Brak ladowania/ regulator ?? |
Autor |
Wiadomość |
adenosine [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015 Brak ładowania/ regulator ??
|
|
|
Witam Was Misiaczki kochane ,
otóż mam problem z moją kochaną ( od miesiąca ) Suzi. Padł mi aku,więc go sobie naładowałem i śmigałem dalej. Dzisiaj rano pojechałem sobie ładnie do pracy, wszystko cacy. Po pracy idę do Suzi, kluczyk-stacyjka odpalam. Pyr pyr odpaliła ,ale zaraz zgasła. Kurdę, ale jestem debilem, znów nie dałem ssania. Daje ssanie przekręcam stacyjkę i ... nic. Nie ma prądu. Nie świeci się olej ani neutral. Moja twarz przybrała minę typu karp i nie wiem co robić. Zdejmuję zadupczyk i patrzę czy klemy trzymają, bo może coś źle dokręciłem czy coś. Dalej nic, ruszam kabelkami, dalej nic. Myślę sobie, że pewnie bezpiecznik padł także wrócę jutro i wymienię, po czym dla pewności przekręciłem stacyjkę ponownie i patrzę - DZIAŁA. No to śmigamy do domu. Przejechałem może z 2 czy 3 km stoje na światłach i chciałem skręcać w lewo także odpalam kierunkowskaz. W tym momencie światła przygasły, kierunkowskaz dostał ataku padaczki, a podświetlenie zegarów przygasło tak samo jak światła. Reakcja na gaz, praktycznie zerowa ( przy dodaniu gazu słyszało się klekotanie z silnika przy czym obroty nie wzrastały ( iskra ? ) ) . Przepchałem na wysepkę i znów zdjąłem zadupek, poruszałem kablami od " + " do regulatora ( chyba ) = nic. Przepchałem Suzi na pobliską stację benzynową po czym znów przekręciłem kluczyk i nagle jest prąd. Odpalam, siadam = znów przygasają. Sprawdziłem na miejscu kable czy nie są przytarte pod osłoną kabli. Nie są. Zostawiłem Suzi na noc na stacji ( mało się nie popłakałem, serio ! ).
Cóż się mogło stać Moi Drodzy forumowicze ?
Regulator, alternator, czy może gdzieś kable zwarcie robią lub nie stykają .
Pozdrawiam i szerokości ; ) |
|
|
|
|
PePeMotoryzacja
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 44 Dołączył: 25 Maj 2015 Pochwał: 32 Posty: 212 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
PePeMotoryzacja napisał/a: | Napięcie bezpośrednio na pierwszej kości przewodów plusa i minusa na wolnych obrotach powinno być z przedziału /12,9-13,4V/. |
Jest to niezgodny z zaleceniami instrukcji serwisowej pomiar poprawności ładowania, prawidłowy pomiar to na klemach akumulatora, przy włączonych światłach mijania oraz przy obrotach wynoszących 5000rpm - wartość napięcia ładowania powinna wynosić 13,5 do 15,5V.
adenosine, jak stary jest akumulator, w jakich warunkach Ci padł - długo nie odpalane moto etc, bo może winne jest samo aku a nie układ ładowania. |
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
PePeMotoryzacja
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 44 Dołączył: 25 Maj 2015 Pochwał: 32 Posty: 212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
Ok studi, że tak instrukcja mówi to nie będę się sprzeczał-bo tak jest, no ale z punktu widzenia elektrycznego jakie to ma znaczenie. Jeśli poziom napięcia na aku jest ok. 12.5 VDC, to jesli na wolnych obrotach otrzymujemy wartość rzędu np. 13,2 VDC, to jest pewne że układ alternatora-regulatora jest sprawny, podnosząc obroty wprosproporcjonalnie podnosimy wartość napięcia na alternatorze ale i tak ''ucina je "regulator do odpowiedniej wartości /układ prostownika trójfazowego chyba dwupołówkowego jak się nie mylę/.
Dodatkowo instrukcja nie mówi o spadku sprawności elementów / ze względu na eksploatację/układu ładowania i czasem wartości te odbiegają od książkowych, a moto i tak jeździ i ma ładowanie.
Natomiast powyższy przypadek przerabiałem już w GSie i nie upieram się że tym razem tak musi być, tylko podpowiadam bo z takimi objawami się spotkałem trzy razy i była to kość na przekaźniku rozrusznika.
Dodatkowo układ ładowania alternator- regulator może być sprawny, a mierzone napięcie czy na wolnych cz na większych obrotach może być niższe jak 12,5 VDC- bo jest spadek na instalacji i kościach.
