WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Tam, gdzie czas sie zatrzymal - Bialorus, Litwa, Mazury 2015
Autor Wiadomość
Goti 


Wiek: 39
Dołączyła: 08 Cze 2015
Posty: 13
Skąd: Pruszków
Wysłany: Sro 10 Cze, 2015   Tam, gdzie czas sie zatrzymal - Bialorus, Litwa, Mazury 2015

Jako, ze zbliżała się data ślubu Emki i Łukasza oraz zlotu GS500 postanowiliśmy pomyślec o ciekawej wycieczce w drodze na te wydarzenia. Pomysł - Litwa, Łotwa i Estonia umarł, bo za mało czasu, żeby zobaczyć dokładnie te kraje. Co jeszcze jest niedaleko Mazur? Białoruś!!!

Najpierw ustalanie trasy - za to wziął się bezcenny Squarek. Później ustalanie ekipy - postanowiliśmy jechać na pięć motocykli: ja, BeTasza, Monti i Red no i Marcin :P .




Okazało się to nie takie proste. Żeby moc przekroczyć granice Białorusi, trzeba posiadać Vizę. A żeby dostać wizę, oprócz wymaganych dokumentów (zdjęcie paszportowe, paszport, wypełniony wniosek, ubezpieczenie w firmie akceptowanej w Bialorusi) okazalo sie, ze musimy miec takze zaproszenie. Jesli nie mamy od Bialorusina, to od jakiejś firmy turystycznej.... No i co teraz? Na szczęście Beata z Marcinem wynaleźli zlot w tym czasie odbywający się niedaleko Brześcia (Brest Bike Festival International 2015 w Orlёnku). Zaraz napisali do ludzi oragnizujących wydarzenie i dostaliśmy zaproszenia!!!! Oczywiście na zlot, nie na naszą wyprawę... Co też było powodem tego, że nie dostaliśmy wizy na tyle dni na ile chcieliśmy - chcieliśmy na 5, dostaliśmy na 3. No ale dobre i to - wspólną decyzją postanowiliśmy z Białorusi ruszyć na Litwę a następnie na tłuczenie szkła na Mazurach. Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy :D


 
 
yaszczi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38
Dołączył: 03 Lis 2009
Pochwał: 46
Posty: 3289
Skąd: Dopiewiec
Wysłany: Sro 10 Cze, 2015   

i co dalej? :niepewny:
_________________
szatan, zło i patologia...
 
 
Goti 


Wiek: 39
Dołączyła: 08 Cze 2015
Posty: 13
Skąd: Pruszków
Wysłany: Sro 10 Cze, 2015   

No trochę czasu potrzebuję, będę wrzucać po jednym dniu :) . Ale za to z fajnymi zdjęciami i opisem :P
 
 
Monti 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączyła: 22 Cze 2012
Pochwał: 1
Posty: 80
Skąd: Warszawa/Ursynów
Wysłany: Sro 10 Cze, 2015   

yaszczi za tydzień kolejny odcinek :P
 
 
yaszczi 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 38
Dołączył: 03 Lis 2009
Pochwał: 46
Posty: 3289
Skąd: Dopiewiec
Wysłany: Sro 10 Cze, 2015   

czekam z niecierpliwością :D a najbardziej to na historię z białoruskim alkomatem :rotfl:
_________________
szatan, zło i patologia...
 
 
Goti 


Wiek: 39
Dołączyła: 08 Cze 2015
Posty: 13
Skąd: Pruszków
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Dzień 1

Pruszkow - Zlot w Орленок 269 km

https://www.google.com/ma...hmY&usp=sharing

Punkt startowy - Orlen Stara Miłosna. Oczywiście mój i Marcina to Pruszków. Spóźniliśmy się na spotkanie, bo musiałam wracać po buty :P . Dojeżdżamy i naszym oczom ukazuje się Monika, Beata i Witold. Witold? Co tu robi Witold. I to jeszcze samochodem? I z wielką skrzynką narzędzi :)



Okazało się, że na dzień dobry Beata zaliczyła paciaka przy dystrybutorze :troll: i urwała lusterko. Na szczęście Wit miał niedaleko, żeby pospieszyć ukochanej na ratunek :D :P .

