Pinlock,
Odpowiedz do tematu

:
No niestety chyba nie ma. Jak uchylę to przy 70-80km/h mi się zamyka. I szpara jest dosyć spora, na 2 palce gdzieś. Pizga po oczach i woda się leje do środka :D

GS500F '05 => XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
:
tmi napisał/a:
Rav napisał/a:
Widzę, że to temat rzeka tak samo jak kiedy wymieniać olej

Heh, no, trochę tak :D

Zostawić w szybie, a po 3 latach kupić nowy pinlock, a stary wyrzucić. A za kolejne 3 lata nowy kask bo chyba i tak nikt dłużej jak te 6 lat kasku nie ma zamiaru używać? i problem z dyńki, że tak to ujmę :)


A kask tylko tyle wytrzymuje 6 lat i won ??

GS 500E' 06 => Hornet 600' 08 => NT 1100' 23
:
tmi napisał/a:
Rav napisał/a:
Widzę, że to temat rzeka tak samo jak kiedy wymieniać olej

Heh, no, trochę tak :D

Zostawić w szybie, a po 3 latach kupić nowy pinlock, a stary wyrzucić. A za kolejne 3 lata nowy kask bo chyba i tak nikt dłużej jak te 6 lat kasku nie ma zamiaru używać? i problem z dyńki, że tak to ujmę :)

W X-lite i Nolanie mam pinlocki, nic się z nimi nie dzieje, a wyciągam je raz w roku - w środku sezonu żeby bardzo bardzo delikatnie umyć. Z czego jeden ma trudne życie bo jeździ wpięty w szybę prawie cały czas pod siedzeniem.


W sumie racja, stówa na 2-3 sezony to nie jest jakiś mega wydatek

Gamer napisał/a:
A kask tylko tyle wytrzymuje 6 lat i won ??


Mój po 4 latach i ok 20kkm wygląda całkiem nieźle, cały czas jest dosyć ciasny i nie upadł mi jeszcze. 2 lata powinien jeszcze wytrzymać.

PS: Ale fajna dyskusja się wywiązała, forum trochę odżyło :) Chyba trzeba zadawać więcej g̶ł̶u̶p̶i̶c̶h̶ pytań :troll2:

GS500F '05 => XL1000V '05 + GSX-R750W '92 (ex BociekPL)
:
Gamer napisał/a:
A kask tylko tyle wytrzymuje 6 lat i won ??

Zaleca sie wymiane co okolo 6 lat, ponoc uzyte materialy z wiekiem traca swoje wlasciwosci i kask przestaje byc bezpieczny

Honda VFR750 '94
Honda VT600 obrzyn '95
:
Mój kask mam chyba z 8 lat i nie zamierzam zmienić. Po co, przecież i tak się nie wywracam :P
A poważniej, będę zmuszony zmienić, bo już przegrzebałem wszystkie hurtownie dainese w europie za moimi szybami :) i pomyśleć, że swego czasu mój kask był najwyższym dostepnym modelem i był używany na wyścigach moto gp, eheh.

Z pinloków zrezygnowałem już jakieś 4 lata temu. Głównie problem polega na tym, że dla mnie motocykl to środek transportu, nie weekendowa zabawka. codzienna jazda, codzienne otwieranie i zamykanie szyby. pinlock się lekko wyrabiał i przestawał trzymać, w efekcie czego wilgoć dostawała się do środka i nie bardzo jak miała odparować potem. zrobiły mi się 'odparzenia' na szybie i była do wyrzucenia. Szyba to był u mnie koszt rzędu 300zl. musiała mi się zniszczyć jasna i ciemna, żeby do mnie dotarło w czym problem, no ale jak ktoś głupi to płaci.
Ogólnie nie potrzebuje już pinloka od kiedy przestałem jeździć przy minusowych temperaturach. mam specjalną wajchę do robienia rozszczelenienia, coś jak xalor wspominał. w zupełności wystarcza, acz na dłuższą metę jest problem z oczami. nawiew nie jest tak wprost odczuwalny i wysusza. był moment, że musiałem zakrapiać oczy po jeździe. w tym miejscu jeszcze drobna rada dla szanownych kolegów i koleżanek: nie trzymajcie kropel do oczu obok spreja do nosa.
pozdro

:
łełek napisał/a:
w tym miejscu jeszcze drobna rada dla szanownych kolegów i koleżanek: nie trzymajcie kropel do oczu obok spreja do nosa.
pozdro


Czytajac to zanim doczytałem do końca obstawialem że padnie słowo sprej do łańcucha ale takich pomyłek to i na zlotowyn kacu gigancie nie przeszedł.

W moim przypadku pinloka używam po roku od zakupu araia, prędzej przed słońcem chronimy mnie okulary ale każdy kto musi je nosić na codzień powie że ubieranie kasku albo okularów to makabra. Mój pinlok to wersja fotochrom i na chwilę obecną zamienił bym go tylko na całą szybę w tym systemie (arai tylko stosuje blende zewnętrzna proshade).

Co do żywotności kasku to sądzę regularne dbanie o niego przedłuża żywotność. Z kaskami jest jak z autami: jak nowe to wszystkie ok a po 10 latach jeżdżą i nie wk%#wuają ciągłym psuciem tylko te które były lepiej wykonane i droższe w zakupie (przeważnie te bardziej renomowanych firm ale nie zawsze).

Więc jak to Łełek powiedział dopuki będą części to i ja raczej z mojego quantuma nie zrezygnuje

GS 500E' 06 => Hornet 600' 08 => NT 1100' 23
:
Rav napisał/a:
W sumie racja, stówa na 2-3 sezony to nie jest jakiś mega wydatek

Dokładnie, i o co cały ten problem? zmienić i jeździć komfortowo i bezpiecznie.

Ja to jeszcze robię tak, że jak nie pada to zdejmuję wycieraczki w samochodzie żeby się nie niszczyły od promieni słonecznych UV :rotfl: :rotfl: :rotfl: W końcu zestaw kosztuje 100 zł i trzeba go zmieniać co 2-3 lata, a tak to już jeżdżę 8 i wciąż mam te same wycieraczki :D

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.