Bez ssania gasnie - problem z obrotami
Odpowiedz do tematu

: Bez ssania gaśnie - problem z obrotami
Nie doszukałem się podobnego problemu. Może źle szukam. Problem jest taki że odpalam moto na ssaniu - wszystko jest git, pali na dotyk. Jak się już trochę rozgrzeje podczas jazdy wyłączam ssanie i na biegu jałowym obroty spadają do zera i silnik gaśnie. Stoję na światłach nie mogę go odpalić. Muszę włączyć ssanie do połowy i dopiero wtedy odpala i trzyma obroty. Jak trochę odpuszczę ssania - znowu obroty spadają do zera i gaśnie.

Problem pojawił się "sam". 2 tygodnie temu jeździłem było wszystko ok. Zostawiłem motocykl w garażu. Odpaliłem po 2 tygodniach bez ruszania i pojawił się ten problem.

Musiałem jeździć na ciągłym ssaniu ale to masakra była dla silnika.

Co to może być?

mr0zd
[Usunięty]
:
Ja bym rozebrał gaźniki, tam powinien tkwić problem

:
możliwe że jakiś syf dostał się do gaźnika, spróbuj zwiększyć obroty biegu jałowego (na dole gaźników śruba do regulacji).

Leon84
[Usunięty]
:
Ja także obstawiam jakiś paproch który dostał sie pod dyszę np. Gaźniczki na stół i czyszczonko carbcleanerem i kompresorkiem.
Wątpie,żeby regulacja obrotów sama z siebie tak się rozregulowała,że aż silnik gaśnie.

Tora Tora
[Usunięty]
:
witam ,ja też bym obstawiał ,że jakiś paproch sie dostal.


P.S. i pozaostaje druga opcja którą możesz zrobić,you know what? hehe

-evil-
[Usunięty]
:
zamienić na inny motocykl? :]

Snajper
[Usunięty]
:
Podkręć obroty tak, aby trzymały się zakresu 1200-1300. Wrzuć wyniki testu :)

Tora Tora
[Usunięty]
:
-evil- napisał/a:
zamienić na inny motocykl? :]


hahahahahaa Evil trafiłes w sedno,hahah szacunek ;) :D

oleska
[Usunięty]
:
-evil- napisał/a:
zamienić na inny motocykl?
cwaniak :hyhy:

:
oleska napisał/a:
-evil- napisał/a:
zamienić na inny motocykl?
cwaniak :hyhy:


cfaniaczek na wielkim czarnym jaju ;)

macz
[Usunięty]
: brak obrotów, gaśnie, po synchronizacji
Witam! Proszę o diagnozę. Moto jest po synchronizacji i regulacji zaworów w warsztacie, a problem następujący:
Po przejechaniu ok 50-60 km, zgasł w czasie jazdy (jak zwolniłem i wcisnąłem sprzęgło), chwilę później odpalił ale na przekręconej na maksa manetce gazu. Zgasł jak zszedłem z obrotów. Za kolejne 15 min odpalił na ssaniu (przy ustawionym na maxa ssaniu było tylko 1000 obrotów) jak zwolniłem ssanie zgasł.
Co to może być? Brudny kranik, nieszczelne przewody czy coś z gaźnikami?
I paliwo teź jest w zbiorniku i na RES ustawione!!

matix19
[Usunięty]
:
Jak to robiłeś w warsztacie to radzę ci to reklamować

pompel
[Usunięty]
:
miałem coś podobnego ponieważ podczas składania nie daliśmy ściągi na wężyk z podciśnienia i zleciał podczas jazdy.
Sprawdź bo nigdy nic nie wiadomo :p

mazurek1500
[Usunięty]
:
Witam.
Mój problem wygląda trochę inaczej. Otóż robiłem regulacje od początku do końca jak było gdzieś w temacie napisane. Począwszy na regulacji zaworów (trzeba było pomieszać płytkami), przechodząc przez czyszczenie gaźników i kończąc na synchronizacji. Wszystko było super zapalał bez problemu nic nie strzelało. Problem pojawił się dzisiaj wieczorem (rano jeszcze działało) po włączeniu ssania motocykl nie chce zapalić, spróbowałem odpalić bez niego z lekkim odkręceniem manetki i bez problemu odpalił, jeździ również bez problemu. Po rozgrzaniu silnika znów spróbowałem włączyć to nieszczęsne ssanie i moto zaczęło się dławić ale za chwilę udało się mu wkręcić wyżej. Macie jakieś pomysły co jest przyczyną?

Fabian
[Usunięty]
:
Ja moge poradzic tylko tyle, abys sprobowal odpalic motocykl na PRI, i po paru sekundach go przestawil na ON ;)
A do baku zagladales, czy jest jeszcze benzyna :D ?

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.