.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Wpadki gara�owe

Irys

To a propo prze��czania/w��czania/wy��czania...
Standardowy problem dla "nowych" kt�ym nikt na to nie zwraca� uwagi np. na kursie - magiczny czerwony przycisk z prawej strony.

Siada delikwent na moto i... nic! "O jej, co si� sta�o, przed chwil� dzia�a�o".
��cznie z tym, �e na egzaminie ze mn�, jaka� dziewczyna obla�a, bo zapomnia�a �e co� takiego istnieje (a mo�e w og�le nie wiedzia�a?).

tmi

Z tym czerwonym przyciskiem to ja te� mia�em przygod� na egzaminie kiedy trzeba by�o moto odpali�, naciskam naciskam a tu nic, dopiero potem zaskoczy�em.

W gara�u na szcz�cie nie mia�em �adnych przyg�d podczas kt�rych moto by ucierpia�o.

Wjazd do gara�u mam pod g�rke i do tego centymetrowy stopie� i od razu musz� kr�ci� ostro w prawo, szczeg�lnie kiedy w gara�u stoi ju� samoch�d, wi�c kilka dni temu wprowadzam i ju� przednim ko�em wtoczy�em sprz�ta do gara�u i si� zatrzyma�em, wtedy moto polecia� na praw� strone ale szybko podpar�em si� r�k�, jedynie ci�arek lekko dotkn�� ciany.

I raz w gara�u te� mi si� moto za mocno przechyli�o na jedn� ze stron, na szcz�cie w stron� �ciany wi�c szybko si� o ni� zapar�em i utrzyma�em, je�li by polecia� na drug� stron� to by�oby nieciekawie.

W zwi�zku z tym, �e wjazd do gara�u jest pod g�rke to wyjazd z gara�u rzecz jasna z g�rki. Wyprowadzam zawsze moto przodem bo inaczej si� nie da i po wyprowadzeniu nie mog� go postawi� na zje�dzie no bo jak (�eby rozgrza� silnik itd., kosa odpada, centralna tak samo), wi�c prowadze go od razu na kawa�ek r�wnego terenu skr�caj�c ju� w bramie gara�u, podejrzewam, �e kiedy� podczas tego manewru co� si� stanie ale oby nie.

joeey

To i ja si� pochwale moj� wpadk� na egzaminie. Zda�em teorie bezb��dnie, zadowolony z siebie czeka�em na cz�� praktyczn�. Jak ju� nadszed� m�j czas zrobi�em prezentacj� motocykla, za�o�y�em kask i egzaminator do mnie prosz� odpali� motocykl i jecha� na g�rk�. Ja wsiadam na motocykl przekr�cam kluczyk, sprz�g�o i starter a ten nic. Egzaminator si� na mnie patrzy, ja ju� ca�y zestresowany, pr�buje jeszcze raz i znowu nic :zdziwko:

Ju� mi przesz�a my�l przez g�ow�, �e obla�em

i w tym momencie przypomnia� mi si� czerwony magiczny przycisk :rotfl:

przemek_posp

Ja te� si� pochwal� swoimi wpadkami

Standardowo wrzucenie 1 z otwart� n�k� boczn� :zawstydzony:

Druga ma�a wpadka: wychodz� ze sklepu, ubieram si�, wsiadam na maszyn�, naciskam przycisk rozrusznika, a tu sygna� klaksonu rozbrzmiewa... Pomyli�em przyciski :wstyd:

Ale brat mnie pocieszy�, poniewa� jemu te� to si� zdarza�o.

Miszi333

Z boczn� stopk� ja mia�em incydent na egzaminie. Wszystko pokaza�em, moto przepchn��em i mam ju� rusza�. Wsiadam, sprz�g�o, jedynka i moto zgas�o :zdziwko:

egzaminator do mnie gada, �e pierwsze podej�cie nie zaliczone. Zestresowa�em si� i zamiast spojrze� na stopk� powt�rzy�em wszystko tak jak wcze�niej i obla�em egzamin :wstyd:

ale gdy zdwa�em drugi raz na motocykl by�o wszystko git

Matizyahu

M�j znajomy kupi� sobie Kawasaki zx6r rocznik 1996. Ogl�dali�my sprz�ta u niego w gara�u, bo pada�o. Kolega odpali� i po gazowa� troch� a p�niej nie wiem jak to zrobi�, ale doda� gazu na maksa, jako� wrzuci� jedynk� i pu�ci� sprz�g�o. Efekt by� taki, �e motocykl razem z nim przywali� w zamkni�te drzwi gara�owe (aktualnie do wymiany). Straty w moto: p�kni�ta g��wka ramy, zgi�te obie lagi, wgniecenie na zbiorniku, owiewki w strz�pach, zbite lusterko i lampa, krzywa przednia felga. O dziwo koledze nie sta�o si� prawie nic. Tylko g�ow� sobie rozci�� i nic poza tym.

