Malowanie wydechu-Efekt pracy |
Autor |
Wiadomość |
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011
|
|
|
Dla rozjaśnienia - mój post nie miał na celu negowania tego pomysłu, przypomniała mi się tylko taka sytuacja więc nawiązałem |
|
|
|
|
gacek778
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 08 Maj 2011 Pochwał: 9 Posty: 703 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011
|
|
|
Cytat: | Jeśli chcesz mieć to dobrze zrobione, należało by to wypiaskować potem malowanie proszkowe, ale to już znacznie większy koszt.
Powodzenia |
Paulo ty manipulancie wstrętny to nie ja napisałem
A jak lubisz odpierniczać manianę to możesz malować bez zdejmowania. Fajnie i szybko ale jednak napewno zrobisz to dokładniej jak odkręcisz. Oczywiście to twoja sprawa. Poratulować tylko sprawności i inwencji twórczej
A tak w ogóle to co jeszcze pomalowałeś przy okazji?
Jak chodzi o farby w spraju - nie będę robił za speca bo nim nie jestem. Nie będę roztrząsał czy wszystkie są gorsze, czy tylko niektóre czy może nie są gorsze. Dowiedziałem się że do tego celu i za te pieniądze lepsza będzie farba z puszki aniżeli w szpraju. Tyle. |
|
|
|
|
Paulo [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011
|
|
|
gacek778 napisał/a: |
A jak lubisz odpierniczać manianę |
kocham
gacek778 napisał/a: |
to możesz malować bez zdejmowania. Fajnie i szybko ale jednak napewno zrobisz to dokładniej jak odkręcisz. |
nie widzę związku... bo co, niby za mało miejsca jest między silnikiem a kolektorami żeby zrobić to dobrze bez ściągania? powalająca argumentacja
gacek778 napisał/a: |
A tak w ogóle to co jeszcze pomalowałeś przy okazji?
|
ogon mojego kota, różę dziewczyny i kolekcję znaczków kolegi.
gacek778 napisał/a: |
Jak chodzi o farby w spraju - nie będę robił za speca bo nim nie jestem.
|
Wcale nie musisz nim być. Ale wykończ przynajmniej kilka puszek, a potem się wypowiadaj na temat trwałości takich powłok.
gacek778 napisał/a: |
Dowiedziałem się że do tego celu i za te pieniądze lepsza będzie farba z puszki aniżeli w szpraju. Tyle. |
A ja stwierdziłem, że efekt malowania pędzlem będzie niebiański widziałem już coś takiego, kolektory maźnięte srebrzanką... faktycznie... komarka może bym tak pomalował oldschoolowo |
|
|
|
|
power_bit [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011
|
|
|
[quote="Paulo"] huh napisał/a: | t
gacek778 napisał/a: | Jeśli chcesz mieć to dobrze zrobione, należało by to wypiaskować potem malowanie proszkowe, ale to już znacznie większy koszt.
Powodzenia |
Wszystkim myślącym w ten sposób życzę powodzenia. Możesz sobie te kolektory w GS'ie i specjalistyczną farbą do pieców pomalować, i tak Ci zejdzie. Jedyne co się da naprawdę trwale z nimi zrobić to chyba tylko chromowanie. |
Farbą do pieców to ja mam teraz pomalowane
Co do malowania proszkowego to jest ono trwałe, i przestań tu za przeproszeniem pier***ć
Podstawowa sprawa to profesjonalne podejście, mianowicie, jeżeli wypiaskujesz kolektory i za dwa dni pojedziesz je malować, to lepiej ich nie piaskować.
W zasadzie po piaskowaniu powinno się bezpośrednio malować i to wszystko musi się odbywać w odpowiednich warunkach, nie ma mowy o jakiejkolwiek wilgoci itd.
