Ssanie, problem z rozruchem |
Autor |
Wiadomość |
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010 Ssanie, problem z rozruchem
|
|
|
witam z góry sorry za zakładanie nowego tematu, ale przeszukałem wszystko i nie znalazłem odpowiedzi. A więc tak, wszystko zaczęło sie po zimie(wtedy wszystko chodziło jak powinno). Motorek jest po regulacjach zaworów, czyszczeniu i regulacji gażników( swiece kolor kawy z mlekiem), filtr powietrza, swiece. (wszystko pod koniec tamtego sezonu). Paliwo jest we wszystkich wężykach. Czyli zrobilem prawie cały serwis, a jednak nadal mam problemy z odpaleniem, dopiero gdzieś za 5 kręceniem zaskoczy, ssanie na max i tylko 1500 obrotów, i nie idzie dalej.(oczywiście ssanie sprawdzane koło gażników a nie na lince), może wskoczy na 2000 jak mu sie zechce( jak włączam ssanie to slychac jak pompuje paliwo,syczy). Wczesniej odrazu wskakiwał na 4000tyś obrotów czyli tak jak powinno byc. Nagrzewa mi sie przez to bardzo długo, jakieś 10 min, ale jak sie nagrzeje to wszystko chodzi idealnie, obroty nie falują utrzymują sie jakieś 1300(oczywiście zależy od ustawienia), nie ma żadnych dziur w obrotach ładnie przyspiesza itd. Co to może byc jakies pomysły ? bo mi sie już powoli kończą |
|
|
|
|
Entruz [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010
|
|
|
Sprawdź sobie czy nie zbiera Ci się woda czy co gorsza paliwo w filtrze powietrza,
Możesz spuścić paliwo z gaźników i na chwilę zalać przez przełączenie PRI na kraniku max 1- 2 min nie dłużej,
A ruszałeś zapłon czy był przestawiany? |
|
|
|
|
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010
|
|
|
sprawdzałem, cos tam mokrego było ale już wyschło i raczej to było paliwo, paliwo z gażnikow spuszczałem przed zimą i teraz też, no tak mozna na pri odpalać ale jak gdzieś jeden dzień postoi czy dwa to normalnie na ON powinien odpalać. Przynajmniej wcześniej tak było. Zapłonu nie ruszałem. |
|
|
|
|
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010
|
|
|
a i zapomniałem dodać ze strzela w wydech podczas rozgrzewania. Tak więc cos nie tak z mieszanką ale jak się rozgrzeje to juz chodzi pięknie. |
|
|
|
|
kieran09 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 24 Kwi, 2010
|
|
|
ja tez mam pewien problem. otóż zapalam mojego GS-a na ssaniu i gdy silnik sie zagrzeje (cylindry sa praktycznie gorące) wyłączam ssanie... no i wlasnie obroty zamiast utrzymywac sie na poziomie 1200 schodzą ponizej 1000 i motockl mi gasnie. Wtedy musze ruszyc na lekkim ssaniu i podczas jazdy ssanie wylaczam i jak przejade moze z 300 metrow to wtedy obroty utrzymuja sie na wlasciwym poziomie. co moze byc przyczyna tego zjawiska? prosze o pomoc. |
|
|
|
|
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010
|
|
|
kieran09: też tak miałem ale raczej bym się tym nie przejmował, po prostu Suza potrzebuje troszkę wiecej czasu na rozgrzanie, a po jakim czasie wyłączasz ssanie? ja musiałem wcześniej jakieś 2km zrobić żeby było dobrze, ale to tak jak mówie, wynika z racji wieku motocykla. (przynajmniej u mnie). |
|
|
|
|
kieran09 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010
|
|
|
vector2 jak odpalam to moto chodzi mi na ssaniu z 2-3 minuty pozniej jade na lekkim ssaniu i tak gdzies jak ty z 2km musze przejechac zeby obroty na luzie utrzymywaly sie na poziomie 1200 (z tymi 300 metrami troche przesadzilem ) |
|
|
|
