Jazda z plecaczkiem - wasze opinie i doswiadczenia :)
Odpowiedz do tematu

bloodletter
[Usunięty]
:
dzięki:) sprawdziłam, na razie na sucho, i jakoś znośnie idzie, a nawet z przyjemnością ;)

:
Ja co prawda pierwszy sezon na gs mam przed sobą ale wiem, że kròtki instruktaż nie zawadzi. Mi na etz 251 było wygodnie jak podczas zatrzymania pasażer trzymał nogi na podnóżkach. Plecaczka do prędkosci i pochylania sie niewątpliwie trzeba przyzwyczaić. Dla obu stron będzie i wygodnie i bezpiecznie.

:
Może warto przypomnieć w temacie - tutaj jest trochę o jeździe z pasażerem:
od 14 minuty - http://www.youtube.com/watch?v=2iaq3Ro6NSM

A wcześniej o samym gsie jeżeli ktoś nie zna filmiku.

Kolega widze górnik :D

:
Odgrzeje kotleta :)
Czesto jezdze z dziewczyna 175cm 70kg, pierwsze jazdy od zdania prawka masakra!
Moto latalo na prawo i lewo, najgorzej kest w miescie przy skrzyzowaniach i ciasnych, wolnych zakretach. Z czasem sie przyzwyczailem ale ostatnio zdarzylo mi sie przetrzec centralka po progu zwalniajacym :/

Zwrocilem uwage, ze GS strasznie siada przy jezdzie we dwojke i co najgorsze:
Solo, naciag lancucha jest idealny ale we dwojke jest calkiem napiety :zdziwko:
Musze sie pobawic z regulacja amorka ale o co chodzi z tym lancuchem?
Przeciez nie bede ciagle jezdzic z kluczami i regulowac za kazdym razem na ulicy??

Bikes are awesome!
:
Pasażer ma być min. do ciebie przyklejony podczas jazdy, tak na prostej jak i po winklach, a nie zachowywać się jak chorągiewka. Ty natomiast musisz pamiętać że jadąc motocyklem z pasażerem obowiązują nieco inne zasady od jazdy solo, dotyczy to samej techniki, jak również np. odpowiedniego zestrojenia moto pod dodatkowe obciążenie. Z kolei łańcuch napędowy naciągasz i kontrolujesz jego naciąg pod własnym ciężarem/obciążeniem- taki sposób jest odpowiedni i wystaczający z uwzględnieniem jazdy z pasażerem. Ewentualnie sprawdź amortyzator pod kątem ustawienia/regulacji stopnia twardości sprężyny amortyzatora.

:
Problem w tym, ze za cholere nie moge przekonac mojej Pani, zeby trzymala sie mnie :P
Wzrost + szerokie ramiona + trzymanie sie uchwytu = zagiel ;)

Do tej pory zrobila pare km z jakims kretynem na szlifierce, dla ktorego nie ma takich slow jak rozum i bezpieczenstwo, o podstawowych "lekcjach teorii plecaczka" nie wspominajac, takze doswiadczenie ma zerowe, lub wrecz ujemne ze wzgledu na zle nawyki :/

Malo sie nie zesrala ze strachu jak przy pierwszej jezdzie ze mna spadla jej noga z podnozka :przestraszony:
Szczescie, ze nie wsadzila jej w kolo i ze jechalismy baaardzo wolno:)
Z czasem sie wyrobi... Oby

Z zawiasem musze pogmerac bo naprawde bardzo siada :/
Co do lancucha to mam rozumiec zeby sie nie przejmowac?
Nawet gdy jest tak napiety, ze w ogole nie ma luzu?

Bikes are awesome!
:
Zbyt mocno naciągnięty/napięty łańcuch napędowy grozi zerwaniem podczas jazdy/uszkodzeniem urwaniem wałka zdawczego/uszkodzeniem łożyska podporowego wałka zdawczego. Prawidłowo naciągnięty łańcuch ma mieć zalecany luz przewidziany przez serwisówkę.

:
Staraj się utrzymywać luz łańcucha w górnej przewidzianej granicy, utwardź tylny amortyzator i dopompuj powietrza do 2,8 bara z tyłu.

godofrock90 napisał/a:
Problem w tym, ze za cholere nie moge przekonac mojej Pani, zeby trzymala sie mnie :P

I lepiej żeby się nie trzymała tylko Ciebie bo czego Ty złapiesz się w przypadku awaryjnego hamowania i czy aby na pewno nogi wytrzymają napór ciężaru pasażera tak żeby nic nie przeszło na ramiona, chyba, że masz tak silne nogi i bardzo dobrą przyczepność do baku. Optymalnie kiedy pasażer jedną ręką trzyma się kierowcy, a drugą uchwytu, a jeśli kierowca to nie wariat i idiota to nawet dwiema uchwytu bez obawy że spadnie przy gwałtownym przyspieszeniu - kwestia zaufania.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
Chodzilo mi bardziej zeby, zaczela opierac sie o bak przy hamowaniu i przestala robic za zagiel przez caly czas :P

