Joke |
Autor |
Wiadomość |
Piterek
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 193 Skąd: Piotrków Tryb
|
Wysłany: Nie 07 Gru, 2008
|
|
|
Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka.
Odcina go,aby pokazać żonie ten ewenement, chowa do teczki i przynosi do domu.
- Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
- O Boże, Rysiek nie żyje! |
_________________ chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc
__________
Gs500E>Honda Transalp xl600 |
|
|
|
|
Pęku
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 177 Skąd: Józefin
|
Wysłany: Sro 10 Gru, 2008
|
|
|
24 oznaki dorosłości:
1. Rośliny w domu żyją i nie można ich wypalić.
2. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku.
3. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce.
4. O 6:00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka.
5. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie.
6. Oglądasz TVN Meteo.
7. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić.
8. Ze 130 dni wakacji przechodzisz na 14.
9. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy.
10. To Ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów.
11. Rodzina swobodnie żartuje przy Tobie o seksie.
12. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda.
13. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale Twoje rachunki wzrosły.
14. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda.
15. Spanie na wersalce powoduje u Ciebie ból pleców.
16. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18:00.
17. Kolacja i film to już całość zamiast początek randki.
18. Zjedzenie kubełka skrzydełek z kurczaka o 3:00 nad ranem spowoduje potężną niestrawność zamiast ukoić żołądek.
19. Do apteki idziesz po Ibuprom i Ranigast, a nie po prezerwatywy i test ciążowy.
20. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły alkoholik".
21. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania.
22. "Nigdy już się tak nie upije" jest zastępowane przez "Nie umiem już tak pić jak kiedyś"
23. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na prace.
24. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię nie dotyczył, ale nic Cie nie uratuje …
----
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie....
Siedem lat po ślubie:
czytajcie od dołu... |
_________________ Naukę jazdy na moto rozpoczynasz z workiem pełnym szczęścia i brakiem doświadczenia.
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze... |
|
|
|
|
ganz [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 10 Gru, 2008
|
|
|
Policjant zatrzymuje motocykliste jadacego w czapce zamiast w kasku:
-dzień dobry , dlaczego to bez kasku się jezdzi??
-no....to dla tego że przeprowadziłem test na bezpieczeństwo: zrzuciłem czapke i kask z dziesiatego piętra kask pękł a czapka pozostała nienaruszona:)
(z riders.pl) |
|
|
|
|
Pęku
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 177 Skąd: Józefin
|
Wysłany: Sob 13 Gru, 2008
|
|
|
Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z caryca odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa! |
_________________ Naukę jazdy na moto rozpoczynasz z workiem pełnym szczęścia i brakiem doświadczenia.
Cały bajer polega na tym żeby nabyć tego drugiego zanim skończy się to pierwsze... |
|
|
|
|
k2
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 698 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob 13 Gru, 2008
|
|
|
- Gdzieś był? - pyta żona męża.
- Na weselu kumpla, schlaliśmy się jak bąki, nie wyobrażasz sobie nawet
jak popiliśmy.
- Czemu sobie nie wyobrażam?
- A wyobrażasz sobie?
- Widząc cię w tej sukni ślubnej? Taaak.
Kolega podwozi kolegę nowym samochodem:
- Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
- Nie wiem, ale mój kumpel zmienia co 5 lat.
- A co ma?
- Budę z frytkami.
Wieczór, telefon do pogotowia gazowego:
- Rano piecyk włączyłam, a gaz się dotąd nie pali!
- A zapałkę babciu zapaliliście?
- Oj!!! Już zapalam!...
Do agencji reklamowej wpada facet z całym naręczem projektów, które rzuca na stół jednego z copywriterów.
Ten ze złośliwym uśmieszkiem powiada:
- I co, może to ma być na jutro?
