.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Przeci�ta (p�kni�ta) opona

rysik007

Dzisaj stoj�c na �wiat�ach zobaczy�em na oponie przedniego ko�a dziwne naci�cie. Nie wiem czy to si� sta�o kiedy na co� najecha�em, czy mo�e kto� z zazdro�ci mi tam wbi� jaki� no�yk. Motocykl par� nocy sta� pod chmurk� i mo�e komu� przeszkadza�. Stan takiej opony macie na zdj�ciach.

Czy na mog� na tym poje�dzi� czy od razu do wymiany ? Opr�cz tego przeci�cia opona wygl�da dobrze i ma nieca�e 3 lata. Mam zamiar to i tak wymieni� ale na razie nie mam kasy i nie wiem czy jakie� kr�tsze dystanse mog� na tym �miga� czy absolutnie nie?

Prosz� o rade.

yaszczi

jest to p�kni�cie od najechania na cos...
dla wlasnego bezpieczenstwa lepiej opone wymienic....

simin

To nie jest p�kni�cie tylko rozwarstwienie opony.

Mia�em co� takiego w zesz�ym sezonie - reklamowa�em opony i dosta�em zwrot pieni�dzy.

Pod takim k�tem nic by ci opony nie przeci�o, patrz�c �e dotyczy to czo�a opony a wewn�trz bie�nika si� rozwarstwia w inny spos�b lub jeszcze trzyma.

Wida� te� w miar� dobrze lini� rozwarstwienia na dalszym fragmencie opony.

Gwarancja pewnie si� sko�czy�a, to bym wymienia� opony na nowe... To b�dzie sz�o dalej i mo�e w ko�cu strzeli�.

simin

http://www.forum.gs500.pl...ghlight=#180842 - post z informacj� pierwsz� o oponie.

http://www.forum.gs500.pl...p=184032#184032 - informacja o zako�czeniu post�powania

yaszczi

Simin rozwarstwienie mimo tego ze nie ma tego pekniecia po bokach jak u Ciebie?
juz zg�upia�em....

gacek778

Wilk

Tak uszkodzona opona kwalifikuje si� do wymiany (zw�aszcza, �e to jest przednia). Jest to potencjalne zagro�enie bezpiecze�stwa i �ycia motocyklisty. U Ciebie opona trzyma, a u niego po 100km walnie i si� ch�opak zatrzyma na s�upie albo pod jakim� samochodem. Ka�de rozwarstwienie opony jest gro�ne (nie wiadomo jak jest g��bokie i jak szybko b�dzie post�powa�) i jak wulkanizator m�wi, �e to nie jest gro�ne to lepiej zmieni� wulkanizatora (s� i tacy wulkanizatorzy, kt�rzy tylko doklejaj� ci�arki zamiast �ci�ga� i na nowo nak�ada�. Takich te� nale�y omija�). Jeden taki m�dry "wulkanizator" tak powiedzia� kumplowi w osob�wce (�e to nic gro�nego) i ch�op na obwodnicy skasowa� auto na barierkach, bo mu opona w ko�cu wybuch�a. Wjedziesz na ekspres�wk�, polecisz 140-150 i wyl�dujesz na niebia�skich autostradach. Nie zapominajcie, �e motocykl ma tylko DWA ko�a. Je�li jedno stracisz w czasie jazdy to mo�e si� to sko�czy� tragicznie.

Rozwarstwiona opona ma naruszon� konstrukcj� (nie wiadomo jak bardzo) i mo�e po prostu w ko�cu eksplodowa� (powietrze zrobi wy�om w oponie w miejscu uszkodzenia, a wtedy gleba praktycznie murowana). Taka opona to jest tykaj�ca bomba, bo nie wiadomo kiedy si� rozwali do ko�ca. Jak nie masz za wiele kasy to kup mo�e jak�� u�ywan� na ten sezon. Lepiej u�ywana w dobrym stanie ni� taka.

