Witam
Ostatnio mialem na trasie bardzo ciekawy przypadek. Moj GS 500F w czasie jazdy po prostu zgasl. Silnik zachowywal sie tak, jakby nie mial paliwa. Przekrecilem kranik paliwa na pozycje RES, co pomoglo mi doczlapac sie do stacji benzynowej. I tu najbardziej wpadlem w szok, gdyz weszlo nieco ponad 8 litrow paliwa, co oznacza ze mialem jeszcze w zbiorniku dokladnie 12 litrow
Nie mam pojecia w czym problem, ze silnik gasnie z 12 litrami paliwa w zbiorniku
Odpowiedz do tematu
: Zgasniecie silnika podczas jazdy
:
w baku mogles mieć 3-4 litry paliwa. nie jest nigdzie napisane,ze cały bak mieści 20 litrow. mi po przełączeniu na rezerwe wchodzi do pełna pod sam korek 11 litrów.
:
Wedlug danych producenta zbiornik miesci 20 litrow, co jest napisane w instrukcji w danych technicznych.
Nawet gdyby zbiornik mial 15 litrow to wychodzi, ze silnik wylaczyl sie gdy bylo 7 litrow w zbiorniku, czyli tak czy inaczej cos jest nie tak.
Nawet gdyby zbiornik mial 15 litrow to wychodzi, ze silnik wylaczyl sie gdy bylo 7 litrow w zbiorniku, czyli tak czy inaczej cos jest nie tak.
:
Rezerwa to 4,5 litra a bak ma pojemnosc 17 litrów...
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
Po 2001 wchodzi już więcej
Podkopnik napisał/a: |
Rezerwa to 4,5 litra a bak ma pojemnosc 17 litrów... |
Po 2001 wchodzi już więcej
Prowadzący G.G.G. (Gieesową Grupę Geriatryczną).
:
Sory nie doczytalem ze kolega ma F-ke
P.S Moze jakis syf do kranika sie dostal....
Majic napisał/a: |
Po 2001 wchodzi już więcej |
Sory nie doczytalem ze kolega ma F-ke
P.S Moze jakis syf do kranika sie dostal....
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
Żeby nie zakładać nowego tematu, v8k7c co się stało po zgaśnieciu silnika podczas jazdy? Tylne koło się zblokowało czy co ?
:
v8k7c,
Wczoraj na SB pisałem o zasyfionych gaźnikach.
Mój GS przerywał i potrafił przygasnąć.
Okazało się ,że w gaźnikach miałem pełno białego syfu, który zalepił wszystko w gaźnikach.
Wyczyściłem wszystko i na nowo wyregulowałem.
Gaźniki ostatnio czyściłem na wiosnę.
Standardowo sprawdź też kraniki na obecność syfu
Skoro stało się to nagle to można wykluczyć zamianę wężyków na kranikach.
Wczoraj na SB pisałem o zasyfionych gaźnikach.
Mój GS przerywał i potrafił przygasnąć.
Okazało się ,że w gaźnikach miałem pełno białego syfu, który zalepił wszystko w gaźnikach.
Wyczyściłem wszystko i na nowo wyregulowałem.
Gaźniki ostatnio czyściłem na wiosnę.
Standardowo sprawdź też kraniki na obecność syfu
Skoro stało się to nagle to można wykluczyć zamianę wężyków na kranikach.
:
Tylne koło nie zablokowało się, silnik zgasl i na wysprzeglonym sie zatrzymalem.
Leon84, czy gazniki mozna wyczyscic samemu?
Leon84, czy gazniki mozna wyczyscic samemu?
:
No przecie napisałem Ci,że przeczyściłem i wyregulowałem.
Jednak jeśli się na tym nie znasz ( a widac po pytaniu,że nie ) to lepiej oddaj moto do serwisu.
v8k7c napisał/a: |
Leon84, czy gazniki mozna wyczyscic samemu? |
No przecie napisałem Ci,że przeczyściłem i wyregulowałem.