Po naprawie, pożegnaliśmy się i w drogę na spotkanie z Redem (w Białej Podlaskiej) już mocno spóźnieni :)



W Białej powitania z Szymonem, szybkie tankowanie i obieramy kierunek Terespol-Brześć. Magiczna granica między tu i teraz a kiedyś :) .

Na granicy czekaliśmy na swoją kolej chyba z dwie godziny






Co poniektórzy wylegiwali się na motocyklu :)



Gdy nadeszła nasza kolej zaczęła się jazda, która trwała kolejne półtorej godziny. Najpierw sprawdzono nam paszporty. Później dowody i numery VIN. Następnie dostaliśmy polecenie wypełnienia jakiś kartek, w których wszystko było po białorusku - jedynie Beata coś z tego rozumiała. Ba, nawet miała zrobione ściągawki jak co wypełniać. Próbowaliśmy wypełnić dokumenty sami, ale przyszedł do nas pan i powiedział, że sami to nie, że trzeba iść do oddalonego kilka metrów budynku i dać wypełnić te dokumenty pani przy okienku. Tam też zrobili nam ksero dowodu i paszportu - za co zapłaciliśmy 4 euro!!! Jak wróciliśmy, daliśmy dokumenty Panom i kolejne czekanie. W między czasie obserwowaliśmy pijanego gościa na granicy (że go nie wynieśli stamtąd to ja nie wiem, ale widocznie to normalne :P :P ). Ktoś mu robił zdjęcie, ale nie mam go, żeby pokazać :(

Po mękach czekania w końcu puścili nas - możemy wjechać na teren Białorusi!!! Huraaa!!!

Po przekroczeniu granicy Marcin obdarował nas naklejkami na kufer, ktore sam zrobil :)



Pierwszy cel - znaleźć coś do jedzenia i to szybko!!!! No, może tylko Szymon nie był głodny (okazuje się, że ten chłopak żyje powietrzem - nic nie je, albo raczej je, ale bardzo, bardzo rzadko :P ).

Znaleźliśmy jakiś market z pizzerią!!!!




Za jedzenie płaciliśmy tysiącami!!! Mogłabym spłacić mieszkanie... :oczami:







Po zapełnieniu żołądków już jechaliśmy prosto na zlot. Jak to wycieczki z Marcinem - wcale jednak nie tak prosto :P . Czytałam trochę o drogach w Białorusi i raczej opisywane były jako asfaltowe i całkiem niezłe. Ale Marcin wszędzie znajdzie szuter. Bo zamiast jechać prosto główną drogą, to przeprowadził nas przez piachy, takie, że koła to oba mi się ślizgały na wszystkie strony :)

W końcu dojechaliśmy do wiochy - chyba Jozyki się zwącej, gdzie asfaltu to chyba nie znają. I tam miejscowi ludzie najpierw zatrzymali Reda, dziewczyny też się zatrzymały i my z Marcinem cofaliśmy do nich :)









Ludzie Ci mieli imprezę i zapraszali nas do siebie. Jeden z nich miał imieniny. No bo w końcu co za różnica, czy będziemy pić z nimi czy na zlocie? Jak nie daliśmy się przekonać na zostanie z nimi, to chociaż po kielonku mieliśmy wypić - twardo odmawialiśmy. W końcu zaproponowali, że pokażą nam drogę, gdzie trzeba jechać, żeby dojechać :) . Zresztą filmik mówi więcej niż wszystko, co o nich tutaj napisałam :P . (Filmik jeszcze przed obróbką - na sam koniec zrobię teledysk z wszystkich, które mamy, a trochę tego mamy :P :P :P ).

FILM

W końcu dotarliśmy z Zlot w Орленок. Brest Bike Festival International 2015. Podjechaliśmy pod bramkę. Okazuje się, że trzeba kupić wejściówki - faceci płacą, kobiety za okazaniem prawa jazdy kat. A wchodzą za darmo. No to cofamy - i co zrobiła Bożenka - zaliczyła paciaka. Szkoda, że nikt tego nie nagrał, bo w ciągu kilku sekund zostałam podniesiona, moto zostało podniesione, wyłączone i wokół mnie zrobiło się pełno facetów :hyhy: Facetów motocyklistów :hyhy:



Za niedługą chwilę pojawił się koleś od zaproszeń i pomógł nam znaleźć miejsce, gdzie postawić moto i gdzie się robić - co nie było proste, bo ilość motocykli i ludzi była oszałamiająca.





