Czyszczenie i smarowanie lancucha |
Autor |
Wiadomość |
kruszyna86 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2009
|
|
|
dobra chlopaki zrobie tak kupie nafte poczatkowo ...szmatka według filmiku sie pobawie troche jutro...pozniej sobie zakupie tego bel ray'a i dopieszcze temat
mam nadzieje że dam radę ...to takie stresujące hehe jak pod cieranie pupci dzidziusiowi hehehe
dobra powaznie piszac to jutro czyszcze moją niunię
moze wrzuce jakies foty ocenicie do czego sie dokopałam
dzięki za info |
|
|
|
|
hubertgontarz
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 05 Lis 2007 Pochwał: 4 Posty: 2021 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2009
|
|
|
jeżeli masz brudne zębatki/łańcuch to zobaczysz różnicę, zrób zdjęcia przed i po. |
_________________ www.gs500.pl |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 27 Sie, 2009
|
|
|
mr0zd napisał/a: | Ja łańcucha nie czyszczę bo jeżeli łańcuch jest w ciągłej eksploatacji to ten brud jest tylko na wierzchu... |
Też zawsze myslałem ze to czyszczenie łańcucha to jest tylko dla estetyki, w koncu nie wyczyści on brudu który dostała sie pod rolke bo tylko takie czyszczenie miało by sens. |
|
|
|
|
pubuss [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 27 Sie, 2009
|
|
|
regularne czyszczenie łancucha, uprzednio nasmarowanego zapobiegnie dostawaniu soie syfu pod rolke, może tak? ja uważam że warto |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009
|
|
|
tylko że ten brud jest po zewnetrznej stronie łańcucha a smar nakładam od wewnetrznej i tam nigdy nie widzie syfu
Ale najgorsza dla łańcucha jest jazda w deszczu co mozna zaobserwować przy słabszym materiale z ktorego jest on wykonany jak po takiej przejazdzce trzeba go naciągnąć...
Dlaczego łancuchy w japońcach nie maja obudowy |
|
|
|
|
Zombik3 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009
|
|
|
Niebardzo rozumiem co ma jazda w deszczu do naciągu łańcucha?? |
|
|
|
|
Lemon
Wiek: 39 Dołączył: 06 Lis 2007 Pochwał: 1 Posty: 1214 Skąd: 0-61
|
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009
|
|
|
Zombik3 napisał/a: | Niebardzo rozumiem co ma jazda w deszczu do naciągu łańcucha?? |
pojeździsz to zrozumiesz.. |
_________________ pozdrawiam- Juli(an) |
|
|
|
|
Jamez [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009
|
|
|
Zombik3 napisał/a: | co ma jazda w deszczu do naciągu |
Do naciągu może niekoniecznie, ale do ogólnego stanu owszem. |
|
|
|
|
kruszyna86 [Usunięty]
|
|
|
|
|
grzes87
Model GSa: GS 500E
Wiek: 37 Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 301 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22 Wrz, 2009
|
|
|
moiesiac czasu chyba codziennie czyscilas tylko jedno ogniwo co ? nie dziwie sie bo mnie tez t denerwuje szmatka szczoteczka i czyszczenie ogniwo po ogniwie ale odkad stosuje olej przekladniowy do smarowania to juz nie ma takiego syfu |
_________________ od 06.07.2009 SUZUKI GS500E Slingshot rider
od 09.09.2010 YAMAHA FZS 600 FAZER rider
od 10.05.2013 HONDA CBF 1000 A rider |
|
|
|
|
kruszyna86 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Wrz, 2009
|
|
|
nie no moment sam proces czyszczenia trwal 3 godzinki niecale, ale zebranie sie, kupienie preparatu, pojechanie na dzialke to byl problem bo jakas zalatana bylam...ale dokonalam i jest ok przed zimą dokladniej będzie bo piach w zebatkach jest |
|
|
|
|
jarek [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009
|
|
|
Może jestem starej daty ale na mój rozum to w lańcuchu
smar jest najbardziej potrzebny wewnątrz ogniw.Oringi,lub xringi fabryka montuje w celu utrzymania go w środku. Gdy zaczynalem jazdę motocyklami lańcuchy gotowalo się w loju zmieszanym ze sproszkowanym grafitem,a jak calość wystygla wycieralem lańcuch szmayą. Teraz gdy lańcuchy mają zakladane oringi nie trzeba robić takich cyrków Moim zdaniem lańcuch po wierzchu powinien być lekko wilgotny ale bez przesady.Czy wymycie lańcucha raz na jakiś czas i pśiknięcie sprayem to taki problem???. w Tym sezonie zrobilem 9tys km czynność wykonalem 3 razy ilańcuch nie ma grama luzu i jeszcze jedno tylne kolo zawsze lśni czystością Ktoś wyżej napisal że nie przejmuje się brudnym tylnym kolem a ja sądzę że motocykl świadczy o mnie Pozdrawiam |
|
|
|
|
RedShadow
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 10 Sty 2009 Pochwał: 10 Posty: 1383 Skąd: Wrocław/Opoczno
|
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009
|
|
|
A ja uważam że to motocykl służy człowiekowi, a nie człowiek motocyklowi. Owszem od czasu do czasu czyszczę sprzęta, ale bez przesady żeby non-stop miał błyszczeć i żebym go za każdym razem czyścił jak mi sie felga upaprze |
|
|
|
|
k2
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51 Dołączył: 04 Maj 2008 Pochwał: 1 Posty: 698 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009
|
|
|
jarek napisał/a: | a ja sądzę że motocykl świadczy o mnie |
RedShadow napisał/a: | motocykl służy człowiekowi, a nie człowiek motocyklowi. |
Miałem dokładnie to samo napisać. IMO motocykl ma być przede wszystkim sprawny a jeżeli przy okazji znajdzie się czas żeby był czysty to już całkiem wypas . Ja dopiero wczoraj, po całym sezonie wyczyściłem tylne koło ze smaru który sie tam odkładał.
Ale smarowanie sobie zrobie. I Jarek, masz rację że łańcuch ma być jedynie wilgotny. Dlatego dawkowanie oleju będzie bardzo małe . |
_________________ TDM as unique as you
|
Ostatnio zmieniony przez k2 Nie 15 Lis, 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jscoolg [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009
|
|
|
jarek napisał/a: | Moim zdaniem lańcuch po wierzchu powinien być lekko wilgotny ale bez przesady. |
Powinien byc na tyle wilgotny żeby rolki się nie błyszczały. I to nie jest moje zdanie ale zdanie producenta i ogólnie przyjeta praktyka (można z tym dyskutować niektórzy szarlatani twierdzą że oleju też nie trzeba wymieniać )
jarek napisał/a: | Czy wymycie lańcucha raz na jakiś czas i pśiknięcie sprayem to taki problem???. |
Pierzprzenie się naftą przez 2h co 1000-2000 km dla mnie jest problemem - po prostu nie lubie walić naftą !
jarek napisał/a: | w Tym sezonie zrobilem 9tys km czynność wykonalem 3 razy ilańcuch nie ma grama luzu i jeszcze jedno tylne kolo zawsze lśni czystością Ktoś wyżej napisal że nie przejmuje się brudnym tylnym kolem a ja sądzę że motocykl świadczy o mnie Pozdrawiam |
Smarowałeś 3 razy czy czyściłeś ? Bo to rożnica
Co do tego że motocykl świadczy o Tobie to można to różnie rozumieć - jedni czyszczą inni jezdzą |
|
|
|
|
|