Przesunięty przez: leon Wto 20 Paź, 2009 |
Motocykl czy samochod |
Autor |
Wiadomość |
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
dla mnie tez wyór miedzy autem a moto to jakaś abstrakcja
do normalnego funkcjonowania niezbędny jest samochód
motocykl to tylko bajer zabawka na wolne chwile |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
k2
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51 Dołączył: 04 Maj 2008 Pochwał: 1 Posty: 698 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
Yarccom napisał/a: | dla mnie tez wyór miedzy autem a moto to jakaś abstrakcja
do normalnego funkcjonowania niezbędny jest samochód
motocykl to tylko bajer zabawka na wolne chwile |
DOKŁADNIE
Miałem długą przerwę jeśli chodzi o posiadanie motocykla - powód był prosty. Najpierw rodzina i jej potrzeby a co się z tym wiązało to 4 koła - wyjazdy na wakacje, do pracy.....
Motocykl to ... (nie wiem jak to napisać pasja to może za mocne słowo, może sposób na życie ... - chyba też nie) Najlepiej opisała to moja żona. Wiedziała że wcześniej czy później będę miał motocykl a to że go jeszcze (w tamtym czasie ) nie kupiłem świadczyło o moim rozsądku . Powiedziała że motocykl to u mnie nieuleczalna choroba, której objawy nasilają się wraz z nastaniem cieplejszych dni.
I tak to chyba jest. Motocykl jest dla mnie, dla mojego dobrego samopoczucia, dla chwil kiedy chcę być sam i dla tych kiedy chcę się spotkać ze znajomymi.
Samochód - jak mi się wydaje jest niezbędny (lub jak kto woli konieczny) w dzisiejszych czasach. |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
k2 napisał/a: | dla chwil kiedy chcę być sam |
Po cięzkim dniu w pracy/na uczelni wsiadam wieczorem na moto i z miejsca mija mi wkur...nie. Wystarczy 30min przejażdżka..coś w tym jest.
k2 napisał/a: | nie wiem jak to napisać pasja to może za mocne słowo, może sposób na życie ... - chyba też nie |
Dla mnie hoobby - sposób na relaks i dobrą zabawę. |
|
|
|
|
Inku [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
Mega dziwne pytanie.
Nie zgadzam się z Wami. Ok, jak się już ma rodzinę to powiedzmy, że samochód jest niezbędny.
Pieprzenie, że motocykl to tylko gadżet na lato jest nieprawdą.
Ja mam tylko motocykl i jeżdżę nim od wiosny, jak temp. są ok. +5C czyli średnio od marca do listopada w porywach jeszcze kilka dni grudnia. Czyli ok. 9 miesięcy a nie jak niektórzy twierdzą, dwa. Jak nie trzeba przewieźć szafy, pralki czy zakupów na cały tydzień, to samochód jest mi całkowicie zbędny. Chyba, że muszę jechać gdzieś w garniturze to grat raczej odpada (chociaż Włosi tak jeżdżą) bo bez ciuchów motocyklowych się nigdzie nie wybieram.
Jak czasem potrzebuję podjechać gdzieś samochodem to pożyczam od rodziców A tak do pracy, szkoły, do znajomych, na drobne zakupy można bez problemu jeździć gratem przez dobre 9 (+/- 1) miechów. Wszystko jest kwestią chęci |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
Cytat: | Pieprzenie, że motocykl to tylko gadżet na lato jest nieprawdą. |
Każdy ma do motocykli inne podejście więc nie uważam,że to pieprzenie. Inku napisał/a: | Ja mam tylko motocykl i jeżdżę nim od wiosny, jak temp. są ok. +5C czyli średnio od marca do listopada w porywach jeszcze kilka dni grudnia. |
Ja zaś nie nawidze jeźdizć jak jest zimno czy leje.
Inku napisał/a: | Chyba, że muszę jechać gdzieś w garniturze |
Ja praktycznie codziennie do pracy - koszula, dobry but itp.. Na przebieranie się z ciuchów motocyklowych nie mam ochoty. Inku napisał/a: | bo bez ciuchów motocyklowych się nigdzie nie wybieram. |
Dokładnie.
