WITAMY NA FORUM MIŁOŚNIKÓW MOTOCYKLA SUZUKI GS 500 - MIŁEGO PISANIA !
Zapraszamy również na nasz portal pod adresem www.gs500.pl

Portal | Szukaj | Rejestracja | Zaloguj



Poprzedni temat «» Następny temat
Test zestawu naprawczego opony
Autor Wiadomość
ajr
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   Test zestawu naprawczego opony

Witam

Po ostatniej wyprawie złapałem wkręta w tylna oponę:

Przejechałem z nim z 600km, ale w końcu przyszedł czas rozstania.

Z uwagi, iż i tak planuje finalnie zakup opony, nabyłem takie coś jak na zdjęciu poniżej, częściowo w ramach testów, częściowo, z uwagi, że dziura w oponie mimo wszystko malutka i jako iż jest to tylna opona. (pomijam już fakt że gumolep po sąsiedzku jak widzi mnie z kołem od moto to zachowuje się jakbym mu kazał rozbroić bombe ;)

ZESTAW JEST PRZEZNACZONY DO NAPRAWY OPONY W TRASIE I NA DOJAZD DO WULKANIZATORA W CELU PROFESJONALNEJ NAPRAWY OPONY,
(nie wolno brać przykładu z autora postu, który postanowił testować tego typu rozwiązanie nacodzień)

Zdjęcie zestawu, koszt zestawu ~35zł

fot. z aukcji allegro usera fhu_karbownik

------------- krótka instrukcja dla widzących takie cudo pierwszy raz ------------------
1. wyciągamy wkręta z opony :)
2. frezem załączonym do zestawu przeczyszczamy/przepychamy otwór w oponie (wsadzić poruszać góra / dół zgodnie z kątem w jakim wszedł wkręt)
3. wyciągamy sznur - pasek gumy z zestawu, dość solidne to cuś.
4. wkładamy go do szydła w połowie długości i wciskamy to w całości do środka dziury w oponie, trzeba się przyłożyć, zresztą patrząc po grubości szydła + grubość sznura zgiętego w pół kontra wielkości otworu łatwo nie może wejść :) ale to akurat na plus.
5. wpychamy wgłąb opony tak aby wystawało kawałek na zewnątrz (wg instrukcji 1/2'') następnie przekręcamy szydłem o 1/4 obrotu i wyciągamy go spowrotem, sznur zostaje w oponie uszczelniając pięknie dziurę.
6. obcinamy wystająca resztę sznura jak najbliżej opony
7. pompujemy i jedziemy ;)

---------------------- pompowanie

Jako iż miałem kompresor pod ręka od razu napompowałem nim koło nic nie syczy nic nie ucieka bardzo dobrze trzyma, pojeździłem trochę dzisiaj nic się nie dzieje. Jako iż sznur się lepi do wszystkiego wkoło po powrocie musiałem szukać gdzie to kleiłem bo od razu jakieś brudy złapało i się przestało wyróżniać na tle opony.

Ale alternatywnie co przydatne w trasie w zestawie są 2 naboje z CO2, sprawdziłem gwint wężyka do pewności wszystko idealnie pasuje na wentyle. Jest nawet przejściówka do wentyla do rowera.

Zgodnie z opisem na pudełku 1 nabój 16gram wystarcza na napompowanie koła o rozmiarze 180/55/17 do wartości 32psi co daje wg tego co znalazłem 2.12 bara, czyli zdaje się wystarczająco do naszych wehikułów.

---------------- Zestaw powyższy kontra typowa pianka w puszce do opon.
Piankę wożę w samochodzie, póki co nie miałem nieprzyjemności używać, ale co wydaje się na plus w tym zestawie to tak:
- o połowę mniejszy
- można dokupić nabój / sznury uszczelniające, więc jednym zestawem można naprawić kilka opon, na dzień dobry dwie razem z pompowanie. o ile nie mylę się w rozumowaniu odnośnie tego naboju co2. a zalepić można 5 dziur (5 sznurów :)

wady:
no właśnie tutaj nie wiem czy pianka nie jest przypadkiem sobie w stanie poradzić z większą gabarytowo dziurą, ale tego nie mam jak zweryfikować. oprócz tego raczej nie widzę innych plusów na korzyść pianki.


