Problem z elektryka i zapalaniem :( |
Autor |
Wiadomość |
Keso_turbo
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 124 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008 Problem z elektryką i zapalaniem :(
|
|
|
Mam poważny problem z elektryką który najprawdopodobniej sam stworzyłem No więc tak ogólnie rzecz biorąc wrarjuje mi elektryka chciałem wyjechac dzisiaj moją suzi bo wczoraj ją złożyłem cała no i pojawił sie taki problem że włączam zapłon i okazuje się że przycisk od rozruchu jest miękki i rozrusznik nic się nie odzywa na dodatek nie świeci sie kontrolka od biegu neutralnego. Kilka razy tak to się powtórzyło aż wreszcie wszystkie kontrolki sie zaświeciły ( tnz olej i N ) no i zapalił. Zgasiłem go włączam ponownie zapłon i zauważyłem że kontrolka od oleju nie świeci sie na zgaszonym silniku i dalej ta sama sytuacja nic sie nie odzywa przycisk rozruchu nie działa. Kilka razy włączałem i wyłączałem zapłon i rózne sytuacje były raz swieci się tylko od oleju raz od biegu jałowego czasem żadna sie nie swieci a palic jak nie chciał tak nie chce
Co może być tego przyczyną?
Dodam jeszcze bo to z pewnością ważne że kiedy robiłem kierunki to (głupia sprawa troche :oops: ) myślałem początkowo że przerywacz to ten tuż przy radiatorze tym no i przy sprawdzaniu kabli zrobiłem zwarcie dotknąłem plusem do tego zielonego przewodu w kostce no i się troche zagrzał i zaśmierdzialo i dymek lakko poszedł :oops: no i potem przez jakiś czas było ok a później przestała świecic kontrolka od biegu jałowego nie paliłem go bo miał mało oleju z resztą i tak miałem wymieniać no i uszczelniałem dekiel z góry więc nie było fizycznej możliwości odpalić go
Po zalaniu oleju znowu sie zaświeciła ta kontrolka od N myślałem że to może przez to że za mało oleju było w silniku i może ten czujnik dlatego nie chciał działać :oops: No i po wymianie oleju tzn wczoraj wszystko było ok chodził palił na początku troche nierówno dusił się ale okazało sie że świece były źle dokręcone i całe czarne wyczyściłem dokręciłem i chodził ładnie. No i na noc przestraszony troche tym zwarciem zdjąłem kleme na wszelki wypadek dzisiaj zakładam odpalił za pierwszym razem na ssaniu przykręciłem zboirnik założyłem siedzenie bo wczoraj przy zakładaniu zbiornika zapomniałem go otworzyć :oops: no i poszedłem do domu sie ubrac. Wracam próbuje zapalić a tu taki klops tak jak na samym początku opisałem
Uff ale sie rozpisałem Kurcze nie mam już pojęcia co zrobić i co moze być przyczyną? Może to być z powodu tego zwarcia? ale jakby było przez to chyba nie byłoby takich warjacji.
Prosze was pomózcie bo już ciepło sie zaczyna robić!!! |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
za dużo tego żeby ogarnąć . rozumiem że dym poszedł z przekaźnika zapłonu, nie pamiętam jak on tam dokładnie wyglądał ale jeśli była by możliwość rozebrania to mógłbyś styki sprawdzić, jednak szybciej będzie ominąć przekaźnik i zawrzeć na krótko przewody(tylko żebyś znowu jakiegoś zwarcia nie zrobił) żeby zobaczyć czy wszystko będzie si, jak będzie to przekaźnik to jeszcze nie będzie najgorzej bo można zastąpić innym(oryginalny na pewno drogi). |
|
|
|
|
Keso_turbo
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 124 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
Nie właśnie o to chodzi że zwierałem bez przekaźnika tego za długo przewód przytrzymałem no i sie zagrzał bo to cienkie przewodziki są |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
chodzi mi o te przewody które przekaźnik załącza. prąd wchodzący do przekaźnika jest taki sam jak wychodzący więc nic się nie zagrzeje a jeśli zware zrobiłeś to nie te przewody zwarłeś. |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
Zwierajac zielony przewod z + mogłeś uszkodzić: zespól diod , czujnik luzu z przewodem , wyłacznik stopki z dioda wewnatrz i przewodem. Najprosciej ustalic zwierając z masą poszczególne przewody jak na schemacie od tych elementów.
stawiam na uszkodzenie czujnika luzu lub przewodu od niego lub diód . Naturalnie bezpiecznik sprawdziłeś? |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
Keso_turbo
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 124 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
No właśnie bezpiecznik cały jeśli sie nie myle to jest tylko jeden przynajmniej ja wiecej nie widziałem |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Nie 23 Mar, 2008
|
|
|
bezpiecznik jest pod tą czerwona kostką. W gumowym uchwycie siedzi zapasowy.