Bikes are awesome!
:
Niestety Gs nie jest stworzony do jazdy w 2 osoby. Pasażer siedzi w trochę dziwnym miejscu, przypuszczam że gdyby było klasyczne zawieszenie składające się z 2 amortyzatorów było by trochę wygodniej. Inna sprawa czy to się komuś podoba czy nie.
Jak jeździłem z kumpelą, która ważyła połowę z tego co ja nie czułem że mam pasażerkę. Suza zachowywała się zupełnie normalnie.
Przy jeździe z moją kobietą, która ma już czym oddychać jest trochę ciężej, motocykl jest mniej stabilny ale ona cały czas siedzi blisko, trzyma się mnie i robi to co ja więc jeździ się nieźle tylko trochę ciężej manewrować.
Za to podczas jazdy ze starszym bratem, który trzymał się tylnego uchwytu, pomimo że nie przeszkadzał jeździło mi się trochę gorzej.

Przede wszystkim jednak nie dziwmy się naszym kobietom. Przejedźcie się na tylnym siedzeniu motocykla z kimś, założe się że połowa z was się zesra :P

godofrock pilnuj żeby pasażerka nie robiła żadnych niepotrzebnych ruchów i trzymała się cały czas blisko ciebie i się za tobą chowała. Moim zdaniem to jest najważniejsze. Ja już swojej wytłumaczyłem że każde ruchy nogą, podciąganie majtek czy zerkanie do tyłu może spowodować że się zabijemy.
Z czasem jednak każdy się uczy i jest ok. Teraz już na spokojnie razem się trochę gibamy w zakrętach.

:
godofrock90 napisał/a:
Odgrzeje kotleta :)
Czesto jezdze z dziewczyna 175cm 70kg,

Zwrocilem uwage, ze GS strasznie siada przy jezdzie we dwojke i co najgorsze:
Solo, naciag lancucha jest idealny ale we dwojke jest calkiem napiety :zdziwko:


Jesli duzo jezdzisz z pasażerką to polecam modyfikację/zmiane tylnego amrtyzatora na ten od GSX600F( klik1 i klik2 ).
Ja jeżdze sporo z pasażerką+kufer i takie zawieszenie naprawdę spisuje sie rewelacyjnie :ok: - brak efektu motorówki, lepsze prowadzenie i żadnego obcierania na nierównościach. Ponadto odczuwalny zakres regulacji jest dużo wiekszy niż w standardowym (można ustawić sobie od bardzo miekko do super twardo). Dodatkowo dochodzi regulacja tłumienia odbicia czego nie ma w GSie.

Jeśli chodzi o naciąg łańcucha to zrób jak mówił Katana. Ewentualnie potem możesz sprawdzić go z dziewczyną na moto.

:
Nagminnie na drodze widuje się motocyklistów nie trzymających dosiadu, który również obowiązuje pasażera. Oczywiście na początku będą zakwasy i pieczenie wewnątrz ud, ale z czasem nabiera się wytrzymałości. Gdy złapiemy się nogami, a nie rękoma, nagle okazuje się, że motocykl jedzie o niebo lepiej.

:
twoj.pol napisał/a:
Mi na etz 251 było wygodnie jak podczas zatrzymania pasażer trzymał nogi na podnóżkach..


Pasażer nie powinien zdejmować bez pozwolenia kierowcy nóg z podnóżków.
Poza tym jeśli pasażer grzecznie i stabilnie siedzi to nie ma wiekszej różnicy w jeździe, jakbyśz bagażem jechał.
Ja nawet wolę jeździć z plecakiem gdyż wtedy sięgam nogami do ziemi :D

I cherish my ignorance on the subject...
:
Ja tam jeździłem z Kretem na plecaku i go wcale nie czułem.A to kawał bydlęcia jest :troll2: z kimś nie oswojonym z motocyklami to już inna bajeczka.

:
moja pierwsza jazda z plecakiem na gs500 była niezbyt udana na początku :D

Moto steruje się na tyle inaczej, że jechałem węzykiem po całej szerokości chodnika :P (tak, wyryszaliśmy z chodnika).

Zatrzymałem się po 5 m, spróbowałem jeszcze raz i wyszło, idzie się przyzwyczaić, ale ... początek jest dziwny, cięzko ruszyć.

Oczywiście przy większych hamwoaniach / puszczeniu gazu do pełna było stukanie kaskami i tu jest pytanie - da się tego uniknąć ?
Czytałem gdzies, że jak pasażer stuka kaskiem to kierowca źle jedzie. Ale ostatnio mechanik mnie informował, że to niemozliwe aby pasażer czasami nie puknął.
Oczywiście mówimy o bardziej dynamicznej jeździe (oczywiście nie wariackiej, w końcu z pasazerem na Gsie jeździ się wolniej :D ), gdzie czasami daje się po hamulcach/odpuszcza gaz.

Varadero 125 --> GS500 :)
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.