Olej lepiej wymienic przed czy po zimie? |
Autor |
Wiadomość |
dudek3300 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 24 Wrz, 2008 Olej lepiej wymienić przed czy po zimie?
|
|
|
Jak w temacie, olej lepiej wymienić po czy przed tym jak motorek przygotujemy do snu zimowego? |
|
|
|
|
Yarccom
Wiek: 44 Dołączył: 24 Wrz 2007 Pochwał: 5 Posty: 1934 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro 24 Wrz, 2008
|
|
|
zgodnie z serwisówką co 6000 km lub raz na rok w zalezności co bedzie pierwsze |
_________________ Suzuki GS 500 '2001 --> sprzedany
Yamaha TDM 850 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSX-R 600 K2 '2002 --> sprzedany
Suzuki GSR 600 ABS '2006 --> sprzedany |
|
|
|
|
st3fan [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Też się nad tym zastanawiam... czyli jak już go odstawię to lepiej wylać stary, zalać nowy i zostawić na parę miechów? Właśnie nie jestem pewien ale gdzieś mi się obiło o oczy, że przed zimą należy wylać olej, zlać nowym, a przed rozpoczęciem sezonu znowu zlać i zalać nowym. Jest w tym sens? |
|
|
|
|
oleska [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Należy wymieniac przed zimą - tak ja wiem i robię(robimy). Wymiana przed sezonem 2 raz moim zdaniem nie jest potrzebna (olej zuzywa sie/pracuję podczas pracy silnika więc po co 2 raz? no ale może sie myle chociaż tak chyba uczyli na silnikach spal. ) |
|
|
|
|
Inku [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Właśnie, sam miałem dylemat.
Na oleju przejechane 6,5tys.km, nowy olej na półce i zastanawiałem się. Zrobić 500-1000km i wymieniać przed samym zimowaniem czy teraz? I wymieniłem teraz.
I co, przed samą zimą mam spuszczać olej o przebiegu 1-2tys.km?
Przyjąłem taktykę Yarccoma. Olej co 6 tys.km lub co 1 rok. Niezależnie czy wymiana nastąpi przed zimą, po, czy w trakcie sezonu. |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Inku, jestem w podobnej sytuacji i odwlekam zmiane oleju i regulacje już dość długo. Po części z braku czasu. Planuje jeszcze pośmigać, a później robić zawory, olej itd. Troche go przegonić i zostawić na zime. |
|
|
|
|
retro303 [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
he tez sie zastanawiałem, chetnie bym zrobił teraz wszystko a wiosną wyciągnął moto z szopy gotowy. Co do oleju to niby powinno sie do pełna silnik nalac, ile wchodzi wogole do pełna? Czy jak normalnie zostawie 2.9l i raz na dwa tyg. w zimie go odpale na kilka minut to tez bedzie dobrze? |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Kod: | Niestety, zużyty olej zawiera wiele szkodliwych składników - są to m.in. kwasy, pochodne siarki zawartej w naszym polskim paliwie. Pozostawienie takiego koktajlu w silniku nie jest najlepszym pomysłem. Nie pozostaje nic innego jak wymienić olej, pamiętając oczywiście o filtrze. Tak przygotowanego motocykla nie powinno się uruchamiać w czasie zimowania. W czasie pracy na niedogrzanym silniku woda kondensująca się wewnątrz silnika oraz wspomniane już agresywne substancje nie będą miały szans na odparowanie. Pozostaną one w oleju, układzie wydechowym i będą mogły niszczyć nasz motocykl od wewnątrz przez wiele tygodni. Jeśli już nie będziemy mogli się powstrzymać od zimowych wycieczek, starajmy się nie ograniczać ich do dwóch kółek wokół garażu. Niech silnik i układ wydechowy porządnie się nagrzeją, co pozwoli zminimalizować negatywne skutki zimowej jazdy. |
Tekst z http://serwisy.gazeta.pl/...23,2348002.html. |
_________________ Prowadzący G.G.G. (Gieesową Grupę Geriatryczną). |
|
|
|
|
Inku [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
metalbeast napisał/a: | Inku, jestem w podobnej sytuacji i odwlekam zmiane oleju i regulacje już dość długo. Po części z braku czasu. Planuje jeszcze pośmigać, a później robić zawory, olej itd. Troche go przegonić i zostawić na zime. |
A zrobiłeś już około 6 tys.km na oleju? Jak nie to zostaw i zmień przed samym zimowaniem A serwis zrobiłbym wczesną wiosną, jak jeszcze nie będzie wielkich kolejek
Małe spostrzeżenie. Przejechałem 6,5 tys.km, w tym czasie dolewając 2 litry (Wszystko Motul 5100). Przyznam, że olej był na prawdę brudny, taki trochę smołowaty. Fakt, że dość intensywnie eksploatuję sprzęta.
