Nie wiem co jej się stało, wcześniej ssała wzorowo
Ale ostatnio po serii soczystych ulew, jeździe w deszcz ssanie przestało poprawnie działać.
Odpalam na pełnym ssaniu, obroty ledwo wchodzą na ok 1,5tys. chwilę tak pochodzi i spada z obrotów- totalnie gaśnie. Muszę przez to ręcznie grzać gazem, co jest lekko uciążliwe. Nawet na rozgrzanym już silniku włączenie ssanie powoduje lekki skok obrotów do góry i nagły spadek do zgaśnięcia.
Co może być przyczyną? Da się to samemu będąc zielonym z mechaniki naprawić? Czy zostaje tylko mechanik...
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: Problem ze ssaniem
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi