MOJ MOTOCYKL JEST LIDLEM- CO TYDZIEN COS NOWEGO ;/ |
Autor |
Wiadomość |
Kawa [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Gru, 2014 MOJ MOTOCYKL JEST LIDLEM- CO TYDZIEN COS NOWEGO ;/
|
|
|
Koncem pazdziernika kupilam Gs500F, na poczatku radocha wiadomo ale po jakis 2 tygodniach zaczely wylazic pewne rzeczy. Na dzien dobry poszedl uszczelniacz w prawej ladze, zrobilam, niestety tydzien pozniej zas ta laga mi sie zlala zrobilaqm ja drugi raz i na chwile obecna cisza ale ciezko stwierdzic czy jest zrobione bo moto juz 3 tydzien stoi. Prawdopodobnie mechanik dal ciala bo po ponownym rozkreceniu uszczelka byla tak jak by wywinieta i mam nadzieje, ze to tylko to bylo powodem ponownego wycieku. Potem zaczal napedz sie tarabanic ( jestem drugim wlascicielem motocykla, moja poprzedniczka miala go od nowosci i nigdy nie wymieniala napedu) po rozkreceniu pokrywy okazal sie kolejny problem nie wyjasniony do dzic: luzna zebatka przednia. walek na ktorym sie trzyma jest sztywny ale lapiac za zebatke smialo moge nia poruszyc i teraz pytanie moje do Was takie czy to w gs-ach normalne ( choc nie wydaje mi sie) czy cos jest do naprawy, jak tak to co. Niestety po mimo wymiany calego napedu problem ciagle jest. Sytuacja mnie zmusila ay moto odstawic na czas nieokreslowy. po drodze wyszly kolejne rzeczy takie jak:
dziwne cykanie po wymianie swiec, w miare rowno cyka do obrotow silnika ( swiece jakie zalozylam to NGK DPR8EIX-9 )
moto stoi u znajomych i bylo odpalane a bylam wczoraj i:
po zagrzaniu motocykla i podkrecenie go na 3-4 tys obrotow uslyszalam dziwne swisniecie, byly to krtkie dzwieki ale pojawily sie 3 razy przy odkrecaniu, po dalszej pracy silnika juz tego nie bylo ( moto nie bylo jezdzone)
przy smarowaniu lancucha, zauwazylam, ze nowy naped zaczal dziwnie pracowac, lncuch sie zachowywyal tak jak by byl luzny choc nie jest ( przez klimat i nieuzytkowanie zardzewialy mi rolki)
co sie moze dziac moim motocyklem? nie mam juz sil do niego, mowia mi, ze te ostatnie objawy to wina tego, ze moto stoi na dworze, jest juz zimno a jest na nim tylko plandeka ( mieszkam w Anglii) i rzadko jest odpalane oraz nie jezdzone od prawie miesiaca. Mowia mi, ze te swistanie, cykanie oraz lancuch uspokoi sie jak rozjezdze moto ( naprawilam sprzeta i praktycznie od razu zostalo odstawione na postoj)
z gory dzieki za odpowiedzi |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 27 Gru, 2014
|
|
|
zębatka na wałku zdawczym ma się poruszczać lecz powinna być założona na smarze molibdenowym a nie na sucho
jak odpalasz żadko silnik to mogą się pojawiać różne dziwne dzwięki, poza tym jeśli stoi nie jezdzony nie stosuję się żadnego opalania, przepalanie na chwilę
nowy napęd powinnien mieć na tyle fabrycznego smaru na rolkach że nie zardzewieje nawet jak stoj na zewnatrz, chyba że już na nim jeździłaś
nie wyciągaj sama wniosków z tego że coś się może dziać, bo może się nic nie dziać a wszystko jest efektem twojej wyobraźni |
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Sob 27 Gru, 2014
|
|
|
Kawa napisał/a: | po zagrzaniu motocykla i podkrecenie go na 3-4 tys obrotow uslyszalam dziwne swisniecie, byly to krtkie dzwieki ale pojawily sie 3 razy przy odkrecaniu, po dalszej pracy silnika juz tego nie bylo ( moto nie bylo jezdzone) |
Motocykl odpalany i grzany w miescu nie osiągnie prawidłowej temperatury pracy we wszystkich miejscach. Tylko mu szkodzisz.
