Predkosciomierz i obrotomierz (zegary)
Odpowiedz do tematu

michał20
[Usunięty]
:
ale mi to sie wydaje że to musi chyba tak byc żeby zegary nie zbierały wstrząsów podczas jazdy ...

mirass
[Usunięty]
:
Szkoda, że tego nie wiedziałem, może wczoraj bym jednej śruby nie ukręcił :( z obrotomierza teraz chyba jakoś nagwintuje....Po zdemontowaniu kubków i ich naprawie (były strzaskane jak kupiłem moto), i zamontowaniu ich na miejscu myślałem że coś nie tak jakoś lataja - trzeba dokręcić i pyk ukręciłem śrubę ehhh teraz jeszcze więcej pracy

dembis
[Usunięty]
:
Witam! Podepnę się tutaj aby nie zakładać nowego tematu! U mnie ostatnio w GS'ie zaczęło coś tykać wraz ze wzrostem prędkości. Na początku myślałem że to łożysko więc odwiedziłem zaprzyjaźnionego mechanika. On twierdzi że to linka prędkościomierza, według niego rozwarstwiła się w środku i poprostu kręcąc się tyka o plastikowy oplot. Czy ktoś miał takie objawy? Podejrzewam że jak wykręcę linkę przy kole to cykanie powinno ustać?
Pozdrawiam

:
Moim zdaniem, to ten Twój mechanik czegoś się nawąchał chyba. Ta linka prędkościomierza to jest z jednego kawałka metalu, tylko że zwiniętego. Tam się nie ma co rozwarstwić, to nie jest typowa "linka (splot)". Poza tym, nawet jeśli takie coś miałoby miejsce, to by chyba nie wydawało tak głośnego hałasu, żeby przebić dźwięk silnika. Dodatkowo wskazania prędkościomierza byłyby błędne - odnotowałeś coś takiego? Jak chcesz to jednak sprawdzić to zdejmij po prostu całą linkę i się przejedź. Nawet nie musisz jechać, wyjmij linkę z pancerza i będziesz widział w jakim jest stanie.

Ostatnio zmieniony przez Pawlus Czw 24 Maj, 2012, w całości zmieniany 1 raz
GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR
dembis
[Usunięty]
:
Ja właśnie dzisiaj odkręciłem linkę i niestety ciągle coś "tyka" wraz ze wzrostem prędkości! Nie jest to metaliczny dźwięk tylko faktycznie jakby coś haczyło! Dodam że na jałowym jak wkręcam go na obroty to jest cicho! Zastanawiam się czy też czegoś przy zegarach nie pochrzaniłem, podczas wymiany żarówek, bo od tego momentu zauważyłem owe cykanie.

:
Tam raczej nie ma co haczyć. Prędzej obstawiałbym coś przy kole w takim razie. Daj moto na centralkę, dociąż tył albo daj coś pod miskę olejową by przednie koło było ponad ziemią i zakręć nim energicznie - wsłuchaj się czy terkot się pojawił i postaraj się go zlokalizować.

Ja z kolei mam inne pytanie:

Wczoraj z ciekawości rozbierałem zegary (bo coś tak mi się "telepały" na nierównościach, okazało się, że brakowało jednej śrubki trzymającej kubeczki). No i po złożeniu zastanawia mnie jedna rzecz, czy pomiędzy plastikowymi kubeczkami zegarów a srebrną metalową półką zegarów powinna być jakaś uszczelka? Znalazłem w sieci przykładowe zdjęcie, chodzi mi konkretnie o to miejsce zaznaczone na czerwono:



U mnie tam nic nie ma. a same zegary jakoś tak luźno siedziały. Tymczasowo dałem dodatkowe gumowe podkładki pod 4 śruby które je trzymają i jest ok, ale wydaje mi się że w miejscu, które zaznaczyłem na foto powinno coś chyba być.

GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR
:
One maja tak latać na uszczelkach. Tam nic nie ma być gdzie pokazałeś. Wielu nowych posiadaczy GS'a to chciało naprawiać, łącznie ze mną :)

:
Tyle, że ja już nowym posiadaczem nie jestem :P Ostatnio mnie to jakoś zainteresowało. U mnie dało się obrotek podnieść do góry na 2-3 mm, tak że pomiędzy półką a uszczelką widać było szczelinę - na pewno aż taki luz tam ma być? Pewnie te uszczelki u mnie już trochę się spłaszczyły przez lata i może dlatego..

GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR
:
też je mogę podnieść, sek pójdę do moto popaczeć.

:
No więc u mnie było tak - można było podnieść na mniej więcej tyle:


Więc wybiłem z kawałka gumy dodatkowe podkładki (te po prawej):


I dałem pod śruby zegarów:


Teraz jest tak i nic nie lata, siedzi dość sztywno:




No i skoro jednak ma być taki luz, to zastanawia mnie tego sens - ma to niwelować drgania? Taka swojego rodzaju amortyzacja zegarów? :D

GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR
:
Miałem dokładnie tak samo, podłożyłem podkładki kiedyś i teraz sprawdzałem siedzi na tyle sztywno,że szczeliny pomiędzy zegarem a uszczelką nie ma. Tzn nie daje się zegar podnieść, ale wcześniej też mnie to martwiło i kombinowałem jak to usztywnić.

L
[Usunięty]
:
Moze i odgrzebuje.. ale lepsze to niz zakladanie nowego tematu..
Czym moge wyzerowac licznik poza tym oryginalnym pokretlem? ktorego rzecz jasna nie mam.. kombinerki nawet male sa za grube bo to pokretlo siedzi dosc daleko

:
Z tego co pamiętam ten bolec, na który nachodzi pokrętło zerujące zegary jest z jednej strony ścięty (takie jakby "D"), więc może spróbuj coś dopasować albo śrubokrętem pokombinować tak aby przekręcić. Dodatkowo tam jest gwint, którym dokręca się te pokrętło, więc może spróbuj wkręcić długą małą śrubkę i nią spróbuj to przekręcić.

GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR
:
Jeśli część tego pokrętła została w środku po odłamaniu (o w miarę regularnym kształcie), to może spróbuj po prostu znaleźć jakiś kawałek plastiku (jakiś patyczek czy cuś) i dokleić? Patyczek, kropelka, 10 sekund i masz pokrętło o jakim Ci się nie śniło ;) Prowizorka, ale będzie za to wielokrotnego użytku (bo jak rozumiem skoro pytasz jakis sposobem licznik wyzerować to nie bierzesz pod uwagę wymienienia pokrętła na nowe/całe).

L
[Usunięty]
:
Szczerze mowiac to wolalbym kupic nowe-uzywane.. ale jedyne jakie znalazlem kosztowalo 30zl :przestraszony: Tak jest tam wlasnie taka jakby litera "D" ale niczego co mam w domu nie moglem dopasowac.. Ale skoro mowisz ze jest gwint to moze dopasuje jakas srubke o ile znajde taka :D bo nie mam nawet kawalka plastiku bo sie nie zlamalo tylko wypadlo cale

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.