Odpowiedz do tematu
: Dławienie GS'a- w ostateczności gaśnie.
Ostatnio zmieniony przez Mustang Wto 29 Cze, 2010, w całości zmieniany 1 raz
Witam. Mam strasznie dziwny problem z GS'e,(zaznaczam, że jestem początkującym posiadaczem). Przedwczoraj śmigałem na moim GS'ie i wszystko było w porządeczku, problem pojawił się dzisiaj. Wczoraj moto stało nie ruszane, pnieważ byłem w pracy. Uradowany, ze w koncu bede mógł się chociaż chwilę rozkoszować jazdą na jednośladzie, odpaliłem maszynke i ruszyłem. Jechałem na ssaniu i wszystko było ok. Po 500 m moto zaczęło się dławić, po chwili zgasło. Paliwo było, więc to na pewno nie jest przyczyną. Zatrzymałem się troszeczkę zaniepokojony i zacząłem cos tam kombinować. Spróbowałem kranik na PRI przestawić. Pomogło motocykl odpalił, przekręciłem z powrotem na ON i pojechałem. Po jakichś 2 km sytuacja się powtórzyła-> pomogło tylko przekręcenie na PRI> Wiem, że paliwo dostarczane jest wtedy bezpośrednio do gaźnika, więc coś musi być zatkane. Co to może być? Gdzie zajrzeć, żeby GS znów był sprawny. Pomóżcie, bo pogoda aż się prosi...
Ostatnio zmieniony przez Mustang Wto 29 Cze, 2010, w całości zmieniany 1 raz
:
jechałeś cały czas na ssaniu czy je wylaczyles? bo po twoim poscie moza sadzic ze motocykl zaczal ci sie dlawic bo jechales caly czas na ssaniu.
Mustang napisał/a: |
Jechałem na ssaniu i wszystko było ok. |
jechałeś cały czas na ssaniu czy je wylaczyles? bo po twoim poscie moza sadzic ze motocykl zaczal ci sie dlawic bo jechales caly czas na ssaniu.
:
Masz racje, można tak to odebrać. Na początku póki silnik był simny, jechałem na ssaniu, później jechałem bez ssania. Sytuacja powtórzyła się dzisiaj mi już jakieś 4 razy...
:
Czyli to się dzieje jak kranik jest na ON albo RES, a na PRI jest ciągle wszystko dobrze? To jak bym proponował zdjąć bak wyczyścić kranik ten mały i tak samo zrobić z tym głównym kranikiem i jeszcze zobaczyć czy rureczki nie są pozatykane
:
Wczoraj poszedłem na stacje i zalałem do SUzi. Weszło 11litrów. PRzedostatnie tankowanie też było do pełna, więc rzekomo zostało mi ok 6 litrów. Przy pełbym baku moto jeździło normalnie... Nie wiem czy to może mieć jakieś znaczenie. W każdym razie wyczyszcze dzisiaj wyczyszcze kranik jak napisał matix19, bo rzeczywiscie moto wczesniej jechało prawidłowo tylko gdy miałem chwile na PRI, bo na tym ustawieniu kranika nie jezdziłem.
P.S. Macie jakąś instrukcje?
P.S. Macie jakąś instrukcje?
:
Przeczytaj temat niżej: http://forum.gs500.pl/viewtopic.php?t=107
Bo to ewidentne niedomaganie kranika ciśnieniowego a nie żadne zabrudzenie.
Bo to ewidentne niedomaganie kranika ciśnieniowego a nie żadne zabrudzenie.
:
Co do tego kranika ciśnieniowego to masz jakas instrukcje zeby moc to samemu zrobic?
Dzisiaj znowu cos mi sie przestało podobać w moim GS'ie Zawsze palił na dotyk, a teraz bez dodania gazu nie ruszy, do tego schodzi na strasznie niskie obroty na biegu jałowym, z czym wcześniej problemu nie było.
Dzisiaj znowu cos mi sie przestało podobać w moim GS'ie Zawsze palił na dotyk, a teraz bez dodania gazu nie ruszy, do tego schodzi na strasznie niskie obroty na biegu jałowym, z czym wcześniej problemu nie było.
:
Odpowiedz do tematu
Mam identyczne objawy.
Po jakims czasie moto gaśnie i potem trzeba poczekać chwile, pomeczys się troche z PRI i dalej jedzie.
Po jakims czasie moto gaśnie i potem trzeba poczekać chwile, pomeczys się troche z PRI i dalej jedzie.