Na co klient:
- Jakbym, k**wa, chciał na jutro, to bym przyszedł jutro!
edit:
Siedzi narkoman na ławeczce w parku. Podchodzi do niego jąkała:
- Aaaa... ggggdzie tuuuu jeeeest szkołaaaa dlaaa jąąąkająąących sięęę???
Narkoman:
- A po co ci szkoła? I tak się zajebiście jąkasz! |
|
|
|
|
82przemek82
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 133 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 18 Gru, 2008
|
|
|
To ja wam napisze troszke niesmaczny ostatnio kumpel mi opowiadal
Spotykaja sie dwie babcie i jedna mowi do drugiej ze kupila sobie skunksa i swietnie minete robi a na to druga sie pyta a co ze smrodem a na to odpowiada pierwsza rzygal przez trzy dni a pozniej sie przyzwyczaił |
|
|
|
|
Plaster [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 18 Gru, 2008
|
|
|
juz to kiedys slyszalem, a teraz Ty mi przypomniales i polewam jak nic |
|
|
|
|
82przemek82
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 42 Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 133 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 20 Gru, 2008
|
|
|
hehe dobre jest ja tez sie usmialem |
|
|
|
|
YaCek [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Gru, 2008
|
|
|
oooooooooooo Shit ........
umarłem |
|
|
|
|
kukaszr [Usunięty]
|
|
|
|
|
Piterek
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 193 Skąd: Piotrków Tryb
|
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008
|
|
|
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję...
Kłócą się dwie baby. Jedna w akcie desperacji rzuca tekst:
- A ja podobam się facetom o dwie setki wódki wcześniej niż ty!
Przychodzi facet do apteki i wrecza recepte. Zaklopotana aptekarka dlugo oglada ja i wyteza wzrok poniewaz na recepcie napisane jest cos takiego: "CCNWCMKJ DMJSINS". W koncu rezygnuje i prosi o pomoc kolege, Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka. Po zalatwieniu wszystkich formalnosci i wyjsciu faceta, pyta: - Panie Czesiu, skad Pan wiedzial, co tu jest napisane? Na to Pan Czesiu: - A, to mój znajomy lekarz napisal: "Czesc Czesiu, nie wiem, co mu kur..a jest, daj mu jakis syrop i niech spie rdala". |
_________________ chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc
__________
Gs500E>Honda Transalp xl600 |
|
|
|
|
Podkopnik
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 35 Dołączył: 12 Lip 2008 Posty: 1023 Skąd: Warszawa/Opoczno
|
|
|
|
|
ganz [Usunięty]
|
|
|
|
|
kamzen [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008
|
|
|
Zapadla wiocha. Lawka przed spozywczo-monopolowym 'U Hanki'. Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciagna z gwinta - jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytaja zdziwieni.
- Nie moge. Hipnoza i kodowanie... - wyjasnia abstynent.
Nastepnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Sluchaj! Chcialbym sie takze zahipnotyzowac i zakodowac... Juz nie moge tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziekowal i udal sie do kowala:
- Chcialbym przestac pic... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... prosze...
- Zdejmuj spodnie i wypnij sie - odpowiada kowal.
Facio zdziwil sie, ale zdejmuje spodnie i wypina sie w strone kowala. Ten przyciaga chlopa do siebie i w zelaznym uscisku dyma go przez pól godziny. Wreszcie konczy, podciaga spodnie i mówi:
- Wypijesz - calej wsi opowiem.... |
|
|
|
|
leon
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 43 Dołączył: 01 Wrz 2007 Posty: 1819 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008
|
|
|
12 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
14 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
11 listopada
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Kocham Beskidy.
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurw...n!
25 grudnia
Wesołych Pierd... Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurw...n od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
27 grudnia
Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod góra białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pieć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
28 grudnia
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pieć centymentrow tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtaja nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnia rozwaliłem o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, która posypują drogi.
18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach |
_________________ http://picasaweb.google.com/leon.1981.krk
http://www.grupa-poludnie.info |
Ostatnio zmieniony przez leon Czw 26 Mar, 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|