Prawo pracy, czyli jak to jest z praca?
Odpowiedz do tematu

:
maruder, po pierwsze zapewne wkurza go to że parkujesz spodek pod pracą :P Po drugie może zwolnić ciebie jako "kierowcę" i zatrudnić kogoś jako "dostawcę" albo odwrotnie, wystarczy że się będzie inaczej nazywać. Powiedz no lepiej jaka masz umowę i co w niej masz napisane to studi na pewno ci pomoże :)

:
maruder07 napisał/a:
Przecież mi moje stanowisko odpowiadało.



:
Pozostali kierowcy pracują na umowę zlecenie tylko ja byłem zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony jako Kierowca. Z tego co wiem po rozwiązaniu umowy ze mną kolejny zatrudniony zostanie na umowę zlecenie. Bo Umowa o pracę to za duże koszta pociąga, te zusy, krusy itp za dużo kosztują. W umowie miałem zaliczony czas pracy od 4 do 12 na pełen etat. A że kryzys jest to jebałem nadgodziny, mało tego jeździłem w niedzielę o czym mowy nie było. Przemilczałem to i nie narzekałem rozumiałem szefa, ale to już przegięcie jak mnie wydymał no... ja mu tego nie odpuszczę.

No dobra likwiduje flotę. No ale pozostaje problem kto bd dostarczał pieczywo do 14 punktów w których 10 sklepów ma podpisaną na stałe umowę na dostawy. On nie może zerwać z nimi współpracy bo to pociągnie za sobą karę z powodu zerwania umowy na dostawy. Czyli trasy nie może zlikwidować bo to go pogrąży tylko. A ja z kolei i tak uprzykrzę życie temu nowemu kierowcy :P Już ja mu zrobię taki meksyk że szok, mich limitów na rynku zbytu nie osiągnie i tak... :P

Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
:
maruder07 napisał/a:
Z tego co wiem po rozwiązaniu umowy ze mną kolejny zatrudniony zostanie na umowę zlecenie.
Więc masz - likwiduje stanowisko i zatrudnia podwykonawce (osoba na umowę zlecenie).

maruder07 napisał/a:
W umowie miałem zaliczony czas pracy od 4 do 12 na pełen etat. A że kryzys jest to jebałem nadgodziny, mało tego jeździłem w niedzielę o czym mowy nie było. Przemilczałem to i nie narzekałem rozumiałem szefa, ale to już przegięcie jak mnie wydymał no...
To teraz go zrozum i nie narzekaj :P

maruder07 napisał/a:
No dobra likwiduje flotę. No ale pozostaje problem kto bd dostarczał pieczywo do 14 punktów w których 10 sklepów ma podpisaną na stałe umowę na dostawy.
Zakładam że podwykonawcy...

maruder07 napisał/a:
On nie może zerwać z nimi współpracy bo to pociągnie za sobą karę z powodu zerwania umowy na dostawy. Czyli trasy nie może zlikwidować bo to go pogrąży tylko.
Ale to jest jego sprawa i żaden argument dla Ciebie. Jak chce może 40 umów podpisać i się z nich nie wywiązać - nie do Ciebie należy kontrolowanie go...

maruder07 napisał/a:
A ja z kolei i tak uprzykrzę życie temu nowemu kierowcy :P Już ja mu zrobię taki meksyk że szok, mich limitów na rynku zbytu nie osiągnie i tak... :P
Eh, dawałeś się dymać od kilku lat a teraz będziesz kozaka zgrywał i bogu ducha winnemu pracownikowi życie uprzykrzał :wstyd: :zly:

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---


Albo jak tak bardzo ci zależy na tej pracy spróbuj się dogadać o umowę zlecenie za niższą stawkę - bo widzę że na Twoich pieniądzach i tak Ci nie zależało :P

:
maruder07 napisał/a:
Pozostali kierowcy pracują na umowę zlecenie tylko ja byłem zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony jako Kierowca.

Bingo. Już wiesz dlaczego rezygnuje z Ciebie. Albo się zgódź na umowę zlecenie albo niech cie zwolni (nie za porozumieniem).
maruder07 napisał/a:

A że kryzys jest to jebałem nadgodziny, mało tego jeździłem w niedzielę o czym mowy nie było. Przemilczałem to i nie narzekałem rozumiałem szefa, ale to już przegięcie jak mnie wydymał no... ja mu tego nie odpuszczę.