Nie zdążyliśmy dojechać na paradę, ale podobno miała 15 km długości!!!! (My wtedy staliśmy na granicy :/ ). Ale za to na niesamowity pokaz fajerwerków zdążyliśmy!!!! Prawdę mówiąc dawno nie widziałam tak wspaniałego pokazu...





Nie obyło się także bez tańców :D





I koncertów





Dziewczyny szukały kipla - tojki były w takim stanie, że nie dało się nawet do nich podejść. No i znaleźliśmy kibel w jakimś "hotelu". Wyglądał trochę lepiej, ale też trzeba było podciągać nogawki do góry przy wejściu.



Niektórzy też zgłodnieli :)


Moto z kufrem :P


No i moje ulubione zdjęcie na podsumowanie dnia <3


Po dwóch piwkach do namiotu i lulu - bo jutro czeka nas długa droga pełna niezapomnianych przygód :D :D :D :serce: :serce:
 
 
squarek 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 31 Mar 2011
Pochwał: 13
Posty: 473
Skąd: WGM
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Na granicy pan Rosjanin zagadał do nas, oczywiście tylko Betasza rozumiała co on mówi. My staliśmy w kolejce "czerwonej", on bez kolejki ścieżką "zieloną" (tylko dla wybranych "zaprzyjaźnionych" krajów). Za chwilę widzimy że pogranicznicy nie chcą wpuścić tego jegomościa, a za kilka kolejnych chwil jegomość siedzi na ławce i coś pijacką gwarą mamrocze pod nosem. Jeszcze chwilka i już leży. Może jak wytrzeźwieje to go wpuszczą... :D

Zdjęcia na granicy robione z ukrycia bo jak wiadomo nie wolno... :P

_________________
SÓZÓCKI GS500 ---> KAWAŁSRAKI ER6F ---> SÓZÓCKI FX650 FREEWIND ---> MOTÓRYNKA YBR250


 
 
 
Arcisz 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 29
Dołączył: 23 Lut 2015
Pochwał: 5
Posty: 578
Skąd: Białystok
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Super podróż, czekam na więcej i zdjęć i opisów ;)
Pozdrawiam!
_________________
Suzuki GS500 1998'

sprzedany :(

Suzuki GSX600F 2002'

sprzedany :(
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
 
 
Monti 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączyła: 22 Cze 2012
Pochwał: 1
Posty: 80
Skąd: Warszawa/Ursynów
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Tego paciaka Bożenka zaliczyła tuż przede mną więc całą akcję widziałam. Powiem tak, moto nie leżało nawet 5 sek na ziemi. W jednej sekundzie chyba z pięciu przystojniaków już było przy niej niosąc ratunek. Swoją drogą niezłe wejście :P Sama zastanawiałam się czy tego nie powtórzyć :rotfl:
 
 
emkags 

Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34
Dołączyła: 18 Cze 2011
Pochwał: 13
Posty: 868
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Monti, a ona z Marcinem... :wstyd: :wstyd: :wstyd:

Czekam na dalszą relację :D :D!! Piszesz prawie tak genialnie jak Dunja :D :D:D :oczami: <Dunja motywuję Cię!! :D >
_________________
Krasnal DRZ400E
------------------------------
SÓZÓCKI ll GS500F || Chądzina 600f4i '03 || Brzydal GS650F Dakar|| Jamaszka XT600 '00
 
 
dunja 


Model GSa: GS 500E
Dołączyła: 22 Lip 2011
Pochwał: 7
Posty: 696
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

emkags napisał/a:
Monti, a ona z Marcinem... :wstyd: :wstyd: :wstyd:

Czekam na dalszą relację :D :D!! Piszesz prawie tak genialnie jak Dunja :D :D:D :oczami: <Dunja motywuję Cię!! :D >


Poczekam aż Bożenka się wyprztyka z ciekawych historii a potem ją przebiję :oczami:
_________________
I cherish my ignorance on the subject...
 
 
 
betasza 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączyła: 22 Lut 2013
Pochwał: 6
Posty: 348
Skąd: Wawa/Wroclaw
Wysłany: Czw 11 Cze, 2015   

Goti! Super! Całe szczęście, że byłam na tej wyprawie, bo strasznie bym zazdrościła!
 