Teraz historia o mnie. Jad� sobie w stron� C.H Korona przez most. By�y tam stare tory takie. Z naprzeciwka nadje�d�a� motocykl, wi�c ja tradycyjnie lewa w g�r�. Troch� mnie to rozproszy�o i tory zacz�y skr�ca� a ja wjecha�em w szyn� i zaliczy�em gleb�. Ca�e szcz�cie, �e jecha�em bardzo wolno, bo du�y ruch by�. W efekcie tylko sobie podrapa�em ci�arek z lewej strony i lusterko.

dusza

rozwali�em kierunek na pierwszej godzinie na L

zachcia�o mi si� przednim hamowa� a by�o troch� piachu i gleba

callum

Aha, ja jeszcze si� zapomnia�em "pochwali�" moj� wpadk� na kursie! Generalnie sz�o mi podobno dobrze, wi�c chyba si� poczu�em zbyt pewny siebie. W ka�dym razie jest jedna z ostatnich lekcji na placyku, wszystko ju� robi� "z zamkni�tymi oczami" (opr�cz �semki, kt�r� robi� ku.rwuj�c nieustannie). Podje�d�am, �eby si� ustawi� po raz milionowy na podje�dzie, �eby znowu prze�wiczy� ruszanie pod g�r�. I naprawd� nie wiem, co zrobi�em �le, ale: wjecha�em na podjazd, zatrzyma�em si� na szczycie "g�rki" i.... pac w bok

I zamiast wstawa�, to ja le�� i si� �miej�. Dobrze, �e odruchowo czerwonym wy��cznikiem odci��em silnik, bo ze �miechu nie mog�em d�u�sz� chwil� wsta�

W sumie jak teraz o tym my�l�, to mia�em szcz�cie, �e mi GS-ka np. nogi nie przygniot�a, bo nie by�oby tak weso�o. Motorkowi te� si� nic nie sta�o, bo pewnie w tym celu le�� tam opony, ale �miech totalny. Szkoda, �e nikt tego nie nakr�ci�

Karollo

#####

sawik

ale by�e� w stroju

? inaczej by si� dupa sparzy�a :)))

ale to podobno dla zdrowotno�ci :))))

Duellis

Karollo, opowiadanko obrazkowe bajera

Gratuluje te� umiej�tno�ci szybkiego wyboru najmniejszego z�a

Karollo

#####

godofrock90

Wczoraj mialem niemila przygode

Pojechalem rowerem do pracy, mysle " a blisko jest, oszczedze troche beny"

Moto na parkingu, zablokowane, pokrowiec zalozony.
po paru godzinach kumel z mieszkania dzwoni:
"twoj motor lezy"
Wybieglem z pracy, pobieglem do domu, patrze a biedactwo dalej na boku, wkurwiony, ze gapiow dookola w huk ale nikt nie wpadl na pomysl zeby podniesc:/

Troche beny sie rozlalo, kwasu z aku i olej z lewej lagi poszedl.
Sruba od ciezarka kierownicy zgieta, od lusterka zlamana.
Chcialem dzisiaj przelozyc lewe listerko na prawa strone zeby moc jezdzic ale tez sie zlamala, plastelinowy szmelc!

Bedac w pracy, jakis zasrany huragan przyszedl, pokrowiec zadzialal jak zagiel i zduchnelo GSA.
Moto lezalo conajmniej godzine na prawym boku

Przy okazji zapytam, co poza poziomem elektrolitu moglo sie stac?
Zadnych uszkodzen mechanicznych poza srubami nie ma, pokrowiec ochronil przed rysami.

Cos z gaznikami?
Bena w oleju?

tmi

Przypomnia�o mi si� teraz jak przy regulacji luz�w zaworowych wpad� mi szczelinomierz do silnika

�mieszne to nie by�o.

simin

tmi - mi przy wyjmowaniu p�ytki metod� "�rubokr�t i imbus" p�ytka polecia�a nie w tym kierunku co chcia�em i zaklinowa�a si� mi�dzy �a�cuszkiem i g�owic� jakie� 10 cm poni�ej wa�ka rozrz�du... :O

Ci�nienie momentalnie skoczy�o, ale uda�o mi si� j� �rubokr�tem przesun�� tak �ebym da� rad� wyci�gn��...

Po tym zdarzeniu obieca�em sobie kupi� klucz do p�ytek i magnesik do wygodnego wyjmowania...

W�a�nie o tym mi si� przypomnia�o wi�c pora na zakupy