie pt:PS
trzeba równe klocki dotrzeć do nierównej tarczy i wszystko bedzie git |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
Podkopnik
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35 Dołączył: 12 Lip 2008 Pochwał: 5 Posty: 1023 Skąd: Warszawa/Opoczno
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2009
|
|
|
Vatzeque napisał/a: | Jednak klamka na ustawieniu "6" - to dla najkrótszych palców - dochodzi do manetki. |
A przewody hamulcowe ile latek maja???? Pewnie juz Ci sparciały i puchna...
sezrg napisał/a: | trzeba równe klocki dotrzeć do nierównej tarczy i wszystko bedzie git |
A co ma docieranie do dochodzenia klamki hamulca do konca manetki |
_________________ Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa" |
|
|
|
|
Spajdi [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Cze, 2009
|
|
|
W GS nigdy klamka nie jest taka strasznie twarda do oporu i w wielu motocyklach także i u mnie na którymś położeniu też można dotknąć (bądź bardzo niewiele brakuje nie zwróciłem uwagi nawet) klamką manetki, ale to jest normalne i wszystko jest OK (ja mam przewód w oplocie stalowym) bo gdybyś tak zrobił podczas jazdy to albo zblokujesz koło albo zrobisz stoppie także przejedź się pomału i zobacz jak hamuje i wtedy oceń skoro nie możesz porównać z innym GS'em..., chyba że wcześniej była bardzo twarda to coś jest nie tak, masz inny model zacisku niż ja więc nie wiem jak było u Ciebie przed naprawą.
Z tego co sobie porównywałem kiedyś moto w salonie to jedne miały nie wiedzieć czemu strasznie sztywną klamkę nie do wciśnięcia głębiej niż pewna odległość od klamki, a inne miały miękką klamkę jak w GS dociskaną prawie do kierownicy mimo, że wszystkie moto miały zwykłe gumowe przewody hamulcowe, nie wiem z czego to wynika konstrukcja/elementy pompy lub zacisku ? W każdym razie to zależy od moto. |
|
|
|
|
Vatzeque
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 22 Mar 2009 Pochwał: 2 Posty: 54 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009
|
|
|
@Podkopnik, nowy klocek do klamki rzeczywiście nic nie ma; chodziło o to, że wydajność hamulców nie jest jeszcze 100procentowa.
Jest to motocykl dziewczyny i nie wczułem się w klamkę przed rozbiórką zacisku, ot co.
Ja jeżdżę Banditem, mam stalowe przewody, więc to już inna bajka. Klamkę mam twardą |
_________________ Szkolenia motocyklowe |
|
|
|
|
cosinus [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009 Re: Pompa hamulca - awaria czy zapowietrzenie.
|
|
|
Vatzeque napisał/a: | Było gruntowne czyszczenie zacisku, ponowny montaż i zalewanie układu przedniego hamulca.
Wszystko wygląda na dobrze odpowietrzone, bo po dłuuugim pompowaniu żadne powietrze sie nie pokazuje z odpowietrznika, czy pompy. |
Miałem podobnie - po demontażu. Samochodowy sposób odpowietrzenia (pchanie pompą) nie zawsze jest wystarczający. Warto pomagać ssając (strzykawką lub specjalnym przyrządem) od strony odpowietrznika.
Było tu - szukaj.
Po takiej robocie klamka mi nie dochodzi (choć jest pewna elastyczność, to nie tak jakbyś drewno podłożył pod spód) |
|
|
|
|
Lenku [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 05 Cze, 2009
|
|
|
u mnie też była miękka a powietrze niby nie leciało, strzykawka z wężykiem i ponowne odpowietrzanie pomogło i teraz jest znowu twarda... |
|
|
|
|
pili5 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
Koledzy ja mam taki problem, a mianowicie:
Dziś wymieniałem płyn hamulcowy w przednim hamulcu, wszystko ładnie wymieniłem, odpowietrzyłem itp. a hamulec wcale nie działa zdemontowałem zacisk, wyczyściłem i przesmarowałem tłoczki i te prowadnice i to samo
Pomóżcie bo nie wiem co robić....
Za odpowiedz z góry serdecznie dziękuje
Pozdrawiam
Maciek |
|
|
|
|
Podkopnik
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35 Dołączył: 12 Lip 2008 Pochwał: 5 Posty: 1023 Skąd: Warszawa/Opoczno
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
pili5 napisał/a: | a hamulec wcale nie działa |
To znaczy ze żle odpowietrzyles uklad skoro nie działa
Zasada jest taka:
Naciskasz klamke hamulca jednoczesnie w tym samym czasie drugą ręka odkrecasz odpowietrznik po maksymalnym docisnieciu klamki zakrecasz odpowietrznik i dopiero po jego zakreceniu odpuszczasz klamke hamulca. Cykl sie zamyka i zaczynasz od nowa.
W rzeczywistosci wyglada to bardzo szybko musisz dobrze zsynchronizowac ruchy tak aby np przy naciskaniu klami odpowietrznik nie byl wciaz zakrecony lub gdy docisniesz klamke hamulca aby był on zamkniety w tym samym momencie . W zadnym wypadku odpowietrznik nie moze byc otwarty gdy odpuszczasz klamke hamulca bo powietrze spowrotem wchodzi do układu.
Mam nadzieje ze w miare jasno to napisalem. |
_________________ Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa" |
|
|
|
|
pili5 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
Podkopnik,
Robiłem tak jak pisałeś, wcześniej tak smao odpowietrzałem tył i wszystko gra.
Z odpowietrznika leci już płyn hamulcowy a hamulce dalej nie działają.... |
|
|
|
|
Podkopnik
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35 Dołączył: 12 Lip 2008 Pochwał: 5 Posty: 1023 Skąd: Warszawa/Opoczno
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
pili5 napisał/a: | Z odpowietrznika leci już płyn hamulcowy |
Więc sprawdź swoje przewody hamulcowe czy nie ma gdzies rozszczelnienia... Jezeli nie ma to przepompuj ten płyn raz jeszcze dla pewności. Innej przyczyny nie moze byc!!!!
Jak naciskasz klamke hamulca to chwyc ręka za przewód i sprawdz czy czuć jak puchnie....
Nieraz jest tak ze nawet przez kilka naciśniec poleci sam płyn a pozniej znowu powietrze pamietaj o tym.
Tam gdzies musi byc powietrze Nic innego nie przychodzi mi do głowy...
Jak odpowietrzałes to mam nadzieje ze cały czas pilnowales stanu płynu w zbiorniczku??? |
_________________ Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa" |
|
|
|
|
cosinus [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
Przedni przewód leci mocno w dół (wbrew naturalnemu ruchowi powietrza).
Bez ssania od strony odpowietrznika może być ciężko (choć płyn pozornie idzie). |
|
|
|
|
pili5 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
cosinus,
Czyli wziąść strzykawke z wężykiem i podłączyć pod odpowietrznik i zassysać?? |
|
|
|
|
kysa275
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 43 Dołączył: 28 Cze 2009 Pochwał: 3 Posty: 349 Skąd: K-Kozle
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
Spróbuj kilka razy popuścić przewód przy pompie przy wciśniętej klamce, a pózniej tak jak podkopnik napisał, ja też tak miałem jak zmieniałem na przewód stalowy. |
|
|
|
|
pili5 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009
|
|
|
dobra sprawa załatwiona strzykawka pomogła
tylko jeszcze jeden problem się "zrobił":
przy gwałtownym wciśnięciu klamki słychać jak płyn przepływa, ale nigdzie nie widać żeby ciekł ani nic... jest to normalne?(wczesniej tego nie zauważyłem) |
|
|
|
|
|