Dlatego doradziłem koledze aby wziął miernik i na wolnych lub może być na ''wyższych'' obrotach przejrzeć mirnikiem cały obwód elektryczny Na wolnych moto mniej sie męczy podczas 15-20 minutowego sprawdzania instalacji |
_________________ obecnie dżiksa:) |
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
PePeMotoryzacja napisał/a: | Jeśli poziom napięcia na aku jest ok. 12.5 VDC, to jesli na wolnych obrotach otrzymujemy wartość rzędu np. 13,2 VDC, to jest pewne że układ alternatora-regulatora jest sprawny, podnosząc obroty wprosproporcjonalnie podnosimy wartość napięcia na alternatorze ale i tak ''ucina je "regulator do odpowiedniej wartości /układ prostownika trójfazowego chyba dwupołówkowego jak się nie mylę/. |
no właśnie nie do końca jest tak jak mówisz, bo regulator może nie być sprawny w ten sposób, że nie odcina nadmiaru energii wytworzonej w alternatorze i na wolnych ładowanie może być w normie, ale już po dodaniu obrotów może wzrosnąć ponad normę przeładowując i uszkadzając akumulator, zwłaszcza jeśli ktoś nierozważnie włożył tam żelówkę, druga sprawa to to, że wraz ze wzrostem obrotów rośnie zapotrzebowanie na energię układu zapłonowego i powiększa się obciążenie, układy zawarte w regulatorze pod wpływem wzrostu przepływającego przez nie prądu mogą zachowywać się niestabilnie i w stanie obrotów jałowych jest ok, a po dodaniu gazu wszystko siada, co zresztą kolega opisał bo pod obciążeniem siada regiel.
PePeMotoryzacja napisał/a: | Dodatkowo instrukcja nie mówi o spadku sprawności elementów / ze względu na eksploatację/ |
zgadzam się, że zaśniedziałe i brudne styki w niczym nie pomagają, ale w tym wypadku niejako nie ma to znaczenia, gdyz w przypadku sprawnego układu na działającym silniku, gdy masz ładowanie akumulator możesz całkowicie odłączyć a układ powinien wytwarzać na tyle dużo energii aby zasilić potrzebne obwody więc co ma do tego odcinek wiązki miedzy bezpiecznikiem a akumulatorem.
Pisałem już w kilku miejscach o ty, że można sprawdzić układ ładowania nie tylko napięciowo ale i prądowo włączając w miejsce bezpiecznika amperomierz. Prąd płynący przez bezpiecznik w swoim oczku nie obejmuje prądu rozruchowego więc każdy miernik o zakresie 10A spokojnie powinien wytrzymać takie pomiary.
Przy nie działającym układzie ładowania wskazania będą z wartością (mniejsza jaką) o znaku jakimś (dodatnim czy ujemnym nie ma to znaczenia, zależy jak wpięliśmy miernik w miejsce bezpiecznika), gdy uruchomimy silnik i wydajność prądowa układu ładowania rośnie, wskazanie amperomierza powinno dążyć do wartości 0A co świadczy o tym, że coraz mniej bierzemy z akumulatora a coraz więcej z układu ładowania, gdy układ się zbilansuje będziemy mieli wartość 0A, od tego momentu teoretycznie możemy wyjąc akumulator a układ dalej będzie działał, ale prawidłowo działający układ ładowania powinien spowodować, że wartość na mierniku znowu rośnie, tylko z przeciwnym znakiem (zrobił się z + - lub z - + ), świadczy to o tym, że układ ładowania wytwarza tyle energii, że starcza i na wszystkie odbiorniki motocykla i jeszcze na ładowanie akumulatora - wszystko to wynika z prawa Kirchoffa w szczególności z I prawa tzw. prądowego.
PePeMotoryzacja napisał/a: | Natomiast powyższy przypadek przerabiałem już w GSie i nie upieram się że tym razem tak musi być, tylko podpowiadam bo z takimi objawami się spotkałem trzy razy i była to kość na przekaźniku rozrusznika. |
Jak napisałem wyżej przy sprawnym układzie ładowania rozłączenie tej kości nie powinno mieć znaczenia, co nie znaczy, że wzrost mocy wydzielającej się na takim połączeniu, zazwyczaj w postaci ciepła, powoduje zmianę bilansu energetycznego i problemy z ładowaniem.
PePeMotoryzacja napisał/a: | Dodatkowo układ ładowania alternator- regulator może być sprawny, a mierzone napięcie czy na wolnych cz na większych obrotach może być niższe jak 12,5 VDC- bo jest spadek na instalacji i kościach. |
Dla tego pomiaru dokonuje się w określonych warunkach i jeśli chcemy sprawdzić napięcie ładowania to należy je badać na klemach akumulatora aby właśnie uwzględniało wszystkie spadki napięć na instalacji spowodowane jej nieprawidłowym działaniem, a jeśli chcemy dla porównania sprawdzić co wychodzi na reglu to jak piszesz należy pomierzyć na zaciskach kostki regla, ale nie przy odłączonej instalacji i to jeszcze z jednego ważnego powodu.
Jak sam zauważyłeś regiel to m.in. prostownik prądu trójfazowego wytwarzanego przez alternator, ale jest to prostownik bez filtracji - nie ma tam kondensatorów - i akumulator w tym układzie pełni także rolę właśnie takiego kondensatora dla tego prostownika, a jak wiemy z elektroniki na wyjściu mostka pełnookresowego z kondensatorem filtrującym napięcie jest większe o pierwiastek kwadratowy z 2 w stosunku do napięcia przed mostkiem. Odłączenie od regla akumulatora powoduje z założenia dużo niższe wskazania właśnie z powodu braku aku na wyjściu mostka.
