wymiana slizgacza lancuszka rozrzadu, jak? |
Autor |
Wiadomość |
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 18 Cze, 2009 wymiana ślizgacza łańcuszka rozrządu, jak?
|
|
|
Witam, wiecie panowie ze raczej nie zadaje zbednych pytan i nie zakladam nowych tematow od tak, ale tym razem musze skorzystac z pomocy... pekl mi slizg łancuszka rozrzadu od strony napinacza musze to szybko zrobic bo jak wiadomo sezon juz w pelni ale siedze dlugo w robocie ostatnio i teraz nie bardzo mam czas szukac co i jak (trszke zerknalem ale nic nie znalazlem ) i tu moja prosba... potrzebuje instrukcje i najlepiej fotki odnosnie tego jak sie za to zabrac zeby rozebrac jak najmniej silnika, w ktorym miejscu i jak jest mocowany slizg i czy da sie go wymienic nie rozkladajac silnika na czesci pierwsze? jasli trzeba rozbierac to jak i na co zwrocic uwage? Za pomoc z gory dziekuje wszystkim. |
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 18 Cze, 2009
|
|
|
Ściągasz gaźniki, zdejmujesz pokrywę nierządu, luzujesz napinacz łańcuszka, następnie wykręsasz napinacz. Pomiędzy króćcami gaźników - w głowicy - są wkręcone dwie śruby ( jedna nad drógą)/ Odkręcasz te śruby. Trzymają one łyżwę/ślizg łańcucha. Chwytasz za wystającą łyżwę i wyiągasz ją do góry. Gorzej z tą częścią która pękła i została w silniku. Tu już zaczyna się gimnastyka i bardzo pomocna jest pomysłowość
Uważaj przy tym na łańcuszek żeby nie spadł.
Tak to mniej więcej wygląda. |
|
|
|
|
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
juz mi sie to podoba, tylko rzecz w tym ze gorna czesc wychodzi bez problemu, a nie wiem jak z dolna slizg pekl dokladnie na napinaczu a tam raczej nie ma miejsca zeby cos kombinowac |
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
No to albo czeka Cię wyjęcie silnika i wytrzepanie jakimś sposobem resztek ślizgu albo wyjazd głowicy |
|
|
|
|
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
Leon84 tobie sie chyba myli z tym malym slizgiem u gory (tak to opisales) a mi chodzi o slizg napinajacy łancuszek rozrzadu... z tego co mi sie wydaje to chyba przykrecany jest od dolu do cylindrow ale takiej pewnosci nie mam wiec wole sie upewnic... jesli tak jest to moze mi ktos powie czy lepiej rozpolowic silnik czy zdjąć cylindry?
[ Dodano: Pią 19 Cze, 2009 ]
odpowiedz znalazlem w wypowiedzi naszego guru silnikowego
Breżniew napisał/a: | http://gs500.boo.pl/viewtopic.php?t=162
Aby wymienić ślizgacz od strony napinacza , trzeba rozpołowić silnik. Po rozpołowieniu wymienisz tez łańcuch z fabrycznym zakuciem. Przy okazji wymienisz simmeringi w skrzyni.
Aby wymienić uszczelniacze zaworowe trzeba zdjąć głowicę. Potem rozpinasz zawory wyjmując pestki i wymieniasz uszczelniacze. Przy okazji dotrzesz zawory.
Niestety wszystkie części , uszczelniacze i uszczelki pod głowice i cylinder sporo zapłacisz. |
czyli czeka mnie jutro wyciaganie serca z ramy i rozbieranie silnika na czynniki pierwsze Breżniew moglbys tylko powiedziec mi na co zwracac uwage przy rozbieraniu silnika? zeby mi nic nie wypadlo w trakcie nie wiadomo skad i zebym sie nie zastanawial pozniej jak to zlzyc... czy poprostu spuszczam olej, wyciagam silnik z ramy, klade go do gory nogami i rozkrecam? czy trzeba miske odkrecic czy rozchodzi sie w calosci? czyli poprostu co musze zrobic zeby sie do tego dostac? poprostu nie chce niepotrzebnie czegos rozbierac a najprostszą i najkrotszą drogą dostac sie do slizgacza i go wymienic |
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
Musisz zdjąć miskę olejową , filtr oleju, smok , kompletne sprzęgło i mechanizm zmieniacza. Tak samo pokrywa od strony alternatora. Praktycznie rozbierasz cały silnik poza cylindrem i głowicą. Dopiero wtedy masz możliwość odkręcenia wszystkich śrub by rozpołowić silnik. Najgorsze w odkręceniu sa śruby inbusowe wewnątrz filtra oleju i smoka. Tam musi być bardzo dobry klucz.
