<link nieaktywny>
Naprawdę super ceny, świetny kontakt i przyjazne traktowanie klienta, jak i jego motocykla
Parę osób z forum już korzystało z jego usług i wszyscy są zadowoleni
Odpowiedz do tematu
:
Ja polecam warsztat znajomego:
<link nieaktywny>
Naprawdę super ceny, świetny kontakt i przyjazne traktowanie klienta, jak i jego motocykla
Parę osób z forum już korzystało z jego usług i wszyscy są zadowoleni
<link nieaktywny>
Naprawdę super ceny, świetny kontakt i przyjazne traktowanie klienta, jak i jego motocykla
Parę osób z forum już korzystało z jego usług i wszyscy są zadowoleni
:
GS kupiony właśnie w Biker's Place.
Chłopaki z Biker's Place przy zakupie używali takich słów jak "nic tylko lać benzynę i jechać" czy "motocykl w dobrym stanie". Przygotowany do sezonu.
Mam 2 niespokrewnionych świadków na potwierdzenie tych słów oraz faktury na poniższe naprawy oraz stare części dostępne na żądanie.
Byłem głupi i zielony. Kupiłem.
Pojawiły się problemy - przestał palić na jednym cylindrze, świece okopcone jak diabli.
Po regulacji gaźników i oczyszczeniu świec motocykl zwariował. Za małe dawki paliwa na niskich obrotach, wytracanie obrotów. Podjąłem decyzję o zmianie mechanika.
Nie będę nikogo wyzywał, ale napiszę co między innymi musiałem zrobić:
- wymiana tarczy przedniej (złapała luzy; notabene w BP uważają prasowanie tarcz za jedną z opcji naprawy - to zaproponowali jeszcze przed zmianą)
- całkowite przeregulowanie gaźników (które ponoć były zsynchronizowane)
- dociśnięcie główki ramy (nasmarowana smarem miedziowym)
- wymiana płynów hamulcowych (przekroczone wysoko normy)
- wymiana całego napędu
- wymiana uszczelek pod lewym deklem
- wymiana uszczelnienia pod prawym deklem (impulsator)
- zmiana ustawień sprzęgła (źle dobrany luz)
- wymiana oleju (olej ponoć wymieniony, nawet mam od nich fakturę, ale powiem dyplomatycznie, że w moim odczuciu okropnie śmierdział, więc go wymieniłem)
- likwidacja źródeł wycieku oleju z lewego dekla oraz przedniej części silnika
- wymiana świec (które ponoć były nowe; notabene mimo czyszczenia świec z nagaru i wymiany kapturków w Biker's Place te po 2 dniach znów miały ustawioną nieprawidłową szczelinę - nie wiem jak mogło się to stać mimo naprawy w tak dobrym warsztacie...)
Czeka mnie jeszcze kilka innych rzeczy jak na przykład wymiana łańcuszka rozrządu, który grzechocze przy spadku obrotów. Tyle napraw po przejechaniu 1200 kilometrów to szok. Dużo się nauczyłem, następnym motocykl będę kupował zupełnie inaczej.
Zaufałem Marcinowi z Biker's Place i tak to się skończyło.
Dobrze, że tylko tak - straciłem dużo pieniędzy, ale nie straciłem zdrowia np w skutek nieszczęśliwego wypadku z powodu awarii przedniej tarczy hamulcowej.
Wnioski wyciągnijcie sami.
Chłopaki z Biker's Place przy zakupie używali takich słów jak "nic tylko lać benzynę i jechać" czy "motocykl w dobrym stanie". Przygotowany do sezonu.
Mam 2 niespokrewnionych świadków na potwierdzenie tych słów oraz faktury na poniższe naprawy oraz stare części dostępne na żądanie.
Byłem głupi i zielony. Kupiłem.
Pojawiły się problemy - przestał palić na jednym cylindrze, świece okopcone jak diabli.
Po regulacji gaźników i oczyszczeniu świec motocykl zwariował. Za małe dawki paliwa na niskich obrotach, wytracanie obrotów. Podjąłem decyzję o zmianie mechanika.
Nie będę nikogo wyzywał, ale napiszę co między innymi musiałem zrobić:
- wymiana tarczy przedniej (złapała luzy; notabene w BP uważają prasowanie tarcz za jedną z opcji naprawy - to zaproponowali jeszcze przed zmianą)
- całkowite przeregulowanie gaźników (które ponoć były zsynchronizowane)
- dociśnięcie główki ramy (nasmarowana smarem miedziowym)
- wymiana płynów hamulcowych (przekroczone wysoko normy)
- wymiana całego napędu
- wymiana uszczelek pod lewym deklem
- wymiana uszczelnienia pod prawym deklem (impulsator)
- zmiana ustawień sprzęgła (źle dobrany luz)
- wymiana oleju (olej ponoć wymieniony, nawet mam od nich fakturę, ale powiem dyplomatycznie, że w moim odczuciu okropnie śmierdział, więc go wymieniłem)
- likwidacja źródeł wycieku oleju z lewego dekla oraz przedniej części silnika
- wymiana świec (które ponoć były nowe; notabene mimo czyszczenia świec z nagaru i wymiany kapturków w Biker's Place te po 2 dniach znów miały ustawioną nieprawidłową szczelinę - nie wiem jak mogło się to stać mimo naprawy w tak dobrym warsztacie...)
Czeka mnie jeszcze kilka innych rzeczy jak na przykład wymiana łańcuszka rozrządu, który grzechocze przy spadku obrotów. Tyle napraw po przejechaniu 1200 kilometrów to szok. Dużo się nauczyłem, następnym motocykl będę kupował zupełnie inaczej.