Trochę przydługi wykład się zrobił, ale trzeba prostować niektóre rzeczy, jestem z wykształcenia elektronikiem z praktyką 27letnią, głównie w odniesieniu do sprzętu rtv ale układy zasilania, zarówno liniowe jak i impulsowe nie są mi obce i można powiedzieć, że zjadłem na mich zęby, tak więc zaufaj mi i nie proponuj odłączania aku do pomiarów. |
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
adenosine [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
Tak więc, pojechałem dzisiaj do mojej Suzi, rozebrałem ją na stacji i patrze na wszystkie styki itd. Problem rozwiązałem !
Mianowicie tak jak napisał PePeMotoryzacja, padł ten bezpiecznik w kości 30A/32V. I właśnie co najlepsze to był brak styku w tym bezpieczniku ( wyglądał jakby był cały, ale sprawdziłem śrubokrętem i po prostu pękł i nie przewodził). Na stacji mieli co prawda tylko 30A/(12 albo 16) samochodowy, ale wystarczyło żeby prąd leciał i można śmigać!
Najbardziej zadowolony jestem z tego, że udało mi się do tego dojść samemu( dopiero zaczynam zabawę z moto i jego podzespołami, a jestem cepem jeżeli chodzi o mechanikę/elektronikę)
Dziękuję za rady , pozdrawiam serdecznie i szerokości ; ) |
|
|
|
|
PePeMotoryzacja
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 44 Dołączył: 25 Maj 2015 Pochwał: 32 Posty: 212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
studi napisał/a: | i nie proponuj odłączania aku do pomiarów |
Studi gdzie ja tak napisałem???
studi napisał/a: | PePeMotoryzacja napisał/a:
Dodatkowo układ ładowania alternator- regulator może być sprawny, a mierzone napięcie czy na wolnych cz na większych obrotach może być niższe jak 12,5 VDC- bo jest spadek na instalacji i kościach.
|
Napisałem tak w odniesieniu do Twojego: studi napisał/a: | Jest to niezgodny z zaleceniami instrukcji serwisowej pomiar poprawności ładowania, prawidłowy pomiar to na klemach akumulatora, przy włączonych światłach mijania oraz przy obrotach wynoszących 5000rpm - wartość napięcia ładowania powinna wynosić 13,5 do 15,5V. |
Więc nie ma mowy tu o odpinaniu aku z mojej strony
Co do Twoich doświadczeń no to duży dorobek w branży, ale jeśli chodzi o mnie i ''elektronikę' to od 20 lat w automatyce siedzę a od 15 lat w układach napędowych z regulatorami impulsowymi -tak na marginesie. A no i poparte to wszystko wszystko szkołą średnia i studiami wyższymi /PŁ wydz. eeia/. No ale nie co sie chwalić, bo chodzi o ginący prąd w:
adenosine napisał/a: | Odpalam, siadam = znów przygasają |
Tak więc trzeba krok po kroku sprawdzić całą ścieżkę ładowania, oczywiście z odpowiednim schematem w ręku. Ja tak robię od ponad 20 lat naprawiając/szukając napięcia w instalacjach nie tylko motocyklowych- i ta szkoła działa!
Dodatkowo na wolnych obrotach moto sie nie grzeje, a GSy nie maja obwodu chłodzenia /obiegu wody/ więc lepiej szukać przy wolnych, bo można przegrzać silnik.
[ Dodano: Pon 03 Sie, 2015 ]
adenosine napisał/a: | Mianowicie tak jak napisał PePeMotoryzacja |
tak więc studi, czasem dobrze jest praktykować, bo tak jak już kiedyś napisałem Tobie i Katanie,,teoria mija się z praktyką", sam się kilka razy upierałem a koledzy z większym doświadczeniem rozwiązywali problem aja nie dawałem rady- nie tylko w schematach motocyklowych.
Pozdro dla kolegi studi i adenosine! |
_________________ obecnie dżiksa:) |
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
adenosine napisał/a: | ten bezpiecznik w kości 30A/32V |
Jest to za duży bezpiecznik, prawidłowo w GS jest 20A i jak możesz to go zmień na mniejszy aby w razie W nie spaliło ci całej instalacji
A z całego przypadku wyraźnie widać, że jeśli układ alternato+regiel nie ma kontaktu z aku (w tym wypadku z powodu bezpiecznika) to na wolnych obrotach nie jest w stanie układ ładowania wytworzyć stabilnego napięcia z odpowiednią wydajnością prądową aby zasilić całe moto, co potwierdza moją wcześniejszą tezę, że nie ma co sprawdzać ładowania na wolnych obrotach, bo go wtedy nie ma (nie wystarczająca wydajność prądowa źródła) |
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|