Kawa napisał/a: | jest juz zimno a jest na nim tylko plandeka |
Nie wiem jaka to plandeka ale jeśli jest nią szczelnie przykryty to też niszczysz motocykl bo pod nią gromadzi się wilgoć, która nie ma jak uciec, a grzejąc pusto motocykl tym bardziej potęgujesz rdzewienie motocykla.
Kawa napisał/a: | Sytuacja mnie zmusila ay moto odstawic na czas nieokreslowy. po drodze wyszly kolejne rzeczy takie jak:
dziwne cykanie po wymianie swiec, w miare rowno cyka do obrotow silnika ( swiece jakie zalozylam to NGK DPR8EIX-9 )
moto stoi u znajomych i bylo odpalane a bylam wczoraj i: |
Wymieniłaś w motocyklu, którym nie jeździsz, świece na nowe i dalej nim nie jeździsz tylko czasami jest odpalany?
Niestety ale w sposób wybitny katujesz swój motocykl.
Wykręć te świece, wlej trochę oleju 2T do każdego cylindra /trochę/, wkręć stare świece, ściągnij z niego tę plandekę albo porób w niej dziury po bokach żeby miało gdzie uciekać powietrze, nasmaruj łańcuch olejem i to porządnie z każdej strony /może być olej silnikowy który został z wymiany jeśli to zrobiłaś, doskonałe rozwiązanie/ na końcówkę wydechu załóż prezerwatywe albo coś w tym stylu, pamiętaj o akumulatorze i zostaw w takim stanie tę maszynę w spokoju do wiosny. Na wiosnę wkręć nowe świece. |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
Kawa [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Gru, 2014
|
|
|
Motocykl naprawilam bo sluzy mi do codziennej jazdy do pracy itd a niestety pol godziny po zrobieniu wszystkiego okazalo sie, ze musze zmienic chate i mieszkam teraz w bloku 5 minut od pracy a ze boje sie o moto to odstawilam je do znajomych. Nie wiedzialam, ze tak bedzie, nie planowalam postojow a wrecz przeciwnie, aktywnie jezdzic. Niestety los chcial inaczej. Jesli chodzi o seryjny smar na napedzie owszem, byl on ale jak to w Anglii gdy odstawialam motor bylo mokro. Co do odpalania, odpalilam go na ok 15-20 minut bo w kazdej chwili moze wszystko wrocic do normy i dalej bede jezdzic po mimo tego, ze zaraz bedzie styczen, nie planuje postoju na cala zime, jesli chodzi o plandeke to jest tak przykryty, ze woda sie nie zbiera, po odkryciu motocykla wszystko bylo suche. Jesli chodzi o zebatke na sucho nie byla zakradana ale nie pamietam czym byl walek smarowany ( pamietam, ze mialo to konsystencje pasty) |
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2014
|
|
|
jacek napisał/a: | zębatka na wałku zdawczym ma się poruszczać |
zembatka nie ma prawa sie poruszać kolego. Powinna ciasno wchodzic na wielowypust powinna praktycznie stac w miejscu. nie powinna mieć luzu ani osiowego ani promieniowego.A jesli sie rusza to tylko wniosek taki ze wieloklin na zebatce juz jest wytrzepany albo wielowypust na wałku jest wyklepany
pozatym temat o napedzie juz jest
o przechowywaniu moto na zime tez juz jest
i stuki puki szmery bajery to tez już jest taki temat
wystarczy poczytac i wszystko będziesz wiedziała |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2014
|
|
|
jakby nie miala prawa pracować na wielowpuście wałka to byłaby przykręcona a nie jedynie zabezpieczona segerem |
|
|
|
|
kempes
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 23 Wrz 2008 Pochwał: 30 Posty: 1746 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2014
|
|
|
Akurat w tym przypadku wielowypust jest pewniejszym zabezpieczeniem niż np. śruba z lewym gwintem bo przy zmianach obciążenia łańcuch "szarpie" w obie strony więc i tak by było ryzyko odkręcenia (tak, wiem że są kleje do gwintów, itp. ale konstrukcyjnie wieloklin jest lepszy w tym przypadku). Pamiętajcie, że te elementy są pasowane luźno i jest to ściśle określone. W tablicach można sprawdzić jakie powinny być te wartości. Natomiast jeśli zębatką można obrócić o kilka mm to najprawdopodobniej jest tak jak pisze Grzechu - wyrobiona zębatka albo (gorzej) wałek. |
