zimowanie motocykla |
Autor |
Wiadomość |
michaloo10
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 17 Sie 2018 Posty: 15 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sro 26 Wrz, 2018 zimowanie motocykla
|
|
|
Cześć, mam dwie opcje zimowania GSki i mam dylemat, który będzie lepszy:
1)nieocieplony, murowany garaż, typowy budynek PRLu:
-suchy
-moto nie dotyka bezpośrednio betonowej posadzki
-drewniane drzwi, solidne, ale nie powiedziałbym, że szczelne (szczeliny od dołu mniej niż 1cm, a po środku myślę ok. 0.5 cm
mniej więcej takie:
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/cd/ae/91/brama-garazowa-drewniana-budownictwo-akcesoria-ostrzeszow-349972582.jpg
-brak wentylacji grawitacyjnej, chociaż nieszczelne drzwi może to trochę rekompensują
-do tego moto pod pokrowcem, z pochłaniaczem wilgoci (umieszczonym także pod pokrowcem)
---
2)upchanie go jakimś cudem do pomieszczenia w domu (mierzyłem miarką i jest dosłownie na centymetry, a nawet milimetry, muszę sprawdzić podczas dnia:
-pomieszczenie to jest typowo gospodarcze, są w nim 2 bojlery, dużo rur na wierzchu i nie wiem jak w nim jest z wilgocią, ale jak się wchodzi to jest cieplej, niż w reszcie domu.Ale mimo wszystko, jest to normalne pomieszczenie jak każde inne, nie odseparowane od reszty domu (płytki, kartongipsy...)
-wentylacja grawitacyjna z komina
-dom ogrzewany kominkiem, także nieraz będą wahania temperatur, tego się trochę boję (najmniej to i tak 15 stopni, a jak się już rozpali no to ponad dwadzieścia kilka)
-tak samo jak w garażu, moto pod pokrowcem i z pochłaniaczem wilgoci
dodam, że GSka jest z 2007, także produkcja hiszpańska i do tego anglik (ok. 2 lata, potem sprowadzony do Polski), więc chciałbym jak najlepiej uchronić ją przed rudą
napiszcie co o tym sądzicie, pozdro! |
|
|
|
|
|
xalor
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 32 Dołączył: 14 Lut 2016 Pochwał: 6 Posty: 259 Skąd: Krk
|
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2018
|
|
|
Wsadź tam gdzie Ci wygodniej, motocykl nie zamarznie, nie musi być szczelnie. Musisz tylko zadbać o to, żeby był zatankowany pod korek, zakryć wydech, najlepiej za pomocą folii i gumki recepturki, oraz wyjać akumulator i wstawić do ogrzewanej części domu. Reszta nie powinna rdzewieć ale zawsze możesz użyć jakiejś chemii zabezpieczajacej do pielęgnacji motocykli. Ja tylko myję przed zimą porządnie i nic sie nie dzieje. |
|
|
|
|
brat Grubego
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 17 Lut 2012 Pochwał: 26 Posty: 641 Skąd: Pisary
|
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2018
|
|
|
ło kurde, ale rozkimna.
ziomuś, wrzuć go do tego garażu, co jakiś czas tam podbij obczaić czy wszystko git i starczy. moto ma ponad 10 lat, Twoje jedno tkliwe zimowanie szpeja wiosny nie uczyni |
|
|
|
|
dymny
Model GSa: GS 500E
Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2012 Pochwał: 32 Posty: 546 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2018 Re: zimowanie motocykla
|
|
|
michaloo10 napisał/a: |
-tak samo jak w garażu, moto pod pokrowcem i z pochłaniaczem wilgoci
dodam, że GSka jest z 2007, także produkcja hiszpańska i do tego anglik (ok. 2 lata, potem sprowadzony do Polski), więc chciałbym jak najlepiej uchronić ją przed rudą
napiszcie co o tym sądzicie, pozdro! |
Moja rada: kupujesz za 50zl srodek do konserwacji pn. Scottoiler F365 i nie rozczulasz sie gdzie zimowac moto (jedno opakowanie starcza mi na 2 zimy).
Jest to srodek rozpuszcalny w wodzie, wiec na wiosne wystarczy podjechac na myjnie i juz masz motocykl gotowy do sezonu.
Stosuje go od 4 lat i motocykl bardziej rdzewial jak stal w lecie tydzien pod plandeka niz cala zime pod balkonem bloku. |
_________________
|
|
|
|
|
johnny
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 41 Dołączył: 05 Cze 2010 Pochwał: 12 Posty: 553 Skąd: NSZ
|
Wysłany: Czw 04 Paź, 2018
|
|
|
Jak powszechnie wiadomo mrożenie to najlepszy sposób na zachowanie świeżości łatwo psujących się produktów. Ja bym zamroził go jak Walta Disneya a na wiosnę odmroził. Jeśli pomogłem to nie zapomnij dać + |
_________________ Nie wierzę w życie pozazlotowe |
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 04 Paź, 2018
|
|
|
Generalnie najgorsze co można zrobić to moto pod pokrowiec wsadzić... standardowo pokrowce są wodoodporne, więc jak wilgoć się dostanie to będzie na moto do wiosny i ruda się na pewno pojawi...
pochłaniacz wilgoci nie zda egzaminu bo wchłonie tą z powietrza, a skroplona na moto zostanie.
