.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Nasze filmy

Semai

Ko�cz�c m�j udzia� w tym w�tku mam naprawd� ale to NAPRAWD� wielk� nadziej�, �e nigdy nie b�d� musia� napisa� "a nie m�wi�em..."

Makar00n

Po �an, Leon pewnie teraz pije sobie piwo przed monitorem i co jaki� czas opluwa monitor ze �miechu.

Po tu, spojrz� na to z mojej perspektywy. "Je�li administrator forum mo�e to ja [niedo�wiadczony, m�ody i g�upi motocyklista] te� mog�" - tak my�l POD�WIADOMIE przewin�a mi si� w g�owie, bez tego w nawiasie, odno�nie tych filmik�w. I szkoda, bo kto� obejrzy te filmy i p�jdzie polata� i si� to mo�e �le sko�czy�. Na szcz�cie ja mam ciutk� oleju w g�owie.

studi

To, �e kto� na forum ma czerwony czy zielony nick nie zwalnia z wyobra�ni

kruk

Irek

Skoro tak to po co w og�le by�o si� bulwersowa�, jak wida� ka�dy ma tutaj sw�j rozum i r�wnie� jak kto� napisa� ka�dy i tak zrobi po swojemu.
Mamy w�asne m�zgi, u�ywajmy ich tak jak uwazamy za stosowne maj�c na my�li w�asne sumienie. Ot i wszystko.
Filmik faktycznie pokazuje jak nie nalezy je�dzi�, albo jak sie je�dzi w dzikim kraju. Ale nikt nie powinien komentowa� ani ocenia� Leona bo to tylko jego sumienie.
Jest jeszcze jedna rzecz. Moim zdaniem Nie tylko ja i Midd jeste�my tutaj po tej stronie barykady co Leon. Ka�dy z nas ma co� na sumieniu, mniej lub wi�cej ale ma. Tylko nie ka�dy ma odwag� wytkn�� sobie b��d, albo zapomnia� juz jak to by�o jak by� m�ody. Wsio.

K.Majka

Midd, Irek, Grzechu,.... Dzi�kujemy

Cytuj�c Irka ka�dy tutaj ma sw�j rozum, a Leon nie jest jakim� guru, �e macie go na�ladowa�. Nikt nie ka�e wam tak je�dzi�. I nikt z was nie powie mi, �e je�dzi przepisowo, bezpiecznie, bla, bla, bla. Troche wi�cej umiej�tno�ci i lat na motocyklu, a b�dziecie je�dzi� podobnie :hyhy:

Dyskusja nie zniknie, a wszystkie posty jakby nie patrze� dotycz� tytu�owego zagadnienia, czyli "nasze filmy", wi�c nie ma off top'a.

dawo16b

hehe ostra wymiana zda�... to mi si� podoba

nie zawsze musi by� s�odko i pi�knie

!

callum

Prawie wszystko zosta�o ju� powiedziane, ja chcia�bym doda� tylko jedn� rzecz: leon, midd, musicie by� strasznie ufnymi lud�mi, skoro sk�adacie swoje �ycie w r�ce innych kierowc�w. Wyprzedzaj�c prawie ka�dy pojazd w ten spos�b ryzykujecie, �e jego kierowca jest pijany/na kacu/nie lubi motocyklist�w/ma pilny telefon i musi zjecha� na pobocze/obla� si� kaw�/nagle zdecyduje si� skr�ci� w boczn� uliczk� itp. itd.

Rozumiem,�e nie codziennie ludzie dostaj� ataku serca, ale ka�dego dnia widz� wkurzonych staniem w korku kierowc�w wykonuj�cych dziwne, nieprzewidziane manewry.

Jad�c 200 km/h pust� drog� w �rodku nocy zale�ycie od w�asnych umiej�tno�ci. Jad�c 100 km/h w korku wasze umiej�tno�ci maj� ma�e znaczenie, musicie ufa�, �e inni kierowcy zawsze was dostrzeg� i odpowiednio zareaguj�.

Imponowa�oby mi, gdyby�cie zamie�cili filmiki pokazuj�ce, jak kozaczycie na torze wy�cigowym, ale z tego co wiem, nie macie tam zbyt wielkich osi�gni��... wi�c, midd, Twoje wypowiedzi sugeruj�ce jacy to z was "starzy wyjadacze" a inni dyskutanci to "�wie�aki" nie bardzo znajduj� odbicie w waszych rzeczywistych osi�gni�ciach i umiej�tno�ciach.

Ko�cz�c �ycz� wam du�o szcz�cia i �eby kierowcy puszek dalej my�leli za was, bo sami najwyra�niej nie potraficie.

Semai

Kurde mia�em ju� zako�czy� udzia� w tej rozmowie... ale nie mog�...

callum

RedShadow

Chyba mog� si� wypowiedzie� w tym temacie, bo mimo �e nie mam wielkiego do�wiadczenia na moto to mam jako takie je�li chodzi o wypadki. Mia�em wypadek z mojej winy, w�a�nie dlatego �e zaufa�em kierowcy puszki, my�la�em �e jak nie wrzuci� kierunkowskazu to nie skr�ci, niestety skr�ci� no i zonk. Od tamtej pory jeszcze nie je�dzi�em na moto, ale wiem jak zmieni�o si� moje podej�cie do takich manewr�w, teraz niewa�ne czy sam jad� samochodem czy jako pasa�er wsz�dzie widz� potencjaln� mo�liwo�� wypadku, ka�dy manewr omijania, wyprzedzania itd. analizuj� 3 razy, ju� nigdzie si� nie spiesz�, bo wiem �e nikomu nie mo�na ufa�. I jeszcze jedno, troch� nawi�� do postu Studiego odno�nie plecaczka, jak si� ockn��em po wypadku (w zasadzie od razu, ale jednak chwile by�em nie�wiadomy) to przede wszystkim nie martwi�em si� o siebie, nie by�em za�amany wypadkiem itd. tylko cieszy�em si� �e jecha�em sam, jak czasem o tym my�l� to w�a�nie chyba jedyna rzecz kt�rej bym sobie nie darowa�, gdyby przeze mnie sta�a si� krzywda komu� kto mi zaufa� i powierzy� w moje r�ce swoje �ycie. Na moto na pewno wr�c�, mo�e jeszcze w tym roku bo Zuzia ju� prawie posk�adana, ale nie wiem czy kiedykolwiek wezm� kogo� na motocykl. To �e kto� je�dzi jak wariat potrafi� zrozumie�, nie wiem tylko jak mo�e to robi� z osob� kt�ra mu zaufa�a, cz�sto z osob� kt�r� kocha, na kt�rej bardzo mu zale�y, nie wiem jak mo�na nara�a� w oczywisty spos�b �ycie bliskiej sobie osoby.