Jako, że wróciłem do motocykli w tym sezonie po x latach moja jazda nie wyglądała najlepiej. Oczywiście na prostej drodze dawałem sobie radę, ale z zawracaniem na jezdni o szerokości 5 m to już gorzej. Jakoś za wąsko było. Nawet z płynną ósemką miałem problem. Liznąłem więc trochę literatury, jakieś filmiki w necie i przystąpiłem do dzieła. Znalazłem plac manewrowy z wolnym dostępem, kawałek mało uczęszczanej jedni o szerokości 5,5 a później 5 m.
Małymi kroczkami do przodu robiłem postępy, by w końcu dojść do zadowalających rezultatów w wolnej (czasami nieco szybszej, ale nie za szybkiej), precyzyjnej i płynnej jeździe.
Jak u was wygląda sprawa z trenowaniem tzw. gymkhany, czy w ogóle się tym interesujecie?
Ps. nieźle dają sobie radę Japan Police na Hondzia VFR
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
: GYMKHANA MOTOCYKLOWA
:
Juz jest identyczny temat na forum, gdzie chlopacy wymieniaja sie uwagami, a anwet kolejne cwiczenia sobie rozrysowywuja 
Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
:
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi