.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Mechanika - Napinacz rozrządu

kysa275 - Sro 01 Lip, 2009
Temat postu: Napinacz rozrządu
czesc mam wyciek oleju z pod napinacza rozrzadu i mam co do tago pytanie czy tam jest oring czy uszczelka? I czy mozna owe uszczelnienie kupic osobno i jaki koszt?
Leon84 - Sro 01 Lip, 2009

kysa275 napisał/a:
oring czy uszczelka?

Uszczelka
kysa275 napisał/a:
I czy mozna owe uszczelnienie kupic osobno

Wszytsko się da kupić.
Zawsze można też wyciąc uszczelkę na wzór starej.

kysa275 - Sro 01 Lip, 2009

I jeszcze jedno pytanie czy podczas wyciagania napinacza moze cos sie posypac do srodka silnika. Pytam by uniknac rozbierania calego silnika.
Leon84 - Sro 01 Lip, 2009

Na twoim miejscu zdjąłbym jeszcze pokrywę zaworów co by mieć wgląd czy się rozrząd przypadkiem nie przestwił- zaznaczyć sobie punkcik na łańcuszki u na zębatce wałka.
Najlepiej żeby wałek był w pozycji wyluzowanej.

kysa275 - Sro 01 Lip, 2009

ok dzieki wielkie za pomoc. Pokrywe zaworow tez bede zdejmowal bo sie zaczyna pocic a jak robic to juz wszystko. Powinienem juz bez problemu sobie poradzic.
demondemidi - Sro 01 Lip, 2009

jak juz zdejmiesz pokrywe zaworow to wyciagnij tez slizgacz lancuszka rozrzadu od strony wydechu, jesli bedzie dosc mocno zuzyty to znaczy ze trzeba sie szybko zajac tym od strony dolotu bo bedziesz mial takie nieprzyjemnosci jak ja :kwasny: sprawdz tez przy okazji dlugosc lancuszka (max 158mm pomiedzy 15 pinami)... sprawdz luzy zaworowe... zmierz luzy osiowe walkow rozrzadu :) pamietaj zeby przy wyciaganiu napinacza najpierw wkrecic srodkowa srobe (plaski srubokret, zgodnie z ruchem wskazowek zegara), zakladajac spowrotem napinacz tez musi byc skrecony, dopiero po jego montazu puszczasz srobe zeby lancuszek sie naciagnal... sprawdz tez czy napinacz sie nie zacina podczas wysowania.
Leon84 - Czw 02 Lip, 2009

Polecam tez poczytać serwisówkę przed rozpoczęciem prac.
Endrju - Czw 02 Lip, 2009

demondemidi napisał/a:
(max 158mm pomiedzy 15 pinami)


Z tego co wiem to pomiędzy 21 pinami.

kysa275 - Czw 02 Lip, 2009

powiem tak kupilem tego gs500 jakies 2 tygodnie i byly wlasciciel jakies 1000km przed sprzedarza wymienial lancuch rozrzadu,3 zawory i stopki z walkow(mam wszystkie stare czesci) tylko zrobil to troche nie udolnie ze zaczelo ciec z pod napinacza i pocic z pod pokrywy zaworow a ja teras chce to po nim poprawic
Lemon - Czw 02 Lip, 2009

http://forum.gs500.pl/viewtopic.php?t=2567
Tomotini - Sob 04 Lip, 2009
Temat postu: Czy jest mozliwość zablokowania Napinacza??
Chcę sprawdzić czy łańcuszek rozrządu jest juz naciagnięty słyszałem że jest mozliwość zablokowania napinacza w celu oględzin jego wysunięcia!!! Bo gdy by był całkowicie wysunięty to łańcuszek do wymiany bo już Mnie denerwuje to stukanie podczas schodzenia z obrotów.....
demondemidi - Sob 04 Lip, 2009

maksymalne wysuniecie napinacza wcale nie musi oznaczac koniecznosci wymiany łancuszka, takie rzeczy sprawdza sie po zdjeciu pokrywy rozrzadu, bo łancuszek mozesz miec jeszcze zjadliwy a za to mogl ci sie skonczyc slizgacz lancuszka (tak jak u mnie)... moj lancuszek mial jeszcze 2 mm do granicznych 158mm a latal jak "żyd po pustym sklepie" wlasnie z powodu wykonczonego slizgacza... podstawa sprawdzenia stanu rozrzadu jest zdjecie pokrywy i zmierzenie lancuszka pomiedzy 21 pinami, jesli jest mniej niz 158mm to blokujesz srubokretem napinacz i go wykrecasz (wkladasz plaski srubokret w otwor na srodku napinacza i przez caly czas demontazu trzymasz w tej samej pozycji, oczywiscie musisz nim trafic w srube), jesli lancuszek sie jeszcze nie skonczyl a napinacz jest wyciagniety na maxa to czeka cie nieprzyjemna operacja wymiany slizgaczy... ale moze sie tez okazac ze poprostu napinacz ci sie zablokowal... wszystko da sie dosc latwo zweryfikowac ;)
Tomotini - Sob 04 Lip, 2009

Kurcze sprawdziłem teraz napinacz i ma on 9mm możliwości wysunięcia... :znudzony: Hmm... no to teraz pewnie pasuje to od góry ogladnąć!!! A w GS-ie istnieje łańcuszek sprzęgłowy tak jak w moich porzednich motocyklach MZ??
demondemidi - Sob 04 Lip, 2009

a sprawdziles czy sie nie zacina podczas wysowania? a tak czy inaczej pokrywa nierzadu znika i sprawdzasz zawory, luzy osiowe na walkach i lancuszek :) a łancuszek sprzeglowy nie wystepuje... a tak teraz pomyslalem ze skoro napinacz ma jeszcze 9 mm to teoretycznie lancuszek jest jeszcze ok, wiec przyczyna moze byc jednak cos innego...
metalbeast - Sob 04 Lip, 2009

a ja mam jakiś dziwny ten napinacz, bo po środku nie ma żadnego miejsca na śrubkę, czy jakiejś zaślepki. Poprostu są tylko dwie śruby które go mocują do głowicy.
I co teraz? bo dzwoni mi przy hamowaniu silnikiem, niby jest napięty, niby ślizgi ok, ale warto by go wyjąć i sprawdzić.

zakładając, że miałbym tą śrubkę do regulacji napinacza - piszesz, że kręcąc w prawo luzujemy go, a w lewo napinamy? mogłbym ręcznie napiąć łańcuszek?

Jak silkik kręci się do przodu (podczas jazdy) łańcuszek jest napięty, ale kiedy zakrecę kołem lekko w tył (jak przy hamowaniu silnikiem-koło popycha silnik), łańcuszek robi się mocno luźny.

demondemidi - Sob 04 Lip, 2009

metalbeast z tego co pamietam to pisales gdzies ze lancuszek masz na granicy wyczerpania juz, to moze byc przyczyna, ale napinacz tez zawsze warto sprawdzic, powinienes miec na srodku otwor, jak nie to powinna byc tam czarna zaslepka, jesli tego tez nie ma to nie wiem o co tam chodzi... zrob jakas fotke to zobaczymy co to za cudo :) a napinac lancuszka recznie sie nie powinno... no i slizgacze... rzecz w tym ze najbardziej zuzywa sie ten od strony napinacza i to wlasnie w miejscu w ktorym napinacz go dociska do lancucha i stan slizgacza w tym miejscu da sie sprawdzic tylko rozkladajac caly dol na czesci (tak jak ja do wymiany) albo zdejmujac walek dolotowy i przyswiecic sobie latareczka :)
metalbeast - Nie 05 Lip, 2009

no jeszcze parę milimetrów do granicznego zużycia mu brakowało. Wkrótce dłubne w moto i zobaczę co tam się dzieje, bo może jakieś przesłuchy mam... Przy okazji zrobię fotki, to zobaczysz co z tym napinaczem.
Piszesz że nie nalezy napinać ręcznie, ale skoro do demontażu luzujemy naciąg, to chyba przy montażu trzeba coś podkręcić?
Kurcze, przydała by się na forum instrukcja wymiany łańcuszka, razem z tymi wszystkimi czynnościami z napinaczem itd. Chętnie bym sam to zrobił, ale do końca nie wiem jak, więc pytam, a w razie potrzeby jeszcze obeznanego kolegę poproszę.

Tomotini - Nie 05 Lip, 2009

Napinacz pięknie się wysuwa i ani troszkę się nie zacina!!! w poniedziałek ściągne ta pokrywe to zobacze co go tam moze jeszcze boleć!!!
demondemidi - Nie 05 Lip, 2009

metalbeast - Nie nie nie, napinacz jest wysowany przez sprezyne, wyciagajac go muszisz cofnac napinacz zeby zmniejszyc naprezenia na srobach (wyciagajac ciagle musisz trzymac ta tej srobie wkretak w tej samej pozycji), jak juz go wyjmiesz tyciagasz srobokret i napinacz sie wysunie (sroba sama sie odkreci), sprawdzasz kilka razy czy napinacz sie nie zacina w czasie wysowania (znowu skrecasz srobokretem i puszczasz, recznie nie wcisniesz napinacza)... i jesli wszystko jest ok to znowu wkrecasz srobe, montujesz napinacz i wyciagasz srobokret a napinacz sam odpowiednio naciagnie łancuch... w twoim przypadku stawiam jednak na slizgacz albo nierownomierne wyciagniecie lancuszka rozrzadu... ale o tym bedzie mozna gadac jak zdecydujesz sie zajzec w rozrzad.

Tomotini przygotuj sobie odrazu szczelinomierz (przynajmniej z listkami 0,05 i 0,10 choc najlepiej od 0,01 co 0,01) i sowmiarke minimum 16cm.

Lemon - Nie 05 Lip, 2009

metalbeast napisał/a:
Kurcze, przydała by się na forum instrukcja wymiany łańcuszka, razem z tymi wszystkimi czynnościami z napinaczem itd.


czytać przyklejone :kwasny: .. wątek 'łańcuszkowo-ślizgaczowo-napinaczowy' tworzy sie właśnie dzięki demon'owi
http://forum.gs500.pl/viewtopic.php?t=3454

demondemidi - Nie 05 Lip, 2009

tylko brakuje mi czasu na pelne opracowanie tematu... no i tak jak przewidywalem w trakcie prac zabraklo czasu na foty wiec jak ktos ma fotki silnikowe to chetnie wezme i poopisuje odpowiednio co i jak :) a tak przy okazji... moj GSik juz lata jak szalony :D
terathoma - Sob 19 Wrz, 2009
Temat postu: Nieszczęsny napinacz
Witam wszystkich forumowiczów.

przymierzam sie do zakupu gs'a w najbliższych dniach. TEJ sztuki konkretnie. Niemal pewne jest ze od razu bedzie do dłubania napinacz rozrządu. Próbowałem zorientowac się w sytuacji i tu dochodzimy do sedna: Gdzie dostac takowy napinacz? do tej pory nie udało mi sie go znaleźć.

Wszelkie inne uwagi na temat tego motocykla mile widziane

Z góry dziękuję za odpowiedź.

metalbeast - Pon 28 Wrz, 2009

no i zechciałem dłubnąć swoje moto, bo po ostatniej przejażdżce w prawdzie nie dzwoni nic, ale kiedy zejdzie z obrotów słychać stuki, które wpływają na równą (a raczej jej brak) pracę silnika.
Jeśli da się to opisać, wyglada to tad: dż dż dż dżłup wr Dż dż dż dż :))) Stuk jest głuchy i stawiam na łańcuszek.
W którymś temacie przeczytałem też coś o zębatce rozrusznika, która lubi się luzować, niestety ostatnio przy zimnym rozruchu słychać trzask, więc to obstawiam w drugiej kolejności (nie wiem na ile ta zębatka może mieć wpływ na prace silnika na wolnych obrotach).
Moto już się prosi o serwis bo wczoraj w drodze powrotnej ten dźwięk na wolnych obr. słyszałem nawet w kasku, choć inni twierdzili że przecież normalnie chodzi ;/

rozpisałem się, ale do tematu:
tak wygląda opisany przezemnie wcześniej napinacz

no i co ja mam z nim cholera zrobić?? nie ma gdzie włożyć śrubokręta by go wyjąć.

