machu, tmi
Najbardziej zgadzam się ze stwierdzeniem, że w czasach przed regulaminowych wszystko działało nadzwyczaj dobrze, wystarczyło miłe i uprzejme "Hej, napisz coś o sobie w powitalni" , "Ten temat już był, poszukaj", jak ktoś tego nie zrobił - jego sprawa, czasem był traktowany bardziej szorstko a czasem okazywało się, że i bez tego wpasowywał się w nasze grono.
Mnie najbardziej boli, że teraz nowi od razu dostają na twarz, "Zmień to i to bo ten i ten punkt regulaminu, a jak nie to warn!", no nie jest to za przyjemne dla nowych użytkowników, a nas wszystkich rysuje jako strasznych formalistów, którzy zamiast życzliwością witają paragrafami
Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę...