Hamulec tylny |
Autor |
Wiadomość |
Pawlus
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 06 Sie 2009 Pochwał: 1 Posty: 278 Skąd: Oława
|
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012
|
|
|
1. Przed założeniem tłoczków trzeba delikatnie przesmarować je smarem silikonowym. Wtedy powinny dać się swobodnie wsunąć (jeśli ich nie zukosujemy), ale nie powinny "latać". Przy użyciu średniej siły powinno dać się je wysunąć. Tłoczki po odpuszczeniu hamulca ogólnie się nie chowają, one cofają się tylko o cześć milimetra, dlatego klocki zawsze delikatnie będą obcierać o tarczę. Nie ma tak, że jak odpuścisz hamulec to tłoczek sam się schowa do środka z powrotem. Wtedy skok wajchy musiałby być bardzo spory, a sam czas reakcji hamulca byłby kilka razy dłuższy.
2. Na wszystko, hehe. Generalnie - uszczelniacze pewnie i tak będą do wymiany, chyba że zacisk będzie nie starszy niż 3-4 lata. Zwróć uwagę na kompletność zestawu oraz stan tłoczków, nie mogą mieć wżerów, rys ani korozji, tak samo cylinderki w których się poruszają. Prowadnice klocków też nie mogą być powycierane. Gwinty śrub, a szczególnie ten od przewodu hamulcowego muszą być ok. Staraj się kupić zacisk jak najmłodszy, czasem warto zapłacić nawet 2 razy więcej niż kupić jakiś stary i tani. Bo w takim starym wszystkie wymienione powyżej elementy będą już miały zapewne dość spore zużycie. |
_________________ GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR |
|
|
|
|
tholin85
Wiek: 38 Dołączył: 21 Kwi 2012 Pochwał: 8 Posty: 795 Skąd: Kościan
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
dzięki Pawlus za wyczrpującą odpowiedz.
posmarowałem oliwka maszynową.
musiał użyć imadła do wciśnięcia tłoczków zęby założyć szczęki
z tego co piszesz moje zaciski maja te wszystkie wady, włócznie z przyrdzewiałymi tłoczkami ale czy trafie na coś lepszego?
dziś po próbie przejażdżki zauważyłem że strasznie mi się grzeje tylna tarcz. moje obawy o to ze zaciski się nie cofają. i szarpie(ale tego akurat moze być sporo przyczyn) |
Ostatnio zmieniony przez tholin85 Czw 10 Maj, 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Kat [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
Jak nie ma płynu to tłoczki powinny wchodzić bez większego oporu, jak trzeba użyć siły to albo uszczelki do dupy albo krzywo wchodzi. |
|
|
|
|
Pawlus
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 06 Sie 2009 Pochwał: 1 Posty: 278 Skąd: Oława
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
To musi być smar silikonowy, żaden olej itp. bo to musi wytrzymywać wysokie temperatury i zapobiegać zapiekaniu się. Jak nie ma się takiego smaru (którego koszt to kilka zł w motoryzacyjnych), to wtedy można ew. posmarować czystym płynem hamulcowym. Teraz koło obraca się w miarę lekko? Tarcza zawsze będzie miała swoją temperaturę, ale jeśli nie naciskałeś w ogóle hamulca w trakcie jazdy, a po chwili była bardzo gorąca to znaczy że klocki jeszcze za bardzo trą o tarczę.
Jak musiałeś imadłem je wciskać to trochę lipa, powinny wejść przy zdecydowanym wciśnięciu na środku palcem. Pewnie ich stan jest kiepski. Wyczyściłeś dokładnie górną powierzchnię tłoczków przed założeniem? Zazwyczaj osadza się tam niezły syf, bo ten fragment jest cały czas na zewnątrz. |
_________________ GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR |
|
|
|
|
tholin85
Wiek: 38 Dołączył: 21 Kwi 2012 Pochwał: 8 Posty: 795 Skąd: Kościan
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
tak papierami ściernym 2500. smarowałem i oliwka a drugi płynem hamulcowym, w sumie leżał sprej silikonowy w garażu:(
pierwsza przejazd bez tylnego hamowania i tarcz ciepła po 2km, potem jedna z hamowaniami i to samo(myślałem ze odbije)
Koło nie obraca się lekko jak stoi na centralnej nóżce to muszę użyć obu rąk do zakręcenia kołem i odrazy staje w miejscu. nawet jak popuszczę śrubę na ośce. Bez zacieku chodziło swobodnie ale zapomniałem dokręcić oski by eliminować tą możliwość.
dodam ze tarcz jest pofalowana przydało by się stoczyć. bo jest dość gruba jutro zrobię pomiar |
|
|
|
|
Kermit125
Model GSa: GS 500E
Wiek: 31 Dołączył: 15 Wrz 2011 Posty: 62 Skąd: Boska Wola
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
Wcześniej napisałem, że na pierwszych stronach tego tematu napisane są głupoty. Sorry pomyliły mi się tematy, tego nie przeczytałem
Wszystko co ma w swojej nazwie sylikon, jakoś mnie od razu odrzuca. Nie wiem jak tam z tym smarem sylikonowym, ale niektórzy twierdzą, że smarują tłoczki olejem albo zwykłym smarem. Otóż według mnie, tłoczki Przed włożeniem, powinno posmarować się jedynie płynem hamulcowym i nic poza tym!! Co do czyszczenia, nie powinno się używać benzyny, rozpuszczalnika i innymi tego typu specyfików, czyści się tylko suchą i czystą szmatką nie zostawiającą meszków!!
tholin85 napisał/a: | dodam ze tarcz jest pofalowana przydało by się stoczyć. bo jest dość gruba jutro zrobię pomiar |
Jeszcze się dziwisz, że hamulec nie działa ci poprawnie? |
|
|
|
|
Pawlus
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 06 Sie 2009 Pochwał: 1 Posty: 278 Skąd: Oława
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
Zazwyczaj stosuje się "smar do tłoczków i cylinderków", co jest niczym innym jak wspomnianym wcześniej smarem silikonowym.
takie coś:
Co do czyszczenia, to fakt że nie można stosować niczego na bazie benzyny nafty itp. Za to można czyścić denaturatem lub specjalnym preparatem do czyszczenia układów hamulcowych. Jak poczytasz Haynesa to tam jest o tym mowa. Jakbyś miał samą suchą szmatką wyczyścić taką zapieczoną warstwę kurzu i pyłu z klocków, która była u mnie, to jakby Ci ręce nie odpadły od tarcia to z pewnością starłbyś całą szmatkę w drobny pył |
_________________ GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR |
|
|
|
|
Kermit125
Model GSa: GS 500E
Wiek: 31 Dołączył: 15 Wrz 2011 Posty: 62 Skąd: Boska Wola
|
Wysłany: Czw 10 Maj, 2012
|
|
|
Chodzi mi o czyszczenie powierzchni tłoczka która wchodzi w zacisk i samo wnętrze zacisku. Tam zwykle nie ma centymetrowej warstwy której nie można doczyścić |
|
|
|
|
tholin85
Wiek: 38 Dołączył: 21 Kwi 2012 Pochwał: 8 Posty: 795 Skąd: Kościan
|
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012
|
|
|
Dziś rozwarłem szczęki i kolo nadal ciężko się kręciło popuściłem nakrętkę na ośce i leciutko. czyli wina oski.
ale której części? |
_________________ jawa 50
gs 500 E
FZS 600 |
|
|
|
|
chaltier [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012
|
|
|
tholin85, wina raczej łożysk jeśli mocniej dokręcasz nakrętkę i koło chodzi ciężej może nie masz dystansów miedzy łożyskami i za bardzo je dogniata badz są juz do wymiany. Ewentualnie faktycznie dokręcasz mocniej niż zalecane |
|
|
|
|
tholin85
Wiek: 38 Dołączył: 21 Kwi 2012 Pochwał: 8 Posty: 795 Skąd: Kościan
|
|
|
|
|
dymny
Model GSa: GS 500E
Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2012 Pochwał: 32 Posty: 546 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Nie 17 Lut, 2013
|
|
|
Fotorelacja ze składania zacisku tylnego ( model z rocznika 2000r. - te z pierwszych lat produkcji różniły się m.in. uszczelkami)
Generalnie wszystko w tym wątku już zostało powiedziane, wiec zebrałem informacje w jedną całość i dodałem parę fotek.
1. Ponieważ mamy zimę zachęcam każdego do przeglądu hamulców, a szczególnie tych, którzy uważają że serwisowanie nastoletnich maszyn ogranicza się do wymiany oleju, filtra, świec...
U mnie zacisk pracował prawidłowo, ale z racji wieku i przebiegu postanowiłem go rozebrać. Okazało się, że uszczelki przeciwpyłowe zaczęły wyłazić, a w rowku (w którym normalnie znajduje się uszczelka) pojawił twardy spiek piasku, pyłu i kurzu.
2. Rozbieramy wszystko części pierwsze w odwrotnej kolejności niż przedstawione tutaj składanie i czyścimy.
Tak jak w przypadku przedniego zacisku, uniwerslane rady
- uszczelki z cylinderków, żeby ich nie uszkodzić można wydłubać np. wykałaczką
- gumowych elementów nie myjemy w żadnych rozpuszczalnikach czy tez innych benzynach, lepiej zastosować coś na bazie alkoholu
- do zeskrobania zaschniętego pyłu zamiast metalowego śrubokręta używałem drewna- odpada ryzyko zeskrobania lakieru
- spieczony kurz można uzunąć np. gwoździem, śrubokrętem, nożem.
- z drobnymi rysami na tłoczku świetnie radzi sobie pasta lekkościerna np. Tempo.
3. Oczyszczamy zacisk ze szczególnym naciskiem na rowki w których znajdują się uszczelki. Tłoczki polerowałem pastą Tempo.
Jak widać niestety pojawiły się wżery zaróno w aluminiowej obudowie zacisku jak i w tłoczku. Trzeba będzie w najbliższym czasie mieć na uwadze zakup młodszego zacisku.
Oring uszczelniający połącznie dwóch połówke nadawał się do wymiany.
4. Do złożenia zacisku dobrze jest użyć smaru silikonowego z teflonem- smar do skladania zacisków.
Smarujemy cienko ww. smarem wnętrze cylinderka wraz z wnętrzem rowka w którym znajduje się uszczelka.
Władamy uszczelki i jeszcze raz je delikatnie przesmarowujemy.
Po ułożeniu uszczelek na swoim miejscu również cieniutko smarujemy wcześniej wyczyszczony i wypolerowany tłoczek.
5. Po takim zabiegu wkładamy tłoczek na swoje miejsce. Z wyczuwalnym oporem, ale gładko tłoczek ląduje w zacisku.
Można potem poruszać tloczkim przód-tyl, żeby się wszystko dobrze ułożyło.
6. Jesli oba tłoczki są już na miejscach można skręcić w jedną całość dwie połówki zacisku. W oczyszczone gniazdo wkładamy oring.
7. Możemy teraz zamontować klocki.
Sworznie zabezpieczamy zawleczkami.
8. Przed zamontowaniem zacisku na motocyklu przesmaruję smarem miedzianym powierzchnie styku klocka z tłoczkiem (ew. jeszcze miedzy blaszkami) i sworznie (końcówki, aby się nie zapiekły w zacisku jak u kolegi ).
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez dymny Wto 28 Paź, 2014, w całości zmieniany 2 razy |
Autor postu otrzymał pochwałę. |
|
|
|
|
Nozownik [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 24 Maj, 2013
|
|
|
dymny napisał/a: | 8. Przed zamontowaniem zacisku na motocyklu przesmaruję smarem miedzianym powierzchnie styku klocka i sworznie. |
Szykuję się do pierwszej w życiu samodzielnej zmianie klocków i nie do końca rozumiem gdzie dokładnie przesmarować... chodzi o miejsca gdzie sworzeń ma kontakt z klockiem? |
|
|
|
|
Nozownik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013
|
|
|
Tak jeszcze jedna rzecz bo miałem problem a jeszcze przednie hamulce zostały.
Nie znalazłem tematu bo jest tylko o nasmarowaniu tłoczków i zamontowaniu. Jaki macie patent na wyjęcie tłoczków? |
|
|
|
|
simin
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2011 Pochwał: 53 Posty: 2016 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013
|
|
|
Zdejmij zacisk z tarczy i pompuj klamką żeby się wysunęły.
Ewentualnie sprężonym powietrzem można je podobno "wystrzelić".
A jak zdjąłem zacisk, spuściłem płyn i miałem kłopot to przez szmatkę (żeby nie porysować) kombinerkami wyjmowałem (szczypce rozpierające od środka nie dały rady). |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|