Z tej strony Jakub. Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem GS'a. Od samego początku chciałem pozbyć się akcesoryjnej owiewki, którą zamontował któryś z poprzednich właścicieli, ponieważ nie za bardzo mi się podobała. Jednakże z każdym dniem podoba mi się ona coraz bardziej. A jakie jest wasze zdanie? Zdejmować czy zostawić?
Odpowiedz do tematu
: Z owiewką czy bez?
Witam wszystkich Z tej strony Jakub. Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem GS'a. Od samego początku chciałem pozbyć się akcesoryjnej owiewki, którą zamontował któryś z poprzednich właścicieli, ponieważ nie za bardzo mi się podobała. Jednakże z każdym dniem podoba mi się ona coraz bardziej. A jakie jest wasze zdanie? Zdejmować czy zostawić?
Z tej strony Jakub. Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem GS'a. Od samego początku chciałem pozbyć się akcesoryjnej owiewki, którą zamontował któryś z poprzednich właścicieli, ponieważ nie za bardzo mi się podobała. Jednakże z każdym dniem podoba mi się ona coraz bardziej. A jakie jest wasze zdanie? Zdejmować czy zostawić?
:
Przejedź się kilkanaście razy w trasę i sam stwierdź.
Kobra 3G Avanti-->GB STREET 50/72/110-->Suzuki GS500E Five Stars-->Suzuki GSX 750F
:
Ja bym zostawił. Coraz chłodniej się robi, zawsze to jakaś dodatkowa ochrona przed wiatrem.
GS500F '05 
XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
:
Nie wiem, ale ja bym zrobił tak żeby mi pasowało.
: Re: Z owiewką czy bez?
Ja po zakupie sciagnalem i sprzedalem swoja owiewke. Po trzech latach bilans korzysci przewazyl i zakupielm ponownie owiewke (givi a200- moim zdaniem najładniejsza do nakeda) i jezdze z nia do dzisiaj
| YaKuN napisał/a: |
| Zdejmować czy zostawić? |
Ja po zakupie sciagnalem i sprzedalem swoja owiewke. Po trzech latach bilans korzysci przewazyl i zakupielm ponownie owiewke (givi a200- moim zdaniem najładniejsza do nakeda) i jezdze z nia do dzisiaj
:
Odpowiedz do tematu
W lecie owady nie walą w klatę, nie trzeba tak często ciuchów czyścić. Wyglądu GSa ani nie psuje ani nie poprawia. Ja w każdym moim moto zostawiałem.
Nie wierzę w życie pozazlotowe