Skrzynia czy sprzeglo? Luz miedzy biegami! Stuki skrzyni
Odpowiedz do tematu

retro303
[Usunięty]
:
Cytat:
przez przypadek zostawimy na drugim biegu
Troche nie rozumiem...? Tzn. ze nie powinno sie jechac dwójka a jedynką czy jak? Ja mam dziwny taki szelesc i czuje jakby podszarpywanie łancucha jak ruszam z bardzo małych np. 2tyś obr. lub własnie dwójki chce dalej jechac a musiałem przyhamowac do niskich 2 około tyś. Też ciagle sie zastanawiam czy cos nie tak u mnie... Do ilu jest wskazane w Gsie max schodzic obrotów zeby było zdrowo? Nie bedziemy zakładac nowego tematu;)...

:
Gs ma silnik raczej wysokoobrotowy i poniżej 4-3 tys podszarpuje nieco.
Ogólnie Gs lubi obroty, nie dla niego jazda w stylu chopperowym :/

chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc :przestraszony: :szok:
__________
Gs500E>Honda Transalp xl600
metalbeast
[Usunięty]
:
no właśnie z tym zostawieniem na 2 chodzi mi o to, co opisał retro303. Zapomne się, nie zrzuce na 1, moto zejdzie na 2500 obr i jak puszcze sprzegło, to słysze takie klepanie i szarpie ;/ dźwięk jest raczej metaliczny, jak sieczkarnia ;]
Sprzegło działa dobrze, ale właśnie pod warunkiem właściwych obrotów - rusza gładko, ma duże pole działania (nie bierze gwałtownie).

retro303
[Usunięty]
:
Metalbeast a czy jeżeli ruszasz z minimalnych obrotów np. 2tyś albo i nawet nie to masz wtedy te szarpania i takie siekające zgrzytki? Bo ja własnie tak mam. Nawet jak ryszam zwykle z 3tyś. obr. to pod koniec puszczania sprzęgła czuje jakby podszarpywanie, co to jest?

Hanczak
[Usunięty]
:
Katowanie silnika i całego układu napędowego obrotami poniżej 2,5-3 tyś nie ma najmniejszego sensu, wtedy rzeczywiście jest mocno odczuwalne szarpanie łańcuchem. Ale u mnie żadnego stukania nie ma...

metalbeast
[Usunięty]
:
retro303 napisał/a:
Metalbeast a czy jeżeli ruszasz z minimalnych obrotów np. 2tyś albo i nawet nie to masz wtedy te szarpania i takie siekające zgrzytki? Bo ja własnie tak mam. Nawet jak ryszam zwykle z 3tyś. obr. to pod koniec puszczania sprzęgła czuje jakby podszarpywanie, co to jest?


tak, dokładnie tak jest. Ale nie radzę ruszać z 2tyś :] a mi sie to zdarzyło ze dwa razy, właśnie jak cos z biegami pomieszałem... ogólnie nalepiej z 3,5tyś ruszać, lub z 4 i wiecej...
Wiem że to nie łatwe jeśli auto stoi przed nami, bo moro startuje dość mocno, ale od czego mamy sprzęgło :)

Spajdi
[Usunięty]
:
Metalbeast i Retro to ja wam powiem tylko, że ruszenie PŁYNNE GS'em z 2 tyś. obrotów jest jak najbardziej możliwe i NIC nie szarpie (mowa oczywiście o asfalcie i równej nawierzchni nie pod górkę) ja bardzo często ruszam z takich obrotów kiedy stoję w korku lub chce tylko gdzieś dojechać i moto rusza bardzo płynnie (ważę ok. 71kg). Metal Ty ruszasz przeważnie z ponad 4 000 obrotów ? Ja tak ruszam tylko jak chcę szybko wystartować i staram się wtedy jak najszybciej puszczać sprzęgło, żeby go nie nadwyrężać, generalnie jak ruszam z tak wysokich obrotów to jest tylko krótkie przytrzymanie sprzęgła - puszczenie do końca i ogień, a standardowo ruszam z ok. 2,5 - 3 tyś. rpm i z takich obrotów nawet z pasażerem można ruszyć płynnie i nic nie szarpie, nie stuka, nie puka...

Metalbeast GS to Twój pierwszy moto rozumiem tak jak i mój ? Miałeś okazję jechać innym moto ? Bo ja się przejechałem XJ600 Diversion i powiem Ci tylko, że GS'em jest o WIELE łatwiej ruszyć powoli płynnie z niskich obrotów niż taką XJ'ą... (silnik wchodzi znacznie szybciej na obroty w XJ) GS pod tym względem jest chyba najłagodniejszym motocyklem i rusza się nim właśnie bardzo płynnie z niskich obrotów dlatego troszkę dziwią mnie wasze posty, że przy ruszaniu nawet z 3 tyś. rpm macie jakieś problemy z "szarpnięciami".

