Suzuki Shell Moto Szkola - Edycja 2011 |
Autor |
Wiadomość |
Tomek Kulik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011
|
|
|
mr0zd napisał/a: | (...)
Lekki zjazd dupy obowiązkowy do środka zakrętu |
Na ulicy? Nie ma zastosowania. Zjazd dupska z kanapy może więcej przeszkadzać, niż pomóc.
Ważniejszy jest skręt bioder w stronę zakrętu.
Czy prowadzący mówili o nacisku zewnętrznej stopy na podnóżek?
Czy mówili o separacji mięśni ramienia?
Czy wspomnieli o międzygazie?
Tak z ciekawości pytam |
|
|
|
|
kratom [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011
|
|
|
Co do szkolenia z 10 kwietnia:
Cytat: | Czy prowadzący mówili o nacisku zewnętrznej stopy na podnóżek? |
Tak, szczegolnie podczas zawracania przy bardzo malej predkosci.
Cytat: | Czy mówili o separacji mięśni ramienia? |
Nie wiem co to znaczy wiec widocznie nie mowili (chociaz o pracy miesni ramienia wspominali podczas cwiczenia przejezdzania po kwadracie wokol pacholkow - wychylenie ciala w kierunku skretu i obserwacja punktu docelowego).
Cytat: | Czy wspomnieli o międzygazie? |
Nie |
|
|
|
|
mr0zd [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011
|
|
|
Tomek Kulik napisał/a: | mr0zd napisał/a: | (...)
Lekki zjazd dupy obowiązkowy do środka zakrętu |
Na ulicy? Nie ma zastosowania. Zjazd dupska z kanapy może więcej przeszkadzać, niż pomóc.
Ważniejszy jest skręt bioder w stronę zakrętu.
|
Zależy jak kto po mieście jeździ.
Nie mówię tutaj aby ledwo pośladek został na siedzeniu, ot leciutki zjazd |
|
|
|
|
Tomek Kulik [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011
|
|
|
Separacja, czyli rozdzielanie, w kontekście ramienia i prowadzenia motocykla oznacza:
- nieużywanie wszystkich muskułów ramienia gdy operujemy kierownicą,
- używanie tylko tych mięśni, które są akurat potrzebne.
Czyli - przykładowo - nie używamy bicepsa i tricepsa gdy hamujemy.
Co do zewnętrznej nogi na podnóżku, to akurat przy manewrach z niewielką prędkością ważniejszy jest dobry dosiad.
Obstawiam, że kadra na pewno opiera się na książce "Motocyklista doskonały" i na pewno nie zna nic Andrzeja Kwiatkowskiego. |
|
|
|
|
Duellis [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011
|
|
|
Tomek Kulik napisał/a: | że kadra na pewno opiera się na książce "Motocyklista doskonały" |
Czy to źle? Pytam bo nie wiem, słyszałem już wiele krytyk "Motocyklisty" ale żadnej konstruktywnej. Mnie akurat ta książka dużo nauczyła. |
|
|
|
|
Tomek Kulik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011
|
|
|
Duellis napisał/a: | Tomek Kulik napisał/a: | że kadra na pewno opiera się na książce "Motocyklista doskonały" |
Czy to źle? Pytam bo nie wiem, słyszałem już wiele krytyk "Motocyklisty" ale żadnej konstruktywnej. Mnie akurat ta książka dużo nauczyła. | Ta książka nie jest zła - jest pożyteczna, bo wiele osób odkryło pewne zjawiska i techniki pozwalające lepiej jeździć i mieć więcej frajdy z jazdy. Mnie osobiście męczy ton w jakim wypowiada się autor książki, ale cóż - pisał Amerykanin dla równie nieskomplikowanych odbiorców, wiec bierzmy na to poprawkę i korzystajmy. Od czasów publikacji Andrzeja Kwiatkowskiego i Krzysztofa Bruna, niczego na rynku księgarskim nie było bardzo długo, więc pozycja pana Houg'a wypełniła tę lukę bardzo dobrze. Ale jest jedno ale: ta książka jest elementarzem, czyli zbiorem podstaw dla początkujących. Tylko tyle. Czyli spełnia swoja rolę jako pomoc dydaktyczna dla początkujących, natomiast nie może być jedynym źródłem wiedzy dla instruktorów! Tak obstawiam: panowie szkolący na opisanym tutaj szkoleniu opierali się tylko na tej książce, a to jest skandal. Czemu tak sądzę? Po tym, jakie tematy poruszali a jakie nie, oraz - koronna poszlaka - nacisk zewnętrznej stopy głównie przy manewrach z niewielką prędkością (wszak to prawda) zamiast dobrego dosiadu. Zewnętrzna stopa rządzi na szybkim zakręcie tak samo mocno, i o tym trzeba powiedzieć i zadać ćwiczenia sprawdzające. Np. przejazd szybkiego łuku ze stopą zewnętrzną która nie dotyka podnóżka (lewituje 10 cm nad) i kolejne powtórzenie tego samego zakrętu, gdzie stopa zewnętrzna mocno naciska na podnóżek (tak naprawdę cała noga odpycha się od podnóżka zewnętrznego). Następnie przepytujemy kursanta z wrażeń subiektywnych i wyciągamy wnioski. Wsjo.
