Ile bym wzial z OC
Odpowiedz do tematu

:
Delfin, likwidowałeś kiedykolwiek jakąś szkodę z OC sprawcy ?

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
:
Policja, ja bym powiedział raczej psy, niestety mam bardzo złe doświadczenia, zwłaszcza w W-wie gdzie zostałem bezczelnie upolowany na 100 zł.

A co do opisywanego przypadku to jeśli nie doszło do kontaktu (a wnioskuję, że nie doszło) to się ciesz, że w ogóle cokolwiek od gościa dostałeś.

Bo po wezwaniu policji mógł powiedzieć, że Ty się przewróciłeś bo nie umiesz jeździć/spanikowałeś/cokolwiek i w ogóle o sso hodzi?

Także, ja osobiście polecam kamerkę na stałe zamontowaną na motocyklu, BYLE NIE NA KASKU. I problem z głowy.

Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'

Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania.
:
Delfin napisał/a:
Ale gdyby się okazało, że towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca za każdą część tyle ile widnieje w katalogach na stan obecny to już różnica ogromna. Więc jestem ciekawy jak to działa :D


Policzyliby Ci naprawę po używanych częściach z allegro - oczywiście kalkulacja byłaby mocno zaniżona. Potem bujałbyś się z odwołaniami, które oni spuszczaliby na drzewo.
W końcu założyłbyś im sprawę w sądzie, oczywiście ją wygrał i "już" po 2-3 latach miałbyś kaskę na koncie.

W dzisiejszych czasach naprawdę lepiej się dogadać, tym bardziej że jest poważny argument pt. mandat, utrata zniżek i gigantyczny wzrost składki OC dla sprawcy.

:
dymny, jesteś pewien że na częściach używanych?

Z tego co mi wiadomo to wycena ma wskazać koszt doprowadzenia pojazdu do stanu sprzed kolizji - więc o ile część wcześniej nie była uszkodzona powinna być wymieniona na oryginalną z ASO.

Tutaj obstawiam że byłaby szkoda całkowita - GS z 92 roku, więc niewiele trzeba żeby tak to było uznane.

Niemniej na pewno dostałby znacznie więcej niż 200 zł z ubezpieczenia, nawet gdyby się wcale nie odwoływał. Do strat w moto doszłaby kasa za uszkodzenia w ubiorze (but, spodnie itd.)

dymny napisał/a:
W dzisiejszych czasach naprawdę lepiej się dogadać, tym bardziej że jest poważny argument pt. mandat, utrata zniżek i gigantyczny wzrost składki OC dla sprawcy.
Zależy od sytuacji. Argumenty które mówisz raczej odnoszą się do tego dlaczego sprawca powinien chcieć się dogadać. Sam mandat za spowodowanie kolizji to 300 zł, do tego punkty karne, wzrost OC.


Generalnie w sytuacji gdy sporo elementów będzie uszkodzonych nie dogadywałbym się. Wzywałbym też policję żeby gość nie wycofał oświadczenia o winie, bo wtedy są spore problemy, a protokół policji mocno upraszcza sprawę.

:
Miałem identyczną sytuację w tamtym roku. Spisaliśmy oświadczenie bez wzywania policji i zgłosiłem sprawę do mojego ubezpieczyciela. Łącznie wyrwałem 2,7k PLN - GS500 z 93 roku. Oczywiście najpierw mi szkodę całkowitą wyliczyli za mały szlif ale utargowałem na spokojnie a i za kask jeszcze trochę doszło. Jednym słowem opłaca się szczególnie jak bulisz ok 270zł na rok na OC tak jak ja. Zaoszczędzoną kasę można włożyć w nowe opony, uszczelniacze, ciuchy czy co tam masz do wymiany w swoim moto czy wyposażeniu i natychmiast zwiększasz bezpieczeństwo być może zapobiegając takim sytuacjom w przyszłości. A sprawca ile straci z tej składki? 50zł?

:
dymny napisał/a:
Policzyliby Ci naprawę po używanych częściach z allegro - oczywiście kalkulacja byłaby mocno zaniżona.


To jest żart? Jakie części używane? Ubezpieczyciel ma obowiązek, a co więcej nie może nawet uznać rachunków za części używane, jeśli naprawa była wykonywana na rachunki. Proszę więc, nie piszcie jeśli o czymś nie wiecie. :) Ubezpieczyciel ma obowiązek zrobienia kalkulacji naprawy na częściach oczywiście nowych, w przypadku pojazdów starszych (czyli takich których gwarancja minęła) ma prawo stosować części zamienne. Części oryginalne można wyrwać w przypadku, gdy naprawa będzie dokonywana na rachunki, chyba że macie udokumentowaną całą historię serwisową w ASO wtedy dostaniecie oryginały na kalkulacji.

Ale wracając do motocykla to tu zamienników raczej nie ma, pewnie by wyszła szkoda całkowita i na pewno dostałbyś dużo więcej niż 200 zł. ;)

:
kiler napisał/a:
Ale wracając do motocykla to tu zamienników raczej nie ma

powiem więcej, jakiś czas temu Suzuki Motor Japan poprzez Suzuki Motor Poland wysłało do wszystkich ubezpieczycieli pismo, w którym informuje, że nie dopuszcza napraw elementów lakierowanych i nie udostępnia w związku z tym kodów kolorów, a jedynym właściwym sposobem naprawy jest wymiana części na nowe wolne od wad i lakierowane fabrycznie

http://gs500.pl/forum/ftp/Studi/SMP_ZU.pdf

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
:
kiler napisał/a:
dymny napisał/a:
Policzyliby Ci naprawę po używanych częściach z allegro - oczywiście kalkulacja byłaby mocno zaniżona.


To jest żart? Jakie części używane? Ubezpieczyciel ma obowiązek, a co więcej nie może nawet uznać rachunków za części używane, jeśli naprawa była wykonywana na rachunki. Proszę więc, nie piszcie jeśli o czymś nie wiecie. :)


Jak powinno byc to ja wiem :)
Jak jest to życie weryfikuje, przykładowy wątek z innego forum. Koleś popełnił podstawowy błąd bo nie wezwał Policji, ale tak czy inaczej ubezpieczalnia nie powinna policzyć mu np. 50% za amortyzator.

Trochę przekoloryzowałem temat, ale tylko po to, żeby mieć na uwadze, że nie zawsze likwidacja szkody jest prosta, łatwa i przyjemna )

:
studi napisał/a:
kiler napisał/a:
Ale wracając do motocykla to tu zamienników raczej nie ma

powiem więcej, jakiś czas temu Suzuki Motor Japan poprzez Suzuki Motor Poland wysłało do wszystkich ubezpieczycieli pismo, w którym informuje, że nie dopuszcza napraw elementów lakierowanych i nie udostępnia w związku z tym kodów kolorów, a jedynym właściwym sposobem naprawy jest wymiana części na nowe wolne od wad i lakierowane fabrycznie

http://gs500.pl/forum/ftp/Studi/SMP_ZU.pdf


O, to jest ciekawe. Czyli jakakolwiek rysa powypadkowa na ramie i szkoda całkowita ?

:
kluszcz38 napisał/a:
Czyli jakakolwiek rysa powypadkowa na ramie i szkoda całkowita

Oczywiście jeśli chciałbyś to robić w ASO lub z zachowaniem oryginalnego koloru. Zawsze trzeba rozważyć co jest bardziej opłacalne, ja dzięki temu dwa razy wywalczyłem z ubezpieczycielem naprawę w ASO na oryginałach, ale było to na granicy szkody całkowitej

Pomogłem, nie zapomnij kliknąć w
_________________


Aprilia SR => Kymco S9 => GS500F K4 => DL650A L2
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.