Odpowiedz do tematu
:
ale na dlugiej prostej czy trasie to dogonienie go nie jest tez jakimś problemem <- tylko ile takich prostych jest, GS nie jest królem autostrad, ale drogami bocznymi, lokalnymi śmiga sie rewelacyjnie. Prędkośc przelotowa od 80 do 120 co oznacza spalanie nawet od 3,5 do lekko ponad 4 litry.
: predkasc max
ja kilka dni temu jechalem na 5 biegu 160 km/g przy zmianie na 6 juz za bardzo nie chcial wiecej przyspieszyc moze byc cos wydarl wiecej ale nie bylo juz miejsca ja mysle ze przy tej skrzyni moze duzo wiecej pojechac tylko jest za slaby wiec moze jak by mu zmniejszyl zebatke lancucha w silnku to nie bedzie wolniejszy a nawet szybszy bo bedzie napewno mocniejszy i to moze mu wystarczyc na wejscie na 6 biegu na czerwone pole a wtedy predkasc mogla byc taka sama a nawet wieksza niz przed zmiana
:
zmiana zębatki z 16 na 15 zebów nie spowoduje zwiększenia prędkości maksymalnej. 5 i 6 to nadbiegi (0,96 oraz ok. 0,85 z tego co pamiętam) dlatego na 6 motocykl nie jest już tak dynamiczny ("nie ma siły" takiej jak na piątce, ale przez to mozna zmniejszyć spalanie).
co wy sie tej prędkości uczeiliście, 170-180 czy 190 czy to takie ważne, bo z tego co widze to temat jest jednym z najobszerniejszych na forum, a wiele nie wnosi informcji o GS-ie.
co wy sie tej prędkości uczeiliście, 170-180 czy 190 czy to takie ważne, bo z tego co widze to temat jest jednym z najobszerniejszych na forum, a wiele nie wnosi informcji o GS-ie.
: predkosc
to juz nie chodzi o te 170 czy 180 ale moglby byc troche mocniejszy lepiej wchodzic na obroty
:
jak mocniejszy to jest CBR 600 do sprzedania lub Thunercat.
co do GS-a to wiele nie ździałasz, ewentualnie tłumik przelot i bawienie się z dyszami, do tego filtr powietrza i o tyle. zmień zębatke i niewielka różnica w dynamice będzie.
co do GS-a to wiele nie ździałasz, ewentualnie tłumik przelot i bawienie się z dyszami, do tego filtr powietrza i o tyle. zmień zębatke i niewielka różnica w dynamice będzie.
:
ok, nie chodzi o max v, z przyspieszeniem nie ma takiej tragedii... na trasie zawsze mamy obroty z gornego zakresu... ja staram sie na miescie nie schodzic ponizej 4k rpm i wtedy nie musze narzekac na przyspieszenie, do 4k rpm jest slabo...
:
jak zwiekszysz V max to spadnie przyspieszenie, jak zwiekszysz przyspieszenie to spadnie v max.
niestety z pustego i salomon nie naleje
niestety z pustego i salomon nie naleje
:
Wedlug oficjalnych danych najmocniejsze Z4 (3.0) do stowki ma 5,9 s potem (2.5) ma 7 s i (2.2) ma 7,7 s.
wiec teoretycznie masz racje ze GS na starcie moze miec szanse z Z4 ale ja tam nie wiem nie jezdzilem Z4 nigdy![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
| midd napisał/a: |
| Z4 według oficjalnych danych ma 5s do setki, wiec nie wiem co tu takiego niemozliwego. |
Wedlug oficjalnych danych najmocniejsze Z4 (3.0) do stowki ma 5,9 s potem (2.5) ma 7 s i (2.2) ma 7,7 s.
wiec teoretycznie masz racje ze GS na starcie moze miec szanse z Z4 ale ja tam nie wiem nie jezdzilem Z4 nigdy
Człowiek to jedyna istota na ziemi która zetnie drzewo zrobi z niego papier i napisze na nim "Ratujcie drzewa"
:
moze zalozymy nowy temat: szukamy Z4 do staru z GS'em
:
No może i rakieta nie jest, ale z samochodami to problemów nie ma wiekszych. Chyba że ktoś się mocno spinał będzie![;]](images/smiles/bad_smile.png ";]")
Zauwazyłem, że jak staję koło auta w ktorym siedzi jakiś młody, to nagle on dostaje jakiegoś powera i rusza jak szalony z pod świateł. Smieszy mnie to, bo ja sobie startuje powoli, a i tak go wyprzedzam kiedy chce Albo niech sobie jedzie jak lubi.. a co
W dwie osoby ostatnio miałem okazje
ja wzae jakies 85, plecaczek moj jakies 60 (misiowy 
i kurde, nie dość że GS siadł, to jeszcze jakoś tak topornie jechał (jak dla mnie), dla niej było super
Zaś co do pierwszego moto- widzisz, to chyba zależy od predyspozycji. Ja od dziecka przejezdziłem rowerami wiele km. Pozniej jazda wyczynywa, zjazd itd. wymagające idealnego prowadzenia. Wsiadłem na motocykl i juz po 2h na placu nie miałem problemów z manewrami i obsługa moto. Z resztą wyjezdziłem tylko 15h, bo juz było cienko.
Wsiadłem na GS - wiadomo, mocy tyyyyle, na zakretach jak emeryt (nogami sie nie podpierałem, ale...) jakoś sie w niego wjezdziłem bez problemów i juz po ok 400-500km nei mialem problemów. Wiadomo, jeszcze na 100% go nie wykorzystuje i długo nie bede.
