Witam ponownie,
Ostatnio miałem czyszczone gaźniki - w sumie 3 razy czyszczone.
Po pierwszym czyszczeniu, ustawieniu śrub od mieszanki na 2 1/4, prawy gar nie odpala.
Próbowałem regulować mieszankę +/- 1,5 obrotu - bez efektu.
Próbowałem kręcić śrubą od synchronizacji - brak efektu
Od wolnych obrotów - brak efektu
Przy otwartym ssaniu, kręceniu manetką również.
Iskra jest, świece wymieniłem prewencyjnie, bez efektu.
Przed czyszczeniem miałem wcześniej problem z tym garem, nie palił na wolnych, przy jeździe normalnie palił, podregulowałem wtedy synchro i zaczął palić na wolnych. Po czyszczeniu nie pali ani na wolnych ani na wyższych obrotach.

przy czyszczeniu wymieniane były oringi od gniazda przez które leci paliwo do gaźników - pływaki zamykają przez te gniazdo dopływ, wcześniej gniazda były luźne. Odkręcałem śrubę od spuszczania paliwa w tym gaźniku i paliwo było.

Ktoś pomoże? :szok:

Dzisiaj planuje ściągnąć ponownie gaźniki, spuściłem już benzyne i okazało się że w prawym jest trochę mniej paliwa niż w lewym - czy może to być przyczyną??