UWAGI:
do łatania tylko czoła opony, boków opono podobno nie wolno, tak samo jak wszem i wobec wszyscy odradzają naprawy przedniej opony. czego się stosuje ;]
Ostatnio zmieniony przez ajr Czw 08 Sie, 2013, w całości zmieniany 4 razy  

Autor postu otrzymał pochwałę.
 
 
Piotras_5 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 10 Sie 2010
Pochwał: 13
Posty: 2355
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   Re: Test zestawu naprawczego opony

ajr napisał/a:
Przejechałem z nim z 600km, ale w końcu przyszedł czas rozstania.


Jesteś hardcorem jeździć tyle z takim czymś :O

ajr napisał/a:
Zdjęcie zestawu koszt ~35zł


A to ile sam zestaw, skoro fotka 35 zł? Ze 100wkę?

Pozdro! :)
_________________
Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
 
 
danny 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37
Dołączył: 06 Lis 2011
Pochwał: 6
Posty: 798
Skąd: Poznań / Choszczno
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Takie zestawy sluza do naprawienia opony w trasie, gdzie nie mamy mozliwosci oddania opony do wulkanizatora.

Przykladowa sytuacja: robimy trase - zlapiemy gwozdzia. Uzywamy zestawu - dojezdzamy do chaty. Po dojechaniu oddajemy opone do zakladu ktory specjalizuje sie w wulkanizacji takich opon.

Na oponie uszczelnionej takim zestawem balbym sie 50km/h przekraczac
_________________
Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
 
 
ajr
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Piotras_5 heh, foty najtańsze nie są.

danny mam wrażenie, po twoim tłumaczeniu od czego jest ten zestaw, w twoich oczach to już chyba jestem kompletnym debilem, po tym co zrobiłem :wstyd: mogłem dopisać, NIE RÓBCIE TEGO W DOMU :) ale spoko muszę z tym żyć.

Ale w czym rzecz,
Macie testa z lepienia, uwagi, spostrzeżenia, porównanie z pianka wiecie czego oczekiwać po takim zestawie. A gdzie, kto i jak z tego skorzysta to robi to z pełną świadomością. I tyle broń Boże nie twierdze nigdzie, że jest to rozwiązanie na stałe, chociaż fakt też nie napisałem, że nie jest. :padam: (dopiszę zaraz)

A mój test, to, że mam swoje widzimisię, i takie a nie inne pobudki, że planuje zmianę opony i po aplikacji tego rozwiązania, a nie po wyobrażeniach jak wygląda uznałem, że chce sobie z tym trochę pojeździć jakiś czas to moja świadoma decyzja :oczami:
Ostatnio zmieniony przez ajr Czw 08 Sie, 2013, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotras_5 


Model GSa: Inny motocykl
Dołączył: 10 Sie 2010
Pochwał: 13
Posty: 2355
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Nie no, ja sobie żartowałem. ;) Gicior, że coś takiego zrobiłeś, gratulacje :)
I oby więcej różnych testów!
_________________
Keeway Matrix 08' -> GS500F 04' -> GSF Bandit 600 S 04' ->Honda CBR F4i 01'
 
 
ajr
[Usunięty]

Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

ciekawi mnie ile ten naboj w razie "w" da ciśnienie do standardowych opon
jeżeli mamy
180/55/17 = 2.25 bar,
kontra 110x70x17 i 130x70x17

to chyba będzie więcej niż zalecane, aniżeli mniej ? czy się myle ?
 
 
danny 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37
Dołączył: 06 Lis 2011
Pochwał: 6
Posty: 798
Skąd: Poznań / Choszczno
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

ajr napisał/a:
danny mam wrażenie, po twoim tłumaczeniu od czego jest ten zestaw, w twoich oczach to już chyba jestem kompletnym debilem, po tym co zrobiłem mogłem dopisać, NIE RÓBCIE TEGO W DOMU ale spoko muszę z tym żyć.