_________________ Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E. |
|
|
|
|
Krt
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 27 Lip 2011 Pochwał: 7 Posty: 476 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: Pon 29 Gru, 2014
|
|
|
Phiiii mnie nie pobijesz Jak sobie policzyłem moje 4 lata jazdy na moto, to dziś bym miał nóffke sztuke z salonu. |
_________________ "Życie grozi śmiercią"
|
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015
|
|
|
Kolego jacku nie pisz glupot bo wprowadzasz ludzi w bledne myslenie. |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015
|
|
|
Kolegosezrg nie pisz glupot bo wprowadzasz ludzi w bledne myslenie. |
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Czw 01 Sty, 2015
|
|
|
Kempes prosze cie podaj mi te wartosci z jakim luzem zekomo ma wchodzic ta zembatka i jaki jest dopuszczalny luz promieniowy i osiowy zebatki z walkiem
[ Dodano: Czw 01 Sty, 2015 ]
Jak jest luz na wieloklinie i wielowypuscie to nic innego jak przyspjeszajac czy hamujac silnikiem wyklepuje sie wlasnie ten wielowypus. Wkladajac pòl oś w samochodzi do zwrotnicy macie luz promieniowy czy osiowy ? Jakby byl luz to lozyska i piasty w kolach pędnych byscie wymieniali co 1000 km. Ogarnijcie sie ludzie i nie gadajcie takich bzdur
[ Dodano: Czw 01 Sty, 2015 ]
Jacek ty mechanikiem jestes? |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 09 Sty, 2015
|
|
|
zębatka luz mieć musi tylko taki żeby dało ją się zdjąć z wałka zdawczego i założyć nową.
O zakładaniu na smar molibdenowy nigdy nie słyszałem - to nie łożysko tylko ścisłe mocowanie w którym poślizgu żadnego być nie powinno.
Jeśli zębatka chodzi do przodu i do tylu na wielowypuście trzeba sprawdzić jej i jego stan.
Jeśli widać delikatne wyrobienie wałka, to polecam zmianę zębatki na nową - bo wyrobiona zębatka przyspiesza jego zużycie. W najgorszym wypadku czekać może wymiana wałka zdawczego co przyjemne i tanie nie jest - trzeba wyjąć silnik, rozpołowić go, zmienić wałek skrzyni biegów, kilka simmeringów (które też swoje kosztują).
W żadnym wypadku nie należy ignorować luzu na zębatce zdawczej, bo znacznie skróci to jego żywotność, a nowy napęd jest zdecydowanie tańszy i prostszy w wymianie. |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015
|
|
|
simin napisał/a: |
O zakładaniu na smar molibdenowy nigdy nie słyszałem - to nie łożysko tylko ścisłe mocowanie w którym poślizgu żadnego być nie powinno. |
Gdyby nie było poślizgu to nie zwiększona zostałaby powierzchnia pracy w tym miejscu w tym silniku od rocznika 94 na tym wieloklinie, została by zębatka przykręcona, wcale nie trzeba robić lewego gwintu żeby się nie odkręcała, wystarczy podkładka zabezpieczająca
sezrg napisał/a: |
Jak jest luz na wieloklinie i wielowypuscie to nic innego jak przyspjeszajac czy hamujac silnikiem wyklepuje sie wlasnie ten wielowypus. Wkladajac pòl oś w samochodzi do zwrotnicy macie luz promieniowy czy osiowy ? |
poczytaj sobie może o zmianie długości półosi wynikających z pracy zawieszenia i skrętu kół |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015
|
|
|
jacek, pytanie czy mówisz o luzie wzdłuż wałka czy wzdłuż łańcucha.
niewielki luz osiowy (wzdłuż wałka) może występować, ale luz promieniowy nie powinien mieć miejsca w żadnym wypadku! |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 10 Sty, 2015
|
|
|
tak, o luz osiowy mi chodziło
przy obrocie przód, tył też koło zębate złapie szybko lekki luz w dodatku są 2 cylindry więc szarpanie przód tył występuje bardziej niż przy 4 cylindrach dlatego skoro pracuje trzeba smarować miejsce pracy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|