|
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010
|
|
|
kieran09 napisał/a: | vector2 jak odpalam to moto chodzi mi na ssaniu z 2-3 minuty pozniej jade na lekkim ssaniu i tak gdzies jak ty z 2km musze przejechac zeby obroty na luzie utrzymywaly sie na poziomie 1200 (z tymi 300 metrami troche przesadzilem ) |
jak dla mnie wszystko w porządku, nie przejmowałbym się tym tylko jeździł |
|
|
|
|
belor [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 26 Kwi, 2010
|
|
|
U mnie jest podobnie. Inne moto co prawda, ale wiek robi swoje. Najpierw tak z minutkę na ssaniu max, po włączeniu silnika. A potem na lekkim ssaniu tak z 1-2 km i jak się już zagrzeje silnik to jest gites. Starsze maszyny tak mają i tyle (moja '89) - nawet mechanik stwierdził, że to jest jak najbardziej poprawne zachowanie motocykla. Tak było przynajmniej do tej pory, a było raczej zimno na polu. Myślę, że wraz ze wzrostem temperatury silnik będzie potrzebował mniej czasu na rozgrzanie co zauważyłem dziś, mogłem po 3-4 min wyłączyć ssanie zupełnie i już było ok (bez jazdy). |
|
|
|
|
vector2 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
widzę że za dużo chętnych do pomocy nie ma, może ktoś mi tylko powie, czy jak włącza ssanie to słychać jak syczy, pompuje ? czy raczej odbywa się to cicho ? |
|
|
|
|
Kubunia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
vector2 napisał/a: | może ktoś mi tylko powie, czy jak włącza ssanie to słychać jak syczy, pompuje ? czy raczej odbywa się to cicho ? |
Tam nie ma nic prawa syczeć ani pompować tym bardziej. Pociągając dźwignie ssania wzbogacamy mieszankę poprzez otwarcie w gaźniku dodatkowego kanału paliwowego. Wszystko odbywa się bezszelestnie. |
|
|
|
|
Breżniew
Wiek: 51 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 1 Posty: 1268 Skąd: Olecko
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
U mnie działało ssanie bezgłośnie. Jeśli syczy to może masz nieszczelny układ tłoczków ssania. Stąd tez mogą być problemy z odpalaniem na zimno bo zamiast wzbogaconej mieszanki z układu ssania zasysa fałszywe powietrze. Zdejmij blachę łączącą oba tłoczki w gaźnikach, wyjmij tłoczki i sprawdź uszczelnienia. Zobacz w serwisówce jak to jest zbudowane. |
_________________ Only TDI Octavia 2 FL 1,9BXE
|
|
|
|
|
Widget [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
Witam
Mam problem z ssaniem mianowicie odpalam na otwartym ssaniu (sprawdzane przy gaźniku) wskakuje na 2tys obrotów max po 15 minutach chodzenia dalej 2tys obrotów i wyżej nie chce iść. Próbowałem ruszyć na ssaniu ale dupa gaśnie i nie mogę nim wcale ruszyć. Obroty nie chcą wskoczyć na wyżej niż 2 tys max. Jak zamykam ssanie to obroty spadają i gaśnie i zaczął tak dziwnie jakoś chodzić jakby ciągnik. Co może pomoc mojemu gs'owi? |
|
|
|
|
ferrarif91 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
Może chodzi tylko na jeden gar? Tak samo miałem jak mi kostka od modułu zapłonowego zerdzewiała i nie było styku z impulsatora. Sprawdź czy masz iskre na obu świecach. |
|
|
|
|
Widget [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 12 Maj, 2010
|
|
|
Mechanikiem to ja nie jestem wiec niewiem czy 2 gary chodzą ale zauważyłem że prawa strona była cieplejsza niż lewa. A w wypadku braku iskry cała naprawa będzie sprowadzała się do wymiany świecy? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|