Jazda z plecaczkiem - wasze opinie i doswiadczenia :) |
Autor |
Wiadomość |
Plaster [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 27 Kwi, 2008
|
|
|
ha ha! pozniej do zony w sypialni tez powie ''uchwyty sa tam z tylu'' |
|
|
|
|
GSadmirer
Model GSa: GS 500F
Wiek: 38 Dołączył: 16 Paź 2007 Pochwał: 1 Posty: 756 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 28 Kwi, 2008
|
|
|
moze brzydka byla
@plaster to raczej zona do nas to powie |
_________________ Nie jeźdź szybciej niż myślisz
|
|
|
|
|
ZAkk [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 29 Kwi, 2008
|
|
|
A u mnie nie ma z tylu uchwytu <yeaaah> Tylko gorzej jak sie jedzie z kolega ale kolezanki mile widziane xD |
|
|
|
|
83matys [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2008 Pierwsze 88 km z plecaczkiem
|
|
|
Czesc,
Chcialbym podzielic sie uwagami odnosnie pierwszej jazdy z pasazerem. Prawko zrobilem niedawno, a na motocyklu w sumie przejechalem tylko 800 km wiec doswiadczenie mam znikome. Wczoraj kupilem plecaczkowi kask i rekawice (kurtke kupilem tydzien wczesniej). Wygrzebalismy z piwnicy wysokie martensy (maja 12 lat i niezle sie trzymaja) i postanowilismy sprobowac jazdy we 2. Czekalismy na ten moment sporo czasu, bo plecaczek maly, a kask xs ciezko dostac od reki Mial byc "oczywiscie cały czarny", ale jak zobaczylismy: Axo Goblin Arab to plecaczkowi sie oczy zaswiecily a moja karta platnicza jeknela ... No ale czego sie nie robi dla plecaczka
Wyjazd z garazu mam lekko pod gorke i chociaz plecak maly 163 cm i 50 kg wagi to GS odczuwa obecnosc pasazera. Nie wiem czy byliscie kiedys pasazerami na motocyklu, ale ja pamietam, ze jak wsiadlem pierwszy raz w zyciu na miejsce z tylu, to bylem przerazony przez pierwsze kilka kilometrow. Tak samo bylo wczoraj. Ewa wtulila sie i kurczowo trzymala przez 5 minut. Przysunela sie tak blisko, ze dla mnie zaczynalo brakowac miejsca. Po 15 minutach już się troche wyluzowala i usiadla bardziej z tylu powtarzajac, ze ten uchwyt za plecami to lipa, bo trzymanie kierowcy jest wygodniejsze. I tak minelo nam 88 kilometrow wczoraj wieczorkiem. W koncu okazalo sie, ze uchwyt bardzo wygodny , bo plecy nie bola i najlepiej jedna reka za uchwyt a druga kierowce trzymac. Predkosc przestala robic wrazenie, a plecak zachwycony widokami i relaksem. Ewie podobalo sie do tego stopnia, ze dzis razem jedziemy nad Jeziorsko (okolo 70 km w jedna strone) pomimo mozliwych burz. Obawialem sie, ze bede samotnym jezdzcem, ale zapowiada sie, ze turystyka motocyklowa wpisze sie w nasze wspolne zainteresowania. Kluczem do przekonania dziewczyny do jazdy na motocyklu jest jednak kask dopasowany do kurtki. Wtedy usmiech na twarzy i plecaczek zadowolony.
Z uwag technicznych, to oczywiscie GS nieco slabnie z wiekszym obciazeniem, ale to naturalne. Widocznosci w lusterkach plecak nie ogranicza, jednak to zalezy pewnie od lusterke i ... szerokosci plecaczka Zdecydowanie trzeba sie przestawic na inna droge hamowania i dbac o rownowage. Generalnie pierwsze 10 km polecam bardzo ostroznie, zeby nie zniechecic pasazera. Warto pojechac na jakas droge gdzie jest troche zakretow zeby plecak zobaczyl ze trzeba sie pochylac skrecajac. Ewa wczoraj wszystko ladnie lapala, a to pewnie dlatego, ze na poczatku byla we mnie wtulona i jak ja sie wychylalem to ona ze mna.