Ja nie neguję sensu uczestnictwa w takim szkoleniu, ino wymagałbym od kadry czegoś więcej niż elementarnej wiedzy. |
|
|
|
|
kratom [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011
|
|
|
Cytat: | Ja nie neguję sensu uczestnictwa w takim szkoleniu, ino wymagałbym od kadry czegoś więcej niż elementarnej wiedzy. |
Mozliwe, ze sie myle, ale osobiscie to szkolenie odebralem jako doskonalenie techniki dla osob poczatkujacych, a co najwyzej dla srednio-zaawansowanych w poruszaniu sie motocyklem.
Na koniec kursu instruktorzy zapowiedzieli, ze zastanawiaja sie by zrobic druga czesc szkolenia i podejsc tematu od strony jescze bardziej technicznej. To druga czesc skierowana mialaby byc do osob, ktore ukonczyly obecna czesc i skupic sie na przejzezdzaniu lukow, zakretow przy zdecydowanie wiekszych predkosciach. Mozliwe, ze wowczas dowiedzielibysmy sie o tym, co Ty juz bardzo dobrze wiesz. |
|
|
|
|
Tomek Kulik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011
|
|
|
To trzymajmy za słowo organizatorów i kształćmy się dalej.
Dobrej pogody życzę |
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Sro 11 Maj, 2011
|
|
|
Tomek Kulik napisał/a: | Np. przejazd szybkiego łuku ze stopą zewnętrzną która nie dotyka podnóżka (lewituje 10 cm nad) i kolejne powtórzenie tego samego zakrętu, gdzie stopa zewnętrzna mocno naciska na podnóżek (tak naprawdę cała noga odpycha się od podnóżka zewnętrznego). Następnie przepytujemy kursanta z wrażeń subiektywnych i wyciągamy wnioski. Wsjo. |
Od jakiegoś czasu praktykuję i muszę powiedzieć, że chyba jednak lepiej z tym naciskiem na zewn. podnóżek, oczywiście nie zawsze ale coraz częściej w sposób świadomy staram się to robić (tak jak dawniej używać świadomego przeciwskrętu, teraz już o tym nie myślę). Chociaz z początku nie dowierzałem i wydawało mi się, że to jakaś pomyłka i pewnie chodziło o nacisk na wewn. podnóżek. |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
Duellis [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 12 Maj, 2011
|
|
|
Tomek Kulik napisał/a: | Ta książka nie jest zła - jest pożyteczna, bo wiele osób odkryło pewne zjawiska i techniki pozwalające lepiej jeździć i mieć więcej frajdy z jazdy. |
Dzięki za wyjaśnienia. Chyba dokładnie tak było u mnie, "odkryłem" techniki jazdy i to, patrząc z obecnej perspektywy bardzo podstawowe. Cóż na kursie nauczono mnie tylko jak zdać. |
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Czw 12 Maj, 2011
|
|
|
Książka jest bardzo dobra, trudno o lepszą pozycję chociaz wspomniana przez Tomka książka Kwiatkowskiego chyba zawiera to samo, a i kilka innych przydatnych rzeczy również chociaż bardziej rozrzucone wśród wielu mało istotnych i nieaktualnych informacji, które też są w tej książce.
Generalnie ja to bym powiedział tak: poczytać dostępne pozycje (Kwiatkowski, Hough chyba wystarczą) i jeżdzić, jeździć i jeździć ćwicząc i wcielając w życie to co tam napisali, a potem brać udział w bardziej zaawansowanych kursach - ale powiedzmy szczerze - szybkie pokonywanie łuków w stylu sportowym jest mało przydatne w codziennej jeździe, dostępna literatura i dodatkowe informacje od takich osób jak Tomek w zupełności wystarczają (ja się nauczyłem dużo - prawidłowej zmiany biegów w górę, a szczególnie chwalę sobie docisk zewn. podnóżka w winklu o czym w wymienionych książkach nie pisali). |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
lis2 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
|
|
|
Hej,
mam pytanie do uczestników. Były jakieś restrykcje odnośnie stroju ? Chodzi mi o to, że zgodnie z regulaminem trzeba mieć spodnie motocyklowe, a ja posiadam tylko jeansy i ochraniacze na kolana. Resztę warunków spełniam |
|
|
|
|
kratom [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
|
|
|
Na szkoleniu w miejscowosci Ulez tego, w moim przypadku, nie sprawdzano (o ile nie zrobiono tego od razu po przyjazdzie - niestety spoznilem sie kwadrans). |
|
|
|
|
simoncom20 [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
|
|
|
Na moim szkoleniu był koleś w dżinsach i zwykłych butach, ale jeden na 17 więc może jakieś przywileje miał. a propos szkolenia , to polecam każdemu, dla mnie super fakt że jezdze dopiero 3 lata ,ale przez taki kurs podniosłem swoje możliwości i przyspieszyłem je o jakieś 2 lata. |
|
|
|
|
lis2 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 01 Cze, 2011
|
|
|
Dzieki za informację. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z motocyklami (2000km), ale spróbuje wynieść z tego kursy jak najwięcej |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|