Jazda z plecaczkiem - wasze opinie i doswiadczenia :) |
Autor |
Wiadomość |
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2008
|
|
|
na aukcji pisalo ze przy predkosci 150km/h tez dobrze dziala i odbiera. ciekawe ile w tym prawdy |
|
|
|
|
blatomasz [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2008
|
|
|
Mi jazda z plecaczkiem 50kg nie przeszkadza ale jak pewnie wiekszośc wolę sam |
|
|
|
|
Robcio [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2008
|
|
|
Yarccom napisał/a: |
Robcio jaki interkom macie ?
|
...na razie mamy taki z allegro http://www.allegro.pl/ite...atis.html#photo
Sam interkom zamocowany mam z tylu w dolnej czesci kasku, wyrzucilem te oryginalne sluchawki z palakiem, w media dokupilem dwa podobne zestawy: http://www.allegro.pl/ite..._300.html#photo - rozbebeszylem to i sam palak z mikrofonem i gabka a takze glosniczek ladnie schowalem pod wysciolka kasku - tak na stale. Podobnie w drugim kasku, tyle, ze tam wystaje przewod do wpinania sie w interkom.
Bardzo to wygodne, poniewaz nie ma zbednego okablowania... wsiadam na moto... wsiada zona... wpina swoj przewodzik do interkomu na moim kasku... wlacza go i juz rozmawiamy
Co do dzialania... hmmm... nie jest to niestety jakas rewelacja... dziala do max 100km/h, a czasem jak jakos podwiewa w kaski, to nawet do max 80km/h... ale jak za takie pieniadze [i po przerobieniu zastawow mikrofonowo-glosnikowych] swietnie daje sobie rade. Przy szybszej jezdzie na trasie poprostu nie rozmawiamy, ale podczas jazdy po miescie, przy dojezdzaniu na stacje czy w korkach, to naprawde swietnia sprawa. Pamietam jazdy jeszcze bez interkomu - masakra, trzebabylo odwrocic glowe i krzyczec... teraz jest swietnie!
Mysle nad innym interkomem, zamontowanym na stale na moto i zasilanym z instalacji, ale na razie ten daje rade... za te pieniadze i po takiej drobnej modyfikacji - polecam!
Pozdro. R. :wink: |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 23 Kwi, 2008
|
|
|
no to chyba mnie przekonałeś, tylko muszę z kasą wyjść na prostą |
|
|
|
|
samuraj [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008
|
|
|
Ja osobiście jestem pełen podziwu dla ludzi którzy jeżdżą jaką pasażer na moto. Miałem parokrotnie okazję jechać w roli pasażera i powiem któtko: masakra, nic od Ciebie nie zależy, tylko szturchałem brata żeby zwolnił, nie wyprzedzał :lol: zastanawiałem się kiedy wreszcie skończy się ta przejażdżka. Chyba mam jakąś fobię , ale nie lubię jeździć jako pasażer, jakoś mało pewnie się czuje |
|
|
|
|
Prezes767 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 25 Kwi, 2008
|
|
|
Samuraj, zgadzam się z Tobą w 100%. Natomiast jako kierowca zauważyłem tylko, że suzuki przejawia nadmiar chęci do jazdy na jednym kole przy mocniejszym odkręceniu na niższych biegach. Zawsze miałem tą przyjemność jeździć z doświadczonymi plecaczkami i nigdy nie czułem strasznego pogorszenia sterowności itp. A jeździłem na słabszych sprzętach, gdzie odczuwalne było pogorszenie przyspieszenia. Jazda z plecaczkiem do najprzyjemniejszych nie należy, ale jeśli druga osoba wie mniej więcej jak się zachowywać, to nie jest też tragedią. |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2008
|
|
|
Ja natomiast, gdy jeżdżę ze swoim plecaczkiem zawsze dbam, by nie było dużych przeciążeń. Dojeżdżam max do 5 tys i zmiana biegu. Młoda obrała taktykę, by się trzymać z tyłu. Ja nie poweruje ( nie poleci do tyłu ), a przy hamowaniu nie leci na mnie i wszystko gra i buczy. Ostatnio jak ja przewiozłem powiedziała, że jechałem tak wolno, że prawie zasnęła |
_________________ Prowadzący G.G.G. (Gieesową Grupę Geriatryczną). |
|
|
|
|
ZAkk [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2008
|
|
|
Osobiscie nie lubie jezdzic jako pasazer. Wozic kogos tez nie przeadam bo nie moge sie tak klasc w zakrety:) A do tego mam tylko 50tke i osiagi robia sie calkiem dupne. Ale GSem juz lepiej sie jezdzi we dwoch |
|
|
|
|
Prezes767 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2008
|
|
|
ja sobie dziś powiewałem za sąsiadem jako plecaczek i muszę przyznać, że było bezproblemowo, tylko jak obroty przekraczały 7k to czułem jego żebra między palcami. Także jakoś przeżyłem |
|
|
|
|
leon
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 43 Dołączył: 01 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1819 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 26 Kwi, 2008
|
|
|
No i kolejna lekcja za mną. Ok 30km po mieście z 80kg kumplem. Na początku było bardzo dziwnie, ale pod koniec naprawdę czułem go tylko przy ostrych zakrętach (skrzyżowania, ślimaki, manewry na parkingach, itp). Naprawdę byłem zaskoczony, że pasażer jednak nie jest taki straszny.
Jedyne co mnie przeraziło, to to że GS poszedł na gumę przy dość ostrym starcie z pod świateł. I to przy wrzucaniu dwójki z równoczesnym prostowaniem po szybkiej zmianie pasa!!! Aż mi się gorąco zrobiło. |
_________________ http://picasaweb.google.com/leon.1981.krk
http://www.grupa-poludnie.info |
|
|
|
|
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
eee tam ja tam grubaśnych 80 kg kolegów nie woże ... |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
przy hamowaniu jak taki zacznie napierać to można zostać bezpłodnym |
|
|
|
|
kikon18 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
hehe a po co ma uchwyt a jak nie to raczki na bak dziewczyną się tego nie mówi bo lepiej jak nas obejmują |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
kikon18 napisał/a: | hehe a po co ma uchwyt a jak nie to raczki na bak dziewczyną się tego nie mówi bo lepiej jak nas obejmują |
oj i tutaj byś się zdziwił;) przypomniała mi się taka zabawna historia. byłem w 1 klasie bodajże liceum taki syneczek z równoległej klasy przyjechał na skuterku który mu rodzice kupili pęka z dumy oczywiscie xD taka ładna panienka poprosiła go żeby ją przewiózł kawałeczek... Kolega się zgodził koleżanka wsiada obejmuje go (żeby nie spasc przy wiekszej predkosci hehe) czeka kiedy ruszą a synek się odwraca i do niej z tekstem: "Uchwyty są tam z tyłu" :D:D no nie ukrywam ze glupio sie kolezance zrobiło no ale cóż od tego są te uchwyty hehe ^^ |
|
|
|
|
InFlame [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
no to fajny kolo, poszalał z tymi uchwytami :D |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|