.:: Forum o Suzuki GS 500 ::. :: Co oznacza �e moto jest bezwypadkowe

studi

Jako, �e w�a�nie trwa przepychanka mi�dzy forumowiczami, straszenie s�dem, wi�zieniem i procesem o znies�awienie, ja chcia�em si� skupi� na innej cz�ci praktyk zamieszczanych w og�oszeniach prezentowanych przez podmioty prowadz�ce sprzeda� w takich serwisach jak allegro.

Czy uwa�acie, �e pisane tam zapewnienia o bezwypadkowo�ci pojazd�w to nie b�jmy si� u�y� tego s�owa oszustwo

Zacznijmy od definicji:
Oszustwo – powszechnie zwane tak�e wy�udzeniem – jest przest�pstwem, o kt�rym m�wi art. 286 � 1 kodeksu karnego. Ze wzgl�du na to, �e sposob�w na pope�nienie oszustwa lub wy�udzenia jest du�o, tre�� przepisu jest stosunkowo skomplikowana.

Po pierwsze nale�y wskaza�, �e karalnym zachowaniem jest doprowadzenie innej osoby (cz�owieka, ale tak�e osoby prawnej np. banku) do niekorzystnego rozporz�dzenia mieniem. Nie koniecznie musi to by� mienie tej osoby. Wystarczy, aby ta osoba mog�a dysponowa� tym mieniem.

Drugim elementem, kt�ry umo�liwia zarzucenie przest�pstwa z art. 286 � 1 kk tj. oszustwa jest spos�b dzia�ania sprawcy. Mo�e on polega� na:

wprowadzeniu w b��d – czyli wywo�aniu mylnego obrazu rzeczywisto�ci (przekonaniu, �e obraz b�d�cy przedmiotem planowanej transakcji jest orygina�em namalowanym przez znanego artyst�, podczas gdy jest to kopia lub np. przekonaniu przy zawarciu po�yczki o tym, �e po�yczkobiorca b�dzie m�g� zwr�ci� zaci�gni�ty d�ug, podczas gdy w chwili zawierania umowy jest ju� bankrutem i nie ma widok�w na jak�kolwiek zmian� swojej sytuacji.
wyzyskaniu b��du pokrzywdzonego – czyli wykorzystanie tego, �e pokrzywdzony jest w b��dnym przekonaniu co do pewnych okoliczno�ci (np. gdy pokrzywdzony mylnie postrzega sprawc� jako osob� o okre�lonych kwalifikacjach np. lekarza, czy do�wiadczonego doradc� finansowego, podczas gdy sprawca nie ma w tym zakresie �adnego do�wiadczenia, a mimo to przyjmuje trudne zlecenie, kt�rego realizacja wymaga kompetencji i do�wiadczenia, kt�rych sprawca nie posiada)
wyzyskaniu niezdolno�ci pokrzywdzonego do nale�ytego pojmowania przedsi�branego dzia�ania – czyli wykorzystanie sytuacji, w kt�rej pokrzywdzony ze wzgl�du na r�ne przyczyny (np. choroba, wiek, naiwno��) nie jest w stanie w�a�ciwie zrozumie� swojego dzia�ania.

Podstawowy typ przest�pstwa oszustwa zagro�ony jest kar� pozbawienia wolno�ci od 6 miesi�cy do 8 lat. W wypadku mniejszej wagi (np. ze wzgl�du na nieznaczn� warto�� mienia, kt�rym rozporz�dzi� pokrzywdzony) zagro�enie kar� jest mniejsze i si�ga 2 lat pozbawienia wolno�ci. S�d mo�e w tym wypadku skaza� sprawc� oszustwa na grzywn� lub kar� ograniczenia wolno�ci.
W wypadku gdy mamy do czynienia z mieniem znacznej warto�ci (powy�ej 200 000, 00 PLN) zagro�enie kar� jest surowsze i wynosi od roku do 10 lat pozbawienia wolno�ci.

