Odpoczynek GS500 w trasie
Odpowiedz do tematu

:
Set3 napisał/a:
W miastach coraz większy ruch to i częściej się stoi.


Jak to stoi ?? ???? :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony:

I cherish my ignorance on the subject...
:
Set3 napisał/a:

Gacek nie zgadzam się z Tobą :D nie sprawdzajmy oleju codziennie. Przed wyjazdem wystarczy. :rotfl: . Ale co do reszty to masz racje.

Jakbym raz nie sprawdził przed wyjazdem z garażu to pewnie byś mi szukał srebrnego silnika :rotfl:
Zawsze sprawdzam i polecam to robić codziennie. Nic nie kosztuje, nie zajmuje czasu, nie pobrudzimy się a mamy pewność że olej jest i że go nie przybyło (co niestety może się zdarzyć dość nieoczekiwanie).

Cytat:
W miastach coraz większy ruch to i częściej się stoi.

W Krakowie mamy bus pasy (i chodniki) :hyhy:

:
Daniel mi chodziło o to że jak nie ma wyjazdu to nie trzeba lecieć do garażu i sprawdzać poziomy oleju w pojazdach. W tym dniu jak będzimy jechać przed samym wyjazdem sprawdzajmy.
Dunia ale u Was są podobno światła. U nas ich nie ma. Porobili ronda.

Ale żarty żartmi.W tamtym roku z okazji dnia dziecka - grupa kolegów miedzy innymi ja i Wolf przwoziliśmy dzieci wkoło placu. Taki prezent dla dzieci i ich mam :rotfl: . Mój silnik chłodzony powietrzem już był na granicy przegrzania. Dobrze że miałem ten termometr. Był już na czerwonym. Musiałem postać troche. Motocykle chłodzone cieczą nie miały tego problemu.

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
http://netbiker.pl/
:
Set3 napisał/a:
Daniel mi chodziło o to że jak nie ma wyjazdu to nie trzeba lecieć do garażu i sprawdzać poziomy oleju w pojazdach. W tym dniu jak będzimy jechać przed samym wyjazdem sprawdzajmy.

No pewnie że tak. Po co miałbym mierzyć jak nie jeżdżę? :D

Co do tego przegrzania to jeszcze mi się nie zdarzyło żeby w Gsie coś było nie tak. A motocykle chłodzone cieczą mają swoje zalety ale i wady.

:
Mój giees w zeszły sezonie namachał prawie 30 tys i jakoś nic mu nie jest. Jeździł w warszawskich korkach, upałach, piaskach pustyni (jeszcze w wawie wydmuchiwałam piasek z klocków hamulcowych i baku) i jakoś dawał radę bez żadnych większych problemów.
Także mogę twierdzić, że giees, jak się o niego jako tako dba - jest nie do zdarcia!

I cherish my ignorance on the subject...
:
Set3 napisał/a:

Czujnik temperatury przydaje sie. Ale kto napisał że trzeba poziom oleju mierzyć innym bagnetem. To nieprawda jeżeli kupimy czujnik od razu z bagnetem do Suzuki GS 500. Też są takie. http://netbiker.pl/produk...tury-oleju-nowy


Set, ten czujnik ma na bagnecie podziałkę min - max ? :niepewny:
Mój kumpel miał kiedyś coś takiego i nie miał tam podziałki. Musiał temperaturę mierzyć zwykłym bagnetem.

:
dymny napisał/a:
Musiał temperaturę mierzyć zwykłym bagnetem.


No to szacun dla niego, że mierzył temperaturę zwykłym bagnetem ;)

Z tego co wiem większość tego typu termometrów nie ma skali. Trzeba zrobić porównianie do zwykłego bagnetu i zapamiętać odwzorowanie.

"You can't buy happiness, but You can buy a bike, and that's pretty close"
:
Chrupq napisał/a:
dymny napisał/a:
Musiał temperaturę mierzyć zwykłym bagnetem.

No to szacun dla niego, że mierzył temperaturę zwykłym bagnetem ;)


<idiota> Oczywiście chodził o poziom oleju. :wstyd:

Chrupq napisał/a:

Z tego co wiem większość tego typu termometrów nie ma skali. Trzeba zrobić porównianie do zwykłego bagnetu i zapamiętać odwzorowanie.

No własnie tez tak kojarzę, dla tego pytam bo może Set ma termometry z podziałką...

:
:) nie zauważyłem podziałki. Ale akurat to jest najmniejszym problemem. Wystarczy ustalic olej w silniku np na minimum przy pomocy normalnej miarki. Później wkręcić z termometrem i zaznaczyć na miarce od termometru. Może np lekko naciąć nożem.
W sumie to uniwersalna miarka i nie tylko zrobili ją do GSki.

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
http://netbiker.pl/
:
Ja w drodze do Włoch stawałem na stacji benzynowej po paliwko jak się wacha kończyła :) ;) albo jak dupka scierpła abo siku się chciało :) ;)

pawulo40
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.