Tak btw to też mam pytanie odnośnie zimowania. Czy na latanie w niskich temperaturach stosujecie jakąś przesłonę do chłodnicy?
W normalnych warunkach latania temteratura oleju u mnie wynosi od 90 do ok 105 stopni (wentylator załącza się przy 100).
Teraz w drodze do/z pracy przy temperaturze ok +7 stopni na światłach dobijała do 80, ale podczas przelotów 80-90 km/h temperatura oleju spadała nawet do 65, co wydaje mi się trochę za niską temperaturą dla optymalnej i zdrowej pracy silnika... |
|
|
|
|
brat Grubego
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 17 Lut 2012 Pochwał: 26 Posty: 641 Skąd: Pisary
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2018
|
|
|
simin, u mnie spalanie skacze w górę o pół litra przez te cholerne mrozy |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2018
|
|
|
Czyli pali tylko 2l mniej niż mój? :O |
|
|
|
|
bezel
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 29 Lut 2016 Pochwał: 3 Posty: 151 Skąd: L-wo
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2018
|
|
|
Ty masz tam temperaturę oleju czy płynu chłodniczego? Bo to są dwie różne rzeczy |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2018
|
|
|
bezel napisał/a: | Ty masz tam temperaturę oleju czy płynu chłodniczego? Bo to są dwie różne rzeczy |
No tak, zapomniałem że to nie GS
Sprawdziłem w instrukcji i faktycznie temperatura płynu chłodniczego.
Dodatkowo jest info jak się zachować przy różnych temperaturach, i tak:
1. < 40* niska, można jechać...
2. 40-116 - ok, latać dalej
3. 117-134 - zatrzymaj się i niech na wolnych obrotach spadnie... jak nie spada wyłącz silnik.
4. >135 - wyłącz silnik i niech ostygnie
Teoretycznie ta temperatura (ok 65*) jest ok, ale czy zdrowiej nie byłoby gdyby takie 80-90 trzymał? |
|
|
|
|
dymny
Model GSa: GS 500E
Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2012 Pochwał: 32 Posty: 546 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sob 06 Paź, 2018
|
|
|
simin napisał/a: | Generalnie najgorsze co można zrobić to moto pod pokrowiec wsadzić... standardowo pokrowce są wodoodporne, więc jak wilgoć się dostanie to będzie na moto do wiosny i ruda się na pewno pojawi... |
W temacie pokrowcow polecam krajowego producenta Kegel&Blazusiak. Robia pokrowce bodajze z dachowych membtan paroprzepuszczalnych dodatkowo kazdy pokrowiec ma dwa wywietrzniki w okolicy kierownicy |
_________________
|
|
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Sob 06 Paź, 2018
|
|
|
michaloo10 napisał/a: | napiszcie co o tym sądzicie, pozdro!
|
Sądzę, że motocykl to nie niedźwiedź i nie potrzebuje zimowania.
pozdro!
PS. dzisiaj było ponad 24 stopnie.
PS2. serio ktoś zimuje motocykle jeszcze? |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
dymny
Model GSa: GS 500E
Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2012 Pochwał: 32 Posty: 546 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018
|
|
|
tmi napisał/a: |
PS. dzisiaj było ponad 24 stopnie.
PS2. serio ktoś zimuje motocykle jeszcze? |
Nie każdy jest zaj***stym, prawdziwym motocyklistą, twardzielem - niektorzy gdy temperatura spada ponizen tych 10*C odstawiaja moto w kąt. Zaryzykuje stwierdzenie, ze tych drugich jest tak ~90%. |
_________________
|
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018
|
|
|
Zimowanie motocykla dla niektórych jakby to był łazik z misją na marsa, albo jakbyśmy mieszkali w Jakucku.
Grudzień, styczeń, luty, może jeszcze marzec. 3-4 miesiące, a logistyka nie z tej ziemi.
Postawić to byle gdzie i zabrać to na kilku km spacer w środku ZIMY jak będzie kilkanaście stopni i po robocie, a nie wnosić do mieszkania
Tutaj trzaskający mróz, śnieg po pasy, przełom roku
Było o ile dobrze pamiętam +12 i chyba +10, czyli tak jakby w środku lata gdzieś w trasie złapał nas deszcz i pogorszenie pogody. Wtedy należy wrócić i zazimować motocykl |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
dymny
Model GSa: GS 500E
Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2012 Pochwał: 32 Posty: 546 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018
|
|
|
tmi napisał/a: | Zimowanie motocykla dla niektórych jakby to był łazik z misją na marsa, albo jakbyśmy mieszkali w Jakucku.
Grudzień, styczeń, luty, może jeszcze marzec. 3-4 miesiące, a logistyka nie z tej ziemi.
Postawić to byle gdzie i zabrać to na kilku km spacer w środku ZIMY jak będzie kilkanaście stopni i po robocie, a nie wnosić do mieszkania
Było o ile dobrze pamiętam +12 i chyba +10, czyli tak jakby w środku lata gdzieś w trasie złapał nas deszcz i pogorszenie pogody. Wtedy należy wrócić i zazimować motocykl |
Haha celnie i w punkt nie ma co się przesadnie rozczulac.
Jeszcze jak sie ma swój garaż to tym bardziej moto moze stac w gotowości caly rok. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|