Nie no, wiesz, kazdy robi jak lubi. Po prostu mam ten sam zestaw i w razie W woze go w trasy. Lecz imho balbym sie na tym jezdzic dluzej. Ale kazdy decyduje za siebie. Napisalem to nie po to zeby Cie zjechac czy cos, tylko zeby poczatkujacy motocyklisci - nie obeznani z tematem, nie mysleli ze taka naprawiona opona jest w 100% bezpieczna.
Opona zrobiona rpzez wulkanizatora nie jest, wiec taka samemu to juz imho wogole.
_________________
Street line: GS 500F 05' black and yellow (Sprzedany) -> CBF 600N 06' black and silver (Sprzedany)
Dirt line: TT 350 92' (street legal)
 
 
żółwik
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Bardzo fajny test, na pewno się przyda. Co do śrubki to nawet dodawała uroku twojemu moto jak ostatnio jeździliśmy, będzie mi jej brakować :troll2:
 
 
gacek778 

Model GSa: GS 500E
Dołączył: 08 Maj 2011
Pochwał: 9
Posty: 703
Skąd: Wieliczka
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

danny napisał/a:

Nie no, wiesz, kazdy robi jak lubi. Po prostu mam ten sam zestaw i w razie W woze go w trasy. Lecz imho balbym sie na tym jezdzic dluzej. Ale kazdy decyduje za siebie. Napisalem to nie po to zeby Cie zjechac czy cos, tylko zeby poczatkujacy motocyklisci - nie obeznani z tematem, nie mysleli ze taka naprawiona opona jest w 100% bezpieczna.
Opona zrobiona rpzez wulkanizatora nie jest, wiec taka samemu to juz imho wogole.

Rozwiń temat. Opona nie jest bezpieczna i... wybuchnie podczas jazdy?
Nie rozumiem doprawdy spuszczania się nad takimi kwestiami tak jak spuszczania się nad kaskami czy strojami i widzę że argument ten sam... żeby młodzi motocykliści.....

Ostatnio najechałem na gwoździa podobnie jak autor tematu, wyjąłem cholerstwo i ku mojemu zdziwieniu powietrze nie uchodzi. Wyrzucić oponę? Kleić ją?
O co chodzi danny bo nie rozumiem. Sugerujesz że należy za każdym razem po takiej historii zmieniać opony?

Opona to przecież nie balonik tylko kupa gumy, w najgorszym wypadku ujdzie nam powoli powietrze a nawet jakby uchodziło szybko to i tak będzie to trwało na tyle długo że zdążymy przejechać spory kawałek drogi i się zorientować że coś jest nie tak.
Po co więc ta psychoza? Żadna opona nie jest bezpieczna, nawet nowa i nawet firmowa. Jakbym ci zrobił zdjęcie tego co wylazło z mojego Dunlopa (wcale nie starego) podczas eksploatacji to byś z krzesła spadł. Jeździsz i nawet nie wiesz co masz "w środku" że to tak powiem.
 
 
ajr
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

danny,
no i dlatego dopisałem, że to nie na stałe. heh

Cytat:
Napisalem to nie po to zeby Cie zjechac czy cos

wiem, rozumiem, szanuje, i ogólnie bardzo lubię to forum z wszystkich motocyklowych, bo jakoś mniej tu może przypadkowych ludzi którzy bluzgają się tylko, a więcej kulturalnych dyskusji.

Cytat:
Opona zrobiona rpzez wulkanizatora nie jest, wiec taka samemu to juz imho wogole.


to w mojej opini już trochę demonizowanie, wydaje mi się gdyby wulkanizacja opon, wiązała się bezpośrednio z wypadkami to raczej zostałaby zakazana. Tego czego nie można bezpiecznie zakleić "normalny" wulkanizator nie zaklei, tylko odmówi.

