Hej.
Jak w temacie. Moto mam od 3 miesięcy i chyba od początku miewał takie objawy:
*Jak często: Czasami - powiedzmy raz w tygodniu, może rzadziej - zależy od humoru moto
*Kiedy: Niezależnie czy ciepły czy zimny. ZAWSZE na wolnych obrotach - na postoju tj. 1500-1600obr.
*Co: Silne pojedyncze stuki w silniku które nawet czuje pod d*pą . w odstępach kilkudziesięcio sekundowych nawet. Czyli np jak rano odpalam, ubieram się - chodzi na ssaniu i raczej wtedy to nie występuje (obroty >1600), wsiadam, wyłączam ssanie, zaczyna sobie pyrkać no i ze dwa razy mocno stuknie zanim odjadę.
Nawet ciepły - np na światłach potrafi sobie stuknąć.
*Cechy charakterystyczne: Po stuku, obroty spadają powiedzmy do 1000 może więcej, na ułamek sekundy - po czym od razu wracają na właściwy poziom.
Mam nadzieję że to nie tłok spotyka się z zaworem, bo czytałem że mało przyjemne.
Pozdrawiam
Odpowiedz do tematu
: Rzadkie, nierytmiczne, silne stuki... w silniku ;)
:
a to nie są jakieś strzały w gaźnik przypadkiem??
:
mhm o ile informacje co może być przyczyną jakieś znalazłem, tak info co to jest ten strzał nie bardzo. mieszanka wybucha w gaźniku ?
Jakie kroki poiwnienem podjąć żeby to sprawdzić i ewentualnie 'naprawić' ?
Jakie kroki poiwnienem podjąć żeby to sprawdzić i ewentualnie 'naprawić' ?
:
Odpowiedz do tematu
raczej tłok nie spotyka się z zaworem bo byś już nie pojechał
Strzały w gaźnik to taki odgłos dość głuchy, niemetaliczny w okolicach gaźników. Jeśli czujesz je na siedzeniu to wg. mnie 99% właśnie to.
Sprawdź synchronizację gaźników i jak samo synchro nie pomoże to przeczyść.
Strzały w gaźnik to taki odgłos dość głuchy, niemetaliczny w okolicach gaźników. Jeśli czujesz je na siedzeniu to wg. mnie 99% właśnie to.
Sprawdź synchronizację gaźników i jak samo synchro nie pomoże to przeczyść.