moje pierwsze 26km :] |
Autor |
Wiadomość |
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008 moje pierwsze 26km :]
|
|
|
nie wytrzymałem i pojechałem moimi 2oo za miasto, na mało uczęszczane drogi. W prawdzie 26km to mało, ale przyjemność z jazdy ogromna.
O mocy nie będę nic mówił, bo balem sie wyprobować. Postawiłem na spokojną jazdę. Fakt, było raz 90km/h ale juz lepszej prostej z polem widzenia nie znalazłem i ktoś tam by pewnie z 200 poleciał. Co zauważyłem? W GSie nie czuć wcale prędkości, lekko odkręcałem i już było 50, choć przez większość czasu żółwiłem 40 ale w porównaniu go suzuki GN ten motór idzie
trochę mnie zwiewało z niego i już wiem o czym była mowa jeśli chodzi o aerodynamikę, ale tragicznie nie było, do tego dołożył się kask z motocrossu, bo póki co nie posiadam szosowego, a nie kupie badziewia za 200zł.
Co dalej. Irytuje mnie przełącznik kierunkowskazów. U mnie działa on tak ze daje w np. lewo i żeby go wyłączyć należy go delikatnie w prawo ruszyć. Nie do oporu bo sie włączy prawy. Przez rękawice ciężko wyczuć ile to wyłączenie, a ile przełączenie. U was też tak jest?
Reszta jest na plus. Prowadzi sie lekko, jezdzi prosto, biegi chodzą elegancko, a sprzęgło działa na całej długości. Do tego zadnych dziwnych luzów. A obiektem testowym był kursowy motocykl, który miał wbudowaną symulacje luzów w każdym możliwym miejscu
Dziś znów ładna pogoda i aż korci zeby polatać. A jestem happy jak mało który! |
|
|
|
|
nomen [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
metalbeast napisał/a: | Irytuje mnie przełącznik kierunkowskazów. U mnie działa on tak ze daje w np. lewo i żeby go wyłączyć należy go delikatnie w prawo ruszyć. Nie do oporu bo sie włączy prawy. Przez rękawice ciężko wyczuć ile to wyłączenie, a ile przełączenie. U was też tak jest? |
Żeby wyłączyć kierunkowskaz trzeba go lekko wcisnąć.
Ja też zauważyłam, że w gs'e nie czuć prędkości. Na pierwszej przejażdżce przeraziłam się kiedy spojrzałam na licznik....a przecież obiecywałam sobie, że będę rozsądnie jeździć |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
nomen napisał/a: | Żeby wyłączyć kierunkowskaz trzeba go lekko wcisnąć. |
no właśnie jakoś sie motam z tym. Raz sie udaje raz nie. Wcisnąć mówisz? jak guzik? bo ja popycham go delikatnie z powrotem. Musze to sprawdzić bo pare razy jechałem po nierównej drodze i nie moglem wyczuć czy wyłączyłem, czy włączył mi sie przeciwny |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
metalbeast napisał/a: | Wcisnąć mówisz? jak guzik? bo ja popycham go delikatnie z powrotem. M | Nie popychaj tylko go wciskaj.... jak guzik, do oporu. |
|
|
|
|
nomen [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Wyłącznie kierunkowskazów następuje po wciśnięciu przełącznika. Raczej nie ma w tym większej filozofii. Kiedy wrzucasz kierunek powinna Ci się zaświecić kontrolka, a zgasnąć po wyłączeniu kierunkowskazu - będziesz wiedział czy jeździsz migając. |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
nomen napisał/a: | Wyłącznie kierunkowskazów następuje po wciśnięciu przełącznika. Raczej nie ma w tym większej filozofii. Kiedy wrzucasz kierunek powinna Ci się zaświecić kontrolka, a zgasnąć po wyłączeniu kierunkowskazu - będziesz wiedział czy jeździsz migając. |
nie no, tym miganiem to mnie zastrzeliłeś a co do wciskania, to fakt, nie załapałem tego. ja delikatnei w bok przesuwałem |
|
|
|
|
Lemon
Wiek: 39 Dołączył: 06 Lis 2007 Pochwał: 1 Posty: 1214 Skąd: 0-61
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
metalbeast napisał/a: | zastrzeliłeś |
zastrzeliłaś chyba..
nomen to motonitka |
_________________ pozdrawiam- Juli(an) |
|
|
|
|
nomen [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
metalbeast napisał/a: | tym miganiem to mnie zastrzeliłe |
zastrzeliłaś - tak powinno być .