Ślizg jest osadzony w górnym karterze w gnieździe za pomocą sworznia-przetyczki. Od dołu podparty jest elementami w kształcie prostopadłościanu z gumowym amortyzatorem drgań. Jeśli któryś z tych elementów będzie miał luz to silnik będzie stukał. Przy składaniu posmaruj panewki olejem. Zanim odpalisz silnik napompuj oleju samym rozrusznikiem bez wkręconych świec aż olej wypłynie wałkami rozrządu.
Podstawowe narzędzie to klucz dynamometryczny i serwisowka. Do pobrania na forumowym FTP. polecam wersję niemiecką. |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
matoshiba [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
demondemidi, Jak będziesz "to wszystko robił" to możesz porobić kilka zdjęć? Tak dla "potomnych" z cyklu zrób to sam.Mi na pewno się przyda . |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2009
|
|
|
Hmm .. u mnie wystarczy pociągnąć łyżwę do góry. Nie wyciągałem jej ale spróbowałem trochę wysunąć i nie było problemu - wyszła ok 15 cm.
Piszę tu o łyżwie od srtony wydechu.
W takim razie sory z a wprowadzeie w błąd.
Breżniew teraz mały kłeszczyn do Ciebie... czy ta łyżwa od strony wydechu jest inaczej zamontowana?
Ciekawi mnie to bo planuję na zimę wymienić nierząd i ślizgi. |
|
|
|
|
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 20 Cze, 2009
|
|
|
Breżniew no to zes mnie nie pocieszyl ale jak mus to mus, moze dzisiaj po robocie uda mi sie wyrwac serce z mojej zuzanny i polozyc na stol operacyjny... przy okazji wymiana lancuszka, sprawdze tez cala reszte mam jeszcze maly problem z dwojka, potrafi wyskoczyc ale dzieje sie tak bardzo rzadko, dopiero jak odkrece do konca na 1 wrzuce 2 i tez odkrece na max... wtedy czasami potrafi wyskoczyc... troszke kijowo mi sie to zlozylo, planowalem remont silnika na zime a tu taki zonk
matoshiba postaram sie cos tam sfotografowac, ale przewaznie jak cos robie to jak w transie, zadko kiedy mysle o czyms innym niz to co mam do zrobienia... pelna koncentracja
[ Dodano: Sob 20 Cze, 2009 ]
silnik juz rozebrany, wyglada wszystko ladnie choc mam zastrzezenia odnosnie pierscieni i stanu cylindrow, ale to bede weryfikowal w zime przy okazji kapitalnego remontu, udalo mi sie narazie wyciagnac dolna czesc slizgacza, gorna wyciagne jak juz bede mial wszystko co potrzebne do wymiany (slizgacz, lancuszek), wtedy zrzuce wałki i bede mial dostep (dolem nie przejdzie). Jutro zrobie dokladniejsze fotki to kolega Breżniew oceni stan panewek
matoshiba tak jak sie spodziewalem, w amoku rozbiorki jakos mi sie zapomnialo o robieniu fotek z demontazu ale postaram sie pozniej dokladnie opisac krok po kroku cala procedure rozbierania dolu silnika, ale musze przyznac ze wbrew moim obawom sprawa jest jednak banalnie prosta
tu kilka fotek juz po:
dolna czesc mojego cudownego slizgacza
dół silniczka
pozostale graty
no i Breżniew wspomnial o wyposazeniu odpowiedniej jakosci wiec
|
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Nie 21 Cze, 2009
|
|
|
Leon84 napisał/a: | Hmm .. u mnie wystarczy pociągnąć łyżwę do góry. Nie wyciągałem jej ale spróbowałem trochę wysunąć i nie było problemu - wyszła ok 15 cm.
Piszę tu o łyżwie od srtony wydechu.
W takim razie sory z a wprowadzeie w błąd.
Breżniew teraz mały kłeszczyn do Ciebie... czy ta łyżwa od strony wydechu jest inaczej zamontowana?
Ciekawi mnie to bo planuję na zimę wymienić nierząd i ślizgi. |
Tak ,ślizg wkładany jest od strony głowicy. Mozna go wymienić w prosty sposób ale w zasadzie on najmniej ulega zużyciu.
demondemidi sprawdź czy koło zębate rozrusznika osadzone na wale korbowym niema luzów. Sa tam śruby które lubią sie luzować i silnik stuka.