Zaufałem Marcinowi z Biker's Place i tak to się skończyło.
Dobrze, że tylko tak - straciłem dużo pieniędzy, ale nie straciłem zdrowia np w skutek nieszczęśliwego wypadku z powodu awarii przedniej tarczy hamulcowej.
Wnioski wyciągnijcie sami.
:
Tak naprawdę BP ciągnął Jacek. Jak się rozstali i Jacek otworzył <link nieaktywny> (które jest 100 m od BP) to jakość usługo diametralnie spadła. Jackowi ufam w 100% i wiem że jak on zrobi sprzęt to będzie żyleta.
:
A zna ktoś sklep/serwis Pitmotor? Przy czym nie chcę u nich robić serwisu, tylko kupić używane zawieszenie, ale nie wiem czy jest w ogóle sens jechać przez całe miasto żeby je obejrzeć.
"– Potrafimy?
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
– Nie mam pojęcia. Ja na przykład nie potrafię.
– No tak, ale gdybyś potrafił i tak byś się nie przyznał. Ja bym się nie przyznał gdybym potrafił.
– A potrafisz?
– Nie
– Aha! "
:
kupić częśc - tak. Robić cokolwiek nie. Co tu dużo mówić, chłopak zwyczajnie sie uczy i nie zawsze mu wychodzi.
Nie potrafi, a bierze się za robotę i potem wychodzą takie kwiatki jak tarcze sprzęgłowe założone w nieprawidłowej kolejności, wymienione uszczelniacze mimo przetartych lag (!!!), regulacja gaźników bez podpiętego wakuometra... Cyrk.
Nie potrafi, a bierze się za robotę i potem wychodzą takie kwiatki jak tarcze sprzęgłowe założone w nieprawidłowej kolejności, wymienione uszczelniacze mimo przetartych lag (!!!), regulacja gaźników bez podpiętego wakuometra... Cyrk.
:
Jakiś mechanik w okolicy Krzyków? BP niechętnie, a tylko z nimi miałam kontakt. Coś mi znowu Suzanna zaczyna pluć olejem 
:
Duellis dzięki za namiary na Daniela. Wygląda, że jest OK. Szybko i bez problemu rozprawili się z moją Suzanną.
:
Ninja Moto ja osobiście nie polecam(chyba,że ktoś chce wymieniać tylko części na nowe),moje gażniki po serwisie w Ninja Moto były lekko mówiąc skopane do reszty nie powymieniane oringi,zaworki iglicowe nie miało to prawa działać,ale co pan mechanik stwierdził,że moje gaźniki nadają się do wyrzucenia"Przywieź nowe to Ci wymienię".Uparłem się powymieniałem wszystko sam i co?Moto chodzi elegancko po prostu zrobił mnie w bambuko kasę zgarnął i nie chciało mu się pogrzebać .Ręce umył i tyle od teraz sam już robię sobie serwis,gaźniki luzy zaworowe a jestem laikiem.Jest forum są filmiki w necie wszystkiego można się nauczyć.
:
Ja ze swojej strony polecam, zachara (zachar-motocykle.pl) zna się na rzeczy. Ostatnio u niego robiłem mały serwis. Coś nieco też doradził. Ogólnie to jestem bardzo zadowolony.
:
zachar-motocykle.pl
Ten serwis wydaje się całkiem spoko, kontakt też ok. Ale pytanie do Was. Patrząc na cennik to jak wypada w porównaniu z innymi serwisami w których byliście? Bo jak to mówią - dla studenta nawet grosz się liczy
Ten serwis wydaje się całkiem spoko, kontakt też ok. Ale pytanie do Was. Patrząc na cennik to jak wypada w porównaniu z innymi serwisami w których byliście? Bo jak to mówią - dla studenta nawet grosz się liczy
:
ja polecam Zachara. Ceny ma takie jak wszędzie chyba, za to doradzi, pogada. Sporo też motocykli stoi przed warsztatem, nawet z 2 GSki były. U mnie wymienił jeden korpus gaźnika, uszczelki, czyszczenie, sychnro i regulacja i zapłaciłem 150. Jestem zadowolony i jak coś będzie do roboty to u niego.
Simson SR50 > Kymco Dink 50 > Suzuki GS500
:
Dodam jeszcze warsztat koło Magnolii: Igła Racing Team. Jest spoko. Sprawdziłam.
:
Znajomi z pracy polecali Zachara i ja tez polecam, bo byłem
Akurat miałem problem ze sprzęgłem, bo się ślizgało na zimnym silniku ale to była tylko kwestia podregulowania linki. 3 minuty roboty i nic nie wziął, sprzęgło się nie ślizga - porządna firma, na pewno go odwiedzę, jeżeli będę miał jeszcze jakieś wątpliwości
| kenzoo napisał/a: |
| ja polecam Zachara. Ceny ma takie jak wszędzie chyba, za to doradzi, pogada. Sporo też motocykli stoi przed warsztatem, nawet z 2 GSki były. U mnie wymienił jeden korpus gaźnika, uszczelki, czyszczenie, sychnro i regulacja i zapłaciłem 150. Jestem zadowolony i jak coś będzie do roboty to u niego. |
Znajomi z pracy polecali Zachara i ja tez polecam, bo byłem
Akurat miałem problem ze sprzęgłem, bo się ślizgało na zimnym silniku ale to była tylko kwestia podregulowania linki. 3 minuty roboty i nic nie wziął, sprzęgło się nie ślizga - porządna firma, na pewno go odwiedzę, jeżeli będę miał jeszcze jakieś wątpliwości
:
Odpowiedz do tematu
Ktoś poleca jakiś dobry warsztat w okolicach sępolno/biskupin?