Nowego oleju tyle nie ubywa. |
|
|
|
|
Spajdi [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
Olej możesz spokojnie wymienić przed zimą na świeży i mieć na wiosnę z głowy ważne, żeby przed wymianą porządnie rozgrzać silnik, żeby stary olej ładnie spłynął... Tak z filtrem wchodzi tak jak napisałeś 2,9l. Są rózne szkoły zimowania motocykla i można o tym poczytać wiele w internecie... Moim zdaniem lepiej przed zimą zalać bak do pełna (można dodać stabilizator do paliwa, benzyna podobno może do 3 msc'y stać, a później coś się z niej wytrąca, a szkoda 17l paliwa przy obecnych cenach), żeby nie korodował, wszystko co może z zewnątrz korodować przesmarować/potraktować wd (oczywiście z głową to co trzeba...), wydech zatkać szmatką, żeby się tam wilgoć nie zbierała, wziąć akumulator do domu i co jakiś czas podładować (to koniecznie - zapalanie co 2 tygodnie na nawet 20-30 minut i tak wróży śmierć tego aku w zimie...) no i tyle tak "zabezpieczony" moto jak postoi sobie 3-4 msc'e to powinien spokojnie odpalić na wiosnę i cieszyć właściciela dobrą kondycją Z tym, że mówię tu co człowiek to ma swoje sposoby i zapewne większość jest dobra
Pozdrawiam |
|
|
|
|
confused [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Wrz, 2008
|
|
|
fajnie ze powstal temat.bo sam dokladnie nie wiedzialem co zrobic. a przejechane dopiero 3000km - wiec chyba przezimuje na tym oleju.
a tak jak Spajdi piszesz.podoba mi sie ten sposob przezimowania motocykla. tez juz o tym gdzies czytalem - zdaje sie ze na: http://www.scigacz.pl/Gar...,zimie,282.html
bak do pelna.cos do paliwka ewentualnie.szmatka w wydech.i akumulator do domu - podladowywac.plus zafunduje mu jakies okrycie i bede odwiedzal...no i stawiamy na centralna stopke zeby sie opony nie odlezaly. |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2008
|
|
|
Inku napisał/a: | A zrobiłeś już około 6 tys.km na oleju? |
jeszcze nie. Myśle że jak zrobie nawet 6500 to nic mu nie będzie, bo dolewam systematycznie. Szczególnie, kiedy śmigam w górnym zakresie obrotów A olej ma teraz kolor miodu (ciemnego). Jest raczej ok. Serwis zrobię sam.
Ale nurtuje mnie jedno. Czy jesli motocykl stoi powiedzmy miesiąc, paliwko nawet przy szczelnym kraniku nie zacznie się przelewać gdzieś do cylindrów na przykład? Nie wiem jak sprawdzić szczelność całego układu. |
|
|
|
|
Spajdi [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2008
|
|
|
metalbeast to zdejmij wężyk z kranika, który doprowadza paliwo do gaźników i będziesz widział czy nic nie cieknie to pierwsza sprawa.
Druga sprawa jest taka, że jeśli zaworki iglicowe w gaźnikach są CZYSTE i nie wyrobione to możesz dać kranik na PRI i gaźniki NIE MAJĄ PRAWA przelać paliwa do airboxa i cylindrów... Natomiast fakty są takie, że jeździmy kilkuletnimi, używanymi moto i z reguły te zaworki przepuszczają i stąd te "problemy"... Przerabiałem ten temat bardzo dokładnie i opisywałem w kilku tematach na forum także jak ktoś ma pytania co do rozbierania/czyszczenia kranika to mam nawet fotki, gaźnik też czyściłem, ale fotek niestety nie zrobiłem, ale znowu je będę rozbierał bo mam jeden mankament w GS'ce to porobie fotki... Generalnie newralgiczny punkt kranika to membrana podciśnieniowa musi być czysta i szczelna.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2008
|
|
|
dzieki Spajdi, tak zrobię. Może mnie paliwo nie zaleje. Póki co mam rezerwe. Boje się takich operacji przy paliwie, ale kiedyś trzeba się nauczyć. Czyli mówisz, odpiąć wężyk na WYJŚCIU z kranika? Nie wiem jak sprawdzić zaworki iglicowe. Oj, będzie trzeba przestudiować forum lub manual, bo nawet nie wiem gdzie takowe się znajdują.
Jeśli masz doświadczenie i zdjęcia, to może zrób opis który będzie podpięty w dziale? oszczędzi to tobie odpowiadania każdemu po kolei a pewnie wiele osób skorzysta |
|
|
|
|
Spajdi [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2008
|
|
|
metal jak zabiorę się w październiku znowu za gaźniki w GS'ie jak już uporam się z sesją, a już jest bardzo blisko na szczęście to chętnie zrobię taki mini poradnik o kraniku i gaźnikach/przelewaniu się paliwa do silnika z porządnymi fotkami (fotki kranika już mam, dorobię porządne macro fotki gaźników) i coś naskrobię
No i co do twojego pytania przy kraniku zdejmij ten wężyk który podaje paliwo do gaźników i zobacz czy nic nie kapie... Oczywiście zaraz po zdjęciu coś tam skapnie - to co zostało, ale po wylaniu nie powinno paliwo wyciekać w każdym razie
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|