Chodziło mi o to, że jeżeli nie wyczuwałeś czy kierunek przełączyłeś na drugą stronę, czy go wyłączyłeś. Kontrolka w tym przypadku byłaby przydatna. |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Lemon napisał/a: | zastrzeliłaś chyba..
nomen to motonitka |
Ojoj, zwracam honor nie przypatrzyłem się i w sumie nawet sobie sprawy z obecności kobiet na forum nie zdawałem |
|
|
|
|
nomen [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Oj tam, honoru w ten sposób nie straciłam . Zbyt często się to zdarza, nawet z racji wykonywanego zawodu, żebym się obrażała. |
|
|
|
|
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
pamietam sswoje pierwsze niesmaiłe wyjazdy
staraj sie jezdzić ciut ponad przepisów np 50 na znaku to 60 nie wzbudzisz podejrzeń |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Yarccom napisał/a: | staraj sie jezdzić ciut ponad przepisów np 50 na znaku to 60 nie wzbudzisz podejrzeń |
dzieki za radę. Jade wlasnei polatać troche. Wprawdzie w kasku na motocross to srednio ale wole moj wygodny kask niz jakies badziewie tanie. A czekam tylko do wypłaty |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
no i kolejne 97km za mną było pięęeknie. Z resztą ,co ja bede się rozpisywał. Każdy to przerabiał. Ale opisze ciekawsze rzeczy.
Jadąc przez las (40km/h czuć zapach lasu, ściółki itd - piekne.
Jezdzilem jakoś tak po emerycku, ale przyjemność ogromna z jazdy. Objechałem wioski i ... zabrakoło mi paliwa
Na szczescie nei miałem na RES bo bym miał pchania na 40km do najblizszej stacji, wiec przelaczyłem i ogień. Ale jak na szpilkach, bo nie wiem na ile starcza ta rezerwa. Dziwne uczucie mialem jak moto zaczelo moc tracic... juz sie wystraszylem ze cos sie upsuło.
Powiedzcie mi po ilu km wchodzi na rezerwę? gosć sprzedał mi z prawie pełnym bakiem, ale właśnie nie wiem ile brakowało do tego pełnego. przejechałem łącznie 120km, plus jakies tam rzeczy na parkingu. Kiedy zaczal prychać, w baku wydawało się, że jest sporo paliwa.
No jakos dojechałem, zatankowałem, zajechałem do dziewczyny, zgasiłem. Po chwili sobie przypomnialem ze mam przelaczyć na ON, podchodze a tu dupa. rozrusznik nei chce zakręcic patrze co jest i mam lekkiego stresa, bo znowu wizja pchania.
Prąd jest - lampy swiecą, rozrusznik ani drgnie Nie wiem co to, ale po chwili normalnei zakręcił. Przypuszczam, że to coś z kosą i czujnikiem biegu. Moze nie do konca zaskoczył, a był na biegu jak sie okazało (odpalam i tak na sprzegle), ale czy to normalne ?
Generalnie mam małe wątpliwości, które mam nadzieje pomożecie mi rozwiązać. Poza tym jest GIT!!! |
|
|
|
|
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
ja na pełnym od 290-340 km zasiegu w zależności od szybkości
mam ok 5 l rezerwy |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008
|
|
|
Yarccom napisał/a: | ja na pełnym od 290-340 km zasiegu w zależności od szybkości
mam ok 5 l rezerwy |
to by sie zgadzalo, bo po przelaczeniu na res, jakos duzo w/g mnie tego paliwa bylo w zbiorniku ale dolalem za 15zł jakies 4l i znow banglał na ON |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|