Jak chce gdzieś szybko podjechać - na zakupy, do kumpla, dziewczyny, itp to wsiadam w puszke i nie tracę czasu na ubieranie się w motocyklowe ciuchy.
Czasami nie mam ochoty w lato wyskakiwać ze spodenek i koszulki żeby wbić się w motołachy.
Pod pracą nie mam możliwości trzymac motocykla.. a dzielnica jest raczej szemrana.
To samo pod uczelnia.
Strach zostawić 2oo. |
|
|
|
|
Inku [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
Cytat: |
Każdy ma do motocykli inne podejście więc nie uważam,że to pieprzenie. |
No fakt, masz rację.
Cytat: |
Ja zaś nie nawidze jeźdizć jak jest zimno czy leje. |
Ja wykorzystuję każdą okazję żeby jeździć. Wiadomo, że jazda w deszczu to większe ryzyko i mniejsza przyjemność ale też dobre ćwiczenie techniki jazdy. Z cukru nie jestem.
Kwestia podejścia
Cytat: |
Ja praktycznie codziennie do pracy - koszula, dobry but itp.. Na przebieranie się z ciuchów motocyklowych nie mam ochoty. |
To o czym już wspomniałem, kwestia chęci.
Cytat: |
Jak chce gdzieś szybko podjechać - na zakupy, do kumpla, dziewczyny, itp to wsiadam w puszke i nie tracę czasu na ubieranie się w motocyklowe ciuchy.
Czasami nie mam ochoty w lato wyskakiwać ze spodenek i koszulki żeby wbić się w motołachy. |
(Jak wyżej )Nie tracisz czasu na ubieranie a jadąc przez miasto stoisz w korkach. Ale jak mam podjechać bardzo blisko to też mi się nie chce bawić w ubieranie, rozgrzewanie silnika. Wolę rower.
Cytat: |
Pod pracą nie mam możliwości trzymac motocykla.. a dzielnica jest raczej szemrana.
To samo pod uczelnia.
Strach zostawić 2oo. |
No to akurat rzeczy niezależne od nas. Rozwiązanie jakieś jest - AC. Jak nie ubezpieczenie to zabezpieczenie. |
|
|
|
|
kukaszr [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2009
|
|
|
A kto powiedział, że na rodzinne zakupy nie można jeździć motocyklem??
|
|
|
|
|
pubuss [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
moja rada: kup sobie auto, pojezdzij kilkanascie tys km i dla wlasnego pozniejsego bezpieczenstwa zoabcz jak z perspektywy kierowcy auta widoczne sa motocykle, to daje duzo do myslenia. I jak juz pojezdzisz puszka, dopiero kup sobie motocykl.
Wiele osob robi na odwrot, kat. A i na droge, nie majac zielonego pojecia jak zza kierownicy puszki widac motocykle.
No chyba ze bardzo bardzo chcesz, to olej auto, kup motonga.
Jesli juz sie nasmigales autem po drogach, w korkach w lecie i w zimie, jesli juz mijaly Cie motocykle w miescie i w trasie przy roznych predkosciach to olej moje slowa i kupuj moto, jest zdecydowanie lepsza frajda niz z jazdy puszka (no chyba ze po torze, to puszka jest rownie przekozacka )
U mnie to jest tak, ze nasmigalem sie autkiem kilka lat, pozniej zdecydowalem ze juz czas na moto, nie mam doswiadczenia wiele, dopiero kilka tys km zrobione w kasku, ale wiem ze bez rodziny na utrzymaniu, mieszkajac w duzym miescie z doskonala komunikacja miejska gdzie wszedzie dojade szybko i bezproblemowo w czasach zimowych i deszczowych, fura nie jest mi potrzebna. Lepsze moto.