Ogólnie dla mnie to kwestia psychiki, ja się np. bardziej boje samochodów bez kierunkowskazów, np. wczoraj taki debil nagle zatrzymał się na środku drogi, i jak już przejechał na lewy pas to dopiero włączył kierunkowskaz. Więc prędzej uwiężę, że jakiś baran mi wymusi niż to coś wypadnie, co nawet gdyby miało miejsce spowoduje powolne zejście powietrza.
Napewno nie kleiłbym przedniej opony, i na pewno nie kleiłbym z boku opony.
A weź jeszcze pod uwagę, że dziura była w miejscu gdzie bieżnik jest jeszcze praktycznie wogole nie zużyty.

Jeżeli szukać problemów, to myślę, że w przypadku takich rozwiązań większym zagrożeniem nie jest sposób klejenia tylko efekt końcowy czyli zmiana wagi opony w miejscu klejenia. I to akurat do mnie przemawia za tym, żeby wymienić sobie tą oponę na nową. Tym bardziej, że opona może i ma gruby bieżnik ale ma conajmniej 5 lat, nie widzę sensu tracić czasu na szukanie wulkanizatora który mi to wyważy i załata, żeby za chwile znowu demontować wszystko i jechać zmieniać oponę, a moto i tak na dzień dzisiejszy więcej stoi niż jeździ.
 
 
simin 


Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 36
Dołączył: 27 Mar 2011
Pochwał: 53
Posty: 2016
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

kołek może wyskoczyć na przykład.

Kołkowanie w ten sposób jest rozwiązaniem "na teraz" bo nie wiesz co się dzieje od wewnątrz, ale całą siłą tego rozwiązania jest to że nie trzeba opony zdejmować i można robić to samemu. Ale czy jest to rozwiązanie pewne? Nie wydaje mi się.

Po wciśnięciu kołka koło trzeba wyważyć, a skoro jest się u wulkanizatora to można powiedzieć żeby zdjął gumę i spojrzał/poprawił zaklejenie.


W kolejną dyskusje na temat co jest bezpieczne a co ma wyciągnąć kasę nie będę się zagłębiać - ale powiem ci tylko że nie zawsze w trasie rozpoznasz że uchodzi ci powietrze, a jak już poznasz może być za późno.

Dla mnie takie zestawy są na dojazd do wulkanizacji.
 
 
 
Grzechu16 



Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34
Dołączył: 30 Lip 2007
Pochwał: 12
Posty: 2051
Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   Re: Test zestawu naprawczego opony

ajr - czytając tytuł wątku myślałem, że będzie to test opony w sprayu, co w sumie nawet by mnie cieszyło, gdyż opinie na temat działania pianek są podzielone i chyba zależy to od konkretnego przypadku.

Co do samego testu - tata mówił ostatnio, że w warsztacie wulkanizacyjnym właśnie w taki sposób naprawili mu dziurkę w oponie. Nie wiedziałem nawet, że takie zestawy dostępne są na allegro.

Jaki jest +/- czas wykonania takiej naprawy? Na korzyść pianki przemawia chyba właśnie czas potrzebny do "załatania" opony, bo z tego co rozumie wystarczy po prostu przez wentyl ją do środka wprowadzić. Sam cały czas noszę się z zamiarem zakupu jakiegoś zestawu do naprawy opon z zastosowaniem nie tylko do motocykla.

Tak jak napisał Piotras - oby więcej takich testów. Poza tym - lepiej przeprowadzić taki test w spokojnych warunkach domowych, żeby wiedzieć czy w ogóle na coś się taki zestaw przyda w trasie.
 
 
 
ajr
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

simin, to nie jest kołkowanie, kołkowanie wykonuje się od środka opony.

Grzechu16 pewnie minimalnie dłużej niż pianką, ale pianka to ile 5min, a to 10min ;) oba rozwiązania są dość szybkie. po wsadzeniu tego sznura i obcięciu można od razu pompować koło nabojem i jechać, więc tylko kwestia wciśniecia go, na youtubie jest też filmik z całą operacja
tu masz przykładowe filmy, więc jak widać czasowo to nie tragedia

http://www.youtube.com/watch?v=9dSrHKXyHJ8
http://www.youtube.com/watch?v=Fb5xUBJ9XGM

p.s. aha co do pianki to trafiałem na wątki, że nie każdemu wulkanizatorowi chce się później czyścić oponę z takiej pianki, ale to ile ludzi tyle opini.
 