Mając rozebrany silnik proponuje przerobić wałek zdawczy na szersze zębatki od nowszego modelu staczając tuleję dystansową. |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2009
|
|
|
mam nowe zebatki JT wiec w przerobki walka zdawczego bawic sie raczej nie bede ale dzieki za rade odnosnie zebatki rozrusznika, zauwazylem ze u mnie w jedna strone kreci sie luzno na wale a w droga (obroty silnika) blokuje sie i kreci walem, ale nie wiem czy ma sie ona trzymac sztywno czy ma miec jakies delikatne luzy, jak bede w garazu to sprawdze co i jak. Czesci juz w drodze wiec mam nadzieje ze do weekendu suzi znowu ozyje pomysl z podklejeniem tematu dobry choc mialem zamiar zalozyc osobny z dokladnymi wyjasnieniami co i jak krok po kroku... ale wrzuce pozniej tutaj takie wypracowanko
[ Dodano: Pon 29 Cze, 2009 ]
no i wymiana slizgacza jak narazie przechodzi z setek w tysiace... wymienilem dwa slizgacze (przod i tyl) oraz lancuszek rozrzadu... ustawilem luzy, zlozylem wszystko do kupy, zalalem (znowu) nowym olejem Castrol RS 10W50 i... i kicha... po naprawde wielu godzinach diagnozowania okazalo sie ze lewy zawor wydechowy i prawy dolotowy sie nie domykaja wiec bilans wymiany jednego slizgacza domyka sie w 1000 zl jedzie do mnie juz świerza glowica (2004r 7000km przebiegu) uzbrojona w zawory i walki... jak dojedzie to zobaczymy w jakim jest stanie ale z opisu i fotek wyglada to dobrze wiec zakladam czapke, ustawiam zawory (znowu) i zobaczymy czy w koncu uslysze ten piekny dzwiek... jesli wszystko bedzie ok to postaram sie dokladnie opisac od a do z caly proces rozbierania silnika i wymiany slizgacza czy rozrzadu... |
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
Mawet [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
|
|
|
Chciałbym skontrolować stan ślizgaczy w moim moto. Czy niezbędne jest ich wyciągnięcie, czy można to zrobić w jakiś inny sposób? Jednym słowem proszę o radę jak skontrolować stan tych elementów, an co uważać żeby nic nie schrzanić?
To jeszcze dodam o pytanie o napinacz w tym temacie, które też chciałbym skontrolować u siebie- Breżniew w którymś temacie nie polecał wyjmowaniu napinacza, gdyż luźny łańcuszek rozrządu może przeskoczyć na zębatkach. Jak ewentualnie można temu zapobiec, żeby spokojnie wyjąc napinacz i obejrzeć czy się nie zacina? Sporo osób pisze o wyjęciu i sprawdzeniu napinacza, chyba tylko Breżniew wspominał o możliwych kłopotach z rozrządem. |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
|
|
|
Aby mieć pewność co do ustawienia względem siebie wałków rozrządu i wału po wyjęciu napinacza, trzeba to robić przy zdjętej pokrywie głowicy. Wtedy wszystko widać gołym okiem i jest możliwość sprawdzenia znaków. Poza tym jednocześnie sprawdzasz luz zaworowy i luz wałków rozrządu oraz stan ślizgów łańcucha.
Zacinający się napinacz można poznać po tym , że w ściśle określonym miejscu trzpień pod naciskiem przestaje się wysuwać. Wystarczy wtedy niewielki ruch śrubą ze sprężyną by ruszył dalej. Niestety taki napinacz jest już do wymiany bo za jakiś czas znowu się zatnie. |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
Mawet [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009
|
|
|
To, że trzeba zdiąć pokrywę to jest jasne dla mnie. Tylko w jaki sposób wyciągnąć napinacz, żeby łańcuszek rozrządu nie przeskoczył. Z tego co widziałem na rysunkach w serwisówce, napinacz napina łańcuszek poprzez (dociskanie) ślizgacza. Mam rację? Jeśli wyjmę napinacz - łańcuszek będzie luźny i może przeskoczyć na dolnej zębatce (tak mi się wydaje). O ile mogę kontrolować położenie łańcuszka na 2 górnych zębatkach tak dolna jest poza moim zasięgiem.
Czy ślizgacze są widoczne od razu po zdięciu pokrywy głowicy, czy trzeba je wyciągać?
Mam jeszcze jedno pytanie. Do wyjęcie napinacza potrzebny jest demontaż gaźników. Czy ponowne przykręcanie linek gazu i ssania jest w jakiś sposób kłopotliwe, czy wystarczy po prostu przykręcić 2 śrubki i po bólu? Czy wyjęte i założone z powrotem gaźniki wymagają ponownej regulacji? |
|
|
|
|
demondemidi
Model GSa: GS 500E
Wiek: 39 Dołączył: 26 Lis 2007 Pochwał: 6 Posty: 819 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro 15 Lip, 2009
|
|
|
3 z 4 slizgaczy mozesz skontrolowac niemalze bezinwazyjnie, niestety ten najwazniejszy jest dosc klopotliwy, latarka i wprawione oko moze da rade ale nie gwarantuje... zeby lancuszek nie przeskoczyl wystarczy ustawic walem rozrzad tak zeby wszystkie zawory byly zamkniete... napinacz mozna wyciagnac bez zdejmowania gaznikow, poprostu troszke wiecej gimnastyki |
_________________ Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|