Tak jak pisałem, niech Cie zwalnia, wtedy odbieraj urlopy i idź do sądu pracy jak masz ochotę. Mi za 20-kilka dnie urlopów wyszło ponad 2000 zł więc masz o co walczyć.
maruder07 napisał/a:

No dobra likwiduje flotę. No ale pozostaje problem kto bd dostarczał pieczywo do 14 punktów w których 10 sklepów ma podpisaną na stałe umowę na dostawy. On nie może zerwać z nimi współpracy bo to pociągnie za sobą karę z powodu zerwania umowy na dostawy. Czyli trasy nie może zlikwidować bo to go pogrąży tylko. A ja z kolei i tak uprzykrzę życie temu nowemu kierowcy :P Już ja mu zrobię taki meksyk że szok, mich limitów na rynku zbytu nie osiągnie i tak... :P

Robienie kolo dupy komuś kto przyszedł do pracy i jest bogu ducha winny jest burackie. Jeszcze się doczekasz dyscyplinarki jak zaczniesz robić gnój. A co on zrobi ze swoimi zleceniami to chyba nie twoja głowa.

:
Studi, jesteś Tu? Co ty o Tym myślisz jako profesjonalista i znawca powinieneś wiedzieć coś na ten temat. :)

Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
:
Miałem się nie wypowiadać, bo dla mnie to jest w ogóle śmieszne.

Idziesz do kogoś do roboty, to on ma Ci zapewnić odpowiednie narzędzie do tego abyś mógł wykonywać tą pracę - w tym przypadku samochód, więc nie rozumiem i oświeć mnie dla czego, na jakiej podstawie a przede wszystkim PO CO sam go naprawiałeś, zepsuł się, stawiasz na awarię i niech Ci zapewnią kolejny, to w końcu w jego interesie jest aby wywiązać się z umów. W ogóle jest to sprzeczne z O.T codziennym pojazdu, nie powinieneś przyjąć do użytkowania pojazdu, który jest niesprawny technicznie i nie wyjechać nim za bramę - tyle tylko, że wtedy prawdopodobnie wyleciał byś z tej roboty dyscyplinarnie za odmowę pracy - częsta praktyka zastraszania znana np. w Warszawskim MZA. Ale i na to jest sposób, wyjechać za bramę i poprosić pierwszy patrol drogówki o sprawdzenie stanu pojazdu, dowód zatrzymany i niech się teraz boss martwi.

Praca w nadgodzinach i brak urlopu - wiadomo, różnie się człowiek stara dorobić i część oficjalnie, a część pod stołem dorobić, ale czy w czasie pracy rozpisywałeś kilometrówkę na pojeździe służbowym, jest wymóg ewidencji dla pojazdów służbowych, czy jesteś w stanie udowodnić, że pracowałeś w nadgodzinach ? O urlopach pisał już Machu, więc nie będę się powtarzał, jeśli nic nie podpisywałeś na lipę aby papiery się zgadzały to śmiało idziesz do sądu pracy i walczysz o swoje, możesz również cały urlop wykorzystać w okresie wypowiedzenia umowy o pracę.

No właśnie UoP - miałeś podpisaną, jakie są tam warunki wypowiedzenia, nie godz się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, bo wtedy praktycznie wszystko tracisz, zgodziłeś się na takie rozwiązanie. Jeśli wypowiada pracodawca masz zupełnie inne prawa zwłaszcza, jeśli wiąże się to z likwidacją stanowiska pracy.

Pisałeś, że kupił nowe samochody a ty dostałeś inną zdezelowaną maszynę - może to w jaki sposób dbałeś o samochód i go użytkowałeś było do tego wystarczającym powodem, nie uważasz, i naprawy home-made nic do tego nie wnoszą.

Co do zmniejszenia wydajności to jest to tylko pretekst, bo to on organizuje Ci pracę a nie ty sobie sam, jeśli skraca ci trasę i ilość punktów to i wydajność jest mniejsza.

Nowych zatrudnia na UZ - no właśnie, to się nazywa outsourcing, najprostsze rozwiązanie, albo też zatrudnij się w takiej formie, tylko pamiętaj, że od UZ nie ma składki emerytalnej, a rentowa i chorobowa jest dobrowolna i pokrywana w całości z twojej kieszeni, albo dogadaj się czy nie będzie dla niego ekonomiczniej jak się samozatrudnisz, wystawisz mu fakturę za usługę, on jeszcze będzie miał koszty i VAT do rozliczenia i wszyscy będą zadowoleni, a ty będziesz mógł wykonywać inne usługi np. transportowe dla każdego innego podmiotu nie pytając go o zdanie w wolnym czasie, oczywiście jeśli będziesz go miał.

Tak, czy inaczej Maruder, to co napisałeś jest bardzo mało klarowne od samego początku i bardziej mi wygląda na pracę na czarno niż na jakiś poważny etat, jeśli się mylę, to powinieneś od pracodawcy raz w roku dostawać PIT-11 oraz co miesiąc ZUS RMUA, potwierdzający twoje opodatkowanie i oZUSowanie.

