Po roku jazdy z automatyczną olejarką (oponad 7 tys. km) zapomniałem co to łańcuch :-d
Żadnego czyszczenia, smarowania nawet nie musiałem naciągać :cool:

Odpowiednie ustawienia dawki skutkuje tym, że felga jest czysta, a łańcuch wilgotny.
Motocykl myje na myjniach bezdotykowych i drobne zabrudzenia z oleju wtedy zostają zmyte.

Fotki po roku "nicnierobienia"