Odpowiedz do tematu
:
Z tyłu pójdzie Ci szybko (z 30 minut) z przodem chwile się pomęczysz (może godzinka). Ale pamiętaj za każdym razem jak maja być ustawione części i jak założysz nowe klocki to ponaciskaj troche klamką od hamulca i popatrz jak dociskają tarcze (czy dobrze) i potem pojeździj spokojnie po osiedlu, delikatnie hamując...
:
OK, git, dzieki.
A masz moze do niego maila, bo szczerze mowiac nie chce zakladac konta na kolejnym forum, zeby zobaczyc jego dane....
hubertgontarz napisał/a: |
Szukaj na Śląskim Forum Użytkowników, pisz że jesteś od hubertgontarza co jeździ czarnym GS-em będzie wiedział o kogo chodzi.
Pytaj się o cenę klocków, mnie sprzedał za tyle ile pisałem czyli tanio. |
OK, git, dzieki.
A masz moze do niego maila, bo szczerze mowiac nie chce zakladac konta na kolejnym forum, zeby zobaczyc jego dane....
:
Mam nr telefonu:
607309383.
Po południu zadzwoń i spytaj się co i jak z klockami do GS-a.
607309383.
Po południu zadzwoń i spytaj się co i jak z klockami do GS-a.
:
Mam pytanko odnosnie klockow...
jaka jest grubosc warstwy okladziny na kolckach kiedy sa nowe i przy jakiej grubosci powinno sie wymieniac?? Bo dzis sprawdzalem i z przodu wedlug mnie kwalifikuja sie do wymiany maja ok 1 mm moze ciut wiecej.
jaka jest grubosc warstwy okladziny na kolckach kiedy sa nowe i przy jakiej grubosci powinno sie wymieniac?? Bo dzis sprawdzalem i z przodu wedlug mnie kwalifikuja sie do wymiany maja ok 1 mm moze ciut wiecej.
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
Wskaźnikiem zużycia przedniego klocka w przypadku GS jest rowek w okładzinie cierej. Jesli go już nie ma to znaczy ,że klocki sie skończyły. Z milimetrowa okłądziną to juz bym nigdzie się nie ruszał bo szkoda uszkodzic tarcze.....i siebie
Minimalna grubośc traczy to 4mm.
Minimalna grubośc traczy to 4mm.
:
ok dzieki za info teraz tylko musze zakupic i w wolnej chwili wymienic jak mi sie uda bo nigdy tego nie robilem chyba nie jest to nic trudnego???
P.S od razu mowie ze nie mam dwoch lewych rąk do roboty
P.S od razu mowie ze nie mam dwoch lewych rąk do roboty
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
Serwisówka do poduszki i wszytsko będzie jasne
aha...i dobre narzędzia a nie komplet za 5 złociszy z Castormay.
Jeśli już będziesz zmieniał klocki to wyczyśc dokładnie cały zacisk - zwłaszcza tłoczki.
Możesz też płyn przepompować.
aha...i dobre narzędzia a nie komplet za 5 złociszy z Castormay.
Jeśli już będziesz zmieniał klocki to wyczyśc dokładnie cały zacisk - zwłaszcza tłoczki.
Możesz też płyn przepompować.
:
Tak , sinterowe szybciej zużywają tarcze. Moim zdaniem na tył wystarczą z powodzeniem zwykłe. I tak zawsze dasz rade zablokowac tył bez problemu. Na przód wedle potrzeb i uznania. Dla mnie z powodzeniem wystarczały zwykłe EBC z larssona.
Macieja napisał/a: |
a ile już masz przejechane na nich?
Czyli te HH szybciej "zjedzą" tarcze? |
Tak , sinterowe szybciej zużywają tarcze. Moim zdaniem na tył wystarczą z powodzeniem zwykłe. I tak zawsze dasz rade zablokowac tył bez problemu. Na przód wedle potrzeb i uznania. Dla mnie z powodzeniem wystarczały zwykłe EBC z larssona.
: Re: Jakie klocki hamulcowe?
Sprawdziłem właśnie stronę Larssona:
EBC FA231 - Cena brutto : 82,90 zł
EBC FA63 - Cena brutto : 82,90 zł
Czyżby aż tak podrożały?
Macieja napisał/a: |
EBC FA231 - cena larsson 66,5 (sklep "za rogiem" )
EBC FA63 - 66,50zl w larssonie |
EBC FA231 - Cena brutto : 82,90 zł
EBC FA63 - Cena brutto : 82,90 zł
Czyżby aż tak podrożały?
:
Ostatnio zmieniony przez hubertgontarz Pon 24 Sie, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Larsson nie jest najtańszym sklepem, tym bardziej że kwota która podałeś jest to kwota bez zniżek.
Pomyśl sobie że klocki wystarczą na długo, w zależności od stylu jazdy od dobrych kilku tysięcy km aż do kilkudziesięciu.
U mnie z przodu po 12 tys. km klocki nie miałby dużego zużycia (klocki EBC HH), z tyłu klocki wytrzymały na pewno dłużej niż 15 tys. km (nie wiem dokładnie kiedy były zmieniany, ja zrobiłem ok. 11, poprzedni właściciel podobno 3-4 tys. km, a nie wiem czy on zmieniał)
W dniu dzisiejszym tj. 24.08.2009 na klockach EBC seria HH przejechałem juz 18 tys. km i nadal klocka jest sporo, na oko trochę mniej niż połowę, myślę że wytrzymają ok. 25 tys. km, może troszeczkę więcej. W przyszłym sezonie będzie trzeba zmienić.
Pomyśl sobie że klocki wystarczą na długo, w zależności od stylu jazdy od dobrych kilku tysięcy km aż do kilkudziesięciu.
U mnie z przodu po 12 tys. km klocki nie miałby dużego zużycia (klocki EBC HH), z tyłu klocki wytrzymały na pewno dłużej niż 15 tys. km (nie wiem dokładnie kiedy były zmieniany, ja zrobiłem ok. 11, poprzedni właściciel podobno 3-4 tys. km, a nie wiem czy on zmieniał)
W dniu dzisiejszym tj. 24.08.2009 na klockach EBC seria HH przejechałem juz 18 tys. km i nadal klocka jest sporo, na oko trochę mniej niż połowę, myślę że wytrzymają ok. 25 tys. km, może troszeczkę więcej. W przyszłym sezonie będzie trzeba zmienić.
Ostatnio zmieniony przez hubertgontarz Pon 24 Sie, 2009, w całości zmieniany 1 raz
:
ja mam Sifferty i nie narzekam, hamuja przyzwoicie, a kosztuja mniej niz EBC HH z ktorych jeden to jest, drugi nie jest zadowolony.
I nie zgadzam sie z opinią pana z forum jakichstam regionalnych motocyklistow że klocki ktore mam sluza do zatrzymywanai co najwyzej roweru albo małego skuterka
I nie zgadzam sie z opinią pana z forum jakichstam regionalnych motocyklistow że klocki ktore mam sluza do zatrzymywanai co najwyzej roweru albo małego skuterka
:
A ja mam pytanko ile wam wytrzymuja EBC Fa 231 na przodzie??? Ja zalozylem przed rozpoczeciem sezonu zrobilem raptem 4 tys km i juz mało co ich zostalo
Jezdze raczej spokojnie... Mozliwe ze jakies trefne mi sie przytrafiły???
Jezdze raczej spokojnie... Mozliwe ze jakies trefne mi sie przytrafiły???
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
Podkopnik,
Wsyztko zalezy jak się jeździ.
Jedni używają tylko przedniego hamulca, inni obu.
Jak hamujesz często silnikiem to klocki dłużej wytrzymają.
Zależy też to od stylu jazdy - wiadomo,że agresywna/sportowa jazda kosztuje więcej niż typowo emerycka
[ Dodano: Sob 20 Cze, 2009 ]
Nie sądzę
Wsyztko zalezy jak się jeździ.
Jedni używają tylko przedniego hamulca, inni obu.
Jak hamujesz często silnikiem to klocki dłużej wytrzymają.
Zależy też to od stylu jazdy - wiadomo,że agresywna/sportowa jazda kosztuje więcej niż typowo emerycka
[ Dodano: Sob 20 Cze, 2009 ]
Podkopnik napisał/a: |
Mozliwe ze jakies trefne mi sie przytrafiły? |
Nie sądzę
:
Toż wlasnie napisałem że ja spokojowo jeżdze Hamuje głównie przodem ale tył bezczynny tez nie jest... Musze sobie tylni hamule podciagnac bo za głeboko wchodzi zanim zacznie prawidlowo działąc ... Nastepne klocki na pewno kupie inne i niedlugo musze sie rozgladac za czyms....
Sprobuje chyba ecodrivingu
Odpowiedz do tematu
Leon84 napisał/a: |
Podkopnik,
Wsyztko zalezy jak się jeździ. Jedni używają tylko przedniego hamulca, inni obu. Jak hamujesz często silnikiem to klocki dłużej wytrzymają. Zależy też to od stylu jazdy - wiadomo,że agresywna/sportowa jazda kosztuje więcej niż typowo emerycka |
Toż wlasnie napisałem że ja spokojowo jeżdze Hamuje głównie przodem ale tył bezczynny tez nie jest... Musze sobie tylni hamule podciagnac bo za głeboko wchodzi zanim zacznie prawidlowo działąc ... Nastepne klocki na pewno kupie inne i niedlugo musze sie rozgladac za czyms....
Sprobuje chyba ecodrivingu
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"