.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Jazda z plecaczkiem

Liver Sausage

Moja dziewczyna woli je�dzi� z kufrem za plecami - jest wygodniej bo si� oprze� mo�e. Minus tylko taki, �e kufer (przynajmniej m�j) troch� zachodzi na tylny uchwyt i niewygodnie si� go trzyma�.

marob90

Mnie raz kumpel skuterkiem podwozi�(Honda Lead '00) to te� mia� kufer ale jaki� chinol, tak jak sie opar�em o kufer to tak z nim spad�em

studi

A ja podwozi�em (ok. 20km) kumpla maj�c komplet kuferk�w (centralka i dwa boczne) i daje rade, zw�aszcza, �e plecakowi si� jest �atwiej trzyma� stela�y bocznych kufr�w (r�ce swobodnie w d�) ni� trzyma� si� r�czki z ty�u. Kufry boczne nieznacznie przeszkadzaj� w zaj�ciu pozycji na tylnej kanapie ale jak ju� plecak siedzi to s� jakie� 10 cm poni�ej dolnej linii cia�a wi�c plecak w og�le tego nie odczuwa

Generalnie nie wiem kto i po co t� r�czk� z ty�u wymy�li� w moto jak to ani wygodne ani bezpieczne, tylko obci��enia dla nadgarstk�w przy ruszaniu (�ciskanie) i hamowaniu (wyrywanie).

Ja z kolei je�dzi�em jako plecak z kumplem na DL'u i tam jest o niebo wygodniej ni� na GS'ce, w DL'u r�wnie� uchwyty dla pasa�era s� z boku i my�l�, �e jest to najlepsze rozwi�zanie (przynajmniej dla dw�ch facet�w, bo bez przytulania a wygodniej ni� r�ce z ty�u

)

Peterek

ilk

160 cm spokojnie starcza jak na jazde gs:) wiem z autopsji:)

plecaczkiem bylam prawie 3 sezony wiec co nieco wiem o tym... kierowca jeszcze nie jestem w 100% (prawko w toku), ale watpie zebym przestala lubic nim byc, chocby i tylko przez fakt, �e jazda jest mniej m�cz�ca...

Liver Sausage

Peterek

podobno podczas szlifu centralny kufer lub sissybar jest w stanie powlec pasazera za maszyna. nie sprawdzalem osobiscie ale po wysluchaniu relacji z kilku takich przygod mam troche mieszane uczucia.

macros

Je�eli kufer centralny taki "niebezpieczny" (zmniejsza bezpiecze�stwo) dla plecaczka, to i dla kierowcy r�wnie�, nie? Je�li bez kufra centralnego, to jak je�dzi�? Jest praktyczny, nie?
Of coz rozumiem, �e sam motor te� jest "niebezpieczny"

swistaq

Cytat:

Of coz rozumiem, �e sam motor te� jest "niebezpieczny"

Ekhm, motocykl. Motor to jak wszyscy wiedz� pompa i szambo itd itp

niegor

Witam,

Poprzedni sezon w zasadzie ca�y przelata�em z �on� na plecach. Pierwsze jazdy powoli i blisko siebie aby si� przyzwyczai�a do przechy��w.
Najwa�niejsze to d�u�sza droga hamowania i inna skuteczno�� hamulc�w. Mo�na troch� wi�cej ty�em i si� nie blokuje tak bardzo.
Sporo w korkach je�d�� i jest trudniej z plecaczkiem podczas balansowania mi�dzy lusterkami samochod�w ale... fajnie jest.
Ten sezon sam b�d� je�dzi� (�ona w ci��y i takiego ryzyka si� nie podejmuj� :))

r�nica jest ale jako� tak smutno jak na �wiat�ach nie ma si� do kogo odezwa�... chocia� winkle solo rekompensuj� te niedogodno�ci

posdr�fki..

Yarccom

driverstojan81

Fajnie jezdzi� z plecaczkiem, tylko trzeba pamietac o d�uzszej drodze hamowania i zachowaniach w zakr�tach-poprostu trzeba sie zgrywa�!Ale osobi�cie wole jezdzi� solo ,cho�by ze wzgl�d�w bezpiecze�stwa!

mr0zd

Solo zawsze lepiej, ale jazda z plecaczkiem ma jedn� ogromn� zalet�- jest ciep�o

Lemon

mifek

moje do�wiadczenia z poprzedniego sezonu, praktycznie co wyjazd z innym plecaczkiem,w wiekszosci p�ci pi�knej ale zdarza�o sie z kumplami nad jeziorko i przyznam nie wszyscy maj� dryg do jazdy z ty�u. Jedna kole�anka tak sie ba�a wsi�sc na moto, �e a� sie trz�s�a ale po 50km szturcha�a mnie �eby szybciej<lol>. Kumpel to tak sie trzyma� �e kurtke mi podar� przy kieszeniach... Kazdy jest inny i trzeba pamieta�,�eby poinformowa� plecaczka o tym �e nie nalezy sie pchac do przodu bo kierowce wgniata w bak, o balansowaniu cia�em i przy ruszniu czy hamowaniu mocniej sie trzymac. Z t� r�czk� za siedzeniem to faktycznie taka lipa jak na d�u�y wyjazd.