Bezpiecznik moze byc dobry ale nie kontaktowac prawidłowo. |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
MarcinRM [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 23 Cze, 2008 Potrzebuje pomocy z elektryką
|
|
|
Witam mam problem z moim GS otóż wczoraj wszystko było ok śmigał jak zawsze i tak też odstawiłem go do garażu. Dziś rano odpalił bez najmniejszego problemu pochodził chwilke na ssaniu po czym stał odpalony jeszcze przez chwile. Usiadłem chciałem ruszyć no i włączam światła, a tu niespodzianka moto zgasł i żadnej reakcji, kontrolki wszystko cisza - jakby mu baterie wyjęto. Sprawdzilem bezpiecznik jest ok, włacznik główny i włączniki świateł tez ok, kable przejrzałem i wszystko wyglada ok. Czy ktos miał jeszcze podobny problem - gdzie szukac usterki??? GS 97' |
|
|
|
|
nordtrans [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 26 Cze, 2008
|
|
|
Ja tak miałem...
Wymień jeszcze raz bezpiecznik. |
|
|
|
|
maly [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 Problem...:/
|
|
|
Mam pewien problem...zapalałem moto z podłaczonym prostownikiem do akumulatora gdyż był tak wyczerpany że nie kręcił rozrusznik. Moto odpalił bez wiekszych problemów przejechałem kawałek i nagle zgasł pogasły wszystkie kontrolki i zadnej reakcji Odprowadziłem go do domu, naładowałem akumulator i dalej nic...kontrolka cisnienia oleju nie swieci sie jak i konktrolka luzu, rozrusznik nie kreci, świateł nie można zapalić Wszystko posprawdzałem, klemy dobrze trzymają, prad w akumulatorze jest...Proszę specjalistów z forum o jakakolwiek pomoc z góry dzięki. |
|
|
|
|
FighteR-600 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008
|
|
|
Może być tak, że jak naładowałeś ten akumulator i pojechałeś sobie na małą przejażdżkę to może miałeś źle dokręcone klemy i np. jedna spadła i spaliłeś moduł zapłonowy
Może coś innego...
EDIT 1: coś podobnego miał Andrew poczytaj http://gs500.boo.pl/viewt...ighlight=#19600 może to własnie to |
|
|
|
|
pootietang [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008
|
|
|
bezpieczniki sprawdź |
|
|
|
|
onufry [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008
|
|
|
eh tak się składa że czytałem te wasze problemy z elektryką i żaden nie wygląda tak jak u mnie, bo mi się nic nie świeci ani kontroli ani światła ani nie kręci się rozrusznik.... no ale skoro zamknęli to tu muszę zapytać...
Więc tak motorek był u mechanika wszystkie mechaniczne pierdółki na przeglądzie co źle to do wymiany itd siadłem na niego chodzi elegancko cud miód itd zanim jeszcze dojechałem do domu to oczywiście rundka honorowa po okolicy wszystko cacy przyjechałem do domku pale znowu motorek wsiadam jadę do sklepu i w czasie dojazdu do sklepu gdzie trochę nim potrzepało nagle cisza i zgasnął w czasie jazdy, kontrolki nie świecą rozrusznik ani drgnie na po pych się "mryga" kontrolka oleju ale motor nie łapie po oględzinach wygląda na to że kable są na miejscu a akumulator jest naładowany może ktoś wie o co biega lub miał podobnie? |
|
|
|
|
Sc0uT [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008
|
|
|
Spalił Ci sie bezpiecznik. Patrz kilka postow ywzej, gdzie on sie znajduje... Pod ta czerwona kostka. |
|
|
|
|
onufry [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 24 Lip, 2008
|
|
|
Wiec tak racja spalił mi się bezpiecznik...Dobrze by było jak by tylko jeden, bo pali mi je, co po chwila;/ znaczy jest tak napięcie ładowania jest do 13,77, było przed chwilą sprawdzane u elektryka tyle, że on nie zajmuje się elektroniką w motorach tylko samochodowa;/ no, ale dzięki temu mogłem prostownik napięcia wykluczyć;
A więc tak, spaliło mi jeden bezpiecznik podczas z chodzenia z obrotów może 6tys max, znaczy się przy zwalnianiu na zakręcie no, ale że prostownik sprawny to teraz nie mam pojęcia
Kolejny mi spaliło podczas hamowania motorkiem tyle ze hamowałem hamulcem, którego wcześniej nie używałem(przedniego), Ponieważ był w rekonstrukcji;/ no, ale w czasie jazdy i to przy 10tys obrotów też go używałem do zwalniania i nic nie było, więc już mam kompletny mętlik w głowie,
Kolejna zagadka to trochę za mocno świecące światło;/ znaczy mi się wydaje, że przed wizyta u mechanika tak mocno nie świeciło no, ale nie wydaje mi się by byłą to wina akumulatora, ani też ładowania, ponieważ na tych samych częściach jeździłem przed wizyta u mechanika i śmigał normalnie... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|