Wypadek - tu problem jest wi�kszy, gdy� nie ma bezpo�redniej definicji wypadku. Wypadek drogowy okre�lony zosta� w Art. 44 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym nie wprost ale poprzez obowi�zki jakie spoczywaj� na kierowcy uczestnicz�cym w wypadku.
Dodatkowego zagmatwania definicji wprowadzaj� okre�lenia u�ywane przez policje, a mianowicie, ka�dy wypadek w nomenklaturze policyjne zwie si� zdarzeniem drogowym, natomiast wypadek wype�niaj�cy definicj� Art. 44 ust.1 PoRD, czyli w kt�rym nie by�o ofiar lub os�b z uszczerbkiem na zdrowiu zwany jest kolizj�, natomiast zdarzenie drogowe wype�niaj�ce definicj� Art. 44 ust. 2. PoRD zwie si� wypadkiem, dlatego te� potocznie uwa�a si� �e wypadek = ofiary, co nie jest do ko�ca zgodne z wyk�adni� Art. 44 PoRD.
R�wnie� inne artyku�y PoRD sugeruj�, �e wypadek to ka�de zdarzenie drogowe np. w artyku�ach dotycz�cych bada� technicznym po wypadku (Art. 81 ust. 11 pkt 1b i 2b) oraz zatrzymania dowodu rejestracyjnego po wypadku (Art. 132 ust. 1 pkt 1a)

No a co to znaczy, �e pojazd jest bezwypadkowy, ano �e nie uczestniczy� w wypadku drogowym - tylko kt�rym, tym definiowanym przez nomenklatur� policyjn�, czy tym definiowanym przez Art. 44. PoRD, czyli jak by powiedzia�a policja w ka�dym zdarzeniu drogowym.

Powstaje zatem sytuacja paradoksalna, �e motocykl (og�lnie pojazd), kt�ry uczestniczy� w zdarzeniu drogowym, w kt�rym nie by�o ofiar, i mia� skasowany ca�y prz�d (lampa, lagi, wykrzywione ko�o etc.) w �wietle policyjnej nomenklatury b�dzie pojazdem bezwypadkowym, co nie ma swojego odniesienia ani w PoRD ani w prawie ubezpieczeniowym, gdy� zaistnia�a szkoda, czasami okre�lona jako szkoda ca�kowita na poje�dzie.

To w�a�nie zamieszanie w definicji daje pole do nadu�y� przedsi�biorc�, kt�rzy wystawiaj� motocykle powypadkowe, twierdz�c w og�oszeniach, ze s� to motocykle bezwypadkowe.

Aby nie by� go�os�ownym oto pr�bka takiego og�oszenia:

Cytat:

- motocykl bezwypadkowy, prosta rama, lagi,
- wersja MADE IN JAPAN,
- silnik w dobrej kondycji, bardzo dobre osi�gi jak na SUZUKI GS 500,
- nap�d w dobrym stanie, nasmarowany. �a�cuch w po�owie naci�gu.
- klocki oraz tarcze w dobrym stanie, bez inwestycji,
- opony bez inwestycji, maj� jeszcze 60% bie�nika. Prz�d i ty� Michellin.
- wszystkie mechanizmy wraz z elektryk� s� sprawne. Wszystko dzia�a!!! Dodatkowo zamontowany amortyzator gazowy na tylnym zawieszeniu!Amor firmy SUZUKI!
- oryginalny lakier, plastiki nie klejone i niepop�kane- oryginalne,
- na zbiorniku lekka wgniotka i otarcie, otarcia na obudowie t�umika, i kubkach zegar�w, moto mia�o �lizg na praw� stron�,
- ze wzgl�du na powy�sze otarcia cena ni�sza, technicznie moto sprawne!
- nowy akumulator, nowe �wiece, zestaw kluczy pod kanap�,
- zrobiona synchronizacja ga�nik�w,
- motocykl czysty w dobrym stanie,
- zdj�cia bez retuszu - stan faktyczny!
- na motocykl udzielam gwarancji, dodatkowo s�u�� wsparciem technicznym po zakupie!
- cena podlega negocjacji,
...

No wi�c bezwypadkowy, czy po lekkim �lizgu czyli powypadkowy.

Jakie jest wasze zdanie o takich praktykach - oszustwo, czy zas�anianie si� policyjn� definicj� i pr�ba odczarowania rzeczywisto�ci. Czy zatem mo�e to by� podstaw� do p�niejszego odst�pienia od umowy i domagania si� zado��uczynienia ?