Jedyne co mi przychodzi do głowy to może to, że za szybko puszczacie sprzęgło do końca, albo zbyt mało płynnie ? Bo zbyt luźny łańcuch wykluczam oczywiście...

Opiszcie dokładniej co wam się dzieje bo zaciekawił mnie ten temat, gdyż cały czas uważałem i uważam nadal, że GS'em bardzo łatwo się rusza z niskich obrotów :hyhy:


Pozdrawiam ;)

retro303
[Usunięty]
:
Spajdi jezdze juz róznymi motocyklami koło 10-ciu lat, Gsem ruszam płynnie i z prawie samych obrotów gdy silnik nagrzany dodajac delikatnie gazu, nie martw sie akurat w tej kwestii. Co do mojego problemu to jest taki że przy ruszaniu słysze taki szelesc i czuje jakby własnie coś z łancuchem było... mam zestaw cały nowy od 4 miesiecy, nie wiem musze do przedniej zebatki sie dostac moze tam cos sie dzieje... Jak sie dowiem co to to napisze.

Spajdi
[Usunięty]
:
Aa no szelest czy coś to nie szarpanie/stukanie... To rozumiem, ale to co wcześniej pisaliście i metal brzmiało jakby wam ewidentnie coś stukała/szarpało przy takich obrotach dlatego się dziwiłem :oczami: No w takim razie przyjrzyj się układowi napędowemu może coś znajdziesz...

Pozdrawiam ;)

metalbeast
[Usunięty]
:
panowie, ale sie namieszało... oczywiście GSem idzie ruszyć płynnie od razu, nie trzeba go wrecać na 3tyś i dopiero puszczać sprzegła - nic z tych rzeczy. Wystarczy płynnie dawać gazu od 1300 i jednocześnie puszczać płynnie sprzegło.

Rzecz w tym, jeśli się go zdusi bo np. chciałem ruszyć nak na 1 biegu a był drugi i zaczyna szarpać (poniżej 1000obr) to wtedy coś wali przy tym szarpaniu. Coraz bardziej skłaniam się ku łańcuchowi o wahacz. Chyba ślizg wywaliło.. powiedzcie mi, czy plastikowy slizg sięga do końca wahacza (pod miejscem nad którym jest łańcuch). czy kończy się tak w połowie. U mnie są ślady łanucha na tej cześci, nad którą łańcuch idzie, ale ślizg kończy się wczesniej jakby. moze to to wali?

Spajdi
[Usunięty]
:
Noo jak się zdusi moto to wali, ale to niepotrzebnie pisaliście o ruszaniu bo to łatwiej w czasie jazdy zauważyć wystarczy wrzucić za wysoki bieg i dodać gazu... ;) Natomiast występuje to na pewno poniżej 2 tyś. obrotów bynajmniej u mnie, wyżej nie stwierdzono silnik tylko "bulgoce" jak się go lekko przydusi :P

Andrew
[Usunięty]
:
retro303 napisał/a:
aha... No ja własnie chyba coraz mniej stanowczo zacząłem zmieniać biegi, to smieszne ale staram sie delikatnie bo w serwisie JM100% załatwili mi ten trzpien co wychodzi na stopke z silnika, któś ściągał ja chyba młotkiem bo ząbki wywalone :P



Widze ze ten serwis nie ma pochlebnych opini...


U mnie natomiast kilka razy luz sie wbil miedzy 5 a 6 biegiem.
Moze to wina niskiego stanu oleju (niedlugo go zmieniam) albo niedbale wrzucanego biegu.

:
wina niskiego stanu oleju <- DOLEJ CHOCIAŻBY OLEJ ORLENOWSKI DLA 4 SUWÓW (ma wysoką klasę API i klasę lepkości: 10W40).

Ostatnio zmieniony przez hubertgontarz Czw 23 Paź, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czeczen
[Usunięty]
:
ja też mam ten problem,często zdarza się ze podczas zrzucania biegów do trójki jest ok a miedzy trzy a dwa wchodzi luz i nie mogę zejść niżej.Problem występuje podczas postoju gdy zrzucam podczas jazdy jest ok...pytanie czy próbować coś z tym zrobić,czy jazda z taką"usterką" jest w 100% bezpieczna??

:
A mnie czasem przy ruszaniu z jedynki wskakuje luz zamiast dwójki (zdarza się to czasami jak pałuję do wysokich obrotów). Normalna rzecz? Nie wciskam biegu do końca czy „ten typ tak ma”? W poprzednim silniku też tak było...

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.