No i te winkle |
|
|
|
|
k2
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 51 Dołączył: 04 Maj 2008 Pochwał: 1 Posty: 698 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
pubuss napisał/a: | ale wiem ze bez rodziny na utrzymaniu, mieszkajac w duzym miescie z doskonala komunikacja miejska gdzie wszedzie dojade szybko i bezproblemowo w czasach zimowych i deszczowych, fura nie jest mi potrzebna. Lepsze moto. |
i jak do tego wszystkiego masz rodziców którzy pożyczą samochód w razie potrzeby - to już jest całkiem inna rozmowa .... |
_________________ TDM as unique as you
|
|
|
|
|
re5pect [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
ja przez rok jeździłem samochodem rodziców. potem rodzice kupili drugie auto i ja je użytkuję juz prawie 9 miesięcy a na początku tego roku kupiłem sobie motocykl. motocyklem jeżdżę gdzie się da codziennie na uczelnie czy do dziewczyny. a samochodem jak jest brzydka pogoda albo jak jestem zbyt zmęczony na motocykl.
to sam widzisz motocykl i samochód mają swoje wady i zalety. sam musisz zdecydować.
powodzenia |
|
|
|
|
pubuss [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
k2 napisał/a: | i jak do tego wszystkiego masz rodziców którzy pożyczą samochód w razie potrzeby - to już jest całkiem inna rozmowa .... |
widzisz mam ten komfort, ze puszki takze nie musze porzyczac |
|
|
|
|
pichan
Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 126 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
Leon84 napisał/a: | Jak chce gdzieś szybko podjechać - na zakupy, do kumpla, dziewczyny, itp to wsiadam w puszke i nie tracę czasu na ubieranie się w motocyklowe ciuchy.
Czasami nie mam ochoty w lato wyskakiwać ze spodenek i koszulki żeby wbić się w motołachy.
Pod pracą nie mam możliwości trzymac motocykla.. a dzielnica jest raczej szemrana.
To samo pod uczelnia.
Strach zostawić 2oo. |
Ja dokładnie na odwrót. Jak chcę gdzieś szybko pojechać - motocykl. Na randkę z dziewczyną, do kina, na kawę, na zakupy, do teatru - wszędzie na motocyklu. Do roboty (w robocie garniak, koszula i te sprawy) - deszcz nie deszcz - na moto. 10 minut i w pracy. Tramwajem/metrem/autobusem/samochodem - od 45 minut do godziny.
Z natury jestem leniwy. Nie chce mi się wcześnie wstawać do roboty. Nie chce mi się godzinami wystawać w puszce w mega korkach.
Kwestia potrzeb.
PS. Kupuj motocykl ziom! |
_________________ GS500E Five Stars '97 ---> VFR 750 RC 24 II - 103 KM to jest nic. Miała ciągnąć od dołu - wogóle nie ciągnie! |
|
|
|
|
hubertgontarz
Model GSa: GS 500E
Dołączył: 05 Lis 2007 Pochwał: 4 Posty: 2021 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
Ja bym zaczął od tego ile masz kasy?
I ile miesięcznie na utrzymanie możesz wydać?
Czy masz stały dochód w postaci chociażby stałego kieszonkowego?
Czy w najbliższej przyszłości będziesz miał stały dochód?
Czy masz garaż, miejsce gdzie za free będziesz trzymał motocykl np. mieszkasz w domku z rodzicami czy będziesz musiał płacić za garaż/parking?
Takich pytań jest wiele. |
_________________ www.gs500.pl |
|
|
|
|
Leon84 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009
|
|
|
pichan napisał/a: | Jak chcę gdzieś szybko pojechać - motocykl |
No OK ale nie tracę czasu na ubieranie sie, wywlekanie moto z garażu itp..
A sam przejazd z punktu A do B autem zajmuje niewiele dłużej.
W DG nie ma takich straszych korków,żby moto było jedynym mobilnymśrodkiem transportu.
pichan napisał/a: | Z natury jestem leniwy. Nie chce mi się wcześnie wstawać do roboty |
Ja też a uszykowanie się do jazdy moto zajmuje mi więcej czasu niż wskoczenie do puszki i dojechanie do roboty i nie mam czasami ochoty grzać się w motociuchach.
Także co kto lubi i nie ma się co spierać |
|
|
|
|
MacDada
Model GSa: GS 500E
Wiek: 35 Dołączył: 27 Kwi 2008 Posty: 169 Skąd: PL
|
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009
|
|
|
Jak mam możliwość w 20 minut dojechać bryką lub 10 min się przebierać i 10 min jechać moto, to zdecydowanie wolę moto... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|