 
żółwik
[Usunięty]

Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   Re: Test zestawu naprawczego opony

Grzechu16 napisał/a:

Co do samego testu - tata mówił ostatnio, że w warsztacie wulkanizacyjnym właśnie w taki sposób naprawili mu dziurkę w oponie. Nie wiedziałem nawet, że takie zestawy dostępne są na allegro.


Ostatnio mi tak naprawili oponę w samochodzie, zrobiłem na niej hmm... z 3000 km i zero problemów ;)
 
 
gacek778 

Model GSa: GS 500E
Dołączył: 08 Maj 2011
Pochwał: 9
Posty: 703
Skąd: Wieliczka
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Co do pianki to w ogóle jest mało opinii o jej używaniu. Sam wożę taką samochodową ale w razie konieczności nie mam pojęcia jak to zadziała.
A swoją drogą opisany sposób widzę pierwszy raz ale tak sobie myślę że nawet jakby coś poszło nie tak i nadal powietrze by uchodziło można jeszcze zaprawić pianką.

Cytat:
ale powiem ci tylko że nie zawsze w trasie rozpoznasz że uchodzi ci powietrze, a jak już poznasz może być za późno.

Zdarzyło mi się to co najmniej 3 razy podczas jazdy z czego 1 w Suzuki i zdążyłem jeszcze prawie dojechać do domu zanim uszło do końca a dziura była po gwoździu.
Nawet niewielki ubytek powietrza w oponie wyraźnie czuć podczas jazdy.

Naprawdę ludzie nie przesadzajmy. Dziury łata się u wulkanizatora ale takie sposoby też są potrzebne i jakby były niebezpieczne to by raczej ich nie dopuszczono do obrotu.
Jakbyśmy chcieli się tak ze wszystkim brandzlować to by trzeba było co chwilę opony zmieniać.
A tu mój Dunlop, który w momencie kupna motocykla miał coś koło 2 sezony (lata) i był kupiony nowy. Na początku było mało widoczne nacięcie a teraz:

Jeździłem z tym z 10 tys km i nie byłem nawet świadom że coś takiego jest w oponie a wy się martwicie dziurką po gwoździu?
Przy okazji nie polecam tych opon!! Na innym forum gość ma to samo w identycznej gumie tylko dopiero mu się zaczyna robić.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wersja Lo-Fi

INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
  • Nasza strona używa informacji zapisywanych za pomocą cookies i podobnych technologii głównie w celu dostosowania strony do potrzeb każdego użytkownika oraz m.in. w celach statystycznych. Mogą też stosować je współpracujące z nami firmy z branży statystycznej. Ustawienia dotyczące plików cookies mogą być zmienione w programie (przeglądarce) do obsługi stron internetowych. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację korzystania z serwisu na wyżej wymienionych warunkach.

  • Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, że:
    • Administratorem Danych Osobowych jest Forum GS500.pl;
    • podanie przez Ciebie danych osobowych jest dobrowolne, lecz niezbędne do prawidłowej rejestracji i użytkowania forum;
    • przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu użytkowania forum odbywa się na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Ogólnego Rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. i zgodnie z zasadami określonymi w niniejszym Rozporządzeniu;
    • Posiadasz prawo dostępu do treści swoich danych, uzyskania ich kopii, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych;
    • dane osobowe będą przechowywane przez okres niezbędny do wykonania usługi lub czynności w związku z którą zostały przekazane (czas użytkowania konta na forum GS500.pl) oraz przez okres wynikający z okresu przedawnienia w ewentualnym procesie ochrony dóbr Administratora;
    • informujemy, iż Twoje dane osobowe możemy udostępniać następującym kategoriom podmiotów:Google Inc, SolarWinds Corporate, England.pl Sp. z o.o., IONIC Sp. z o.o. Sp. k.
    • Masz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznasz, iż przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.