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
:
A więc tak. Poszedłem na bezpłatny urlop, boss chciał mnie zwolnić za porozumieniem stron ale się nie zgodziłem. Wysunąłem mu redukcję Etatu, ale z racji 5 już to on nie chciał bawić się w takie dokumenty. Wiec dogadaliśmy się że będę na bezpłatnym urlopie przez ten czas, a w międzyczasie bd sprawdzali nowego jak się spisze. Osiągnie mój limit na trasie to zostanie. Nie osiągnie to wypada a ja z powrotem wracam i z podwojoną siłą znów do pracy dynamiczniejszy i pewniejszy siebie by poszerzyć możliwości i więcej jeździć :) Czyli moim zdaniem jest bardzo dobrze :P

Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
:
maruder07 napisał/a:
A więc tak. Poszedłem na bezpłatny urlop, boss chciał mnie zwolnić za porozumieniem stron ale się nie zgodziłem. Wysunąłem mu redukcję Etatu, ale z racji 5 już to on nie chciał bawić się w takie dokumenty. Wiec dogadaliśmy się że będę na bezpłatnym urlopie przez ten czas, a w międzyczasie bd sprawdzali nowego jak się spisze. Osiągnie mój limit na trasie to zostanie. Nie osiągnie to wypada a ja z powrotem wracam i z podwojoną siłą znów do pracy dynamiczniejszy i pewniejszy siebie by poszerzyć możliwości i więcej jeździć :) Czyli moim zdaniem jest bardzo dobrze :P


Czyli nie pracujesz i koleś ci nie płaci przez ten czas w międzyczasie będzie jeździł drugi kierowca a ty liczysz na to ze będzie gorzej jeździł inaczej nici z pracy. Gratuluje, lepiej się dogadać nie mogłeś <rotfl2>

:
Machu, błąd! powinno być w ostatnim zdaniu" wydymać" :rotfl:

wykonuje przeróbki motocykli.
Możliwość wykonania konstrukcji metalowych!
spawanie,
toczenie,
itd

virtutii spawarotti Kuraś :troll2:
:
Machu, się mylisz :) hehe... Myślisz że ja taki łatwy do wydymania. :) Ludzi zjednałem wobec siebie, ok 100 osób za mną stoi i blokuje młodemu osiągnięcie mego limitu. :P A co za tym idzie uniemożliwiają mu osiągniecie mego limitu. :) czyli jak lepszy nie bd to wrócę z powrotem na trasę :)

Prędkość - Bogiem,
Turbo - Nałogiem,
Nitro -Zabawą,
Prowadzenie - podstawą...
:
sam stwierdziles pare postów wyżej że lubisz być dymany.. :wstyd:

wykonuje przeróbki motocykli.
Możliwość wykonania konstrukcji metalowych!
spawanie,
toczenie,
itd

virtutii spawarotti Kuraś :troll2:
:
maruder07 napisał/a:
Ludzi zjednałem wobec siebie, ok 100 osób za mną stoi i blokuje młodemu osiągnięcie mego limitu.
rozumiem że 100 osób sobie jakiś miesiąc bez pieczywa poradzi :P

A gadałeś o zaległych urlopach, itp?

Czy jak jednak zostaniesz będziesz dalej lublinem padaką jeździł czy dostaniesz inne auto?

I najważniejsze - jaki czas jesteś teraz na urlopie bezpłatnym?

:
simin napisał/a:
jaki czas jesteś teraz na urlopie bezpłatnym?


Aż sobie sam pójdzie :rotfl: Marudzio chyba już pora wracać na K-Pax :rotfl:

:
maruder07 napisał/a:
Wiec dogadaliśmy się że będę na bezpłatnym urlopie przez ten czas ... Czyli moim zdaniem jest bardzo dobrze

Co za bezsens, tylko jemu poszedłeś na rękę, to jego problem jak utrzyma kierowcę testowego i gdzie go przetestuje, dlaczego JA (w tym wypadku Ty) mam z tego powodu być poszkodowany i być na bezpłatnym urlopie. Maruder sorry ale to nie jet normalne i trzeba być pier......ym aby się na coś takiego godzić.

maruder07 napisał/a:
Ludzi zjednałem wobec siebie, ok 100 osób za mną stoi i blokuje młodemu osiągnięcie mego limitu.
taa. pomarzyć fajna rzecz, jak długo będą za tobą, tydzień, dwa, miesiąc. I jak długo będą trwały te testy. Kuraś ma rację dałeś się wydymać i to bez wazeliny.

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.