Przy ma�ej pr�dko�ci pewnie jeszcze po�migasz (nie wygl�da to a� tak tragicznie, ale opona jest uszkodzona tak czy inaczej), ale miej na uwadze, �e ta opona szczeg�lnie na przednim kole stwarza ci�g�e niebezpiecze�stwo w czasie jazdy na motocyklu.

gacek778

�osz kurna czeka�em na taki post. Frazes goni frazes :hyhy:

Nie chcesz si� zabi� nie je�dzij motocyklem tylko sied� w domu. Pieni�dze na nowe opony, kaski, szmaty i motocykl przeznacz na karnet na si�k� i zdrowe jedzenie, po�yjesz d�u�ej i b�dziesz zdrowszy no i unikniesz setek sytuacji rocznie w kt�rych mo�esz straci� zdrowie lub �ycie.
Ka�dy robi jak uwa�a ale jak masz takie co� w oponie znaczy �e to by�o w niej od pocz�tku a teraz si� ods�ania wi�c potencjalnie niebezpieczna jest ca�y czas a nawet o tym nie wiesz.
Nie twierdz� �e nale�y na tym je�dzi� do oporu tylko zwyczajnie nie ma co panikowa�. Nadgorliwo�� jest gorsza od faszyzmu.

PS. Jecha�by� na takiej gumie z przodu 140 czy 150? :przestraszony:

Wilk

Co innego je�li nie wie o defekcie i jest to zwyk�y wypadek, a co innego je�li wie, �e np. maszyna jest niesprawna i stwarza zagro�enie, ale z uporem maniaka b�dzie je�dzi� (w mediach co jaki� czas s�ycha� o wypadkach z powodu niesprawnego technicznie pojazdu). Na si�k� jak idziesz to te� nie wiesz czy jaki� ci�arek przypadkiem nie spadnie na nog� i b�dziesz zasuwa� w gipsie bo po�amie palce albo mo�e nabije tylko siniaka. Nigdzie nie jest bezpiecznie nawet w domu. Z reszt� od kiedy si�ka powoduje, �e �yjesz d�u�ej? :przestraszony:

Nikt nie zakazuje jazdy na motocyklu, ale w przypadku kiedy ma wyra�ny defekt tak podstawowej rzeczy jak przednia opona to ju� daje sporo do my�lenia. Na takiej oponie to nawet 70 bym si� ba� jecha�. Si�y dzia�aj�ce na opon� (oraz r�ne temperatury) s� r�ne zale�nie od manewr�w i nawet przy 50 w czasie wchodzenia w zakr�t mo�e to si� �le sko�czy�, bo najzwyczajniej w �wiecie przednie ko�o mu spierdzieli w bli�ej nieokre�lonym momencie, a 50km/h wystarczy �eby zrobi� sobie krzywd�, a jak nie sobie to motocyklowi.

W tym przypadku to nie jest nadgorliwo�� tylko zwyk�e dbanie o bezpiecze�stwo, bo jak nie dbamy o bezpiecze�stwo to po co przedni hamulec? Tylny wystarczy :hyhy:

Co innego jak ko�cz�cy si� bie�nik, a co innego powi�kszaj�cy si� wy�om w oponie. Ka�dy robi co chce i ryzykuje swoim �yciem (oby tylko swoim).

Ja bym od�a�owa� na u�ywk� jakby z kas� by�o krucho i je�dzi�bym dalej bez ci�g�ego my�lenia i sprawdzania jak si� ma moja przednia opona i czy dzisiaj wr�c� na motocyklu czy b�d� go pcha�.

Tak jak napisa�em wcze�niej gro�nie to nie wygl�da, ale tez nie wiadomo co tam si� dzieje czyli opona jak najbardziej kwalifikuje si� do wymiany i nikt nie powinien nawet wspomnie�, �e jazda na takiej oponie jest bezpieczna czyt. "to nic gro�nego", bo to jest k�amstwo. Czyli jakie� kr�tsze dystanse przy mniejszej pr�dko�ci to mo�e poje�dzi�, ale nikt nie jest w stanie okre�li� ile, jak d�ugo, przy jakiej pr�dko�ci.