I teraz tak - dla mnie GS jest idealny. Moc, można powiedzieć, nieduża, czasem okazywała się spora i sponiewierała. Teraz jak pomyśle o takim cyrku na czymś mocniejszym to strach sie bać. GS wybacza.
I to samo może pwoedziec ktoś o 250ccm. Ja na GN 250 czułem się jak na rowerze. Taka fajna zabawka - przyspieszenie marne, za to zwrotny
| retro303 napisał/a: |
| Najlepiej w dwie osoby to czuc;) Ogolnie wystarczy mi do jezdzenia a tym co zaczynaja dopiero jezdzic polecam Mz150 albo jakas japonska 80-tke a nie Gs500! Pozdro. |
No może i rakieta nie jest, ale z samochodami to problemów nie ma wiekszych. Chyba że ktoś się mocno spinał będzie
Zauwazyłem, że jak staję koło auta w ktorym siedzi jakiś młody, to nagle on dostaje jakiegoś powera i rusza jak szalony z pod świateł. Smieszy mnie to, bo ja sobie startuje powoli, a i tak go wyprzedzam kiedy chce Albo niech sobie jedzie jak lubi.. a co
W dwie osoby ostatnio miałem okazje
ja wzae jakies 85, plecaczek moj jakies 60 (misiowy i kurde, nie dość że GS siadł, to jeszcze jakoś tak topornie jechał (jak dla mnie), dla niej było super
Zaś co do pierwszego moto- widzisz, to chyba zależy od predyspozycji. Ja od dziecka przejezdziłem rowerami wiele km. Pozniej jazda wyczynywa, zjazd itd. wymagające idealnego prowadzenia. Wsiadłem na motocykl i juz po 2h na placu nie miałem problemów z manewrami i obsługa moto. Z resztą wyjezdziłem tylko 15h, bo juz było cienko.
Wsiadłem na GS - wiadomo, mocy tyyyyle, na zakretach jak emeryt (nogami sie nie podpierałem, ale...) jakoś sie w niego wjezdziłem bez problemów i juz po ok 400-500km nei mialem problemów. Wiadomo, jeszcze na 100% go nie wykorzystuje i długo nie bede.
I teraz tak - dla mnie GS jest idealny. Moc, można powiedzieć, nieduża, czasem okazywała się spora i sponiewierała. Teraz jak pomyśle o takim cyrku na czymś mocniejszym to strach sie bać. GS wybacza.
I to samo może pwoedziec ktoś o 250ccm. Ja na GN 250 czułem się jak na rowerze. Taka fajna zabawka - przyspieszenie marne, za to zwrotny
:
Skoro delikatna uwaga Komora nie pomogła napiszę bardziej czytelnie:
| Komor napisał/a: |
| moze zalozymy nowy temat: szukamy Z4 do staru z GS'em |
Skoro delikatna uwaga Komora nie pomogła napiszę bardziej czytelnie:
:
Metalbeast - z ta nauka chodzilo mi glownie zeby ktos sie uczyl slabszym duzo sprzetem niz nawet takim Gsem. sztuka myslenia, poznania drogowych zwyczajów i zagrozen, przewidywanie, warunki atmo. hamowanie i wiele innych lepiej jak ktos na sprzecie slabszym poznaje i na bledach sie uczy niz na chociazby Gsie gdzie ta stówe czy grybo ponad masz szybko i wszedzie prawie to uzyskach, na krotkich odcinkach a na poczatka to kusi najbardziej-sam to poznalem i kilka bledow sam przezylem konczac pokrzywionymi elementami motorów...;) Na Gsie nic nie mialem jeszcze i mam nadzieje ze tak zostanie, ale doswiadczenie trzeba zdobyc bo samo nie przyjdzie. Wiem, wiem... schodzimy z tematu. Pozdrawiam wszystkich.
:
tak jak w temacie czyli ile rozkulałem? licznikowo właśnie dziś miałem 183 km ale czy to jest prawdziwe 183 to nie wiem
keeway ry8->suzuki gs 500->suzuki rf 600->niebawem HAYA
:
Kurde, dziś znów było prawie 200 (licznikowe oczywiście i z lekkiej górki 
) ze sporym bagażem i brakiem możliwości schowania się za owiewką (tank bag 
). Gdyby puszka nie wzięła się za wyprzedzanie tira rekord by padł 
.
) ze sporym bagażem i brakiem możliwości schowania się za owiewką (tank bag ). Gdyby puszka nie wzięła się za wyprzedzanie tira rekord by padł .
:
Odpowiedz do tematu
u mnie bylo licznikowe 190 z plecaczkiem i tank bagiem, a samemu jeszcze w sumie nie mialem okazji probowac... teraz nowy kominek na full przelocie to moze samemu uda sie przekroczyc te 200... oczywiscie licznikowe choc jechalem w trasie z kolesiem (zx9r, budziki digital) to pokazywalo nam dokladnie tak samo, moze nie mam az tak duzych przeklaman okaze sie jak mi sie uda zbudowac w koncu wlasne budziki... wiarygodne
choc jechalem w trasie z kolesiem (zx9r, budziki digital) to pokazywalo nam dokladnie tak samo, moze nie mam az tak duzych przeklaman okaze sie jak mi sie uda zbudowac w koncu wlasne budziki... wiarygodne
Sztuką nie jest kupienie gotowego produktu, sztuka jest stworzenie takiego ... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium![]:->](images/smiles/diabelek.gif "]:->")
... Customizing
Od 28.03.2012r szczęśliwy tatuś w opcji premium