Chromowanie, niklowanie również bardzo dobrze zabezpiecza wystarczy z resztą tylko spojrzeć na znaczną większość korektorów gdzie chrom rządzi
Mnie osobiście wali czy ktoś to maluje pędzlem, wałkiem czy kutasem istotne jest, że właściciel maszynki jest zadowolony a a reszta się nie liczy, więc radze Wam tez się nie podniecać |
|
|
|
|
Denver [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011
|
|
|
Cytat: | Mnie osobiście wali czy ktoś to maluje pędzlem, wałkiem czy kutasem | ciekawe jak tym ostatnim wychodzi efekt |
|
|
|
|
Paulo [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 03 Cze, 2011
|
|
|
też jestem ciekaw
jest możliwa inna gama kolorów, czy jedynie biel? xD |
|
|
|
|
leszko80 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
Też zabieram się do malowania wydechu ale natrafiłem na mały problem. Otóż nie mogę odkręcić jednej ze śrub mocujących wydech z głowicą. Jest zapieczona na maksa, próbowałem już WD40 i nic nie dało. Macie może jakieś pomysły jak to ugryźć. Próbowałem przy zimnym silniku. Z góry dzięki za jakąkolwiek informacje. |
|
|
|
|
power_bit [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
Rozgrzej porządnie silnik powinno puścić, wcześniej włóż imbus, załóż porządne rękawice byś się nie oparzył i przede wszystkim uważaj. |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
Przedłuż sobie ramię i pulsacyjnie naciskaj. |
|
|
|
|
huh [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 01 Lip, 2011
|
|
|
zimna srube popukaj lekko mlotkiem z czola raz z gory raz z dolu i pusci:) robilem tak ze sruba spustu oleju |
|
|
|
|
Bieniek [Usunięty]
|
|
|
|
|
leszko80 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 09 Lip, 2011
|
|
|
Stała się wielka kicha. Próbowałem odkręcić dziś tą śrubę mocującą wydech z głowicą i oczywiście śruba mi się ukręciła. A w cale nie musiałem użyć dużo siły. Nie mam pomysłu co by teraz z tym fantem zrobić, może jakieś sugestie? A w ogóle to czy mogę jeździć tylko na jednej śrubie, czy nie za bardzo?
linki do śruby jak wygląda po ukręceniu, może to komuś pomoże.
http://www.fotosik.pl/pok...895b8629e4.html
http://www.fotosik.pl/pok...94a937f306.html |
|
|
|
|
Kat [Usunięty]
|
|
|
|
|
power_bit [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011
|
|
|
leszko80 napisał/a: | Stała się wielka kicha. Próbowałem odkręcić dziś tą śrubę mocującą wydech z głowicą i oczywiście śruba mi się ukręciła. A w cale nie musiałem użyć dużo siły. Nie mam pomysłu co by teraz z tym fantem zrobić, może jakieś sugestie? A w ogóle to czy mogę jeździć tylko na jednej śrubie, czy nie za bardzo?
linki do śruby jak wygląda po ukręceniu, może to komuś pomoże.
http://www.fotosik.pl/pok...895b8629e4.html
http://www.fotosik.pl/pok...94a937f306.html |
Spoko stary-nic wielkiego
Dospawaj do tego kawałka śruby metalowy pręt i pójdzie jak po maśle, nie znasz się na spawaniu nie masz miga podjedź do jakiegoś mechanika-blacharza koszt kilka złotych. |
|
|
|
|
gniewce [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011
|
|
|
power_bit napisał/a: | leszko80 napisał/a: | Stała się wielka kicha. Próbowałem odkręcić dziś tą śrubę mocującą wydech z głowicą i oczywiście śruba mi się ukręciła. A w cale nie musiałem użyć dużo siły. Nie mam pomysłu co by teraz z tym fantem zrobić, może jakieś sugestie? A w ogóle to czy mogę jeździć tylko na jednej śrubie, czy nie za bardzo?
linki do śruby jak wygląda po ukręceniu, może to komuś pomoże.
http://www.fotosik.pl/pok...895b8629e4.html
http://www.fotosik.pl/pok...94a937f306.html |
Spoko stary-nic wielkiego
Dospawaj do tego kawałka śruby metalowy pręt i pójdzie jak po maśle, nie znasz się na spawaniu nie masz miga podjedź do jakiegoś mechanika-blacharza koszt kilka złotych. |
w realiach Irlandzkich to jest okolo 50 euro
Zaloguj sie tutaj http://www.husarria.com chłopacy pomogą mają warsztaty |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|