GS500 nieodpala |
Autor |
Wiadomość |
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014
|
|
|
mateo96n napisał/a: | Hmm, to może być tak że albo powietrza za mało (np brudny/mokry filtr) albo paliwa za dużo (np rozregulowany gaźnik). A może przerwa na świecy pomiędzy elektrodami jest za mała/duża (powinno być w okolicach 0.8 -0.9 mm) |
Probowalem krecic bez filtra w airboxie, a dalej nawet i bez niego i nic, pacjent jakby mial smierc kliniczna...
co do odstepu to wydaje sie byc ok aczkolwiek nie bardzo mam czym zmierzyc ale wydaje mi sie ze na oko jest okolo milimetra...
Czemu niema defibrillatorow do motocykli?;p w sumie to translpantacja wchodzi w gre ale szkoda tego serca bo ma dopiero 33k mil czyli okolo 53k km wiec z tego co slyszalem to taka polowa zycia, pytanie jak ktos je pielegnowal bo z tego co odkrywam to chyba nie dokonca dbal, jedynie co to olej byl wymieniany niedawno, w sierpniu przeszedl badania techniczne bez zadnych uwag (wg papierka) i rok wczesniej rowniez, ale sadzac po jakosci czesci exploatacyjnych zaczynam miec watpliwosci co do prawdziwosci przegladu, wcale nie byl tani zeby sie spodziewac za chwile remontu wiec mam nadzieje ze to jakas pierdolka ktora szybko znajde bo jak juz snieg spadnie to sen zimowy ja czeka...
[ Dodano: Wto 09 Gru, 2014 ]
Gazniki zdemontowane - paliwo bylo, aczkolwiek nie jestem w stanie go dokladnie sprawdzic poniewaz wiekszosc srub jest zapieczona na amen...
Prawy gaznik: sprawdzony plywak i wyglada ze chodzi bezproblemu, sprawdzona membrana i bez zadnych pekniec wgniecen czy czegokolwiek ALE jest ulamany plastikowy bolec ktory bodajze sluzy do synchronizacji, klapa metalowa (od strony cylindrow) chodzi bez zarzutu, zapadka plastikowa (od strony airboxa) rowniez chodzi bez zmian, czrny plastik na iglicy porusza sie i wraca na miejsce bezproblemu
Lewy gaznik: sruby zapieczone i nie jestem w stanie ich odkrecic (4 srubokretami probowalem - nic) pozatym metalowa klapa chodzi bez zarzutu , plastikowa zapadka rowniez, czrny plastik na iglicy porusza sie i wraca na miejsce bezproblemu
Polaczenia "T" oraz rurka podcisnienia drozne (podlaczone do gaznika)
Gaznik po zdemontowaniu
Plywak Prawy Gaznik
Ulamany bolec
Wloty sa lekko okopcone (takie smugi czarne)
Gazniki wyczyszczone poskladne i zamontowane z powrotem do silnika i dalej nie gada, wkrecilem nowa swiece i tez nic, nalalem bezposrednio do cylindra odrobine paliwa i tez nic... Gdzie tkwi problem???? Iskry sa bo sprawdzalem poraz X... Jutro bede probowal "ostatniej" deski ratunku czyli na pych, jesli to nie podziala to juz sam niewiem, chyba zaczne sie zastanawiac nad profesionalnym serwisem |
|
|
|
|
KATANA
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 06 Gru 2009 Pochwał: 58 Posty: 963 Skąd: KĘTRZYN
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014
|
|
|
KermitGS500 napisał/a: | ALE jest ulamany plastikowy bolec |
Jest to pierwsza przyczyna, w której gaźnik... przestaje spełniać rolę gaźnika. |
|
|
|
|
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2014
|
|
|
KATANA napisał/a: | KermitGS500 napisał/a: | ALE jest ulamany plastikowy bolec |
Jest to pierwsza przyczyna, w której gaźnik... przestaje spełniać rolę gaźnika. |
moge go jakos zakleic czy musze szukac nowej pokrywki / gaznika ?
Pozatym zakladajac ze jest tak mowisz to dlaczego nie pali nawet jesli dostanie paliwo bezposrednio do cylindra? nawet na 1 sekunde, jeden ryk, nic
pozatym wydaje mi sie ze to musialo byc juz jak go kupilem, poniewaz mam owiewki a co za tym idzie stelaz ktory chroni silnik a gazniki sa dokladnie w srodku ramy... a nawet gdybym ich niemial to i tak moto sie polozylo delikatnie a nie upadlo czy cos i na dodatek to byla cos jak gleba parkingowa czyli nie podczas jazdy wiec kompletnie nie mam pojecia jaki to moze miec zwiazek. Ale zapewne Twoja wiedza jest wieksza niz moja, tylko ze w takim razie zastanawia mnie jakim cudem przed tem dzialalo?
[ Dodano: Sro 10 Gru, 2014 ]
Probowalem na pych na 2 biegu i (wg mnie) sprzet ma dziwne objawy, podczas puszczania sprzegla tlokami zaczyna krecic tak ze 3-4 serie po czym blokuje tylne kolo, lekko z gorki predkosc szybkiego marszu i nic, nawet znaku zycia... no poprostu rece opadaja ... jakies pomysly?
A jak by tego malo bylo to pozniej jak chcialem sprobowac na slynnej metodzie na lakierze do wlosow do airboxa to gdy przekrecilem kluczyk i chcialem ja rozruszac to w momencie po nacisnieciu przycisku start bylo tylko "PYK" i wszystkie kontrolki zgasly i nawet po przekreceniu kluczyka nic sie nie dzieje... Jutro czeka mnie ponowna rozbiorka i szukanie czy to bezpiecznik czy to jakis przekaznik czy jak to tam sie nazywa... Napewno sie zrobilo zwarcie, zapewne z wilgoci (przypomne ze mieszkam w Wielkiej Brytanii gdzie zima / jesien i wiosna sa w 75% deszczowe, i tak rowniez jest teraz) ale to by w takim razie sugerowalo ze gdzies kabel jest uszkodzony chyba ze to na laczach, tak czy inaczej napewno normalne to nie jest bo przeciez nieraz sie smiga i dopanie nas deszcz i zadne cuda sie nie dzieja prawda? Tymbardziej tutaj. Moze to bylo przyczyna ze gdzies przebicie bylo i natezenie nie bylo wystarczajace? Coz kolejny dzien z glowy. |
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
Naladuj aku bo jak robi pyk to przekaznik pyka. Naladuj dobrze akumulator |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
sezrg napisał/a: | Naladuj aku bo jak robi pyk to przekaznik pyka. Naladuj dobrze akumulator |
to nie aku, byl tylko jeden trzask w momencie przycisniecia startera i wszystkie kontrolki zgasly, przekracam kluczyk w jedna w droga strone i nic, efekt jak w zamku w drzwiach, klucz sie przekreca ale efektu nie widac. |
|
|
|
|
tomaso wawa
Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 31 Skąd: wawa
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
Niedokręcone klemy jak strzela i gasnie wszystko |
|
|
|
|
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
tomaso wawa napisał/a: | Niedokręcone klemy jak strzela i gasnie wszystko |
Wydaje mi sie ze dokladnie opisalem jak to bylo. Jeden trzask I koniec. Brak napiecia czyli albo bezpiecznik albo cdi. Bardziej obstawiam na cdi poniewaz to by wyjasnialo problem z zaplonem |
|
|
|
|
mateo96n
Model GSa: GS 500E
Wiek: 27 Dołączył: 18 Paź 2014 Posty: 26 Skąd: Łańcut
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
A bezpiecznik sprawdziłeś? |
|
|
|
|
tomaso wawa
Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 31 Skąd: wawa
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
Tak czy siak dokręć klemy. Cdi nie jest podpięty bezpośrednio do aku tylko przez bezpiecznik i nie mówię o głównym bezpieczniku. |
|
|
|
|
KATANA
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 06 Gru 2009 Pochwał: 58 Posty: 963 Skąd: KĘTRZYN
|
Wysłany: Czw 11 Gru, 2014
|
|
|
KermitGS500 napisał/a: | albo cdi. Bardziej obstawiam na cdi poniewaz to by wyjasnialo problem z zaplonem |
tomaso wawa napisał/a: | Cdi. |
Wiecie w ogóle o czym mówicie?
A może coś więcej na ten temat, aby uwiarygodnić waszą teorię?. Bo póki co... piszecie głupoty. |
|
|
|
|
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Pią 12 Gru, 2014
|
|
|
KATANA napisał/a: | KermitGS500 napisał/a: | albo cdi. Bardziej obstawiam na cdi poniewaz to by wyjasnialo problem z zaplonem |
tomaso wawa napisał/a: | Cdi. |
Wiecie w ogóle o czym mówicie?
A może coś więcej na ten temat, aby uwiarygodnić waszą teorię?. Bo póki co... piszecie głupoty. |
Tak mi doradzono, nie jestem elektrykiem/mechanikiem a skoro ktos twierdzi ze mial podobny problem i wymiana pomogla to moze i w tym wypadku tak jest.
Nadal mnie dreczy pytanie jak moze byc paliwo i iskra a nie byc zaplonu? a najlepsze ze dzien wczesniej byl. odlaczyla sie rurka od podcisnienia ale nadal silnik moglem odpalic, a pozniej jak gdyby nigdy nic zero odzewu na moje proby odpalenia.
KATANA skoro wykluczasz CDI to co sugerujesz? |
|
|
|
|
sezrg
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2007 Pochwał: 17 Posty: 821 Skąd: swarzędz/poznan
|
Wysłany: Pią 12 Gru, 2014
|
|
|
Skoro wklafasz kluczyk zapalaja sie konttolki wciskasz starter rozrusNika a kantrolki gasna i slychac trzask yo jest to trzask przekaznika a nie sterownika silnika koleszko bierzesz sie za to od mozliwie jak najgorszej strony. |
_________________ keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
|
|
|
|
|
studi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 50 Dołączył: 08 Lis 2009 Pochwał: 236 Posty: 3561 Skąd: Słoneczna Italja
|
Wysłany: Pią 12 Gru, 2014
|
|
|
KermitGS500, przeczytałem na spokojnie cały temat, i tak jak pisze sezrg dla mnie to problem z prądem.
Pytanie zasadnicze widząc jak wyglądał akumulator (ilość a w zasadzie niedomiar elektrolitu na wysokości połowy celi) czy wymieniłeś go na nowy, bo z tego IMHO to już nic nie będzie nawet jak go zalejesz wodą demineralizowaną do odpowiedniego poziomu. Wydaje mi się, że w tym stanie akumulator ani nie trzyma napięcia ani nie jest w stanie gromadzić energii i dać odpowiedniego prądu rozruchowego, a jeszcze dodatkowo może obciążać instalację jakby moto chciało odpalić poprzez zwarcia na celach.
Co do ułamanego króćca w gaźniku, to tak jak KATANA pisał, gaźnik nie spełnia na tym cylindrze swojej roli, przynajmniej na tym cylindrze. W najlepszym przypadku optymistycznym na tym cylindrze nie da się ustawić prawidłowego składu mieszanki oraz nie da się zsynchronizować gaźników.
Co do kranika, jak już wiele osób pisało, bez podciśnienia nie zadziała, a podciśnienie bierzesz właśnie z tych króćców, przy czym w jednym gaźniku musisz mieć zasklepiony a z drugiego idzie przewód do kranika, w czasie synchronizacji gaźników do obu podłączasz wakumetry. |
_________________ Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________
Aprilia SR Kymco S9 GS500F K4 DL650A L2 |
|
|
|
|
tomaso wawa
Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 31 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pią 12 Gru, 2014
|
|
|
cdi niecdi. Ja mówię o module zaplonowym. Awaria modułu nic nie ma gasnięcia kontrolek. Trzeba przesledzić całą drogę od akumulatora czyli: klemy, bezpiecznik główny, stycznik, stacyjka etc. Od początku iskra była więc ani moduł ani cewki nie wchodzą w grę.
Ogólnie niestety nie chce tu nikogo obrazić ale nie wiem czy z tak nikłą znajomościa tematu Kermit rozbierając wszystko po kolei nie Narobisz sobie większych problemów niżMiałeś. |
|
|
|
|
KermitGS500
Model GSa: GS 500E
Wiek: 33 Dołączył: 06 Gru 2014 Posty: 22 Skąd: Wielka Brytania
|
Wysłany: Pią 12 Gru, 2014
|
|
|
Zle mnie zrozumieliscie. Byl 1 trzask I w tym momencie zostal odciety doplyw pradu. Pomijajac ten fakt wszystko dziala. Rozrusznik kreci I iskra jest. Co do samego aku to jest juz jedna noga w grobie ale jeszcze kreci zwawo. Dzis wymienilem bezpiecznik I napiecie wrocilo, przekrecam kluczyk kontrolki sie zapalaja, naciskam sprzeglo I start I silnik kreci. Spuscilem paliwo z gaznikow I tak w lewym bylo go ok 1 I 1\4 kieliszka a w prawym max cwiartka, motor stal na kosie ale jednak wydaje mi sie ze duzo za malo go bylo, przekrecilem na PRI I ku mojemu zdziwieniu gazniki sie nie napelnily. Wyglada na to ze teraz mam troche za sucho w baku bo te 5L co wlalem sciaglem zpowrotem bo kryzys I musialem do auta wlac.
Co do krocca ulamanego to niemoglbym tego skleic jakos? Gazniki dosc droga sprawa a jednego raczej nigdzie nie dostane.
Reasumujac zrobilo sie gdzies zwarcie ostatnim razem I wywalilo bezpiecznik |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|