duraj - Pon 28 Wrz, 2009

Zdejmujesz bak, gaźniki i wtedy możesz go wykrecić ampulami. Wątpie ze z nim coś zrobisz bo on jest chyba samonapinajacy sie (poprawcie mnie jesli sie myle).
metalbeast - Pon 28 Wrz, 2009

ok, to, że doieram się do pokrywy zaworów to wiem, nie jestem pewny czy musze zrzucić gaźniki? wiele przy nich roboty nie ma, bo chyba tylko linki odpinam?
Co do napinacza, to jeśli go zdejmę, będzie można go założyć spowrotem? Wiem jak zdiagnozować napinacz ze śrubką - przeczytalem tu na forum, ale nie wiem jak się zabrać za ten.
No cóż, tak czy inaczej bebechy zrzucić muszę by sprawdzić co się tam dzieje.

Breżniew - Pon 28 Wrz, 2009

Twój napinacz też ma śrubę napinajaca spręzyne. Otwór tej sruby jest ukryty pod zaslepka przyklejoną do pokrywki (nieoryginalnie). wystarczy , ze odkręcisz dwa małe wkręty i zdejmiesz pokrywke napinacza by zobaczyc jego budowę.
metalbeast - Pon 28 Wrz, 2009

chodzi o te dwa wkręty na krzyżak ? Ale nie jestem pewny czy najpierw odkręcić cały napinacz jak sugeruje duraj, czy może najpierw zabrać się za te krzyżaki? no i jeśli zdejmę pokrywkę, to przytrzymuję śrubę napinającą wkrętakiem, i odkręcam napinacz od cylindra?


-----

No i już po operacji. 4h roboty i wszystko jasne ;)
Napinacz jest ok, płynnie pracuje i napina.
Ślizgi są w bardzo dobrym stanie. Ten od strony wydechu nie wykazjue śladu zużycia. Jego powierzchnia jest gładka i nie ma śladu po szurającym po nim łańcuchu. Tego od strony dolotu nie idzie zdiagnozować, bez rozebrania rozrządu, lecz przypuszczam, że jest w tak samo dobrym stanie, bo udalo mi się cośtam dojrzeć świecąc latarką i jego powierzchnia jest tak samo gładka.
Łańcuszek ma dokładnie 155,5mm (na 21 pin) a nie jak pisałem wcześniej. Poprostu mierzyłem wtedy linijką,a teraz suwmiarką od osi 1 pinu do osi 21ego.

tak wygląda napięcie łańcuszka

przy okazji sprawdziłem jak się pokrywają znaki na wałkach i na tym pod deklem (RT | )

wszystko gra, ale zobaczcie co znalazłem pod deklem!

dziwne to troche, bo w serwisówce mam to inaczej wszystko narysowane.

Mało tego, zobaczcie na gaźniki:

temat o moich gaźnikach będziemy kontunuować tu: http://www.forum.gs500.pl...BCniki&start=45

co do rozrządu, wszystko wydaje się być w normie, wiec nie mam pojęcia co mi tak nagle zaczęło na wolnych obrotach stukać. Napewno nie jest to łańcuszek, który jest napięty tak samo, niezależnie czy zakręcę silnikiem w przód czy w tył.
Nie wiem też co może delikatnie dzwonić przy około 5k obr... podpowiedzcie mi, gdzie dalej mam szukać. Luzy na zaworach 06 , tylko jeden wydechowy ma 0,8
Pojawił się luz na boki na wałku dolotowym, ale nie sądzę, aby to on tak pukał (jest minimalny i trudno wyczuć).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group