Czterotloczkowy zacisk przedni w GS 500.
Odpowiedz do tematu

: Czterotłoczkowy zacisk przedni w GS 500.
Z założenia ma być to temat teoretyczno-techniczny o możliwościach technicznych montażu dwóch tarcz, zatem meryteroczne argumenty za i przeciw mile widziane :)
Oczywiście oprócz takich, które już słyszałem typu "inżynierowie z Hamamatsu lepiej wiedzieli ile tarcz ..." (inżynierowie tak, ale księgowi tnący koszty niekoniecznie), " ja mam klocki organiczne i tarczę 3.8mm i hamuje super..." ( ok rozumiem, że Tobie wystarcza).


Jako, że mamy zimę i ostatnio mam dużo czasu wolnego (to wina Tuska!) czytałem sporo zagranicznych for o GSie. ;)
Zaintrygował mnie temat dwóch tarcz hamulcowych, ponieważ GS500 wcale nie jest takim bardzo lekkim motocyklem, a często jeżdżę z pasażerem + bagaż+góry. :hyhy:
Reasumując pomysły zagraniczne mamy tak:

1. pomysł amerykański ...
... czyli po prostu przeczczepienie całęgo przodu z innego motocykla np. GSX600F, GSX750F albo samych lag o średnicy rur nośnych 37mm np. z CBR600 F1 .
Pomysł tani w realiach amerykańskich (duży rynek części zamiennych), ale u nas już nie koniecznie. :suchy:

2. pomysł francuski ...
jak dla mnie efekt końcowy nieestetyczny i wyglądający na druciarnię :looka:
Wykorzystuje oryginalną felgę, która pod zaślepka ma otwory pod drugą tarczę hamulcową (dobra wiadomość dla fanów "tjuningu" optycznego- można zamontowac drugą tarczę i lansować się na mieście ;) :cwaniak: ) .
Plusem jest to, że napęd prędkościomierza pozostaje jak w oryginale.



Dokupioną prawą goleń montuje się w pozycji odwróconej w miejscu lewej. Do takiej goleni przykręca dokupiony oryginalny zacisk z GS500.




3. pomysł polski (mój) :wstyd: czyli zmodyfikowany francuski
Montujemy tarczę jak w sposobie francuskim.
Dokupujemy prawą goleń z GS500 i montujemy normalnie w miejscu lewej.
Dokupujemy lewy zacisk SV650 `99-02 i tu pytanie czy da radę normalnie zamontować?
Wydaje się, że tak - SV z tych roczników ma takie same zaciski prawe co GS, więc wnioskuję, że lewy zacisk jest lustrzanym odbiciem prawego.
Oczywiście pozostaję kwestia zastanowienia podłączenia hydrauliki (ewentualnie dokupienia pompy z SVki), montażu błotnika wraz z łacznikiem goleni oraz czy wszystko będzie w porządku z montażem ośki przedniego koła.




To na razie luźne przemyślenia, ale czekam na uwagi, pomysły, etc. ;)

Ostatnio zmieniony przez dymny Nie 06 Kwi, 2014, w całości zmieniany 3 razy
:
mnie by francuski sposób zadowolił:) jest na oryginalnych częściach.

jeżeli potrafię zblokować przednie kolo na suchym asfaldzie z 1 tarczą to.
strach pomyśleć co będzie przy hamowaniu awaryjnym z dwoma tarczami :przestraszony:

jawa 50
gs 500 E
FZS 600
:
Zacznę od pomysłu 3.
Skąd masz pewność, że charakterystyka sprężyn i tłumienia w GSie jest taka sama jak w podanej SVce? Nawet niewielkie różnice mogą (choć nie muszą) znacznie pogorszyć zachowanie i stabilność jazdy. Może się okazać, że wszystko będzie ok i nie poczujesz żadnej różnicy w prowadzeniu, ale może okazać się że ten pomysł jest całkowicie chybiony. Ja bym nie ryzykował kasy na rozwiązanie które ma >50% szans na niepowodzenie (bo podejrzewam, że SV jako motocykl bardziej "usportowiony" niż GS nie będzie miał 100% takiego samego zawieszenia).
Pomysł 2 wydaje się lepszy bo bazuje na częściach przewidzianych do konkretnego modelu. Niestety wygląda paskudnie, jakbyś złożył motocykl z tego co akurat miałeś pod ręką ;p
Pomysł 1 wydaje się być najlepszy. Skoro często jeździsz z plecakiem i bagażami to na pewno wiesz już, że przód w GSie w takich sytuacja lub dobić. Zakładając zawieszenie od innego motocykla możesz wybrać trochę twardszy zawias (+ np. z lepszymi możliwościami regulacji). Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.

Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
kempes napisał/a:
Zacznę od pomysłu 3.
Skąd masz pewność, że charakterystyka sprężyn i tłumienia w GSie jest taka sama jak w podanej SVce?

Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.


Co do pomysłu to póki co lekka techniczna dyskusja i bardziej zaspokojenie ciekawości niż poważna przymiarka do modyfikacji ;)
Jeśli chodzi o zawieszenie to w swoim GSie mam zamontowane sprężyny progresywne Wirth-Federn. Teraz charakterystyka zawieszenia spełnia moje wymagania.


Tak dla sprostowania, bo namieszałem ;) - pomysł 3 bazuje na prawej goleni z GS500 i lewym zacisku z SV650, który jest identyczny jak w GSie. ;)
W skrócie: moto będzie miało 2 prawe golenie, w jednej oryginalny zacisk GS, w drugiej lewy zacisk z SV.

Ostatnio zmieniony przez dymny Pon 28 Sty, 2013, w całości zmieniany 3 razy
:
kempes napisał/a:
Pomysł zdecydowanie lepszy niż jedna laga od GS'a, a druga od innego moto. Prowadzenie też raczej się poprawi niż pogorszy.


Czytam 3 raz i sie zastanawiam, w którym miejscu autor postu napisał, że golenie mają być różne...

Autor napisał:
Cytat:
Dokupujemy prawą goleń z GS500 i montujemy normalnie w miejscu lewej.


Wychodzi na to, że autor chcę tą goleń odwrócić.
Jedynym mankamentem jest wtedy mocowanie błotnika....
Czyli raczej pomysł odpada...

Opcja nr 1 jest według mnie najlepsza.
KLIK

Ostatnio zmieniony przez lencol Pon 28 Sty, 2013, w całości zmieniany 1 raz
Kiedyś: Komar 3, Simson S53 Enduro, Suzuki GS 500 E, CB 500 stunt
Obecnie: Jawa 250 353, , Hyosung RX z silnikiem ETZ250, Kawa Z750, Honda XR 400
:
A czy to z której strony jest zacisk nie ma wpływu na efektywność hamowania?

Przy opcji 2 z oryginalnej strony zacisk jest "dopychany" do goleni w momencie zaciśnięcia hamulca, a z drugiej będzie "odciągany".

Od razu zaznaczam że się nie znam, ale czy klocki są równoległe do tarczy, czy pod leciutkim skosem żeby przy lekkim hamowaniu tylko jego część dotykała tarczy?

A nawet jeśli są równoległe - czy nie są produkowane z myślą o hamowaniu przy ruchu w konkretną stronę?


Tak się zastanawiam, czy kierunek ruchu jest przewidziany na etapie produkcji, bo inaczej w zacisku się ich nie założy.

:
Jeśli już miałbym cokolwiek zmieniać, chociaż uważam, że nie jest to niezbędne do bezpiecznego i skutecznego wykorzystywania GS'a nawet w dalekiej turystyce w 2 osoby i z pełnym bagażem to wybrałbym jedną z dwóch opcji:

1) cały przód od innego motocykla + wahacz i amortyzator centralny z np. Bandita
2) inny motocykl

Jakieś sztukowanie goleni i zacisków wygląda śmiesznie :D

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
dymny napisał/a:
Tak dla sprostowania, bo namieszałem ;) - pomysł 3 bazuje na prawej goleni z GS500 i lewym zacisku z SV650, który jest identyczny jak w GSie. ;)
W skrócie: moto będzie miało 2 prawe golenie, w jednej oryginalny zacisk GS, w drugiej lewy zacisk z SV.


:wstyd: :wstyd: Sorry, pisząc posta zajęty byłem czymś innym i pokręciłem wszystko ;)

Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
Z tego co wiem to najprostszym sposobem byłby przeszczep przodu z bandita 400, mogą być tylko problemy z jego kupnem.

"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
:
Tutaj masz stronę ze średnicami rur nośnych przedniego zawieszenia.

Suzuki GS 500 ma średnicę rur nośnych 37mm.

Taką samą średnicę ma np. Honda CBR 600 F1 (różnica 10mm na długości). Ma 2 tarcze z przodu i można kombinować przeszczepić same golenie lub całe lagi. Półka wtedy pozostaje bez zmian, ponieważ średnice rur nośnych są identyczne i mocowanie lag się nie zmienia.

Kiedyś: Komar 3, Simson S53 Enduro, Suzuki GS 500 E, CB 500 stunt
Obecnie: Jawa 250 353, , Hyosung RX z silnikiem ETZ250, Kawa Z750, Honda XR 400
:
wg mnie pomysl 3 jest ok - lecz zaciski powinny być oba takie same - pompa zmieniona by była wieksza wydajność i najlepiej stalowe oploty- kwestia zawieszenia to sprawa indywidualna choć zapewne w wiekszosci moto przydał by się gęstszy olej.


zreszta od słów do czynów.. jeśli w simsonie dałem rade zamontować tarcze od gsxr750 to w takim gsie to pestka ;)

http://bikepics.com/pictures/1194216/ :hyhy: :hyhy: :hyhy:

wykonuje przeróbki motocykli.
Możliwość wykonania konstrukcji metalowych!
spawanie,
toczenie,
itd

virtutii spawarotti Kuraś :troll2:
:
ten zacisk kurasiowy jest prawie tak duży jak opona :D
zaraz mi sie jakiś buell skojarzył :P

Nie jeźdź szybciej niż myślisz
Jerrson
[Usunięty]
:
Byłem dzisiaj u mechanika (notabene również motocyklisty) ze sprawą montażu 2 tarcz oraz 2 zacisków z SV650 i powiedział mi coś, o czym ja nie pomyślałem: czy przypadkiem motocykl z zamontowanymi tarczami sposobem francuskim zmodyfikowanym nie będzie sciągał podczas hamowania?
O to jest pytanie. Czekam na odpowiedzi :)

:
Nie, bo ramię siły (między zaciskiem, a osią koła) jest takie same. Inaczej mówiąc wszystkie siły sprowadzają się do wspólnego punktu leżącego na przecięciu osi koła i płaszczyzny prostopadłej do osi.

Romet Kadet 110 Automatic '90/'91 -> Keeway Matrix '06 -> Suzuki GS 500 '93 -> Suzuki SV650N '03 -> Yamaha TTR 600 -> Jawa 353/04 '61 & Aprilia Pegaso 650 I.E.
:
pomysł robienia dwóch tarcz z przodu w celu poprawienia turystycznych możliwości nie ma ekonomicznego sensu - taniej będzie kupić inny motocykl. ew. założyć oplot i kupić lepszą tarcze z klockami.

natomiast jak ktoś ma na celu bardziej tunning to tylko przeszczep przodu wchodzi gre bo wygląda sensownie. Przekładanie zacisków zalatuje syryjską partyzantką.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.