 
Goti 


Wiek: 39
Dołączyła: 08 Cze 2015
Posty: 13
Skąd: Pruszków
Wysłany: Nie 14 Cze, 2015   

Dzień 2
Орленок - Nieświerz - Mir - Nowogródek (315 km)


https://www.google.com/ma...VOY&usp=sharing

Pobudka rano całkiem znośna. Przyjemne śniadanko między namiotami i kawa :)




Ostatnie przechadzki wśród miliona motocykli i pijanych ludzi :)


Niektórzy postanowili zaliczyć poranną toaletę w najbrudniejszym kiblu ever :P





Ostatnie zakupy (w końcu naklejki na kufer i magnesiki na lodówkę to jedna z ważniejszych rzeczy :) )







No i ruszamy. Przy wyjeździe z terenu zlotu stało kilka patroli policjantów. Trzeba było pokazać dowód rejestracyjny motocykla, sprawdzali, czy wyjeżdża się na swoim. Uważam, że to bardzo dobrze, że sprawdzali. Ale kolejny patrol ku naszemu zaskoczeniu kazał nam ściągnąć kaski. Potem kazał nam dmuchać w plastikowy kubek z ciemnymi kropelkami na dnie. Po dmuchnięciu Ci policjanci wąchali ten kubek!!!! Okazało się, że była to kontrola trzeźwości :D :D :D najnowocześniejszymi alkomatami na Białorusi :D . To się nazywa kraj komunistyczny :D :D :D . Jak wyglądała taka kontrola - pokazane na filmiku :)

FILM ALKOMATY BIAŁORUŚ

Kolejny cel podróży - Zamek w Nieświerzu :)





Po drodze postanowiliśmy zaliczyć jeszcze tankowanie. Podjeżdżamy do dystrybutorow, próbujemy tankować i? I nie leci!!! Okazuje się, że w Białorusi jest kompletnie inny system tankowania. Najpierw idzie się do kasy, mówi ile chce się zatankować litrów przy którym dystrybutorze i za tyle się płaci. Wtedy dopiero dystrybutor jest zerowany i zaczyna lecieć z niego benzyna. Jak zatankowało się mniej niż się zdeklarowało wraca się do kasy, mówi się, który dystrybutor i wtedy zwracają nadmiar. Totalna paranoja. Procedura trwa o wiele dłużej, a tam kolejka...



Dojeżdżamy do Zamku w Nieświerzu. Z zewnątrz nie prezentował się jakoś super ładnie. Nie chcieliśmy także wchodzić do środka, ze względu na plan podróży i brak czasu - podobno, żeby go zobaczyć trzeba mieć przynajmniej pół dnia. W zamku tym rezydowała rodzina Radziwiłłów i jest on wpisany w UNESCO.

Zanim postanowiliśmy wejść na dziedziniec - trzeba było przeliczyć pieniądze :P



















Kolejnym celem podróży był zamek w Mirze.
"Budowę zamku rozpoczął na przełomie XV i XVI wieku, w stylu gotyckim starosta brzeski i kowieński Jerzy Illinicz. Około 1568 mirski zamek na mocy testamentu wnuka Jerzego Illinicza przeszedł w ręce książąt Radziwiłłów, którzy przebudowali go w stylu renesansowym. Wzdłuż wschodnich i północnych ścian zamku powstał pałac. Gipsowe fasady zostały udekorowane wapiennymi portalami, płytami, balkonami i gankami."

Zamek był dużo ładniejszy niż ten w Nieświerzu. Ja byłam zachwycona!!!!





Na dziedzińcu zamku spotkała nas przemiła przygoda. Zaczepił nas Białorusin z dwoma dziewczynami. Mówił bardzo ładnie po polsku. Okazało się, że jest nauczycielem języka polskiego w polskiej szkole. Zaprosił nas do Mińska do szkoły. Beata była zachwycona, przekonywała nas, że możemy jechać, że zdążymy. Nie powiem, pomysł był fajny i trochę się skłanialiśmy do niego. Ale jak przemyśleliśmy sprawę, to zdecydowaliśmy nie korzystać z zaproszenia, bo nie zdążylibyśmy wyjechać z Białorusi na czas. Beata wymieniła się namiarami z Białorusinem i obiecał on, że na następny raz, może nam wysłać zaproszenie, jeśli byśmy chcieli przyjechać zwiedzić Białoruś i odwiedzić jego szkołę :) .







