.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: pierwsza gleba :(

ziomek4000

tak wi�c skoro ju� si� wyglebi�em to tu napisz�. wygl�da�o to tak �e kobieta wesz�a na pasy i przesz�a tyle drogi �e bym spokojnie przejecha� za ni�. niestety ta si� przestraszy�a i zacz�a cofa�. ja hamowanie awaryjne ale jak to bywa w mie�cie pe�no piachu na drodze i by�a gleba. bilans strat wygl�da nast�puj�co:
urwane lusterko
p�kni�ta obudowa zegar�w
wygi�ta ramka zegar�w
uszkodzona linka gazu
gmole z prawej strony porysowane (silnik uratowany

)
uszkodzona manetka gazu
kilka drobnych rys
oraz nie dzia�a blokada kierownicy

je�li chodzi o mnie to tylko ma�e otarcie na kolanie i bol�ca kostka. warto zak�ada� ubranie ochronne.

tomaszek

A ta pani sie chociaz Toba zainteresowala?

ziomek4000

popatrzy�a, spyta�a czy jestem ca�y i sobie posz�a. opr�cz tego to by�o pe�no gapi�w i nikogo to pomocy �eby chocia�by motocykl podnie�� na ko�a.

na chwil� obecn� wiem ju� czemu nie dzia�a blokada kierownicy. ogranicznik skr�tu kierownicy wygi�� si�. musz� rozebra� prz�d, naprostowa� i przyspawa� ogranicznik.

mr0zd

Dziwne te miasta macie, �e ci�gle wszystkim u�lizgom jest piach winny...

dziubek

Ja swoj� pierwsz� gleb� zaliczy�em wczoraj wieczorem 100 metr�w od domu. Wyjecha�em ze swojej ulicy, a kawa�ek dalej z posesji po mojej prawej wyje�d�a� samoch�d w swoj� lew� stron�, by�em kawa�ek od niego wi�c nie zwalnia�em bo zd��y�by przejecha�. Natomiast za nim nagle wy�oni� si� drugi samoch�d, jak si� okaza�o holowany by� przez ten pierwszy. Zreflektowa�em si� zbyt p�no i musia�em mocno da� po heblach i si� wyglebi�em

Na szcz�cie pr�dko�� by�a niedu�a tak�e du�ych szk�d nie by�o - lekko skrzywiona kierownica i lekko p�kni�ta obudowa zegar�w. Po mojej stronie troch� obita lewa d�o�, lewe kolano i obdarte spodnie.

Panowie pomogli mi si� pozbiera�, posk�ada� co by�o do posk�adania i wyprostowa� kier�. Po chwili pojecha�em dalej.

Uwa�ajcie na holowane pojazdy,
Pozdro

nav

Zawsze trzeba uwa�a� na tego drugiego na lewoskr�cie, pierwszy jest mniej niebezpieczny, bo si� widzicie :-)

wolf

Po Szczecinie strach je�dzi� motocyklem, rzeczywi�cie drogi usyfione a na g��wnej drodze wjazdowej jak wpadniesz w kolein� to buja we wszystkie strony

Ja raz przed rondem mia�em u�lizg na piachu ale na szcz�cie utrzyma�em kunia

Posk�adaj maszynk� i �migaj dalej.

ziomek4000

w�a�nie wr�ci�em z gara�u. Suzi ju� rozebrana. niestety s�siad kt�ry ma spawark� ma czas dopiero w czwartek wi�c wtedy pospawamy ogranicznik skr�tu i b�dzie mo�na sk�ada� wszystko z powrotem.

ziomek4000

maszyna w sumie ju� posk�adana. brakuje tylko prawego lusterka. powiedzcie czy mo�na je�dzi� bez lusterka do czasu a� dorobi� mocowanie ?

Borek

No z jednym lusterkiem mo�na je�dzi�.

tomaszek

Bez prawego lusterka mozesz nawet na przeglad jechac i bedzie wszystko ok.

ziomek4000

no to poprawili�cie mi humor

to dzi� zak�adam os�on� na zegary i na drog� (oczywi�cie je�li nie zacznie pada�)

dymny

Podepn� si� pod temat

Wszoraj po 4 sezonach i 24kkm prawie bezprzygodowej jazdy zaliczy�em swoja pierwsz� gleb�.

Warunki: 6�C, deszcz, mokra nawierzchnia.
Pr�dko��: ~20km/h
Lokalizacja: tymczasowy drewniany most w Piwnicznej-Zdr�j (zdjecia z neta), maps.google.pl

Nawierzchnia: drewniana (zdjecie z neta) = w czasie deszczu lodowisko.

Przebieg zdarze�

1) Jechali�my w 2 moto: ja z przodu i ty�u kolega na Hondzie Hornet PC36
2) Doje�dzaj�c do ko�ca mostu spojrza�em w lusterko - kolega na Hornecie ju� le�a�. Dosta� u�lizg tylnego ko�a, bo pr�bwa� delikatnie przyspieszy�. Po�lig ko�a by� zgodnie z u�o�eniem desek na mo�cie.
3) Widz�c le��cego koleg� postanowi�em si� zatrzyma�. Niestety by� to z�y pomys� - u�lizn�o mi si� przednie ko�o - oczywi�cie zgodnie z u�o�eniem desek na mo�cie.

Straty:
Ja: nowa owiewka Givi A200 p�knieta przy mocowaniu :suchy:

Duma raczej nie ucierpia�a, warunki na tym pomo�cie by�y tragiczne. Zasanawiam si� nad interwencj� u Zarz�dcy Drogi, ale pracuj� w bran�y drogowej i spodziewam si�, �e reakcja w ZDW Krak�w mo�e przynie�� taki sam efekt co walenie g�ow� w mur. :zdegustowany:

Hornet: u�amana klamka hamulca, lusterko prawe i zniszczony gwint mocowania lusterka przy pompie.

Wnioski i przestroga dla potomnych:
Drewniany pomost w deszczu jest kure*sko �liski, jak l�d.

Jeszcze pytanie:
Jakby zrekonstruowa� brakuj�cy fragmient owiewki przy mocowaniu? Mo�e �ywica eposydowa i w��kno szklane jak tutaj. Macie jakie� pomys�y?

ingaginger

co do jazdy po mokrym drewnianym moscie jest o tym wspomniane w strategiach ulicznych - krotko i tresciwie, wiec zapewne jest tez i w motocykliscie doskonalym. niestety nie mam teraz pod reka zeby dokladnie przytoczyc co i jak...

dymny