Jednak jeśli się na tym nie znasz ( a widac po pytaniu,że nie ) to lepiej oddaj moto do serwisu.
:
Nie znam sie na tym, dzieki za rade - fajka wdziecznosci
: Po dluzszej jezdzie zgasl
Mam takie pytanko a mianowicie po około 25 km w 2 osoby na moto ze średnia prędkością 140km/h motocykl zaczął przebierać po czym zgasł zjechałem na stacje odczekałem jakieś 10 minut zapaliłem i pojechaliśmy dalej nie przekraczając 120 i nic się nie działo. Chyba to nie bardzo normalne ze nagle zdechł. Czy to przez przegrzanie ? I czy jest jakiś sposób żeby uniknąć takich sytuacji ?
WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO OSTROWA!!!
:
Ja bym obstawiał to, co się porobiło u mnie po zatankowaniu syfu.
Przy jezdzie powyżej 140km/h moto dostaje za mało paliwa i zaczyna się dusić. Ewidentna wina kranika, bo w pozycji pri nie ma tego problemu. Będę musiał tam zajrzeć, bo albo jakiś syf się dostał, albo coś z podciśnieniem.
Przy niższych predkościach nic takiego sie nie dzieje.
Przy jezdzie powyżej 140km/h moto dostaje za mało paliwa i zaczyna się dusić. Ewidentna wina kranika, bo w pozycji pri nie ma tego problemu. Będę musiał tam zajrzeć, bo albo jakiś syf się dostał, albo coś z podciśnieniem.
Przy niższych predkościach nic takiego sie nie dzieje.
:
o wlasnie taki mam problem. jak wrzucam 5 albo 6 przy ok 140 zaczyna mi sie dlawic i gasnie , zatrzymuje sie pokrece dwa razy i odpala znowu. Mialem nieprzyjemna przygode po kupnie moto bo bawione bylo sie kranikiem i niezauwazyszy przejechalem od zawiercia do łodzi prawie ok 100 km potem ssikal sie benzyną i zorientowalem sie ze kranik jest w zlej pozycji na Pri , dojechalem potem do domu do poznania ok 250 km bo odpalal. Wymienilem olej i filtr odrazu ale problem sie pojawil przy wyzszych predkosciach. Nie wspomne juz o bad tripie ktory mam jak jakde ta predkoscia a moto sie wyłącza. Przeczyscilem swiece bo byly koloru czarnego jeszcze nie testowalem bo wyjechalem dzis do roboty do glogowa. Ktos mial juz takie problemy
:
Odpowiedz do tematu
czarne świece to znak zbyt bogatej mieszanki. Mam tak w crossie, od kiedy upały są i muszę iglice opuścić o jeden ząbek. Może u ciebie to podobny problem.
A co do twojego problemu z gaśnięciem, to u mnie jest tak, że jak go pocisnę chwilę dłużej, tak z 140-160km/h to zaczyna tracić moc i zmula. Przełączenie kranika na pri skutkuje momentalnym powrotem mocy.
Czyli albo kranik jest zapchany, albo podciśnienie gdzieś ucieka i nie otwiera kranika do końca. Czeka nas rozbieranie i czyszczenie
Choć ja zwlekam, bo od 200km objaw się nie ujawnił, dziś latałem i nic sie nie działo. Może złe paliwo się przepłukało
A co do twojego problemu z gaśnięciem, to u mnie jest tak, że jak go pocisnę chwilę dłużej, tak z 140-160km/h to zaczyna tracić moc i zmula. Przełączenie kranika na pri skutkuje momentalnym powrotem mocy.
Czyli albo kranik jest zapchany, albo podciśnienie gdzieś ucieka i nie otwiera kranika do końca. Czeka nas rozbieranie i czyszczenie
Choć ja zwlekam, bo od 200km objaw się nie ujawnił, dziś latałem i nic sie nie działo. Może złe paliwo się przepłukało