Niedaleko zamku stał prawosławny kościółek. Próbowaliśmy do niego wejść, ale okazał się płatny. Gdy już powoli oddalaliśmy się od drzwi wejściowych zatrzymała nas pani pilnująca i coś powiedziała po białorusku. Na szczęście była z nami Beata i zrozumiała, że możemy wejść za darmo, bo jesteśmy motocyklistami a ona lubi motocyklistów.






Jak wychodziliśmy, Pani nas zatrzymała i zaproponowała, że możemy zobaczyć część kościółka, która jest zamknięta dla zwiedzających. Zeszła z nami do bocznych drzwi i je otworzyła schowanym w kieszeni kluczem. Podekscytowani weszliśmy do środka. Okazało się, że było to pomieszczenie z relikwiami świętych.



Później Beata mi wytłumaczyła, że w wierzeniach prawosławnych relikwie są bardzo ważną ich częścią.



Ruszamy dalej do punktu docelowego z noclegiem - Nowogródka. Stolica województwa nowogródzkiego Wielkiego Księstwa Litewskiego i I Rzeczypospolitej (1500–1795), stolica województwa nowogródzkiego II Rzeczypospolitej.



Dojeżdżamy. Pierwszy cel - znaleźć hotel Nowogródek. Nie zajęło to dużo czasu i byliśmy na miejscu.



Hotel okazał się wyrwany z PRL. Dosłownie. Tam poczuliśmy się w 100 % jak cofnięci w czasie do lat 70-tych i 80-tych. Komuna jak się patrzy. Ale był telewizor, kibelek i prysznic. Szafa zamykana na gwóźdź :D . CUDO!!!!









Po ogarnięciu się i szybkiej kawie postanowiliśmy wyjść na miasto nocą, napić się piwa i coś zjeść.



Pierwsza knajpa - kuchnia już nie pracuje. Druga knajpa - strzał w dziesiątkę - mamy i piwo i żarcie.



Przysiadł się do nas miejscowy bywalec knajpy - Białorusin Sasza.







Sasza głównie rozmawiał z Beatą - tylko ona potrafiła posługiwać się językiem rosyjskim. Okazało się, że chłopak kiedyś handlował z Polską i parę razy w Polsce był. Lubi Polaków i nie dba o rząd. Zaczął przechwalać się ile to dolarów zarobił i jaki to nie był bogaty... Ja to sobie myślę, że chciał zaimponować naszej Beacie i ją sobie poderwać :D . Nawet wymienili się telefonami :P . Nie potrafił jednak zapamiętać ksywki Beaty - przedstawiła się jako BeTasza. Więc została Be Nataszą :P .

Najedliśmy się, napiliśmy i czas wracać do hotelu spać. Beata już w drodze powrotnej dostawała telefony od nowego wielbiciela :P . W pewnym momencie nas dogonił i odprowadził do hotelu :) .

Dziewczyny poszły spać i ja też chciałam. Tylko nie bardzo mogłam, bo byłam w pokoju z chłopakami, którzy postanowili wypić jeszcze po jednym - mało im było :P . No i do tego oglądali białoruską telewizję. Na początku leciał tylko Łukaszenko. Później słyszałam białoruskie krzyki i szczekanie psa. Chłopaki postanowili oglądać Omen z białoruskim dubbingiem...





W końcu udało mi się usnąć...
 
 
Arcisz 


Model GSa: GS 500E
Wiek: 29
Dołączył: 23 Lut 2015
Pochwał: 5
Posty: 578
Skąd: Białystok
Wysłany: Nie 14 Cze, 2015   

Czytając czuję się jakbym prawie tam był!
Świetna wyprawa, jak już mówiłem wcześniej- pozazdrościć .
Czekam na kolejne części "opowiadania".
Pozdrawiam!
_________________
Suzuki GS500 1998'

sprzedany :(

Suzuki GSX600F 2002'

sprzedany :(
--------------------------------
Suzuki GSX-R 750 1988'
Triumph Sprint 1050 GT 2011'
Honda VFR800 1999'
 
 
betasza 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączyła: 22 Lut 2013
Pochwał: 6
Posty: 348
Skąd: Wawa/Wroclaw
Wysłany: Nie 14 Cze, 2015   

Dziwnie mi się czyta, jak piszesz Beata :rotfl: :rotfl: :rotfl:
zastanawiam się kto to jest ;)



Tak właśnie było!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.