Opona owszem pewnie mia�a defekt od pocz�tku, ale to nie znaczy, �e defekt wychodzi od �rodka. Opona mo�e si� rozwarstwia� od g�ry. Nikt tutaj nie panikuje (bo nie ma jeszcze powodu), ale trzeba u�wiadamia�, �e to nie jest bezpieczne, i nie nale�y powtarza� wulkanizator�w, kt�rzy lubi� pieprzy� trzy po trzy. Wg. niekt�rych to pewnie ko�o w samochodzie na jedn� �rub� mo�na przykr�ci�, a reszt� schowa� w pude�ku (�eby nie rdzewia�y) i to te� nie jest gro�ne.

simin

gacek778

Wilk spoko, nie m�wi� �e nie masz racji tylko apeluj� o to �eby nie panikowa�.
Spokojnie, bez szale�stw mo�na tym je�dzi� do czasu zakupu nowej, co zrobi autor jego sprawa.

Na mojej oponie najpierw by� �lad jakby kto� poci�gn�� no�ykiem do tapet tak po �rodku, p�niej wraz ze zdzieraniem si� gumy �lad by� coraz wi�kszy i to ju� nie wygl�da�o jak rozci�cie. Do pewnego momentu si� to poszerza�o na boki i przede wszystkim pokazywa�a si� coraz g��bsze rozci�cie na �rodku. Na pocz�tku by�o tak g��bokie �e nie by�o za bardzo wida� gdzie to si� ko�czy bo by�o pod bardzo ostrym k�tem. Moim zdaniem nie da si� tak rozci�� opony, nie wiem czy da�oby si� j� tak rozci�� nawet umy�lnie. Teraz ta dziura jest ca�kiem ods�oni�ta bo opona jest zu�yta powiedzmy w 70%. Prawdopodobnie przy granicznym zu�yciu ten defekt b�dzie ma�o widoczny lub praktycznie zniknie dlatego je�d�� na tej oponie i dlatego twierdz� �e od pocz�tku jak tylko pojawi� si� �lad by�a podobnie niebezpieczna bo dziura by�a tylko os�oni�ta z wierzchu gum�.
To si� nie powi�ksza tylko ods�ania.

Nie wiem jak mo�na takie badziewie ludziom sprzedawa�, czy oni nie maj� kontroli nad tym co schodzi z ta�my? Przecie� to nie s� chi�skie gumy produkowane z ry�u tylko markowe kapcie.

Wilk

Czyli reasumuj�c opona koniecznie do wymiany, bo faktycznie na ostatnim zdj�ciu wida� p�kni�cia wzd�u� �rodkowego bie�nika i wzd�u� bie�nik�w po bokach opony. Czort wie czy opona da rad� wytrzyma� awaryjne hamowanie w razie W i jak d�ugo jeszcze wytrzyma zwyk�� jazd�.

rysik007

Dzi�ki wszystkim za rady.

Dzisaj do pracy przyjecha�em na tej oponie i pewnie w przysz�ym tygodniu na pocz�tku te� b�d� musia�. Ale nigdzie daleko. Musz� si� zastanowi� jak� opon� wybra� (producent, u�ywka czy nowa) i zmieniam jak najszybciej. W�a�nie pr�buje przebrn�� przez temat o oponach (o zgrozo! - ile tego jest)

Cytat:

Jak wymieni� opony a nic by si� nie sta�o - trac� jakie� 700 z�.

My�la�em za za dwie to max 500 z�, a te dro�sze to dla wyczynowc�w

simin na gwarancj� nie mo�liwe bo motocykl sprowadzany, sprzedawany, przechodzi� z r�k do r�k, nie ma szans.. a, �e maj� 3 lata to wiem od ostatniego w�a�ciciela, z tym, �e on te� nie mia� papier�w..

gacek778

yaszczi

gacek778, nasmaruj �a�cuch :wstyd: