.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Dziwne sytuacje na drodze

Diesel21

ja ostatnio sobie skr�cam do kumpla - mieszka przy drodze, czyli zjezdzam w lewo i jestem na podw�rku.
No i sobie tak jecha�em, w��czam kierunek ustawiam sie przy lewej kraw�dzi swojego pasa, wrzuci� mi si� luz jakim� cudem zamiast jedynki wi�c mo�e sekunde d�u�ej mi zaj�� manewr i ju� ruszam, nagle s�ysze pisk opon i z mojej lewej stronie ko�o 120 km/h (na 50) przelatuje jaka� blondi w czarnym BMW, oczywi�cie tr�bi�c na mnie jak by to by�a moja wina.
Druga sytuacja z wczoraj w sumie nie daleko tej pierwszej, krzy��wka teren nie zabudowany obok cmentarz.
Skr�cam sobie na tej krzy��wce no i sie powoli rozp�dzam, bez sza�u bo jecha�em z moj� na dwa motory to nie b�d� jej ucieka�.
Zd�zy�em si� bujn�� mo�e 70 - 80km/h i jaki� go�� ko�o 40 (wiek) wyje�dza z tego cmentarza - prawie by we mnie wyje**� jak bym nie uciek� poboczem a za mna leci moja i go�� jej pokazuje �e mam z bani� ...
no ludzie bez przesady ..

_adam_

Nie lubi� lewoskr�t�w, a szczeg�lnie jak stoj� przy liniach na �rodku, a po prawej bierze mnie rozp�dzona ci�ar�wka.

Diesel21

zena

Diesel ostr�w to dzicz

czorna

ale to nie by�o w ostrowie, tylko w raszkowie, tam to dopiero jest dzicz

Diesel21

w ostrowie nie lepiej

Kura�

Ostr�w, Raszk�w jeden uj lepi siedzie� w domu jak Marlena je�dzi :troll2:

czorna

haha, nie jest tak �le jak my�lisz, wi�c nie przesadzaj

zena

w Raszkowie to ju� wog�le patologia. Flip i Flap na moto bez kask�w zapierdzielaj�. To co ja ogl�dam na ostr�w tv codziennie to takie rzeczy w azji si� nie dziej�.
Diesla21 te� kiedy� widzia�am jak zapierdziela� przez ostr�w na z�amanie karku daffca

Semy

Wilk

Dzisiaj mia�em stresa. Lecialem ze Sierra Golf do Gdyni na oko�o (czyli lasami) i za Bieszkowicami jest skrzy�owanie na kt�rym lec� w lewo (taka mia�a wioska). Wlatuje na krzyzowke, skrecam w lewo i 200m dalej jest pocz�tek lasu i taki fajny winkiel w lewo. Wjezdzam w �uk tak ze 100 na liczniku (mysle sobie fajny winkiel to smign�) ja jestem juz na �uku patrze , a tam ju� prawie na wyj�ciu jakis najebany ku*wa debil idzie moim pasem i to samym �rodkiem. Moto wyprostowa�em, przyhamowanie do 70 i omin��em idiot� zje�dzaj�c do �rodka drogi czyli jak najbli�ej przeciwnego pasa, ale osob�wki za mn� juz ostro po heblach. Dobrze, �e ci z przeciwka te� ju� hamowali to mia�em miejsce.

Ja pier*dole bym si� rozwali� przez pijanego sku*wiela. Spodziewa�bym si� sarny, dzika, jelenia, kozy, je�a, krowy, owcy, �aby, sowy, jastrz�biam ku*wa wiewi�rki, ale pijanego kamikaze idioty na �rodku mojego pasa si� nie spodziewa�em. Gdyby ten jeszcze stan�� albo szed� na pobocze to nieeee on musia� i�� prosto na mnie. Kamikaze wy*ebany w kosmos. Jakbym przez niego wy�apa� szlifa (oby tylko, bo tam pe�no drzew) i bym by� w stanie to bym poszed� i kurde po�ama� mu jak najwi�cej gnat�w. Chocia� jakbym pewnie tam si� glebn�� to moto najpewniej by si� zatrzyma�o na drzewie, a ja gdzie� na drzewie obok i do kasacji moto i ja. :zly:

Bia�y dzie� godzina 17, a ten kurde ju� najebany w trzy dupy fruwa na �rodku bardzo ruchliwej trasy. Osob�wka ominie takiego �eby go nie zabi� i sama wpadnie na przeciwny pas i zrobi czo��wk�. Takich pijak�w to powinni zamyka� na izbie i la� szlauchem co godzin�, a w przerwach pokazywa� obrazki z wypadk�w, a p�niej jeszcze na odchodne kilka razy pa�� eby pami�ta� za co dosta� i za co go zgarn�li.

Dodam, �e tam jest dozwolone 70 wi�c jako� szybko nie jecha�em, bo osob�wki je�d�� tam znacznie szybciej.

ingaginger

Ale pami�taj, �e osob�wk� troch� inaczej mo�na hamowa� ni� motocyklem

Ja dlatego bardzo polubi�am zasad� - je�li nie widzisz co jest za zakr�tem to lepiej przejecha� wolniej ni� za szybko i si� p�niej wkurwia�. Oczywi�cie, tego go�cia tam nie powinno by�. Ale r�wnie dobrze mog�a by� plama oleju, albo piasek, albo je�yk przechodz�cy przez jezdni�. Albo jakiekolwiek inne cholerstwo.
Anyway szacun, �e nie spanikowa�e� i wyszed�e� z tego bez jakiegokolwiek szwanki, i �e wiedzia�e� jak.
Ale sytuacja dla mnie bardziej g�upia ni� dziwna. Je�li by sta� tam jele� to m�g�by si� identycznie zachowywa� co ten najebany pijaczyna.

Wilk

Jelenie (te gro�ne s�, bo si� nastawiaj� rogami), sarny zazwyczaj staj� na drodze i stoj� o�lepione (lub spieprzaj� na prze�aj), bo ju� par� takich przypadk�w mia�em i mo�na je omin�� lub stara� si� wyhamowa�, a ten laz� do mnie jak do lepu. Widoczno�� by�a dobra tylko go�� ubrany jako� tak, �e zla� si� mi z t�em i nagle wyr�s� na �rodku. �uk nie by� ostry wi�c te� nie by�o tragedii �eby z tego wyj�� (my�l�, �e ka�dy spokojnie tam da�by rad�), ale jakby by� to jaki� ostrzejszy to kurde m�g�by by� problem. Najbardziej si� ba�em zatrzyma�, bo za mn� jecha� jaki� VW Polo jak przyklejony i obawia�em si�, �e jak on nie wyhamuje to mnie rozjedzie i by mnie musieli odkleja� od jakiego� w�zka na zakupy typu Polo.