Podsumowujac - na pewno bede chcial czasem pojezdzic sam, bo mozna bardziej poszalec i maszyna jest zrywniejsza. Jadac z pasazerem kierowca jest odpowiedzialny za 2 zycia i trzeba byc maksymalnie ostroznym. Jednak dla mnie wczorajsza przejazdzka byla bardzo przyjemna i na pewno bedziemy czesto jezdzic razem, z czasem pewnie w dluzsze niz 80 km trasy |
|
|
|
|
kukaszr [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2008
|
|
|
ja nie nawidze jeździć na pasażera
1) nawet mała prędkość wydaje się duża
2) nie wiem co zrobi kierowca
3) trzymanie się tylniego sisibara to nie to co kierownica |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Sob 12 Lip, 2008
|
|
|
No faktycznie jazda z tyłu nie jest czymś przyjemnym i prawie zawsze jestem zestrachany. Taka prawda, że ten uchwyt z tyłu totalnie nie sprawdza się na sprzętach większych od GSki (pod względem mocy). Ale jak jeździłem czasami z kumplem na jego GSce jako pasażer, to trzymałem się na przemian, raz tylko jego (w sensie ręce opierałem na baku albo 3małem się jedną ręką jego a drugą uchwytu). Jazda z plecaczkiem jak dla mnie coś przyjemnego, ale wymaga na pewno więcej wprawy niż jazda w pojedynkę i spokojniejszej jazdy |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 13 Lip, 2008
|
|
|
tak sobie czytam co kolega 83matys napisał i mi sie gęba cieszy
W prawdzie sam dopiero zdobywam pierwsze doświadczenia na moto, ale już moja kobieta usiedzieć nie może, żeby ją przewieźć.
misiaczek-plecaczek (bo już jej taka ksywke dorobiłem) ma w prawdzie doświadczenia motocyklowe jako pasażer sięgające pare lat i parę sprzętów. Ja natomiast nawet jako kierowca mam słabe doświadczenie, więc jeszcze musi sobie poczekać, zanim ja poczuję sie na tyle pewnei by ją zabrać.
Oczywiście bedzie to jazda emerycka i nei bedzie przypominała tego, do czego przyzwyczaił ją jej były na CBR1000 grrrr
No cóż, ja mam o tyle dobrze że moj plecaczek jest juz przystosowany, ja nie. |
|
|
|
|
matsujama [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 13 Lip, 2008
|
|
|
A ja powiem tak uchwyty w Gs nie sa zbyt wygodn dla plecaka i zdecydowanie pewniej mi sie jezdzi z kobieta ktora mnie obejmuje niz z kims kto trzyma sie za uchwyt( nie dopuszczam obejmowania mnie przez faceta heheh |
|
|
|
|
nordtrans [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 13 Lip, 2008
|
|
|
Ja jechałem w swoim życiu tylko kilka razy jako plecak i nienawidze wręcz tego nie mam zaufania jakoś do nikogo;p |
|
|
|
|
83matys [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 13 Lip, 2008
|
|
|
Moja dziewczyna oszalala na punkcie motocykla Do tego stopnia, ze po ciezkiej wczorajszej imprezie wyciagnela mnie dzis nad Zalew Jeziorsko (70 km w jedna strone). W drodze powrotnej zlapala nas burza i jechalismy w deszczu z 50 km. Pioruny walily dookola, fontanny wody spod TIR-ow w gaciach i nogawkach basen, a plecaczek happy Raz powialo groza, jak przed moto pojawila sie galaz powalona na drodze. Hamowanie awaryjne na mokrym to niezla jazda. Powiem szczerze, ze podrozowanie z moja lepsza polowka sprawia mi duzo radosci No i potem w domu te teksty: naprawde byles dzielny ... |
|
|
|
|
metalbeast [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 13 Lip, 2008
|
|
|
83matys napisał/a: | o i potem w domu te teksty: naprawde byles dzielny ... |
mmmmm szacun!
Ale fakt, kobieta ktora lubi moto jest najcudowniejsza na swiece. Też mam taką Może na swój sprzecik wskoczy.
A Twoja nei planuje prawka robić ? |
|
|
|
|
samuraj [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 14 Lip, 2008
|
|
|
Moja laska w sierpniu ma egzamin na kat.A. W przyszłym roku planuje zakup sprzęta, jedyną przeszkodą jest jej niski wzrost 160 cm Żartuje sobie z niej że jak sobie kupi moto, to będę musiał sobie poszukać nowego plecaczka |
|
|
|
|
Grzechu16
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2007 Pochwał: 12 Posty: 2051 Skąd: Czechowice-Dz/Kraków
|
Wysłany: Pon 14 Lip, 2008
|
|
|
hehe z tym plecaczkiem to nie takie śmieszne dla niej 160... czy da się z takim wzrostem komfortowo jeździć na GSce ? |
|
|
|
|
Plaster [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 14 Lip, 2008
|
|
|
Grzechu16 napisał/a: | hehe z tym plecaczkiem to nie takie śmieszne dla niej 160... czy da się z takim wzrostem komfortowo jeździć na GSce ? | a po co siegac nogami do ziemi? zamontuje sobie boczne kolka jak w rowerku dla dzieci i bedzie dzielnie smigac |
|
|
|
|
macros [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 06 Kwi, 2010
|
|
|
Witajcie!
Odświerzam nieco temat...
Czy ktoś z Was próbował wozić plecaczek jeżdżąc z kufrem? Takie rozwiązanie powinno chyba wpływać na poczucie bezpieczeństwa osoby siedzącej z tylu - że niby się nie zleci, nie zostanie zdmuchnietym z kanapy Jest możliwość jako takiego wyprostowania się i ew oparcia?
Wiem, że GS to może nie Goldwing, ale... co Wy na to?
Pozdro |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|